Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24
180 lat temu na świat przyszła Maria Konopnicka
180 lat temu na świat przyszła Maria KonopnickaJoanna Wyrwas | Fakty po południu TVN24
wideo 2/2
180 lat temu na świat przyszła Maria KonopnickaJoanna Wyrwas | Fakty po południu TVN24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Przed Świętem Niepodległości 11 listopada w mediach społecznościowych szeroko rozpowszechniano zdjęcie strony jednego z podręczników do języka polskiego dla uczniów liceum i technikum. Była to książka: "Język polski. Oblicza epok 2.2" autorstwa Dariusza Chemperka, Adama Kalbarczyka i i Dariusza Trześniowskiego, wydana przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne (WSiP). Zdjęcie przedstawiało stronę z wierszem Marii Konopnickiej "Rota". Kontrowersje wzbudził pierwszy wers czwartej zwrotki o treści: "Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz". Wielu internautów oburzało się - wśród nich prawicowi politycy - że słowo "Krzyżak" zastąpiło słowo "Niemiec". Przekonywali, że ten wers powinien brzmieć: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz".

Jeden z popularniejszych postów rozpowszechniających zdjęcie podręcznika pojawił się na portalu X 7 listopada. "Proszę państwa jak ktoś z Was uczył się 'Roty' to wyglądała? Tak jak przedstawiona poniżej w podręczniku do języka polskiego? Może znajdziecie różnice? 'Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił'" – napisała autorka. I dodała: "PS.Mam nadzieję, że wszystko wróci do swojego poprzedniego stanu nim moja córka pójdzie do szkoły bo nie ręczę za siebie jak ktoś skrzywdzi ją obniżeniem oceny za wersję prawidłową!". Ten wpis szybko wygenerował ponad pół miliona wyświetleń; polubiono go ponad tysiąc razy, niemal pięć tysięcy razy podano dalej. "To naprawdę zaczyna być poprostu niebezpieczne"; "To jest chore co się wyprawia..'' - komentowali internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ
Przykładowe wpisy internautów o rzekomej cenzurze "Roty" Marii Konopnickiej zastosowanej w szkolnym podręcznikux.com

Równie dużo wyświetleń - ponad 400 tys. - ma post posła PiS Sebastiana Kalety treści: "Szokujące! Cenzura proniemiecka zmienia słowa Roty w polskich szkołach, aby przypadkiem nie obrazić Niemców". Zdjęcie fragmentu podręcznika udostępnił także poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, który poście z 7 listopada napisał: "Jeśli mało Wam wrażeń to patrzcie na to. Podręcznik do języka polskiego w szkołach średnich. Nasz polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty. Niemców zastąpili Krzyżakami, żeby nikomu nic się nie kojarzyło. Tak się ogłupia i wynaradawia naszą młodzież". Wpis posła wyświetlono niemal 300 tys. razy. Reagowali też inni politycy PiS, jak europoseł Maciej Wąsik i poseł Bartosz Kownacki.

Wpisy polityków o cenzurowaniu tekstu "Roty" Marii Konopnickiejx.com

Jednak podręcznik, który w tym roku wzbudza takie zainteresowanie, został wydany już kilka lat temu, na co zresztą zwracało uwagę wielu komentujących. "Podręcznik wprowadzony za czasów PiS'' - napisał jeden z internautów.

A co jeszcze ciekawsze: wersji "Roty" mogło być kilka.

Podręcznik zatwierdzony za rządów Prawa i Sprawiedliwości

Książka "Język polski. Oblicza epok 2.2" autorstwa Dariusza Chemperka, Adama Kalbarczyka i i Dariusza Trześniowskiego faktycznie pochodzi z 2020 roku - wtedy w Polsce u władzy była Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość oraz Suwerenna Polska). Zapytaliśmy Ministerstwo Edukacji Narodowej o ten podręcznik - odpowiedziano nam, że wniosek o dopuszczenie go do użytku złożono 8 maja 2020 roku, a został dopuszczony do użytku szkolnego 8 lipca przez ówczesnego ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego.

