Czy zmniejszanie ubóstwa w Polsce to wyłączna zasługa PiS?


W swoim wystąpieniu na kolejnej konwencji PiS, tym razem w podrzeszowskiej Jasionce, Jarosław Kaczyński podkreślał zasługi partii w ograniczaniu ubóstwa w Polsce. Powiązał to z przywracaniem Polakom godności, czego przeciwnicy partii mają nie rozumieć. Jak wynika z danych GUS, w 2017 r. nastąpił dalszy spadek ubóstwa ekonomicznego. Trend spadkowy jest widoczny co najmniej od 2012 r.

Podczas konwencji PiS w Jasionce Jarosław Kaczyński powiedział, że ubóstwo, a w szczególności nędza, poniża, a w wielu wypadkach także odbiera godność. "To zjawisko zdołaliśmy ograniczyć i będziemy nadal ograniczali. To przywrócenie godności Polaków jest naszym wielkim celem. Nasi przeciwnicy tego celu nie rozumieją" – stwierdził prezes PiS.

Prezes PiS: przywrócenie godności Polaków jest naszym wielkim celem
Prezes PiS: przywrócenie godności Polaków jest naszym wielkim celemtvn24

Przywracanie godności i spadek ubóstwa

Potwierdzeniem słów Jarosława Kaczyńskiego o poprawie statystyk mogą być dane Głównego Urzędu Statystycznego, dotyczące zjawiska ubóstwa ekonomicznego. W opracowaniu z 30 maja 2018 r. GUS stwierdza, że tzw. stopa ubóstwa skrajnego w 2017 r. (nie ma jeszcze danych za rok 2018) wyniosła 4,3 proc. i była niższa o 0,6 punktów proc. niż w 2016 r. Stopa ubóstwa skrajnego to odsetek osób w gospodarstwach domowych, w których poziom wydatków był niższy od przyjętej granicy ubóstwa. Minimum egzystencji szacowane jest przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS). Uwzględnia ono jedynie te potrzeby, których "zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od tego poziomu prowadzi do biologicznego wyniszczenia".

Według IPiSS, minimum egzystencji np. dla osoby samotnej w 2017 r. wynosiło 574 złotych, dla 4-osobowej rodziny (2+2) – 1954 zł., a dla małżeństwa emerytów – 906 złotych.

GUS w swoich badaniach posługuje się także kategorią relatywnej granicy ubóstwa na poziomie 50 proc. kwoty, którą przeciętnie miesięcznie wydają gospodarstwa domowe w Polsce. W 2017 r. ubóstwa relatywnego doświadczało 13,4 proc. osób w gospodarstwach domowych. Wartość ta była niższa o 0,5 p. proc. niż w roku poprzednim.

Do opisu zjawiska ubóstwa GUS używa także kategorii tzw. granicy ustawowej – ta wskazuje na grupę osób, które zgodnie z obowiązującymi przepisami są uprawnione do ubiegania się o przyznanie świadczenia pieniężnego z pomocy społecznej. W 2017 r. zasięg granicy ustawowej zmniejszył się o 2 p. proc., osiągając wartość 10,7 proc.

Wskaźniki ubóstwa wg. GUS

Jak analizuje GUS, "czynnikami, które w największym stopniu przyczyniły się do poprawy sytuacji materialnej gospodarstw domowych oraz spadku zasięgu ubóstwa skrajnego i relatywnego w 2017 r. były: wzrost wynagrodzeń, spadek bezrobocia, a w przypadku rodzin z dziećmi świadczenie wychowawcze Rodzina 500 plus. W przypadku ubóstwa ustawowego wpływ na zmniejszenie się jego zasięgu miała natomiast nie tylko poprawa sytuacji materialnej gospodarstw domowych, lecz dodatkowo również fakt, iż od IV kwartału 2015 r. nie zmieniał się poziom granic tego typu ubóstwa".

