Siedmiodniowa średnia liczba zakażeń w Polsce wzrosła w ostatnich dwóch tygodniach o 54 procent. Biorąc pod uwagę cały okres czwartej fali pandemii, ponad 50-procentowy wzrost liczby zakażeń w ostatnim tygodniu nastąpił w województwach opolskim i śląskim.
Dzisiaj mamy nawet bardzo dobrą informację, bo mamy tych zakażeń 19 100, co oznacza, że w stosunku do poprzedniego tygodnia jest to blisko pięcioprocentowy spadek. Czyli mamy pierwszy dzień od początku czwartej fali, kiedy mamy zmniejszenie zakażeń - co by oznaczało, że to apogeum było w zeszłym tygodniu w gruncie rzeczy, o ile będziemy mieli w tym tygodniu sukcesywnie coraz mniejszą liczbę zakażeń - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski 30 listopada, będąc gościem programu "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24. Ale dopytywany o zgony, przyznał, że są dni, gdy ich liczba wynosi pół tysiąca. We wtorek 30 listopada resort zdrowia poinformował o kolejnych 526 zgonach z COVID-19.
Na razie dane resortu nie przedstawiają optymistycznej wizji, choć są regiony Polski, gdzie sytuacja się poprawia. Na pewno czwarta fala, której początek był najmocniejszy w województwach wschodnich, teraz przesuwa się do centrum i na zachód kraju - dlatego zresztą eksperci nazywają ją falą pełzającą czy kroczącą. W ostatnim tygodniu wciąż poprawiała się sytuacja epidemiczna w Lubuskiem i Podlaskiem - tam średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców spadła. Natomiast wzrosła w Zachodniopomorskiem i Opolskiem. Rośnie udział Śląskiego w ogólnej liczbie zakażeń w kraju.
Czwarta fala pandemii - biorąc pod uwagę okres od 1 września do 30 listopada - przyniosła w Polsce prawie 651 tys. zakażeń SARS-CoV-2. W ostatnich siedmiu dniach (24-30 listopada) wykryto 24,9 proc. z nich (162 190).
W ciągu tego tygodnia obecnej fali największy przyrost liczby zakażeń odnotowano w województwach: opolskim (51,5 proc.), śląskim (51 proc.), lubuskim (48,2 proc.) wielkopolskim (46,7 proc.), dolnośląskim (45,3 proc.), małopolskim (42,2 proc.) i kujawsko-pomorskim (40,2 proc.). W pozostałych dziewięciu województwach przyrost nie przekroczył 40 proc., a najmniej wyniósł w Lubelskiem - 13,2 proc. (porównanie liczby zakażeń w dniach 23 i 30 listopada).
To nieco mniejsze wzrosty niż te, o których informowaliśmy tydzień temu - wówczas aż w ośmiu województwach wynosiły powyżej 50 proc., zaś w Opolskiem, Śląskiem i Wielkopolskiem powyżej 60 proc.
Zakażenia od września: na czele wciąż Mazowieckie, Lubelskie i Śląskie
Od 1 września do 30 listopada najwięcej zakażeń w sumie wykryto w województwie mazowieckim - 129 tys. To 19,8 proc. wszystkich zakażeń odnotowanych w tym czasie w kraju. Udział tego województwa w ogólnej liczbie zakażeń spada - tydzień temu wynosił 20,6 proc., dwa tygodnie temu - 20,8 proc. To jednak nadal najwięcej w Polsce od początku września. Należy zaznaczyć, że Mazowieckie jest najliczniej zaludnionym województwem Polski - mieszka tu 5,4 mln osób, czyli 14,1 proc. mieszkańców kraju.
Drugie jest województwo lubelskie - w nim wykryto 66,6 tys. zakażeń, co stanowi 10,2 proc. wszystkich zakażeń w Polsce od września. Ten udział spada jednak od dwóch tygodni, w porównaniu do ubiegłego jest niższy o 1,8 punktu procentowego (23 listopada wynosił 12 proc.; 16 listopada - 14,3 proc.). W Lubelskiem mieszka 2,1 mln osób, czyli 5,5 proc. ludności kraju.
Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.