Do awantury wokół rzekomej cenzury "Roty" odniosła się w serwisie X obecna ministra edukacji Barbara Nowacka. "Zakłamanie i hipokryzja polityków i środowisk PiS jak w soczewce. Pełni frazesów o patriotyźmie, a za ich czasów pojawił się podręcznik ze zmienioną treścią Roty" - napisała (pisownia oryginalna). I tłumaczyła: "Podręcznik pt. 'Oblicza epok' został dopuszczony do użytku w lipcu 2020 r. przez Ministra Edukacja Dariusza Piontkowskiego z PiS. Wniosek o dopuszczenie został złożony w maju tego samego roku. W trosce o prawdę historyczną, zwrócilam się do Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych o przywrócenie w podręczniku oryginalnego zapisu Roty - zgodnego z rękopisem Marii Konopnickiej". Na koniec stwierdziła: "A w tym roku, moją decyzją, Rota została wpisana na listę lektur obowiązkowych. Wcześniej nie było".

Autor rozdziału tłumaczy i powołuje się na podręcznik z 1989 roku

Konkret24 skontaktował się z autorem rozdziału, w którym opublikowano "Rotę" z użyciem słowa "Krzyżak". To prof. dr hab. Dariusz Chemperek z Katedry Historii Literatury Polskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Gdy dzwonimy, zna już sprawę. Jest mocno zdziwiony burzą wokół tej wersji wiersza Konopnickiej.

- Nie rozumiem, skąd ta afera, to wyskoczyło jak diabeł z pudełka. Nikt wcześniej nie zwracał na to uwagi. Taka wersja ["Roty"] jest w obiegu od co najmniej 1989 roku - tłumaczy prof. Chemperek w rozmowie z Konkret24. Wyjaśnia, że kierował się podręcznikiem "Literatura. Pozytywizm" autorstwa prof. dr hab. Tadeusza Bujnickiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wydanym po raz pierwszy w 1989 roku przez WSiP. Profesor Bujnicki był kierownikiem kilku projektów badawczych, które dotyczyły literatury polskiej XIX wieku oraz związków kulturalnych polsko-litewskich. Jest autorem kilkunastu książek oraz ok. 300 artykułów i rozpraw naukowych. Specjalizował się w twórczości Henryka Sienkiewicza.

Profesor Chemperek wskazuje, że w tym podręczniku z 1989 roku w tekście "Roty" nie ma słowa "Niemiec", a jest "Krzyżak". Zwraca także uwagę na adnotację profesora Bujnickiego: "Tekst wg autografu (rękopisu - red.) z 1904 r". - Profesor Bujnicki jest wybitnym specjalistą i badaczem literatury - podkreśla prof. Chemperek.

Tekst "Roty" z podręcznika prof. Tadeusza Bujnickiego z 1989 rokuKonkret24

Wskazuje też, że podręcznik prof. Bujnickiego z tą wersją "Roty" był potem wielokrotnie wznawiany i jakoś nikt nie zwracał uwagi na słowo "Krzyżak". Podkreśla, że w podręczniku, którego on był współautorem, a który został wydany pierwszy raz przez WSiP w 2016 roku (a więc już za rządów Zjednoczonej Prawicy), jest również wersja "Roty" ze słowem "Krzyżak".

To słowo w wierszu Konopnickiej go nie dziwi. Tłumaczy, że w "Rocie" widoczna jest intencja autorki, by używać archaicznego języka. Stąd takie słowa jak "rota", "pogrześć", "szczep". - Zarówno ja, jak i inni współautorzy, pomimo różnic między nami, zawsze staraliśmy się być obiektywni. Nie ma żadnego zafałszowania historii, a zgodność z intencją autorki - podkreśla prof. Chemperek w rozmowie z Konkret24.

8 listopada skontaktowaliśmy się z prof. Tadeuszem Bujnickim - tego dnia potwierdził nam, że istnieje starsza wersja rękopisu Konopnickiej niż ta z 1910 roku, w której jest słowo "Niemiec" i którą powszechnie kojarzymy. Przekazał także, że w ciągu kilku dni prześle nam obszerniejszy komentarz na temat wersji tego wiersza.

Zrobił to 12 listopada - ale o tym piszemy dalej. Bo warto wiedzieć, w jaki sposób różne wersje "Roty" zaistniały w publicznym obiegu.

Dyrektor Muzeum Marii Konopnickiej, autorka biografii Konopnickiej: od początku był "Niemiec"

Gdy o sprawę pytamy Pawła Bukowskiego, dyrektora i starszego kustosza Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu (województwo podkarpackie), informuje nas, że "Rota" powstała wiosną 1908 roku w dworku w Żarnowcu. - W tym roku ta pieśń powstała i od początku w pierwszym wersie trzeciej zwrotki było słowo "Niemiec" - podkreśla. Wyjaśnia, że utwór po raz pierwszy w całości został wydrukowany w listopadzie 1908 roku na łamach "Gwiazdki Cieszyńskiej" i krakowskiej "Przodownicy". Wówczas w tych drukowanych wersjach słowo "Niemiec" zapisano małą literą.

