Olga Semeniuk przewodniczy Radzie Polskiej Agencji Kosmicznej "na jakiej podstawie?". Wyjaśniamy


Kreowanie polityki kosmicznej - to jedno z nowych zadań wiceminister Olgi Semeniuk, która została przewodniczącą Rady Polskiej Agencji Kosmicznej. Ta nominacja wywołała falę pytań o kompetencje wiceminister i dlaczego otrzymała takie stanowisko. Tłumaczymy, czym jest Rada Polskiej Agencji Kosmicznej i skąd pochodzą jej członkowie.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało w komunikacie 22 października, że podsekretarz stanu w tym resorcie Olga Semeniuk została wybrana na przewodniczącą Rady Polskiej Agencji Kosmicznej. Jak wyjaśnił resort: "priorytetami dla przewodniczącej będą: kreowanie polityki kosmicznej, realizacja zadań wynikających z Polskiej Strategii Kosmicznej przyjętej przez rząd w 2017 r., przygotowanie Krajowego Programu Kosmicznego".

Informacja o nowej funkcji wiceminister Semeniuk – jest ona również pełnomocnikiem rządu do spraw małych i średnich przedsiębiorstw – wywołała w mediach społecznościowych wiele pytań i komentarzy. Pod postem na twitterowym profilu resortu internauci pytali, skąd obecność Olgi Semeniuk w Radzie Polskiej Agencji Kosmicznej.

Post na profilu ministerstwa o wyborze Olgi Semeniuk na przewodniczącą Rady Polskiej Agencji KosmicznejTwitter

"A co ta pani ma wspólnego z kosmosem? Odróżnia galaktyki soczewkowate od eliptycznych czy spiralnych? Orientuje się ile mniej więcej wg. współczesnej wiedzy trwa wszechświat?"; "To jest jakiś żart?"; "Nawet nie jest inżynierem..."; "Jakie ta pani ma kwalifikacje?"; "Na jakiej podstawie? Jakie ma doświadczenie i wykształcenie żeby zajmować to stanowisko ( jak i inne) czy współpraca z Dworczyk teraz wystarcza?" - komentowali internauci tweet resortu rozwoju (pisownia postów oryginalna). "W końcu odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Pani Semeniuk z PiS jak nikt inny wie, co to odlot. I kosmos"– zakpił na Twitterze dziennikarz Tomasz Golonko.

"Bo trzeba wiedzieć, co studiować ... wtedy kariera jest kosmiczna, kierunek wschód 'Absolwentka Międzywydziałowych Studiów Wschodniosłowiańskich na Uniwersytecie Warszawskim'" – odpowiedziała na ten wpis Elżbieta Rucińska. Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Marcn Kierwinski kpił na Twitterze: "Olga Semeniuk jako przewodnicząca Rady Polskiej Agencji Kosmicznej idealnie wpisuje się w styl rządzenia PiS. To jest rekonstrukcyjna grupa Monty Pythona...".

Inni komentujący w mediach społecznościowych informację o Semeniuk też nie szczędzili jej złośliwości: "Studia wschodniosłowiańskie i agencja kosmiczna. No po prostu kosmos"; "Międzywydziałowe Studia Wschodniosłowiańskie - na fizyce i kosmosie zna się jak nikt". Wiceminister Olga Semeniuk nie zareagowała na te komentarze. Na swoim profilu na Twtterze zamieściła 22 października tylko krótki wpis: "Dziękuję za wybór!", który odnosił się do informacji o jej wyborze na przewodniczącą rady agencji.

Wikipedia i 140 mln zł. Tak powstaje Polska Agencja Kosmiczna
Wikipedia i 140 mln zł. Tak powstaje Polska Agencja Kosmicznatvn24/ESA

Powołana przez premiera, wybrana przez członków rady

Wbrew przekazom niektórych internautów wiceminister Semeniuk nie będzie stać na czele Polskiej Agencji Kosmicznej - została przewodniczącą rady tej agencji. "Rada Agencji stanowi organ nadzorczy i doradczy Prezesa Agencji" - tak jej rolę opisuje art. 12 ustawy z 26 września 2014 roku o Polskiej Agencji Kosmicznej (czyli uchwalonej za czasów rządów PO-PSL). Agencją rządzi prezes przy pomocy nie więcej niż dwóch wiceprezesów (obecnie jest jeden); rada natomiast - zgodnie z art. 13 tej ustawy - nakreśla prezesowi priorytety i pilnuje ich wykonania.

Radę Polskiej Agencji Kosmicznej na pięcioletnią kadencję powołuje "minister właściwy do spraw gospodarki" – czyli obecnie minister rozwoju i technologii. Od 11 sierpnia, po odwołaniu z rządu Jarosława Gowina, funkcję ministra rozwoju i technologii pełni premier Mateusz Morawiecki.

Rada składa się z 18 członków: 10 to przedstawiciele rządu - kancelarii premiera i dziewięciu innych resortów (w randze co najmniej dyrektora departamentu); w obecnym składzie osiem osób są to dyrektorzy departamentów, a dwoje to wiceministrowie: Olga Semeniuk i Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. W składzie rady jest także po czterech przedstawicieli świata nauki i biznesu.

Przewodniczący rady - zgodnie z art. 13. ust. 2 ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej - jest wybierany przez członków rady z ich grona. Wybór wiceminister Semeniuk jest usankcjonowaniem dotychczasowej praktyki, że na przewodniczącego rady wybierano przedstawiciela ministra właściwego do spraw gospodarki – ministra rozwoju. Poprzednikiem Olgi Semeniuk na stanowisku przewodniczącego był dr Robert Tomanek, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, od listopada 2020 roku do sierpnia 2021 wiceminister rozwoju.

Olga Semeniuk w skład Rady Polskiej Agencji Kosmicznej weszła 4 października, na przewodniczącą została wybrana 22 października.

Niezbędna "wiedza z zakresu spraw agencji"

W wielu komentarzach o nowej funkcji wiceminister Semeniuk pojawiły się pytania o jej kompetencje do sprawowania takiej funkcji. Ustawa o Polskiej Agencji Kosmicznej dwukrotnie wskazuje, jakie kompetencje powinni mieć członkowie jej rady.

W art. 14 ust. 2 zapisano, że przedstawiciele ministerstw w radzie powinni posiadać "wiedzę z zakresu spraw należących do właściwości Agencji"; w ust. 6 zapisano, że członkowie rady - poza tym, że są obywatelami polskimi, nie byli karani za przestępstwa związane z zamówieniami publicznymi i korupcją - "posiadają wiedzę i autorytet dające rękojmię prawidłowej realizacji zadań Rady Agencji".

"Szefem NASA jest były wojskowy, senator, prawnik i kosmonauta, Bill Nelson. Przewodniczącą Rady Polskiej Agencji Kosmicznej została Olga Semeniuk, pisowska działaczka, radna Warszawy i była dziennikarka" – zwrócił uwagę we wpisie na Twitterze Adam Adamski.

Bill Nelson - obecnie 14. w historii szef amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) - był senatorem, w 1986 roku dowodził wahadłowcem Columbia. Olga Semeniuk ukończyła Wydział Administracji i Nauk Społecznych na Politechnice Warszawskiej oraz Wydział Lingwistyki Stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim, pracowała w tygodniku "Wprost", jest radną Warszawy, a od stycznia 2020 roku jest wiceministrem rozwoju.

Zastępczynią Billa Nelsona w NASA jest Pamela Melroy, o której w swoim wpisie wspomniał Marek Kaletka: "Postaram się krótko wytłumaczyć różnice między USA a PL, i dlaczego nie mamy w tym kraju fajnych rzeczy: Pamela Melroy - mgr fizyki i astronomii, absolwentka MIT, oficer USAF, pilot, astronautka, dowódca Misji. Olga Semeniuk - Forum Młodych PiS." Te informacje także są prawdziwe.

Jednak osobą na stanowisku porównywalnym z tym, które objęła wiceminister Semeniuk, jest szef Rady Doradczej NASA (można by ją porównać do Rady Polskiej Agencji Kosmicznej) - emerytowany czterogwiazdkowy generał lotnictwa Lester Lyles mający 26-letnie doświadczenie w zarządzaniu firmami tzw. wysokiej technologii, zajmuje się badaniami lotniczymi i astronautycznymi.

Poprzedni przewodniczący Rady Polskiej Agencji Kosmicznej - profesor Robert Tomanek - był m.in. rektorem Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach; ma na koncie 180 publikacji, 30 projektów badawczo-wdrożeniowych z zakresu polityki transportowej.

PiS obniżył wymagania na stanowisko prezesa agencji

"Jak to możliwe że osoba bez kwalifikacji została Przewodniczącą Rady Polskiej Agencji Kosmicznej? Ano może dlatego, że sam prezes Polskiej Agencji Kosmicznej nie ma wymaganego wyższego wykształcenia?" – zauważyła w komentarzu na Twitterze Iwona Krzysztyniak.

Ta sprawa nie dotyczy jednak obecnego prezesa PAK prof. Grzegorza Wrochny, tylko jego poprzednika Michała Szaniawskiego, powołanego przez ówczesną wicepremier Jadwigę Emilewicz. Informowała o tym "Gazeta Wyborcza" 21 stycznia 2021 roku. Napisała, że ówczesny prezes PAK Michał Szaniawski nie miał odpowiedniego wykształcenia, by zostać prezesem agencji - ale nim został, bo PiS wcześniej obniżył wymogi dotyczące wykształcenia i dorobku naukowego prezesa PAK.

Stało się to na mocy nowelizacji ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej z 13 czerwca 2019 roku. Do tego czasu, by zostać prezesem agencji, trzeba było mieć:

co najmniej stopień naukowy doktora

uznany dorobek naukowy w dziedzinie związanej z zakresem działalności agencji oraz

co najmniej 3-letnią praktykę na stanowisku kierowniczym albo tytuł zawodowy magistra lub równorzędny,

co najmniej 3-letnią praktykę na stanowisku kierowniczym

co najmniej 6-letni staż pracy w przemyśle wysokich technologii.

Od 2019 roku, po nowelizacji, minimalne wymogi naukowe dla prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej są następujące:

tytuł zawodowy magistra lub równorzędny

2-letnia praktyka na stanowisku kierowniczym

4-letni staż pracy w sektorze naukowym, przemysłowym lub administracji publicznej związany z zakresem spraw należących do zadań agencji.

Obecny prezes agencji Grzegorz Wrochna - powołany w lutym 2021 roku przez wicepremiera Jarosława Gowina - jest profesorem fizyki; wcześniej był szefem Narodowego Centrum Badań Jądrowych oraz wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Mateusz Marek/PAP

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24