Adam Niedzielski, występując w TVN24, zarzucił naszej stacji, że w materiale o zarobkach lekarzy wyemitowano tylko fragment jego wypowiedzi, co zmieniło jej sens. Sprawdziliśmy. W "Faktach" pokazano pełną odpowiedź ministra.
Minister zdrowia Adam Niedzielski był 27 grudnia gościem programu "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24. Został zapytany m.in. o to, jak ocenia wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z 4 grudnia - prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił wtedy na spotkaniu w Nowej Soli, że zarobki lekarzy są "bardzo zróżnicowane". "Są lekarze, którzy zarabiają całkiem przeciętnie, ale jest i tak, że niektórzy zarabiają bardzo, bardzo dużo" - mówił Kaczyński, dodając potem: "Pogoń za pieniądzem w tym środowisku jest jednak przesadna i będzie trzeba coś z tym zrobić".
W odpowiedzi na pytanie Piaseckiego Niedzielski zarzucił TVN24 manipulację. - Wie pan, dyskusja na ten temat jest o tyle ciekawa, że tuż po tej wypowiedzi pańska stacja starała się zrobić bardzo dużo zamieszania - stwierdził. - Ja byłem niestety zaangażowany w to w ten sposób, że państwa redaktor biegał za mną po szpitalu, bo ja wtedy szpital odwiedzałem. Ale powiem panu jako ciekawostkę, że wypowiedziałem się, że nie będziemy rozmawiali w przejściu. Wie pan co poszło w materiale, który puściliście? "Nie będziemy rozmawiali". Więc jak zwracacie komuś uwagę, to pamiętajcie o tym, by być fair".
Na to Konrad Piasecki zareagował: - Jako reporter, który przez lata biegał za politykami, którzy się nie zatrzymywali, doskonale znam ten ból i mam wrażenie, że zawsze polityk, który powie "za dziesięć minut udzielę panu wypowiedzi", jest lepszy niż polityk, którym powie "nie będziemy rozmawiali w przejściu".
Niedzielski zripostował: - Wypowiedź "nie będę rozmawiał w przejściu", a "nie będę rozmawiał", jest jakościową różnicą.
Gdy Piasecki zapytał go, czy potem się wypowiedział dla TVN24, minister odpowiedział, że nie. "Ponieważ miałem wizytę w szpitalu. Otwieraliśmy nowe bloki operacyjne i byłem zaangażowany cały czas w tę wizytę" - tłumaczył.
Temat wrócił jeszcze na końcu programu. - Dostaję na słuchawkę informację, że ta wypowiedź pańska, która wtedy została pokazana w "Faktach", to była wypowiedź: "W przejściu nie rozmawiamy" - powiedział Konrad Piasecki. Jednak minister pozostawał przy swoim zdaniu: - Nie. Była tylko "nie rozmawiamy".
- Dżentelmeni o faktach nie dyskutują. Po programie sprawdzimy. Ale mój wydawca mówi, że: "w przejściu nie rozmawiamy", więc wierzę swojemu wydawcy - podsumował prowadzący program.
"Fakty" TVN pokazały całą wypowiedź ministra
Sprawdziliśmy zapis anteny TVN24 dzień po wypowiedzi Kaczyńskiego o zarobkach lekarzy, czyli 5 grudnia. Nie znaleźliśmy wypowiedzi ministra Niedzielskiego - aż do wieczora. Wtedy pojawiła się w głównym wydaniu "Faktów" TVN. Wbrew temu, co stwierdził w TVN24 minister Niedzielski, wówczas wyemitowano całą jego odpowiedź, gdy reporter zaczepił go na szpitalnym korytarzu: "W przejściu nie rozmawiamy". "Dziś minister milczał" - skwitował autor materiału Paweł Płuska, co - jak potwierdził teraz Niedzielski w "Rozmowie Piaseckiego" - było zgodne z prawdą. Materiał został powtórzony kilka godzin później w programie "Dzień po dniu".
Po zakończeniu 'Rozmowy Piaseckiego" wydawca programu chciał ministrowi pokazać materiał, co do którego zarzucił on TVN24, jakoby postąpił nie fair, ale minister odmówił obejrzenia. Stwierdził jednak: - Być może się w takim razie pomyliłem i przepraszam.
Widzowie TVN24 już tego jednak nie usłyszeli.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24