Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.
"Wiecie, że policjanci dostają po 2 tys. dodatku za pracę w Święto Niepodległości? To będzie dla Polski kosztowny dzień" - napisała 9 listopada na X Monika Borkowska z Telewizji Republika. Zasugerowała, że pieniądze otrzymają ci funkcjonariusze, którzy będą pracowali przy obsłudze i zabezpieczeniu Marszu Niepodległości w Warszawie. Choć w jej interpretacji - mieliby raczej pracować utrudniając udział w tym wydarzeniu. "Jeśli mają przechwytywać autokary -jak pisze Piotr Lisiewicz-to gratyfikacja musi być" - napisała Borkowska i do swojego wpisu załączyła link do artykułu portalu Niezalezna.pl pt. "Lisiewicz: Tusk szykuje prowokację na Marszu Niepodległości. Znamy jej twarz i scenariusz!". W pis miał niemal 300 podań dalej, prawie 100 komentarzy i 500 polubień.
"Lewactwo-Liberalne jest zdolne do wszystkiego ale jak by tak zatrzymywali autokary jadące na manifestację było by przestępstwem"; "Jednym zdaniem zastawiajace jest to że gliniarze wiedząc że to są bezprawne działania będą wykonywać polecenia? Jeśli tak to po mojemu to ludzie bez honoru i ambicji" - komentowali i atakowali policjantów ci internauci, którzy uwierzyli w doniesienia.
Internauci informację o dodatkowych pieniądzach dla policjantów za pracę 11 listopada rozpowszechniali także na Facebooku.
Jednak część internautów, którzy natrafili na informację o dodatkach dla policjantów za pracę w Dzień Niepodległości, wątpiła w ten przekaz. "Kto wam wymysla te bzdury. I niby jak dowiedzielibyście się o prowokacji? Z pewnych źródeł?"; "Fejk!"; "'Murem za polskim mundurem' po pisowsku" - komentowali wpis Borkowskiej (oryginalna pisownia wpisów).
Sprawdziliśmy więc, czy i za co funkcjonariusze otrzymają pieniądze.
Nie za pracę w święto, a z okazji święta
Nieprawdą jest, że funkcjonariusze dostaną pieniądze za pracę 11 listopada 2025 roku, czy konkretnie za nadzorowanie marszu w stolicy. Otrzymają oni jednak nagrody pieniężne, ale nie za pracę w święto, tylko z okazji święta. Poinformował o tym 3 listopada na swoim profilu na Facebooku zarząd główny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. "Dodatkowe środki na nagrody z okazji Święta Niepodległości!" - napisano w poście. Związek zawodowy podał, że Komendant Główny Policji, zgodnie z ich oczekiwaniami, "podjął decyzję o przekazaniu dodatkowych pieniędzy na nagrody dla policjantów i pracowników Policji".
Policjanci dostaną nagrody w niższej wysokości
Także sama kwota się nie zgadza. Policjanci nie dostaną po 2 tys. zł. W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej NSZZ Policjantów wyjaśniono, że zgodnie z decyzją, środki, które policjanci i inni pracownicy otrzymają to 1200 złotych na etat "dla policjantów, z przeznaczeniem na nagrody zarówno dla funkcjonariuszy z dodatkiem służbowym, jak i funkcyjnym" oraz 1000 złotych na etat "dla pracowników Policji, z przeznaczeniem na nagrody dla osób zatrudnionych na stanowiskach wykonawczych oraz kierowniczych".
Jednostki organizacyjne policji środki pieniężne otrzymają w dniach 12-14 listopada, a następnie rozdysponują je i wypłacą swoim pracownikom. Dodatkowo NSZZ Policjantów przekazał, że "już przystąpił do realizacji podziału środków w poszczególnych garnizonach".
Jak wyjaśniali przedstawiciele związku zawodowego, cytowani przez serwis Strefaobrony.pl, może okazać się, że pracownicy policji i funkcjonariusze otrzymają mniej niż 1000 i 1200 złotych. "Jak wynika z pisma pana Komendanta Głównego Policji, dotyczącego przekazanych środków, wyżej wymienione kwoty są kwotami naliczonymi na etat, stanowiącymi wysokość przyznanych środków z uwagi na liczbę policjantów i pracowników Policji w poszczególnych jednostkach organizacyjnych Policji (...) Po pierwszych spotkaniach przedstawicieli z komendantami wiemy, że są różne kryteria oraz minimalne kwoty nagród. To dlatego, w zależności od jednostki lub garnizonu, wysokość nagród może się różnić. Może się zatem okazać, że część funkcjonariuszy otrzyma np. 900 zł, a nie 1200 zł, natomiast pracownik Policji dostanie 850 zł zamiast 1000 zł" - wyjaśniali.
Nie zgadza się więc kwota, którą mieli otrzymać policjanci, ale też powód, dla których te pieniądze dostaną. Zapytaliśmy Komendę Główną Policji o to, czy policjanci pracujący 11 listopada otrzymają dodatkowe wynagrodzenie. Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Cytat, którego nie ma
Dodatkowo Borkowska w swoim wpisie jakoby cytowała słowa Piotra Lisiewicza z Niezalezna.pl: "Jeśli mają przechwytywać autokary -jak pisze Piotr Lisiewicz-to gratyfikacja musi być". Tyle że Lisiewicz nie pisze o żadnej nagrodzie dla policjantów za pracę 11 listopada. Snuje natomiast opowieść o tym, że rozporządzenie wojewody mazowieckiego Mariusza Frankowskiego "w sprawie wprowadzenia zakazu noszenia, przemieszczania i używania wyrobów pirotechnicznych na terenie m. st. Warszawy w dniu 11 listopada 2025 r." jest prowokacją.
Według niego to decyzja wymierzona w kibiców, którzy często korzystają z rac - "Marszu Niepodległości nie ma bez odpalania rac, kluczowych dla jego atmosfery. I bez kibiców piłkarskich". Uważa, że "decyzja urzędnika Tuska stanie się pretekstem do rewizji autokarów jadących do Warszawy". Lisiewicz nie pisze o żadnej gratyfikacji, nagrodzie czy dodatkowych pieniądzach dla policjantów za pracę 11 listopada.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Jacek Turczyk/PAP