Z kolei rękopis z 1910 roku jest obecnie przechowywany w bibliotece publicznej w Bydgoszczy.

To w styczniu 1910 roku do wiersza Konopnickiej muzykę napisał Feliks Nowowiejski, polski kompozytor pochodzący z zaboru pruskiego, ale mieszkający wtedy w Krakowie. Powstałą pieśń po raz pierwszy publicznie wykonali chórzyści 15 lipca 1910 roku w czasie uroczystości odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, w rocznicę 500-lecia zwycięstwa Polski w bitwie pod Grunwaldem.

Jednak jak wyjaśnia Konkret24 Magdalena Grzebałkowska, autorka książki "Dezinformacje. Biografia Konopnickiej'' (premiera 13 listopada 2024 roku), "wcześniej utwór ukazywał się w odcinkach (po jednej zwrotce) - na przełomie sierpnia i września 1908 roku w poznańskim 'Głosie Wielkopolanek'". - Ponieważ to się działo na terenie Prus, więc "Głos Wielkopolanek" opublikował to w sposób bardzo sprytny: co numer publikowano jedną zwrotkę koło winiety, malutkimi literkami, tak żeby, kto nie był bystry, to żeby tego nie zauważył. To był taki ich [mieszkanek Wielkopolski] bunt przeciwko Prusom, w których mieszkały. I na wszelki wypadek wykropkowano słowa "Niemiec" i "dzieci" - tłumaczy nam Grzebałkowska.

- Nie jestem w stanie powiedzieć, kto i kiedy zamienił słowa oraz podał błędny rok powstania "Roty". Wiem natomiast, że jest podręcznik z 2020 roku i że tam się znalazł 'Krzyżak', co jest błędem, bo nigdy nie było takiej wersji pieśni. Na podstawie materiałów źródłowych można stwierdzić, że nie ma takiego zapisu tekstowego 'Roty', w której występuje inny wyraz niż "Niemiec" - utrzymuje Grzebałkowska. Opisuje, że w przeszłości podczas śpiewania zamieniano niektóre słowa - np. "krzyżacka zawierucha" na "sowiecka zawierucha"; "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" na "nie będzie Sowiet…"; "ni dzieci nam germanił" na "ni dzieci nam tumanił". - Obecnie występuje ponad 100 adaptacji pieśni - wyjaśnia dziennikarka, ale podkreśla, że w tekście pisanym nigdy zmian nie było.

Biblioteka w Bydgoszczy: mamy jedyny rękopis, wysłany w 1910 roku

Dagmara Reszkowska-Gierden, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy, potwierdza, że w jej zbiorach znajduje się jedyny na świecie rękopis "Roty" Marii Konopnickiej. Wraz z listem z 17 lutego 1910 roku został przesłany przez Marię Konopnicką do Józefa Watry-Przewłockiego, redaktora "Gazety Polskiej w Chicago". Został zdigitalizowany. Jest dostępny w sieci.

Reszkowska-Gierden pytana o wspomniany wcześniej rękopis z 1904 roku, podkreśla, że nic o tym nie wie i że jedynym jest ten znajdujący się w zbiorach biblioteki.

Rękopis "Roty" z 1910 rokukpbc.umk.pl

Internauci piszą o innej wersji "Roty"

Nieco więcej wiedzy publikują internauci. Prowadzący profil Listy Literackie w serwisie X pisze: "istnieje również wcześniejsza wersja ['Roty'] ze słowem 'Krzyżak' z roku 1904, i to właśnie ona znajduje się w podręcznikach szkolnych". Zapytany przez innego internautę o skan rękopisu z 1904 roku, odpowiada: "A wystarczy wydanie pism Konopnickiej z 1915 z adnotacją że w autografie był Krzyżak?"

Zamieszczone przez niego zdjęcie pokazuje opracowanie poezji Marii Konopnickiej pod redakcją Jana Czubka z 1915 roku z przedmową Henryka Sienkiewicza. Jest ono dostępne m.in. w internetowej bibliotece Polona. W siódmym tomie na dziesiątej stronie jest tekst "Roty" z wersem: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz", jednak zamieszczony wyżej fragment komentarza krytycznego i adnotacji do "Roty" wskazują, że w pierwodruku użyto słowa "Niemiec", ale w autografie (rękopisie) było słowo "Krzyżak".

