Lewica i wynegocjowane 75 tysięcy tanich mieszkań. Skąd taka liczba? W KPO jej nie ma


75 tysięcy tanich mieszkań na wynajem – tyle dzięki staraniom Lewicy ma zostać sfinansowane z funduszy unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Taką samą liczbę podał premier Mateusz Morawiecki. Lecz nie ma na to pisemnych ustaleń, w KPO zapisano inną liczbę mieszkań, a poza nowymi chodzi też o wyremontowane.

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) opisuje, w jaki sposób i na co polski rząd ma zamiar przeznaczyć środki z europejskiego Funduszu Odbudowy. Będzie on służyć wzmocnieniu gospodarek krajów Unii Europejskich osłabionych po pandemii. Z pakietu 750 mld euro dotacji i niskooprocentowanych pożyczek dla Polski przypadło prawie 24 mld euro dotacji i ponad 34 mld euro pożyczek. Polska, jak zapisano w KPO, chce wykorzystać całą pulę dotacji i ponad 12 mld euro pożyczek, co daje do 2027 roku prawie 36 mld euro, czyli 164 mld zł w cenach bieżących.

By te środki otrzymać (a potem dzięki nim wdrożyć KPO), najpierw państwa członkowskie UE muszą ratyfikować Fundusz Odbudowy. Żeby zdobyć większość w głosowaniu w Sejmie 4 maja, Prawo i Sprawiedliwość porozumiało się z Lewicą: zgodziło się, że z KPO zostanie sfinansowania budowa 75 tys. tanich mieszkań na wynajem. Jak sprawdziliśmy, nie ma takiej liczby w ostatecznej wersji KPO.

Sejm wyraził zgodę na ratyfikację Funduszu Odbudowy
Sejm wyraził zgodę na ratyfikację Funduszu OdbudowyFakty po południu

Pierwsza wersja KPO: "zwiększenie efektywności energetycznej budynków"

Pierwszą wersję KPO rząd zaprezentował 26 lutego. Nie było w nim mowy o budowie nowych mieszkań, tylko o zmianach legislacyjnych dotyczących finansowania mieszkalnictwa w kontekście "zwiększenia efektywności energetycznej budynków mieszkalnych". Bo jednym z celów Funduszu Odbudowy - i realizacji tego celu Komisja Europejska wymaga od państw członkowskich - jest finansowanie zielonej transformacji, czyli przekształcenie energetyki w bardziej przyjazną dla środowiska i ludzi. Jak zapisano w KPO, "według raportu WHO (Światowej Organizacji Zdrowia – red.) z roku 2018 aż 36 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Unii Europejskiej stanowiły polskie miasta".

Dlatego stwierdzono, że niezbędna m.in. jest nowelizacja ustawy o wspieraniu niektórych form mieszkalnictwa, większe wsparcie finansowe dla budowy tzw. mieszkań zeroemisyjnych, dodatkowe wsparcie dla budownictwa społecznego, o ile będą wykorzystywane odnawialne źródła energii. Zapowiedziano finansowanie w wysokości 3,2 mld euro (14,5 mld zł w cenach bieżących) inwestycji polegających m.in. na wymianie nieefektywnych źródeł służących do ogrzewania pomieszczeń i przygotowania ciepłej wody użytkowej; termomodernizacji budynków mieszkalnych; instalacji OZE (w tym przede wszystkim panele fotowoltaiczne, kolektory słoneczne).

Lewica: "przycisnęliśmy Kaczyńskiego"

Po tym, jak ratyfikacji Funduszu Odbudowy odmówiła Solidarna Polska, PiS - by zdobyć sejmową większość w głosowaniu - zgodził się na propozycje Lewicy dotyczące celów KPO. W rozmowach z 27 kwietnia uzgodniono, że z KPO zostanie sfinansowania budowa 75 tys. tanich mieszkań na wynajem, 850 mln euro zostanie przeznaczonych na dofinansowanie szpitali powiatowych, a 30 proc. środków z KPO będą miały do dyspozycji samorządy. Publicznie mówili o tym politycy Lewicy, jak i premier. "Zobowiązaliśmy się, żeby rozbudować KPO o program budowy 75 tysięcy dodatkowych mieszkań" – powiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z Lewicą.

