FAŁSZ

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Podwyżki mandatów za parkowanie
Podwyżki mandatów za parkowanieTVN Turbo
wideo 2/5
Podwyżki mandatów za parkowanieTVN Turbo

"Wysokość tego mandatu to absurd" - piszą internauci, komentując nagranie, którego autor twierdzi, że od nowego roku kara za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h jest wyższa niż minimalne wynagrodzenie. Informacja o podwyżkach mandatów została już jednak zdementowana w zeszłym roku.

W mediach społecznościowych pojawiają się wpisy, których autorzy sugerują, że kwoty mandatów za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h od 1 stycznia 2025 roku są wyższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Na jednym z popularnych nagrań w serwisie TikTok autor pisze: "5000 zł: przekroczenie prędkości o 30 na godzinę. Najniższa krajowa: 4666 zł. Co jest z tym rządem nie tak". Filmik opublikowany 1 stycznia 2025 roku wyświetliło już ponad 700 tys. internautów.

FAŁSZ
Fragment nagrania z błędną informacją o wysokości mandatówTikTok

Nagranie wywołało sporą dyskusję także w serwisie X. Pod jednym z wpisów, który wyświetlono ponad 950 tys. razy, wielu komentujących uwierzyło w taką podwyżkę kwot mandatów i wyrażało swoje zdanie na ten temat. "Przecież wysokość tego mandatu to absurd"; "Złodziejstwo"; "Zgoda, przepisy są wciąż zbyt pobłażliwe"; "Co z tym rządem nie tak? Czemu tylko 5000zł? Jakoś słabo, możnaby było więcej" - pisali internauci. Część sugerowała jednak, że podane na nagraniu informacje są nieprawdziwe. "To jest fejk. Nie ma takich mandatów"; "Przecież to jest fake news, nie ma takich mandatów w Polsce"; "Nie ma takiego przepisu, to fejk" - komentowali.

Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz o 5 tys. złotych mandatu za przekroczenie prędkości o 30 km/h i dlaczego nie jest prawdziwy.

Zdementowane informacje z popularnej grafiki

O rzekomym podniesieniu kwot mandatów pisano w mediach społecznościowych już w grudniu 2024 roku. To wtedy dużą popularność zdobyła grafika - stylizowana na kadr z programu TVP Info - na której informowano o rzekomej podwyżce kwot mandatów: od początku nowego roku za przekroczenie prędkości od 11 do 30 km/h kierowcy zamiast 400 zł mieliby płacić 1500 zł, a za przekroczenie powyżej 30 km/h zamiast 800 zł aż 5000 zł. To właśnie stąd najprawdopodobniej wzięła się kwota, którą powielił autor nagrania na TikToku.

FAŁSZ
Grafika z fałszywymi informacjami krążyła w sieci już w końcu 2024 roku.x.com

Tamte informacje zostały już jednak zdementowane zarówno przez policję, jak i przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w komunikacie przesłanym Interii 30 grudnia 2024 roku stwierdził:

PRAWDA

Uspokajam, że od 1 stycznia na polskich drogach mandaty będą nakładane w dotychczasowej wysokości, czyli w takiej jak w roku 2024.

Tego samego dnia w rozmowie z Polskim Radiem tym informacjom o podwyżkach mandatów zaprzeczył rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński. "MSWiA nie opracowywało zmian przepisów rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń, które miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku" - stwierdził rzecznik i dodał:

PRAWDA

Wszystkie takie informacje są fejkiem, najwyraźniej mają tylko tworzyć jakąś niepewność, rozedrganie i dyskusję na ten temat.

Taryfikator mandatów

Obowiązujące kwoty mandatów nie zmieniły się więc od ostatniej podwyżki na początku 2022 roku i za przekroczenie prędkości wynoszą odpowiednio:

PRAWDA

do 10 km/h - 50 zł, 1 punkt karny; od 11 do 15 km/h - 100 zł, 2 punkty karne; od 16 do 20 km/h - 200 zł, 3 punkty karne; od 21 do 25 km/h - 300 zł, 5 punktów karnych; od 26 do 30 km/h - 400 zł, 7 punktów karnych; od 31 do 40 km/h - 800 zł, 9 punktów karnych; od 41 do 50 km/h - 1000 zł, 11 punktów karnych; od 51 do 60 km/h - 1500 zł, 13 punktów karnych; od 61 do 70 km/h - 2000 zł, 14 punktów karnych; od 71 km/h i więcej - 2500 zł, 15 punktów karnych.

Co do mandatów za przekroczenia prędkości o więcej niż 30 km/h, to jeśli kierowca złamie przepisy z tej samej grupy w ciągu dwóch lat od ostatniego wykroczenia, kwota mandatu ulega podwojeniu (1600 zł zamiast 800 za przekroczenie od 31 do 40 km/h i tak dalej). Maksymalna kara wynosi więc 5000 zł, ale dostanie ją wyłącznie kierowca-recydywista, który w ciągu dwóch lat co najmniej dwukrotnie przekroczy dopuszczalną prędkość o ponad 71 km/h. Nie jest to jednak nowy przepis wprowadzony z początkiem 2025 roku i tym bardziej nie dotyczy pojedynczego przekroczenia prędkości o 30 km/h, jak sugerowali autorzy grafiki i autor nagrania w mediach społecznościowych.

Wyższe minimalna pensja to wyższe kary za OC

Nawiązując jeszcze do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli tzw. najniższej krajowej, od której rzekomo wyższy miał być mandat za przekroczenie prędkości o 30 km/h, to od 1 stycznia 2025 roku podwyższono ją z 4300 do 4666 zł brutto (ok. 3511 zł netto). Wpłynęło to na wysokość kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia samochodu, czyli OC. Zgodnie z ustawą z 2003 roku ta kara dla właścicieli samochodów osobowych wynosi mianowicie dwukrotność minimalnego wynagrodzenia, choć jest zależna od okresu, przez jaki nie posiadało się ubezpieczenia OC. Tym samym po wzroście płacy minimalnej w 2025 roku będzie to od 1870 zł przy braku OC od 1 do 3 dni (dotychczas 1720 zł) do 9330 zł przy braku OC powyżej 14 dni (dotychczas 8600 zł).

Nie zmienia to faktu, że nawet najwyższy mandat za jednorazowe przekroczenie prędkości (2500 zł) nie jest w Polsce wyższy niż minimalne wynagrodzenie (4666 zł brutto, czyli ok. 3511 zł netto).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/TikTok

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24