Na powyższym wykresie można zauważyć, że od 2014 r. poziomy ubóstwa skrajnego i relatywnego systematycznie spadają, a wartości z 2017 r. są potwierdzeniem długoletniego trendu. Także inne dane GUS to pokazują.

Długofalowy cel europejski

Ograniczanie poziomu ubóstwa nie jest tylko problemem Polski, nie jest także wyłącznie zadaniem obecnego rządu. W kwietniu 2011 r. gabinet Donalda Tuska rozpoczął wdrażanie krajowego programu reform dla realizacji europejskiej Strategii Europa 2020. Jednym z jej celów było zmniejszenie do 2020 roku liczby osób żyjących w ubóstwie – o 20 mln w Unii Europejskiej i 1,5 mln w Polsce.

Zmiany w tym zakresie GUS mierzył na podstawie Europejskiego badania dochodów i warunków życia (EU-SILC) oraz badania budżetów gospodarstw domowych (BBGD).

Dynamika zmian wskaźnika ubóstwa GUS

GUS wziął pod uwagę 3 wskaźniki cząstkowe, które mierzone są w całej Europie – zagrożenie ubóstwem relatywnym, pogłębiona deprywacja materialna, niska intensywność pracy. Na ich podstawie wylicza ogólny wskaźnik zagrożenia ubóstwem lub wykluczeniem społecznym.

Z powyższych danych wynika, że najbardziej zmalał wskaźnik pogłębionej deprywacji (to odsetek osób w gospodarstwach domowych deklarujących brak możliwości zaspokojenia ze względów finansowych podstawowych potrzeb). W 2008 r. wynosił on 17,7 proc, w 2015 r. (na koniec rządów PO-PSL) – 8,1 proc., w 2016 – w pierwszym roku rządów PiS – 6,7. Dane za 2017 r. dostępne są na stronach Eurostatu - wynika z nich, że w 2017 roku wskaźnik pogłębionej deprywacji materialnej wyniósł w Polsce 5,9 proc. Zmniejszył się do najniższego w historii poziomu w całej Unii Europejskiej, a liczba dotkniętych tym problemem osób na jej terenie wyniosła 16,1 mln.

Zagrożenie wykluczeniem społecznym za rządów PO-PSL (2008-2015) zmalało o prawie 7 punktów procentowych – z 30,5 proc. do 23,4. Rocznie, w tym czasie wskaźnik ten obniżał się średnio o ok. 1,1 p. proc. W 2016 r. wskaźnik wykluczenia społecznego wyniósł 21,9 proc., był niższy o 1,5 p. proc. Dane Eurostatu za 2017 r. (GUS dotychczas takich nie opublikował; dane Eurostatu za 2016 r. były tożsame z GUS) wskazują, że spadł on do poziomu 19,5 proc., czyli zmniejszył się aż o 2,4 p. proc.

W środku europejskiej stawki, coraz lepiej

Wskaźnik zagrożenia ubóstwem lub wykluczeniem społecznym w Polsce w 2016 r. był niższy od średniej dla całej Unii Europejskiej, która wynosiła 23,5 proc. Polska pod tym względem - z 21,9 proc. - znalazła się niemal w samy środku UE – 14 unijnych krajów miało wyższe od Polski wskaźniki ubóstwa, w tym m.in. Bułgaria, Grecja, Rumunia, Wielka Brytania czy Włochy. Rok wcześniej, czyli w ostatnim roku rządów PO-PSL, polski wskaźnik ubóstwa był nieco poniżej średniej europejskiej - 23,4 do 23,8 proc. I także wówczas 14 państw UE miało wyższe od Polski wskaźniki ubóstwa.

W 2017 r. średnia europejska spadła do 22,4 proc., a wskaźnik dla Polski do 19,5 proc. Wyższe wskaźniki zagrożenia ubóstwem miało w porównaniu do Polski 16 unijnych państw.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: PAP/Darek Delmanowicz

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24