"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24
2.02.2025| Wipler: w komisji mamy dostęp do materiałów na poziomie "tajne". Listy podsłuchiwanych nie dostaliśmy
2.02.2025| Wipler: w komisji mamy dostęp do materiałów na poziomie "tajne". Listy podsłuchiwanych nie dostaliśmyTVN24
wideo 2/9
2.02.2025| Wipler: w komisji mamy dostęp do materiałów na poziomie "tajne"TVN24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

2 lutego w programie "Kawa na ławę" w TVN24 politycy spierali się o skuteczność i sens sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. "Czy komisja dostaje materiały 'tajne', czy 'ściśle tajne' od służb? Czy wy macie już obraz działania Pegasusa, czy wy wciąż błądzicie po omacku?" - zapytał wiceszefa tej komisji Przemysława Wiplera z Konfederacji prowadzący program Konrad Piasecki. Na to wtrącił europoseł Lewicy Robert Biedroń: "Nie mają uprawnień. Dostępu nie mają. Nie wszyscy".

"Wszyscy mamy dostęp do materiałów na poziomie 'tajne'" - oznajmił poseł Wipler. "No właśnie" - skomentował Biedroń. Następnie Wipler relacjonował, że mianowani po wyborach w 2023 roku nowi szefowie służb specjalnych nie chcą komisji przekazywać dokumentów. Opisywał też, jak wyglądało posiedzenie komisji, na które miał zostać doprowadzony były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Przypomnijmy, że do złożenia zeznań przez polityka nie doszło, ponieważ na kilka minut przed jego przybyciem do sali przegłosowano wniosek o 30-dniowy areszt dla niego, po czym posiedzenie zamknięto. Zdaniem Wiplera komisja, w której większość ma koalicja rządowa, po prostu nie chciała Ziobry tego dnia przesłuchać.

Po programie do słów Wiplera o dostępnie do tajnych dokumentów odnieśli się członkowie komisji - z Koalicji Obywatelskiej. "To bardzo istotne w kwestii wiarygodności @Wipler1978 Nie otrzymał certyfikatu bezpieczeństwa do ściśle tajne. Nie zna materiałów z tą klauzulą, którymi dysponuje komisja #Pegasus. Kłamie w żywe oczy, nie zna akt" - napisał w serwisie X Witold Zembaczyński. Zaś Tomasz Trela oświadczył: "@Wipler1978 kłamie. Przyszły koalicjant @pisorgpl nie ma pojęcia, co dzieje się w #KomisjaPegasus. Nie ma dostępu do dokumentów ściśle tajnych, nie wie czym dysponuje komisja i co wie. Przemek, warto tak kłamać, żeby przypodobać się Ziobrze i Kaczyńskiemu? Zastanów się!" (pisownia postów oryginalna).

Temat braku dostępu części członków komisji do informacji o klauzuli "ściśle tajne" nie jest nowy. Podobnie jak trudność z pozyskiwaniem takich dokumentów ze służb. Przyznał to ostatnio europoseł KO Michał Szczerba. "Są problemy z CBA. Są problemy z przekazywaniem dokumentacji" - powiedział 4 lutego w TVP Info.

Sprawdziliśmy, jak wcześniej wyglądał dostęp członków komisji do informacji "ściśle tajnych" i jak to jest teraz.

Początek prac: jeden członek ze stałym dostępem do dokumentów "ściśle tajnych"

Komisja ds. Pegasusa (pełna nazwa to: Komisja Śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.) powstała na początku 2024 roku. Obecnie składa się z 11 parlamentarzystów. W komisji pracują: Magdalena Sroka (przewodnicząca), Marcin Bosacki, Sławomir Ćwik, Tomasz Trela, Przemysław Wipler (zastępcy przewodniczącej), Mariusz Gosek, Patryk Jaskulski, Joanna Kluzik-Rostkowska, Sebastian Łukaszewicz, Marcin Przydacz, Witold Zembaczyński.

Od początku działania miała problem z dostępem do materiałów oznaczonych klauzulą "ściśle tajne". W marcu 2024 roku "Rzeczpospolita" podała, że "na 11 posłów komisji śledczej ds. Pegasusa dostęp do materiałów 'ściśle tajnych' ma tylko Jacek Ozdoba". To poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister środowiska. Zasiadał w komisji do czerwca 2024 roku, potem został posłem do Parlamentu Europejskiego.

Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych wyróżnia się cztery klauzule tajności (od najwyższych): ściśle tajne, tajne, poufne i zastrzeżone. Przy czym warto zaznaczyć, że poświadczenie bezpieczeństwa upoważniające do dostępu do informacji niejawnych wyższej klauzuli tajności uprawnia do dostępu do informacji niejawnych o niższej klauzuli tajności. "Posłowie z mocy posiadania mandatu są uprawnieni tylko do poziomu 'tajne'. Na dostęp do tajemnic 'ściśle tajnych' wydawany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego czeka się miesiącami, bo tyle trwa postępowanie sprawdzające rozszerzone. (...) Tymczasowy dostęp do 'ściśle tajnych' może wydać posłom szef Kancelarii Sejmu (Jacek Cichocki – red.) 'w szczególnie uzasadnionych przypadkach" (jest to udostępnienie jednorazowe)" - napisał dziennik.