4 maja posłowie Lewicy zagłosowali za ratyfikacją Funduszu Odbudowy, dzięki czemu wniosek przeszedł większością 290 głosów. Oprócz PiS, "za" byli też posłowie Koalicji Polskiej, Polski2050. Przeciw byli posłowie Solidarnej Polski, Konfederacji, a Koalicja Obywatelska się wstrzymała.

"Przycisnęliśmy Kaczyńskiego" - chwalił się 10 maja w "Debacie dnia" w Polsacie poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. "My, jako Lewica, postawiliśmy warunki, przycisnęliśmy Kaczyńskiego i powiedzieliśmy: chcemy 75 tysięcy mieszkań dla młodych ludzi" – mówił.

"Wygląda to tak, jakby oni te pieniądze skądś załatwili, a Unia była z boku"
"Wygląda to tak, jakby oni te pieniądze skądś załatwili, a Unia była z boku"Fakty TVN

Nowa wersja KPO: "sfinansowanie utworzenia ok. 71,7 tys. mieszkań"

W nowej wersji KPO, którą rząd przyjął 30 kwietnia i wysłał do zatwierdzenia do Komisji Europejskiej, inwestycje mieszkaniowe również znalazły się w "zielonym komponencie", w części pt. "Inwestycje w zielone budownictwo wielorodzinne". Napisano, że "celem inwestycji jest uzupełnienie bazy mieszkań przy jednoczesnym zmniejszeniu negatywnego wpływu, jaki gospodarstwa domowe wywierają na środowisko, w tym zwłaszcza na stan powietrza, poprzez zwiększenie udziału nowych (bądź modernizację istniejących), budynków wielorodzinnych o wysokiej efektywności energetycznej, które wykorzystują OZE i inne 'zielone rozwiązania'".

Rząd zakłada więc budowę na wynajem niskoemisyjnych, wielorodzinnych budynków mieszkalnych z wykorzystaniem paneli fotowoltaicznych czy kolektorów słonecznych. Na cele związane z "zielonym budownictwem wielorodzinnym" przeznaczono 1,5 mld euro – ok. 5 mld zł z KPO i drugie tyle z budżetu państwa. Ale tylko połowa tych środków ma być wykorzystana na budowę tanich mieszkań czynszowych – z maksymalnym wsparciem do 35 proc. wartości inwestycji. Druga połowa, z dofinansowaniem do 80 proc. inwestycji, ma iść m.in. na remonty pustostanów.

To takie same warunki finansowania budownictwa społecznego, jak w przyjętym 10 grudnia 2020 roku przez Sejm pakiecie mieszkaniowym, czyli ustawie o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa. Za tymi przepisami opowiedziało się 430 posłów: z PiS, KO, PSL i Lewicy.

Co do liczby tanich mieszkań, to w KPO czytamy: "Można oszacować, że w latach 2022-2026 zostanie zabezpieczone sfinansowanie utworzenia ok. 71,7 tys. mieszkań". Środki na ten cel będą pochodzić z części pożyczkowej, jakie Polska będzie miała do dyspozycji z Funduszu Odbudowy.

Zapytaliśmy biuro prasowe Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej dlaczego przedstawiciele rządu mówią o 75 tys. mieszkań, podczas gdy w KPO zapisano 3,3 tys. mniej. Dotychczas nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Rzecznik Lewicy: "asekuracyjny wynik", będą też mieszkania po remontach

Odpowiedź na pytanie skąd bierze się różnica między głoszoną publicznie liczbą 75 tys. mieszkań a liczbą 71,7 tys. zapisaną w KPO dostaliśmy natomiast od rzecznika prasowego Klubu Lewicy Marka Kacprzaka. Napisał w e-mailu do Konkret24: "Liczba podana przez ministerstwo (w Krajowym Planie Odbudowy - red.) dotyczy liczby nowych mieszkań oddanych do użytku. Jest to obliczenie na podstawie podanych przeciętnych kosztów, a oszacowanie 71,7 tys. jest jednym z wyników (dość asekuracyjnym) obliczonego przedziału między 67,5 tys. a 81,7 tys. mieszkań, który wynika z estymacji Ministerstwa".

