PiS nie pamięta o niepełnosprawnych? Jarosław Kaczyński odpiera zarzuty

O temacie niepełnosprawnych mówił m.in. prezes PiS

W ostatnich dniach politycy Prawa i Sprawiedliwości kilkakrotnie wypowiadali się o podwyżkach świadczeń dla osób z niepełnosprawnościami. To odpowiedź na krytykę nowych socjalnych obietnic PiS, w których kwestie te nie zostały uwzględnione. Głos w sprawie zabrał również Jarosław Kaczyński. Konkret24 sprawdził, czy osoby niepełnosprawne rzeczywiście mogą liczyć na wyższe świadczenia. Eksperci wskazują, że niektóre zmiany zostały wymuszone ich protestami.

Niepełnosprawni i ich opiekunowie zorganizują w Warszawie protest, który ma być odpowiedzią na obietnice Prawa i Sprawiedliwości, w których nie uwzględniono ich potrzeb. - Powiemy, że nie jesteśmy niewidzialni, że niepełnosprawne osoby w dalszym ciągu nie mają zapewnionego godnego życia w naszym kraju - zapowiedziała Iwona Hartwich, liderka zeszłorocznego protestu w Sejmie.

Iwona Hartwich: zorganizujemy protest w Warszawie, to odpowiedź na konwencję PiS
Iwona Hartwich: zorganizujemy protest w Warszawie, to odpowiedź na konwencję PiStvn24

Pod koniec lutego, na konwencji PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział wprowadzenie 500 plus od pierwszego dziecka oraz zniesienie podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia. Zapowiedział także "trzynastkę" w postaci najniższej emerytury - 1100 zł - dla każdego emeryta, a także przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy.

Hartwich zarzuciła prezesowi PiS, że jego partia "nie pamięta o osobach niepełnosprawnych".

Jarosław Kaczyński zapytany w RMF FM o politykę państwa wobec niepełnosprawnych przywołał statystyki dowodzące m.in. wzrostu wydatków na politykę społeczną. - Wzrosły zarówno renty socjalne, jak i te świadczenia, które otrzymują rodzice – powiedział prezes PiS. - Wzrosły dość wyraźnie, o kilkaset złotych - podkreślił. Kaczyński mówił również o wzroście zasiłków pielęgnacyjnych, które, jak podkreślił, od dawna nie wzrastały.

- Krótko mówiąc: razem w tej chwili, jeżeli ktoś ma niepełnosprawne dziecko, to dostaje od państwa 1800 złotych plus 500 złotych, to 2300 – podsumował Jarosław Kaczyński.

W dalszej części rozmowy mówił o wzroście świadczeń związanych m.in. z dofinansowaniem zakładów aktywizacji zawodowej, czy warsztatów terapii zajęciowej. Wspomniał też o nowej inicjatywie - Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych.

Niepełnosprawne dzieci i ich opiekunowie

Stwierdzenie Jarosława Kaczyńskiego o wzrastającej wysokości świadczeń jest prawdziwe. Podobnie jak podana przez niego kwota około 1800 zł, którą może odbierać opiekun niepełnosprawnego dziecka z tytułu podstawowych świadczeń - świadczenia pielęgnacyjnego i zasiłku pielęgnacyjnego.

Świadczenie jest waloryzowane co roku z racji powiązania z kwotą minimalną. Zasiłek pielęgnacyjny przez lata nie wzrastał. 1 listopada 2018 r. został podniesiony o ok. 30 zł. W listopadzie 2019 r. wzrośnie o kolejne ok. 30 zł.

Świadczenie pielęgnacyjne

Rodzic, który rezygnuje z pracy, by opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem, może otrzymać świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 1583 zł. Jego wysokość jest waloryzowana co roku i jest uzależniona od wysokości kwoty minimalnej.

Według danych zebranych przez portal niepełnosprawni.pl, prowadzony przez fundację "Integracja", w latach 2014-2019 kwota świadczenia pielęgnacyjnego zmieniała się w następujący sposób:

1 maja 2014 r. świadczenie pielęgnacyjne wyniosło 1000 zł netto. Na kwotę tę składało się 800 zł świadczenia i 200 zł dodatku z programu rządowego. Świadczenie w ujęciu brutto, czyli wraz z ubezpieczeniem emerytalno-rentowym oraz zdrowotnym, wynosiło łącznie 1321 zł.

Od 1 stycznia 2015 r. – 1200 zł netto,

od 1 stycznia 2016 r. – 1300 zł netto,

od 1 stycznia 2017 r. – 1406 zł netto,

od 1 stycznia 2018 r. – 1477 zł netto,

od 1 stycznia 2019 r. – 1583 zł netto.

Świadczenie pielęgnacyjne przysługuje wyłącznie opiekunom dzieci, u których niepełnosprawność powstała do 18 roku życia lub do 25 roku życia, jeśli dziecko było w trakcie nauki. Zasada ta jest krytykowana przez rodziny, które opiekują się osobami nie spełniającymi tych warunków. Rodziny niepełnosprawnych przywołują wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 21 października 2014 roku. Trybunał orzekł wówczas, że takie różnicowanie osób niepełnosprawnych jest niezgodne z konstytucją.

Zasiłek pielęgnacyjny

Drugie podstawowe źródło dofinansowania rodzin, w których jest niepełnosprawne dziecko, to zasiłek pielęgnacyjny. Celem przyznawania zasiłku jest pomoc w pokryciu wydatków wynikających z konieczności zapewnienia opieki osobom niezdolnym do samodzielnej egzystencji.

Zasiłek przysługuje dzieciom z niepełnosprawnością, osobom w wieku powyżej 16 lat pod określonymi w ustawie warunkami, a także osobom, które skończyły 75 lat, a które nie mają ustalonego prawa do dodatku pielęgnacyjnego.

Ostatni wzrost zasiłku miał miejsce w 2006 r. Od tego czasu wynosił on 153 zł miesięcznie. Kwota ta nie ulegała zmianom przez kolejnych dwanaście lat. 1 listopada 2018 r. zasiłek został podniesiony do wysokości 184,42 zł miesięcznie. 1 listopada 2019 zostanie on podniesiony do kwoty 215,84 zł.

Niepełnosprawni zapowiadają protesty w Warszawie
Niepełnosprawni zapowiadają protesty w Warszawietvn24

"Lepiej mieć 30 zł więcej, niż nie mieć"

- Wzrost świadczenia pielęgnacyjnego nie jest zasługą obecnego rządu, a wynika z ustawy wywalczonej jeszcze w poprzedniej kadencji - zauważa dr Paweł Kubicki ze Szkoły Głównej Handlowej. Kubicki zwraca uwagę, że nie chodzi o wsparcie dla wszystkich rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, ale tych dzieci, które mają w orzeczeniu wskazania: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby.

- Mało kto zwraca uwagę na fakt, że w przypadku obojga pracujących rodziców rezygnacja jednego z nich w celu sprawowania opieki wiąże się zazwyczaj z pogorszeniem sytuacji materialnej - mówi dr Kubicki. - No i nijak nie pokrywa to zwiększonych kosztów utrzymania dziecka, a raczej rekompensuje część utraconych dochodów z pracy.

Kubicki zwraca uwagę na podwyższenie zasiłku pielęgnacyjnego. - Lepiej mieć 30 zł więcej, niż nie mieć, ale przy dwójce pracujących rodziców, którzy przekraczają kryterium dochodowe, to często jedyne finansowe środki wsparcia związane z niepełnosprawnością - podkreśla w rozmowie z Konkret24. - Trudno to nazwać znaczącym wsparciem, a jeszcze trudniej znaczącym wzrostem - mówi ekspert.

500 plus i Dostępność plus

- W końcu ruszył się zasiłek pielęgnacyjny, kwota, do której zostały podniesione świadczenia jest jednak wciąż za mała - mówi Konkret24 Piotr Kowalski, ekspert grupy On Inclusion 14-20, zajmującej się problemami niepełnosprawnych.

Kowalski krytykuje wymienianie świadczenia 500 plus jako mającego zmienić sytuację osób niepełnosprawnych. - 500 plus nie jest odpowiedzią na zdiagnozowane, zaadresowane, konkretnie opisane problemy dzieci z niepełnosprawnością – podkreśla.

- Co z tego, że będzie świadczenie 500 plus, jeśli na przykład nie ma dobrej dostępności do szkoły? – pyta retorycznie Kowalski. – W tym kierunku widać pozytywne zmiany, na przykład rozpoczynający się program Dostępność plus.

O programie Dostępność plus pisaliśmy już w Konkret24 przy okazji omawiania tzw. "Piątki Morawieckiego". To zdecydowanie najszerszy spośród rządowych programów zapowiedzianych w kwietniu 2018 przez premiera Mateusza Morawieckiego. Projekt ma charakter międzyresortowy, a na jego ostateczny kształt mają wpłynąć zmiany kilku ustaw. Trzonem ma być powstająca ustawa o dostępności.

Większość środków przeznaczonych na program będzie pochodzić z funduszy europejskich.

Dorośli niepełnosprawni

Inaczej wygląda sytuacja niepełnosprawnych, którzy ukończyli 18 rok życia. Osoby te mogą liczyć na zasiłek pielęgnacyjny, a także na rentę socjalną. Wysokość tej ostatniej istotnie wzrosła 1 września 2018 r., kiedy została zrównana z rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Renta socjalna przed zmianą wynosiła 865,03 zł brutto (745,18 zł netto). Po podwyżce było to 1029,80 zł brutto (878,12 zł netto). Podwyżka kwoty otrzymywanej "na rękę" wzrosła zatem o 132,94 zł. Odbiorcy świadczenia otrzymali również wyrównanie podwyżki od czerwca 2018 r.

Po waloryzacji 1 marca 2019 r. renta kolejny raz wzrosła. Obecnie wynosi 1100 zł brutto (934.59 zł netto).

- Znowu jest to wzrost, nie wiem na ile można go przypisać obecnej władzy - komentuje w rozmowie z Konkret24 dr Paweł Kubicki. - Wprawdzie przegłosowali, ale było to wymuszone protestami - podkreśla. Kubicki zwraca również uwagę, że 1100 zł renty to kwota, która nie pozwala na niezależne życie.

Zdaniem dr Pawła Kubickiego, osoby z niepełnosprawnościami nie odczuły podwyżek jako znaczącego wzrostu. - Kwotowo wzrosły świadczenia pielęgnacyjne, ale po pierwsze, nikt nie traktuje tego jako zasługi obecnego rządu, a po drugie uprawniona jest do tego niewielka grupa osób - mówi Kubicki. - Poza tym, o ile dotyczy to rodzin, gdzie jedna osoba rezygnuje z pracy, jest to i tak pogorszenie się sytuacji materialnej rodziny - kwituje.

Wielkie marzenia o pracy i wielka trema. Niepełnosprawni właśnie zaprosili pierwszych klientów na kawę
Wielkie marzenia o pracy i wielka trema. Niepełnosprawni właśnie zaprosili pierwszych klientów na kawęKatarzyna Sosulska | Fakty po południu

Programy dla niepełnosprawnych

W wywiadzie dla RMF FM Jarosław Kaczyński wspominał również o wzroście świadczeń związanych z dofinansowaniem Zakładów Aktywizacji Zawodowej (ZAZ), czy Warsztatów Terapii Zajęciowej (WTZ).

Na konferencji prasowej 28 lutego minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska poinformowała m.in. o planowanym od 2019 wzroście dofinansowania rocznego pobytu uczestnika Zakładów Aktywności Zawodowej z 18,5 tys. do 22 tys. zł.

- Tutaj można mówić o zmianie; osoby, które wykonują ciężką pracę na warsztatach zarabiały śmiesznie nisko – mówi Piotr Kowalski z grupy On Inclusion 14-20. - W momencie wprowadzenia stawki godzinowej okazywało się, że dotacja przeznaczona na tę działalność nie pozwalała wypłacać pensji - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24.

Kowalski zwraca jednak uwagę na wciąż istniejący problem przeciążenia obecnie funkcjonujących zakładów pracy osób niepełnosprawnych. - W Łodzi są dwa zakłady, które są permanentnie zatkane – mówi Kowalski. - Ludzie, którzy powinni w nich pracować, zostają na warsztatach terapii zajęciowej. - Nie zmienia to faktu, że samo zwiększenie finansowania WTZ-ów jest potrzebne, było niskie i od wielu lat nie rosło – kwituje Kowalski.

Zdaniem Pawła Kubickiego z SGH, podwyżki są jedynie rekompensatą zwiększonych kosztów finansowania, co wynika choćby z podwyżek wynagrodzeń, ale też kosztów utrzymania placówek - Tu dużo się nie zmieni, choć oczywiście bez zwiększenia finansowania byłoby ciężej - kwituje Kubicki.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, tvn24;

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24