Procedura jest opisana w art. 34 ust. 5 ustawy o ochronie informacji niejawnych. Szef Kancelarii Sejmu może: - w szczególnie uzasadnionych przypadkach wyrazić pisemną zgodę na jednorazowe udostępnienie określonych informacji niejawnych osobie nieposiadającej odpowiedniego poświadczenia bezpieczeństwa; - wyrazić pisemną zgodę na udostępnienie informacji niejawnych o klauzuli "tajne" lub "ściśle tajne" osobie, wobec której wszczęto poszerzone postępowanie sprawdzające.

Okazało się, że komisja ds. Pegasusa rozpoczęła prace bez stałego dostępu dla wszystkich członków do informacji z klauzulą "ściśle tajne". Materiały, o które wystąpiła komisja, są objęte różnymi poziomami tajności. Od "zastrzeżone" i "poufne" do "ściśle tajne". Według "Rzeczpospolitej" tę ostatnią klauzulę nałożył szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego m.in. na "najważniejszy dokument w sprawie Pegasusa, czyli polityki bezpieczeństwa systemu oraz zasady jego użytkowania. Bez poznania jego treści ustalenie, czy były nadużycia, jest niemożliwe". Dopiero 19 lutego szefowa komisji ds. Pegasusa posłanka Magdalena Sroka z KO, a więc już prawie miesiąc po pierwszym posiedzeniu, poinformowała posłów, że muszą złożyć wniosek o dostęp do materiałów "ściśle tajne", by móc na takich pracować i przesłuchiwać m.in. szefów służb w sprawie stosowania kontroli operacyjnej.

9 z 11 członków ze stałym dostępem do materiałów "ściśle tajnych"

"Rzeczpospolita" do sprawy wróciła w grudniu 2024 roku po przesłuchaniu Piotra Pogonowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Poinformowała, że w tajnej części przesłuchania nie mogło wziąć udziału dwóch posłów, wiceprzewodniczących komisji: Przemysław Wipler i Sławomir Ćwik. Drugi z posłów we wrześniu 2024 roku zaczął pracę w komisji i jeszcze nie złożył do ABW odpowiedniego wniosku. "Rzeczpospolitej" tłumaczył się brakiem czasu. Dziennik pisał wówczas, że taki wniosek złożył już Tomasz Trela, ale nie ma jeszcze decyzji, więc od szefa Kancelarii Sejmu otrzymał czasowy dostęp. Zaś Wipler przekazał dziennikarzom, że kompletuje dokumenty. Trela i Wipler są członkami Komisji od początku jej prac, czyli od stycznia 2024 roku.

Tak było w grudniu 2024 roku. A jak jest teraz? Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Kancelarii Sejmu. Ta druga instytucja nam nie odpowiedziała do publikacji tekstu, natomiast w odpowiedzi biura prasowego ABW z 7 lutego czytamy tylko: "Zgodnie z art. 34 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych, posłowie i senatorowie posiadają prawo dostępu do informacji niejawnych, z wyjątkiem informacji oznaczonych klauzulą „ściśle tajne”, pod warunkiem odbycia przeszkolenia w zakresie ochrony informacji niejawnych. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie może wskazać do jakich konkretnie informacji mają dostęp członkowie Komisji śledczej do spraw Pegasusa, ponieważ odpowiedź na to pytanie leży w zakresie kompetencji Kancelarii Sejmu".

- Obecnie wszyscy członkowie komisji, oprócz posłów Wiplera i Ćwika, mają dostęp do informacji "ściśle tajnych" - informuje Konkret24 Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji ds. Pegasusa. I zwraca uwagę: - Pan poseł Wipler mówi, że komisja nie ma dostępu do "ściśle tajnych" materiałów, a to on po prostu nie może się z nimi zapoznać.

- Od kilku tygodni mam na kilka lat (zgodnie z ustawą to pięć lat - red.) pełen dostęp do informacji "ściśle tajnych"- informuje Konkret24 Trela. Podkreśla, że od początku prac komisji miał dostęp czasowy.

Z Wiplerem i Ćwikiem nie udało się nam skontaktować, by pozyskać ich komentarz. Ten pierwszy 4 lutego na platformie X napisał jednak: "Mam dostęp do niejawnych, zastrzeżonych, tajny, mam nadzieję mieć też dostęp do ściśle tajnych" (pisownia oryginalna).

"Brak woli, aby sprawę wyjaśnić"

Jak wspomnieliśmy powyżej, sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa ma także problemy z pozyskiwanie materiałów ze służb specjalnych, o czym mówią już otwarcie politycy rządowej koalicji. Na początku lutego 2025 roku "Newsweek" pisał, że przez ostatni rok miało być tylko jedno spotkanie Agnieszki Kwiatkowskiej-Gurdak, szefowej CBA z władzami komisji ds. Pegasusa. "Choć CBA obiecywało współpracę, a część dokumentów została przekazana członkom komisji, zostały w znacznym stopniu zanonimizowane" – dowiedział się tygodnik, podkreślając: "Na tyle, że utrudnia to funkcjonowanie komisji, nie mówiąc już o możliwości przedstawienia ustaleń opinii publicznej".

"CBA zasłania się koniecznością ochrony metod operacyjnych. Ale jest poważna różnica pomiędzy stawaniem murem za szeregowymi funkcjonariuszami a chronieniem tych, których należy pociągnąć do odpowiedzialności za łamanie prawa. Dla większości z nas jest jasne, że za prawnymi wybiegami kryje się tylko jedno: brak woli, aby sprawę wyjaśnić" – mówiła "Newsweekowi" osoba zbliżona do komisji śledczej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+