Od dwóch tygodni trzecie miejsce pod względem liczby zakażeń utrzymuje województwo śląskie. Od 1 września do 30 listopada wykryto tam 57,9 tys. przypadków COVID-19 - to 8,9 proc. wszystkich. Ten udział Śląskiego rośnie od dwóch tygodni - 23 listopada wynosił 7,8 proc., a 16 listopada - 6,7 proc. Województwo to jest drugim po Mazowieckiem najbardziej zaludnionym w kraju - mieszka tam 11,77 proc. populacji Polski.
Na trzy województwa - mazowieckie, lubelskie i śląskie - które obecnie mają najwyższą liczbę zakażeń w czwartej fali, przypada 38,9 proc. (253 521) wszystkich odnotowanych w tym okresie (650 986). To nieco mniej niż tydzień temu, gdy udział tych województw wynosił 40,4 proc. A to znaczy, że w nieznacznym stopniu wzrósł udział pozostałych województwach w łącznej liczbie zakażeń.
Jednocześnie najmniej zakażeń we wtorek 30 listopada było w województwach: świętokrzyskim - 12 440 (1,9 proc.), lubuskim - 12 753 (2 proc.) i opolskim - 14 503 (2,2 proc.). To jedyne województwa, w których liczba zakażeń w analizowanym okresie wynosiła poniżej 20 tys. Mieszka w nich kolejno 3,21 proc., 2,64 proc. i 2,56 proc. mieszkańców Polski (za: Główny Urząd Statystyczny).
Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.
Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców - wyhamowuje w Mazowieckiem, rośnie w Opolskiem i Zachodniopomorskiem
O stanie pandemii sporo mówi analiza średniej liczby zakażeń w ostatnich siedmiu dniach w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (średnia siedmiodniowa liczba zakażeń). Ten wskaźnik pozwala na porównywanie sytuacji w województwach czy regionach o różnej liczbie ludności. Im wyższa średnia, tym bardziej niepokojąca sytuacja w regionie.
Poniżej przedstawiamy wskaźnik dla poszczególnych województw i dla całej Polski (czarna linia) oraz jego zmianę od 1 września do 30 listopada. I tak: województwo mazowieckie (75,01) jest ponownie na pierwszym miejscu. Dwa tygodnie temu było drugie (wyprzedało je Lubelskie), a trzy tygodnie temu trzecie (za Lubelskiem i Podlaskiem). Ale średnia dla Mazowsza jest już niższa, bo przed tygodniem wyniosła 77,18.
30 listopada drugą pod względem wielkości średnią siedmiodniową liczbę zakażeń miało województwo opolskie (72,13) - które przed tygodniem było piąte - a trzecią Zachodniopomorskie (71,44; jak tydzień temu). Na czwartym jest Dolnośląskie (64,17), które tydzień temu było ósme.
Wciąż rośnie siedmiodniowa liczba zakażeń dla całej Polski - 16 listopada wynosiła 38,93, natomiast 30 listopada już 60,06.
Najniższą średnią siedmiodniową liczbę zakażeń miały 30 listopada województwa: świętokrzyskie (41,19), podkarpackie (44,40) i podlaskie (48,23).
Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.
Na wykresie widać, że w pierwszych dniach listopada i w okolicach Święta Niepodległości (czyli drugiego w tym miesiącu długiego weekendu) średnia dla każdego z województw spadała na krótko - co należy tłumaczyć zaniżonymi statystykami z racji długich weekendów.
Wzrost średniej zakażeń wyhamował w Mazowieckiem - od początku czwartej fali średnia dla tego regionu była najwyższa 24 listopada - 77,69, od tygodnia utrzymuje się na poziomie nieco powyżej 75.
Za to niepokojąco rośnie średnia zakażeń w Opolskiem i Zachodniopomorskiem. 23 listopada było to odpowiednio 57,16 i 65,75. Natomiast 30 listopada Opolskie ma już średnią 72,13 - wyższą niż Zachodniopomorskie (71,44).
W drugiej połowie listopada poprawiła się sytuacja w dwóch województwach: podlaskim i lubuskim. Średnia zakażeń w Podlaskiem spadła z 62,3 (20 listopada) do 48,23 (30 listopada), a w Lubuskiem z 71,89 (19 listopada) do 52,89 (30 listopada).
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock