Nowe restrykcje w pandemii a stan klęski żywiołowej: porównujemy ograniczenia


Rząd wprowadził kolejne ograniczenia, które są przewidziane w ustawie o stanie klęski żywiołowej - ale samego stanu nadzwyczajnego wciąż nie wprowadził. Prawnicy analizują dla Konkret24, które restrykcje spełniają warunki stanu klęski żywiołowej, a które już nawet poza nie wykraczają, naruszając konstytucję.

Wprowadzenie przez rząd w drugiej połowie października nowych restrykcji mających pomóc w walce z pandemią skłoniło niektórych prawników do komentarzy, że mamy do czynienia z pozakonstytucyjnym stanem nadzwyczajnym. Z porównania tych restrykcji oraz przepisów ustawy o stanie klęski żywiołowej wynika, że większość obostrzeń mieści się w zakresie ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela opisanych w rozdziale 3 ustawy.

Zdaniem prawników niektóre ograniczenia epidemiczne idą nawet dalej niż te przewidziane podczas stanu klęski żywiołowej (to jeden ze stanów nadzwyczajnych, oprócz stanu wyjątkowego i stanu wojennego).

Więcej ograniczeń w walce z pandemią. Mapa stref została zaktualizowana
Więcej ograniczeń w walce z pandemią. Mapa stref została zaktualizowanaFakty TVN

Déjà vu

"Kolejna wersja pozakonstytucyjnego stanu nadzwyczajnego, który wymyśla rząd. Cała PL objęta strefą czerwoną oznacza konieczność wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Nie ciągłego uciekania od odpowiedzialności za popełnione błędy. Nie da rady mieć ciastka i zjeść ciastka" – napisała 15 października na Twitterze Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Była to reakcja na zapowiedzi prasowe, że rząd ma zamiar ogłosić w całym kraju restrykcje przewidziane dla czerwonej strefy zakażeń. Okazało się jednak, że powiększono o 100 liczbą powiatów, w których ta strefa obowiązuje.

Post Rutynowskiej to nawiązanie do dyskusji o zasadności wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, jaka toczyła się wiosną, gdy rząd kolejnymi ustawami i rozporządzeniami wprowadzał ograniczenia w funkcjonowaniu państwa. Opozycja i prawnicy mówili wówczas o "zakamuflowanym stanie nadzwyczajnym".

Opisywaliśmy tę dyskusję w Konkret24 w marcu. "Z każdym dniem wprowadzane są do porządku prawnego coraz dalej idące ograniczenia w prawach i wolnościach obywatelskich wskazujące na to, że sytuacja się pogarsza i coraz bardziej zbliżamy się do tej, która uzasadnia wprowadzenie stanu klęski żywiołowej" – stwierdził wtedy w analizie dla Konkret24 dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Potem temat zasadności wprowadzenia stanu klęski żywiołowej wracał co jakiś czas. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w opinii z 4 czerwca dla premiera Mateusza Morawieckiego napisał: "prawa obywateli w czasie epidemii są naruszane, bo ograniczenia, nakazy lub zakazy są wprowadzane rozporządzeniami władz, a nie ustawami - jak przewiduje Konstytucja. Choć większość zakazów, nakazów i ograniczeń była merytorycznie uzasadniona, to nieudolność legislacyjna w ich wprowadzaniu doprowadziła do naruszenia podstawowych standardów ochrony praw człowieka".

Rzecznik Praw Obywatelskich o stanie klęski żywiołowej
Rzecznik Praw Obywatelskich o stanie klęski żywiołowej tvn24

Mamy ograniczenia przewidziane ustawą o stanie klęski żywiołowej

Według danych ministerstwa zdrowia od początku pandemii do 19 października koronawirusa potwierdzono u 183 248 osób, spośród których 3614 zmarło; 304 567 osób przebywa w kwarantannie.

Ustawa z 18 kwietnia 2002 roku o stanie klęski żywiołowej stwierdza, że "stan klęski żywiołowej może być wprowadzony dla zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych" - a katastrofą naturalną jest także "masowe występowanie chorób zakaźnych u ludzi". W rozdziale 3 ustawy o stanie klęski żywiołowej opisano zakres i zasady wprowadzania ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela. W art. 21 wymieniono 19 rodzajów ograniczeń, które mogą (ale nie muszą) być wprowadzone. Decyduje o tym rząd, wydając rozporządzenie o stanie klęski.

