Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Źródło:
Konkret24
KPO. Pełczyńska-Nałęcz o kolejnych wnioskach o wypłatę pieniędzy
KPO. Pełczyńska-Nałęcz o kolejnych wnioskach o wypłatę pieniędzyTVN24
wideo 2/5
KPO. Pełczyńska-Nałęcz o kolejnych wnioskach o wypłatę pieniędzyTVN24

Na przełomie sierpnia i września Polska zamierza składać wnioski o płatności z drugiej i trzeciej transzy KPO. By dostać niemal 50 mld zł, Polska musi między innymi zobowiązać się do kupowania ekologicznych autobusów, zmienić Regulamin Sejmu, produkować w kraju więcej leków czy energii ze źródeł odnawialnych. Sprawdzamy, co zapisano w kamieniach milowych.

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz 24 czerwca 2024 roku była gościem radia RMF FM, gdzie pytano ją między innymi o unijne środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Pełczyńska-Nałęcz przekazała, że tego dnia resort złożył do Komisji Europejskiej dokument wykonawczy dotyczący rewizji polskiego planu, czyli zmiany niektórych reform i inwestycji zapisanych w pierwotnym projekcie, który w 2021 roku z Komisją Europejską wynegocjował rząd Zjednoczonej Prawicy.

Dopytana, kiedy będą kolejne wnioski o płatność z KPO, Pełczyńska-Nałęcz mówiła: "Idziemy idealnie zgodnie z grafikiem, który zapowiedziałam. Zakończymy rewizję do końca lipca, początek sierpnia. W końcu sierpnia, początek września składamy wnioski. Idziemy podwójnie, czyli drugi i trzeci wniosek. Środki z tego tytułu będą do końca roku". Prowadzący rozmowę zapytał, o jakich pieniądzach mówimy, na co polityczka odpowiedziała:

Nie możemy jeszcze dokładnie powiedzieć, dlatego że transza zależy od kamieni milowych, czyli tak zwanych reform, które zostały zrealizowane do tego czasu, są gotowe i uzasadnione lub gotowe do rozpoczęcia. Ale mówimy o kilkudziesięciu miliardach złotych.

Pokazujemy więc, jakie reformy będzie musiała przeprowadzić Polska, żeby dostać pieniądze z KPO w ramach drugiego i trzeciego wniosku oraz jak może wpłynąć na nie planowana rewizja.

Do tej pory jeden wniosek i jedna wypłata

Przypomnijmy: Krajowy Plan Odbudowy to dokument, który każdy kraj członkowski Unii Europejskiej musiał złożyć do Komisji Europejskiej, by rozpocząć proces wypłaty unijnych pieniędzy w ramach Funduszu Odbudowy. W ramach KPO Polska ma otrzymać łącznie 59,8 mld euro: 25,3 mld euro w postaci dotacji i 34,5 mld euro w postaci preferencyjnych pożyczek.

Pieniądze podzielono na dziewięć transz. By otrzymać kolejne wypłaty, Polska musi zrealizować konkretne reformy i inwestycje, których wykonanie ocenia się we wskaźnikach - tzw. kamieniach milowych - a następnie wysłać do Komisji Europejskiej wniosek o płatność. Do tej pory rząd Donalda Tuska złożył w grudniu 2023 roku pierwszy wniosek, który został pozytywnie rozpatrzony w lutym 2024. Dzięki temu w kwietniu do Polski wpłynęło niecałe 27 mld zł. Zgodnie z deklaracją ministerstwa funduszy środki przeznaczono m.in. na program Czyste Powietrze, dostęp do bardzo szybkiego internetu na obszarach tzw. białych plam czy poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Aby dostać wypłatę za pierwszy wniosek, Polska musiała spełnić 37 kamieni milowych. Chodziło m.in. o "wprowadzenie w życie aktów prawnych wprowadzających pierwszeństwo pieszych na przejściach, jednakową prędkość na obszarach zabudowanych, minimalny odstęp pomiędzy pojazdami"; "aktualizację Krajowego Programu Ochrony Powietrza", jak i "wejście w życie reformy wzmacniającej niezależność i bezstronność sądów".