Jak zauważa Marek Kacprzak, ministerstwo funduszy w swoich szacunkach nie podało dokładnej liczby nowych mieszkań, które powstaną także po remontach i przebudowie pustostanów. "Ze względu na zróżnicowane koszty (od kilku do kilkudziesięciu tysięcy zł) oraz nieznany stan obecny tych lokali wskazanie ich liczby nawet w przedziale byłoby przedwczesne" - pisze rzecznik Klubu Lewicy. "Zgodnie z danymi Instytutu Rozwoju Miast i Regionów oraz GUS w Polsce jest obecnie ok. 46 tysięcy pustostanów. Ich remont i ponowne zasiedlenie będzie możliwe po spełnieniu wielu warunków finansowych i prawnych. Bezpieczne oszacowanie 10% zamieszkania pustostanów w wyniku inwestycji daje przekroczenie liczby 75 tys. mieszkań" - stwierdza Marek Kacprzak.

Jak dodaje, liczba 75 tys. mieszkań wynika też z wyliczeń ekspertów Lewicy.

Premier zapowiadał: rozliczycie mnie państwo. Sprawdzamy efekty programu Mieszkanie plus
Premier zapowiadał: rozliczycie mnie państwo. Sprawdzamy efekty programu Mieszkanie plusFakty TVN

Osobnych ustaleń PiS-Lewica na piśmie nie ma

3 maja na konferencji prasowej wiceminister funduszy Waldemar Buda, informując o wysłaniu KPO do Komisji Europejskiej, mówił, że w dokumencie znalazły się wszystkie uwagi wynegocjowane z Lewicą. Jak poinformował nas Marek Kacprzak, tych ustaleń nie zapisano w żadnych oddzielnym dokumencie, tylko są zawarte w KPO, który rząd wysłał do Brukseli.

Jednak w tej wersji KPO, która jest obecnie dostępna na stronach ministerstwa funduszy i nosi datę 30 kwietnia, liczba 75 tys. mieszkań też nie pada. W informacji prasowej z 30 kwietnia zamieszczonej na stronie ministerstwa, która dotyczy najważniejszych zmian w KPO w porównaniu do wersji z 26 lutego, o mieszkaniach napisano tylko: "dodano inwestycje w zakresie zielonego budownictwa wielorodzinnego o wartości 1,2 mld euro".

KPO będzie zatwierdzać Komisja Europejska. 13 maja wicepremier oraz minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin zauważył w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu", że KE "co do zasady uznaje, że budowa mieszkań jest zadaniem państwa, dlatego pieniądze z KPO mogą być przeznaczone na renowację czy rewitalizację, a nie budowę". I stwierdził: "Nawet jeśli na mieszkania nie będzie funduszy z KPO, będą one budowane z pieniędzy budżetowych. Cel 75 tys. mieszkań jest realny".

Warto zwrócić uwagę, że w KPO pada sformułowanie "zostanie zabezpieczone finansowanie" – co wcale nie musi oznaczać, że do 2026 roku planowana liczba mieszkań na wynajem rzeczywiście powstanie.

Trzy lata temu, w kwietniu 2018 roku, premier Mateusz Morawiecki deklarował, że rok później ma być w budowie 100 tys. mieszkań z programu Mieszkanie+. Na koniec 2020 roku wybudowanych i w budowie z tego programu było 26 182 mieszkania, czyli spełniono nieco ponad jedną czwartą obietnicy.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Rafał Guz

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24