Jak sprawdziliśmy, z tych 19 rodzajów ograniczeń obecnie obowiązuje 9 polegających na:

nakazie lub zakazie prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju (np. zakaz działalności klubów fitness w strefie czerwonej);

nakazaniu pracodawcy oddelegowania pracowników do dyspozycji organu kierującego działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia (np. wezwania lekarzy do pracy);

całkowitej lub częściowej reglamentacji zaopatrzenia w określonego rodzaju artykuły (zakaz wywozu leków i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia bez zgody GIF);

obowiązku poddania się badaniom lekarskim, leczeniu, szczepieniom ochronnym oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów, niezbędnych do zwalczania chorób zakaźnych oraz skutków skażeń chemicznych i promieniotwórczych;

obowiązku poddania się kwarantannie;

zakazie organizowania lub przeprowadzania imprez masowych;

nakazie lub zakazie określonego sposobu przemieszczania się (np. zachowanie 1,5 m odległości);

wykorzystaniu, bez zgody właściciela lub innej osoby uprawnionej, nieruchomości i rzeczy ruchomych (np. w przypadku konieczności dostępu do tzw. infrastruktury krytycznej);

ograniczeniu lub odstąpieniu od określonych zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, jednakże niepowodującym bezpośredniego narażenia życia lub zdrowia pracownika (ograniczenie kursów i szkoleń bhp).

Restrykcje wykraczają poza przepisy o stanie epidemii

Jak zauważa w opinii dla Konktret24 dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, niektóre z restrykcji "zostały jednak wprowadzone, mimo iż w stanie epidemii jest to niedozwolone. Przykładowo, generalny obowiązek zakrywania ust i nosa w obecnym stanie prawnym mógłby zostać wprowadzony wyłącznie na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 5 ustawy o stanie klęski żywiołowej" – podkreśla dr Radajewski.

Ograniczenia (…) mogą polegać na: 5) obowiązku poddania się badaniom lekarskim, leczeniu, szczepieniom ochronnym oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów niezbędnych do zwalczania chorób zakaźnych oraz skutków skażeń chemicznych i promieniotwórczych. art. 21 ust.1. pkt. 5 ustawy o stanie klęski żywiołowej

"W stanie epidemii jest to natomiast dozwolone tylko w stosunku do osób chorych i podejrzanych o zachorowanie" – przypomina dr Radajewski. Mówi o tym art. 46b ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, zgodnie z którym rząd w stanie epidemii w rozporządzeniu określa "obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie".

Z kolei dr Mikołaj Małecki z Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego wymienia brak podstaw prawnych dla zakazu wybranych działalności gospodarczych. "Całkowite zamknięcie branży fitness będzie oczywiście sprzeczne z Konstytucją. Nawet w stanie klęski żywiołowej można tylko OGRANICZYĆ, a nie usunąć wolność działalności gospodarczej (art.233 ust.3): dystans, limity osób itp. Bez stanu nadzwyczajnego to już jawne bezprawie" - napisał na Twitterze.

Działalność gospodarczą można ograniczyć, ale nie zakazać - i to tylko ustawą

Całkowity zakaz działalności nie tylko klubów fitness, ale także wesołych miasteczek, organizowania targów, konferencji wprowadzono w czerwonej strefie rozporządzeniem rządu z 9 października. Tymczasem art. 22 konstytucji stanowi:

Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny. art. 22 Konstytucji RP

Zaś z art. 233 konstytucji wynika, że zakazać działalności gospodarczej można jedynie w stanie wojennym i wyjątkowym, zaś w stanie klęski żywiołowej "wolność gospodarczą można ograniczyć" – ale na podstawie ustawy, a nie aktu wykonawczego jakim jest rozporządzenie.

Z kolei w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi jest przepis, że rząd w czasie stanu epidemii może wprowadzić "czasowe ograniczenie określonych zakresów działalności przedsiębiorców" (art. 46b).

Już wcześniej w swojej opinii Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył: "Upoważnienie z ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi zezwalało Ministrowi Zdrowia i Radzie Ministrów na ustanowienie w rozporządzeniu czasowego ograniczenia funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy oraz ograniczenia określonej działalności przedsiębiorstw". Zdaniem RPO "jednak oba te upoważnienia ustawowe pozwalają wyłącznie czasowo ograniczyć prowadzenie działalności gospodarczej - nie pozwalają zaś na przyjęcie zastosowanego w rozporządzeniach ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej poprzez jej zakazanie".