Inny komentujący zauważa: "Nie widziałem tego rękopisu (z 1904 roku - red.), ale jednocześnie łatwo znaleźć stare teksty Roty z 'krzyżakiem', tutaj np. na pocztówce. Widać więc że tekst właściwie od zawsze funkcjonuje w dwóch wersjach, z czego rzeczywiście ta z niemcem jest częstsza". Autor tego komentarza załącza zdjęcie pocztówki z wierszem, w którym użyto słowa "Krzyżak".

Pocztówkę znaleźliśmy w zbiorach muzeum w Żarnowcu. Nie udało nam się ustalić, kiedy ją wydrukowano.

- Nigdy nie było takiej wersji [z "Krzyżakiem"]. Konopnicka napisała: "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" - podtrzymuje w rozmowie z Konkret24 Magdalena Grzebałkowska, autorka biografii Konopnickiej. Informuje, że Konopnicka napisała "Rotę" w ramach protestu przeciwko postępowaniu pruskich władz i policji wobec Polaków w Wielkopolsce. Rękopis, którego zdjęcie jest w książce Grzebałkowskiej, autorka datuje na 1908 rok. - I o żadnych Krzyżakach [Konopnicka] nie pisała. Chyba że ja o czymś nie wiem - stwierdza Grzebałkowska.

I tak może być.

Profesor Bujnicki: nazwa "Krzyżak" istnieje w autografie

Wróćmy do podręcznika "Literatura. Pozytywizm" prof. Tadeusza Bujnickiego, który ukazał się w 1989 roku z informacją o dacie pierwszego rękopisu z 1904 roku. Tak w "Rocie" było słowo "Krzyżak". W obszernym wyjaśnieniu, które 12 listopada prof. Bujnicki przysłał redakcji Konkret24, na początku czytamy, że profesor przyznaje się do pomyłki - ale podtrzymuje, że wersja z "Krzyżakiem" jest dobra:

"Jako główny, choć nie jedyny winowajca wielkiego patriotycznego wzmożenia przy okazji 'Roty' Marii Konopnickiej, a ściślej 'awantury' po zastąpieniu w moim podręczniku powszechnie występującego 'Niemca' – 'łagodną' nazwą 'Krzyżak', chciałbym na początku dokonać kilku sprostowań. W podręczniku 'Pozytywizm', którego pierwsze wydanie ukazało się w roku 1989, podałem niesprawdzoną wówczas datę pierwotnego rękopisu (1904 r.), którą później w kolejnych wydaniach usunąłem, wprowadzając rok 1908, ale pozostawiając 'Krzyżaka' oraz jedną pozostającą wcześniej w rękopisie strofę. I wtedy - na przełomie 1996/1997 roku - po raz pierwszy wybuchła awantura o 'Krzyżaka', zainicjowało ją 'Nie' (nr 2 z 1997 r.) Jerzego Urbana, publikując szyderczy artykulik Andrzeja Golimonta 'Zakonnik pluje Pawlakowi' z znamienną insynuacją: 'Widocznie na etapie naszych dążeń do integracji z Europa tak jest lepiej' i dalej: 'Bywało w końcu, że w kolejnych wydaniach Mickiewicza opuszczano >Do przyjaciół Moskali< tylko dlatego by nie denerwować dawną historią ówczesnego protektora'. Również w 'Dzienniku' z końca 1996 autor ukrywający się pod kryptonimem jaw się dziwił tą zmianą, jakoby uderzającą w PSL. Słowem, obecni pisowscy krytycy owej 'podmiany' mają ciekawe parantele" - zauważa prof. Bujnicki.

"Warto przy okazji podkreślić, że owa 'zmiana' nie jest żadną cenzuralną interwencją, lecz przywołaniem nazwy 'Krzyżak' istniejącej w autografie. I dlatego spór o prawomocność jej użycia jest nie polityczny, lecz filologiczny" - pisze profesor. Po czym wyjaśnia: "I dlatego, po dyskusji w redakcji WSiP-u oraz lekturze prac poświęconych 'Rocie' doszliśmy wówczas do wniosku, że jednak należy przyjąć wersję 'kanoniczną', trzyzwrotkową, którą utrwaliło połączenie tekstu z melodią Feliksa Nowowiejskiego i krakowskie wykonanie w rocznicę bitwy pod Grunwaldem w 1910 roku. I tak jest w kolejnych, od 1998 roku, wydaniach podręcznika z adnotacją wskazującą na istnienie drugiej wersji: 'Istnieją dwie wersje Roty: 4-zwrotkowa i 3-zwrotkowa. W wersji dłuższej pierwszy wers brzmi: 'Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz' […]" - tłumaczy prof. Bujnicki.