Co musi teraz zrobić rząd, żeby móc liczyć na pieniądze z drugiego i trzeciego wniosku?

Druga transza: zakup ekologicznych autobusów i zmiana Regulaminu Sejmu

Na początek należy zastrzec, że opieramy się na wciąż obowiązującej wersji polskiego KPO po pierwszej rewizji z 2023 roku. Obecny rząd przygotował już nową rewizję, której kształt jest znany, ale nie wiadomo, w jakiej części zostanie ona ostatecznie zaakceptowana przez Komisję Europejską. Dlatego do niektórych kamieni milowych dodaliśmy adnotację, że ich zakres lub konieczność realizacji może się jeszcze zmienić.

Do otrzymania środków w ramach drugiego wniosku o płatność Polska musi zrealizować 37 kamieni milowych. Większość z nich (26) jest wymaganych do wypłaty bezzwrotnych grantów, a pozostałe 11 do udzielenia preferencyjnej pożyczki. Wymagane reformy obejmują szeroki zakres tematyczny, ale skupiają się głównie na systemie ochrony zdrowia, rynku pracy i ochronie środowiska.

Wśród kamieni milowych, które Polska będzie musiała zrealizować do złożenia drugiego wniosku, znalazły się między innymi:

• wprowadzenie na stałe pracy zdalnej do przepisów Kodeksu pracy; • wejście w życie ustawy o zawodzie ratownika medycznego i samorządzie ratowników medycznych, która wprowadzi możliwość tworzenia studiów II stopnia w zakresie przygotowania do zawodu ratownika medycznego; • wejście w życie aktu prawnego dotyczącego wsparcia dla tworzenia w szpitalach powiatowych oddziałów/ośrodków opieki długoterminowej i geriatrycznej; • wejście w życie ustawy nakładającej obowiązek zakupu wyłącznie autobusów niskoemisyjnych i zeroemisyjnych w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców od 2025 roku (w rewizji proponuje się przesunięcie reformy na 2026 rok); • przyjęcie zmiany regulaminów: Sejmu, Senatu i Rady Ministrów w celu zwiększenia wykorzystania konsultacji społecznych.

Szczególnie ta ostatnia reforma wywoływała w przeszłości kontrowersje i była zagrożona przez opór niektórych polityków rządzącego wtedy PiS. W styczniu 2023 roku ówczesna marszałek Sejmu Elżbieta Witek pytana przez dziennikarzy o realizację tego kamienia milowego stwierdziła, że na tamten moment nie ma potrzeby dokonywania zmian w Regulaminie Sejmu. Tego samego dnia ówczesny sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski wymienił zmiany w Regulaminie Sejmu jako jeden z kamieni milowych "nie do przyjęcia". Nie pomogło nawet spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z Elżbietą Witek, ponieważ zmian nie wprowadzono do końca rządów Zjednoczonej Prawicy.

Witek: jeżeli będziemy widzieć potrzebę zmiany regulaminu, to będziemy to robić, bo to suwerenna decyzja Sejmu
Witek: jeżeli będziemy widzieć potrzebę zmiany regulaminu, to będziemy to robić, bo to suwerenna decyzja SejmuTVN24

Do tematu wróciła już nowa sejmowa większość. W maju 2024 roku Prezydium Sejmu pod przewodnictwem marszałka Szymona Hołowni przedstawiło projekt zmian w regulaminie, który ma wypełnić wspominany kamień milowy. Obecnie projekt skierowano do komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