"My tego nie przeżyjemy". Protest pracowników branży fitness
"My tego nie przeżyjemy". Protest pracowników branży fitnessFakty TVN

Stan klęski żywiołowej a ustawa o wyrównywaniu strat majątkowych

W tym kontekście powraca pytanie: dlaczego rząd nie chce ogłosić stanu klęski żywiołowej?

5 kwietnia Szymon Jadczak w tekście pt. "Gowin - nie starczy pieniędzy na stan klęski żywiołowej" opublikowanym w Tvn24.pl pisał, jak to ówczesny wicepremier podczas telekonferencji z przedstawicielami Związku Miast Polskich miał powiedzieć: "Przy stanie klęski żywiołowej państwo ma pieniądze na góra trzy miesiące". Chodziło m.in. o kwestię odszkodowań.

Mecenas Eliza Rutynowska pytana, czy nieogłaszanie stanu klęski żywiołowej może się wiązać z obawą roszczeń odszkodowawczych, odpowiada: "W istocie samej, wszystko na to wskazuje". Jak przypomina, wprowadzenie stanu klęski żywiołowej wiąże się z uruchomieniem mechanizmów przewidzianych w ustawie o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela.

"Opisany w niej mechanizm opiera się na założeniu wynikającym z art. 77 konstytucji, który zakłada, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Co więcej: zgodnie z ust. 2 nie można nikomu ustawowo zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw" - podkreśla mec. Rutynowska.

W ustawie o odszkodowaniach napisano, że odszkodowanie obejmuje wyłącznie straty rzeczywiste, a nie utracone korzyści wynikające z ograniczenia praw i wolności wprowadzone w stanie nadzwyczajnym. Odszkodowanie przyznaje (bądź nie) wojewoda, jego decyzja jest ostateczna. Przeciwko decyzji wojewody można wnieść pozew do sądu, ale to nie wstrzymuje jej wykonania.

Pandemia uderza w rynek pracy
Pandemia uderza w rynek pracytvn24

Również dr Radajewski uważa, że władza może obawiać się odszkodowań wiążących się ze stanem klęski żywiołowej. "Trzeba jednak pamiętać" – dodaje - "że zgodnie z konstytucją państwo wcale nie musi ich wypłacać. Decyzja w tej sprawie należy do ustawodawcy. Rządzący mieli więc ponad pół roku na to, aby uchylić przepisy regulujące tę kwestię. Mogli je także zmodyfikować, np. wprowadzając limity odszkodowań. Skoro tego nie zrobili, to być może kwestia ta nie jest jednak dla nich aż tak kluczowa, a powstrzymują się oni od ogłoszenia stanu nadzwyczajnego z innych powodów".

Kodeks cywilny a odszkodowania za straty w pandemii

"Brak wprowadzenia na terenie kraju stanu klęski żywiołowej nie wyklucza odpowiedzialności Skarbu Państwa za straty i utracone korzyści" – zauważa radca prawny Michał Koralewski. W swoim opracowaniu "Odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody w trakcie pandemii" wskazuje na jeden z artykułów Kodeksu cywilnego.

Artykuł 417(1) par. 1 tego kodeksu mówi o odpowiedzialności za szkody wyrządzone w wyniku tzw. bezprawia legislacyjnego: za niezgodne z prawem zachowanie przy wykonywaniu władzy publicznej polegające na wydaniu aktu normatywnego niezgodnego z konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą. Przykładem mogłoby być wydanie rozporządzenia ograniczającego konstytucyjne prawa i wolności, zamiast ustawy.

Władze sięgają po nakazy stawienia się do pracy i szkolenia dla pielęgniarek
Władze sięgają po nakazy stawienia się do pracy i szkolenia dla pielęgniarekFakty po południu

Paragraf 2 tego artykułu określa odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wydanie niezgodnego z prawem prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji. Na przykład niezgodne z prawem ukaranie grzywną przez państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.

Z kolei par. 3 mówi o odpowiedzialności za szkody w wyniku niewydania orzeczenia lub decyzji, gdy obowiązek ich wydania przewiduje przepis prawa; par. 4 stwierdza, że można domagać się odszkodowania "jeżeli szkoda została wyrządzona przez niewydanie aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa" - np. gdyby Rada Ministrów nie wydała rozporządzenia, którego wymaga ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Tyle że postępowanie cywilne dla przedsiębiorców może się okazać dłuższe i droższe, choćby ze względu na koszty sądowe – 5 proc. wartości żądanego odszkodowania.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: konkret24; zdjęcie: Andrzej Grygiel/PAP

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24