Jak pisze dalej, "Krzyżak" pojawił się we wcześniejszym (sprzed 1908 roku) rękopisie wiersza, na który powoływał się Jan Czubek - wspomniany wyżej wydawca 10-tomowego zbioru: Maria Konopnicka "Poezje. Wydanie zupełne krytyczne" z 1915 roku. "Za rękopisem Czubek przytaczał także trzecią strofę nieobecną w wykonaniu grunwaldzkim (i wielu późniejszych powtórzeniach). Ten rękopis (autograf), zaginął, chociaż niewątpliwie istniał. Natomiast jedyny zachowany dotąd rękopis utworu stanowi autograf Konopnickiej drukowany w chicagowskiej 'Gazecie Polskiej' w 1910 roku; wiadomo, jednak iż były jeszcze co najmniej cztery pisane ręką poetki teksty wiersza: przesłany do 'Gwiazdki Cieszyńskiej', do poznańskiego 'Głosu Wielkopolanek' i krakowskiej 'Przodownicy'" - informuje prof. Bujnicki.

"Na szczególną uwagę zasługuje przytaczany w dodatku krytycznym do 'Poezji' przez Jana Czubka autograf wiersza. Jan Baculewski uważa, że 'Luźna kartka zapisana Konopnicką […] jest niewątpliwym, prawdziwym i jedynym pierwotnym tekstem Roty'. Z ustaleń tego badacza wynika, iż mógł on powstać przed 1907 rokiem. Jako kanoniczna utrwaliła się jednak wersja z 1910 roku, chociaż i ona ulegała pewnym zmianom. Warto np. wskazać na obecną również w niektórych przedrukach (podręczniku dla szkół podstawowych i 'Śpiewniku niepodległości') zmianę: 'nie damy by nas zniemczył wróg' na 'nie damy by nas gnębił wróg'. I tej zmiany nie wytropiono, a to jest dopiero akcent proniemiecki!" - pisze prof. Bujnicki.

A wracając do "Krzyżaka": według profesora "powrót do wersji rękopiśmiennej wcale nie osłabia antyniemieckiej wymowy wiersza". Uważa on bowiem: "Zasadniczo wystarczyłoby powiedzieć, że przeciwnie: jeszcze ją zaostrza, uwydatniając historyczny charakter niemieckiej ekspansji. Krzyżak jest zresztą mocno osadzony w strukturze samej 'Roty'. Nie przypadkowa jest wcześniejsza 'krzyżacka zawierucha' (dlaczego jej nie kwestionują napastnicy?), podobną funkcję pełni odnosząca się do przeszłości metaforyka 'orężnego hufca' i Ducha, który będzie 'hetmanił' oraz inne archaizmy".

"Wersja krzyżacka nie jest mniej antygermańska"

Na koniec swojego wyjaśnienia prof. Bujnicki pisze:

"Należy przypuszczać, iż wprowadzając później do tekstów drukowanych 'Niemca', Konopnicka chciała uwydatnić aktualność, powiązaną z pruskim 'Kulturkampfem', wypadkami we Wrześni, represjami itd. pisała: 'Szanowny Redaktorze, pozwalam sobie na ten rok Grunwaldzki przesłać >Gwiazdce Cieszyńskiej, wiersz napisany dla Wielkopolski. Wy tam na Śląsku, drodzy Rodacy, tak samo prześladowani jesteście i myślę, że dobrze jest umacniać ducha w szeregach walczących z germanizacją. Pragnęłabym, aby Ślązacy nie tylko powtarzali w sercu swoim tę rotę przysięgi na wierność Ojczyźnie, ale żeby to była pieśń ich i wyraz ich duszy'. Słowem., chodziło jej o współczesnego 'ludowego' adresata. I dlatego, publikując potwierdzoną pierwodrukami wersję 'Roty', nie powinniśmy zapominać o wersji 'krzyżackiej'; nie jest ona mniej 'antygermańska', natomiast silniej – osadzona w historii. W interpretacji utworu powinny więc pojawiać się oba warianty i niejako wzajemnie się określać. A spór o rękopisy [należy] pozostawić filologom. Nie politykom".

Tekst z 8 listopada 2014 roku został uzupełniony 13 listopada o wyjaśnienia prof. Bujnickiego

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Alamy/PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24