Trzeci wniosek: standardy opieki nad dziećmi i produkcja leków w Polsce

Wypłata trzeciej transzy unijnych pieniędzy wymaga już realizacji znacznie mniejszej liczby reform. Do trzeciego wniosku konieczne jest wypełnienie 13 kamieni milowych, w tym osiem dotyczy bezzwrotnych grantów, a pięć - części pożyczkowej. Dotyczą podobnych zakresów tematycznych, co wymagania drugiego wniosku, a wśród konkretnych kamieni znalazły się między innymi:

• wejście w życie nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym; • aktualizacja programu Czyste Powietrze; • wymóg łącznej mocy zainstalowanej w fotowoltaice i lądowej energetyce wiatrowej na poziomie 23 GW; • ramy określające procedury dystrybucji urządzeń teleinformatycznych i udostępniania infrastruktury szkołom (m.in. połączenia LAN i laboratoria); • wdrożenie standardów jakości opieki nad dziećmi, w tym wytycznych edukacyjnych oraz standardów usług opiekuńczych dla dzieci do lat 3 (w rewizji proponuje się wydłużenie okresu realizacji tego kamienia milowego do IV kw. 2024 roku).

Interesujący może być jeszcze kamień milowy ujęty w części pożyczkowej zakładający "wejście w życie ustawy wprowadzającej ramy regulacyjne mające na celu zwiększenie produkcji leków i aktywnych substancji farmaceutycznych w Polsce". Jak zapisano w KPO, "przyczyni się to do zwiększenia bezpieczeństwa zaopatrzenia Polski w leki".

W najnowszej rewizji planu rząd postuluje jednak usunięcie tego kamienia milowego. W uzasadnieniu czytamy: "Konsultacje z przedstawicielami podmiotów gospodarczych z sektora produkcji leków, będących potencjalną grupą docelową tej inwestycji, wykazały, że zarówno krótki okres, jaki pozostał na realizację inwestycji w ramach KPO, jak też pożyczkowa forma finansowania nie są dla przedsiębiorstw efektywne ekonomicznie", a w konsekwencji "zainteresowanie udziałem w tej inwestycji ze strony przedsiębiorców będzie niewystarczające, czyniąc ją nierentowną i niemożliwą do skutecznego sfinalizowania w terminach i zakresie określonym w KPO".

W KPO do wzięcia ponad 11 mld euro

Na przykładzie reformy mającej zwiększyć produkcję leków w Polsce dobrze widać relację kamieni milowych, wniosków o płatność i rewizji KPO. Rząd będzie czekał na ostateczną akceptację rewizji przez Komisję Europejską, żeby wiedzieć, które kamienie milowe ma ostatecznie zrealizować w ramach drugiego i trzeciego wniosku o płatność. Jeśli KE nie zgodzi się np. na usunięcie kamienia milowego dotyczącego leków, nadal będzie on potrzebny do wypłaty trzeciej transzy, w tym przypadku jej części pożyczkowej.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz pytana o wysokość przyszłych środków słusznie zauważyła jednak, że "transza zależy od kamieni milowych". Komisja Europejska na swoich stronach informuje: "jeżeli państwo członkowskie nie zrealizowało w zadowalający sposób kamieni milowych, Komisja nie wypłaci całości lub części wkładu finansowego temu państwu". Niewypełnienie wszystkich kamieni milowych lub wypełnienie ich w niewystarczającym stopniu nie dyskwalifikuje Polski z możliwości złożenia wniosku, ale rząd musi się liczyć z tym, że część lub nawet całość środków w danej transzy zostanie zablokowana.

A według obecnej wersji KPO druga transza opiewa na 6,3 mld euro (3,1 mld euro grantów i 3,2 mld euro pożyczek), a trzecia transza na 5,2 mld euro (3,1 mld euro grantów i 2,1 mld euro pożyczek). Te kwoty mogą ulec zmianom w wyniku rewizji KPO. W tej chwili jednak daje to łącznie 11,5 mld euro - według kursu NBP z 25 czerwca to ok. 49 mld zł - które zgodnie z zapowiedzią szefowej resortu funduszy miałyby trafić do Polski do końca tego roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP, Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24