FAŁSZ

Sasin: Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat nie sięgała w ogóle do pieniędzy budżetowych

konkret-driver-kunert.jpg

Jacek Sasin mówi, że stołeczny Ratusz przez 12 lat w ogóle nie występował o rządowe pieniądze. Warszawscy urzędnicy mówią o inwestycjach za kilkaset milionów. Sprawdzamy słowa posła Prawa i Sprawiedliwości.

W samorządowej kampanii i tzw. prekampanii w Warszawie nie brakowało oskarżeń o szantażowanie wyborców. Sztab Rafała Trzaskowskiego krytykował w ostrych słowach Piotra Guziała, typowanego na wiceprezydenta Warszawy w przypadku wygranej Patryka Jakiego, który napisał na Twitterze, że "Gdy wygra Rafał Trzaskowski, Warszawa na lata będzie odcięta od funduszy z budżetu państwa na budowę metra, mostów i obwodnicy, bo rząd PiS nie zaufa Platformie po aferze reprywatyzacyjnej. Dlatego każdy pragmatyczny mieszkaniec, chcąc rozwoju Warszawy wybierze Patryka Jakiego."

Wcześniej, w trakcie tzw. prekampanii, Rafała Trzaskowskiego o szantaż oskarżał z kolei sztab Patryka Jakiego. Chodziło o czerwcową wypowiedź posła PO, który stwierdził, że: "Dzięki naszym staraniom pieniądze [unijne - red.] nie przepadają, tylko będą mrożone. Jak wygramy kolejne wybory, to będą odmrożone i Warszawa skorzysta z olbrzymich pieniędzy na inwestycje".

"Samorząd warszawski nie chce pieniędzy"

Do dyskusji o pieniądzach budżetowych dla Warszawy włączył się w końcówce kampanii poseł PiS Jacek Sasin, który 11 października na antenie Polsat News stwierdził, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat po takie środki nie występowała. "Samorząd Warszawski nie chce sięgać po pieniądze. Nie chce tych pieniędzy" - mówił.

Proszę sobie wyobrazić, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat nie sięgała w ogóle do pieniędzy budżetowych. W ogóle nie aplikowała o pieniądze budżetowe na warszawskie inwestycje. Jacek Sasin

Poseł PiS dodawał, że wiele samorządów korzysta z rezerw celowych na inwestycje. - Powstają z tego chociażby obiekty sportowe - mówił.

Słowa Jacka Sasina oburzyły prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. „Pan Sasin kłamie. Zwracaliśmy się wielokrotnie” - napisała na Twitterze i przypomniała sprawę zadaszenia warszawskiego toru Stegny, na modernizację którego rządy Prawa i Sprawiedliwości nie przeznaczyły żadnych środków, choć dofinansowanie obiecywał wcześniej rząd PO.

Rządowe pieniądze na drogi, POLIN i most łazienkowski

Zadaszenie toru Stegny nie było jedyną inwestycją, o dofinansowanie której występował stołeczny ratusz. Z danych przekazanych nam przez Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wynika, że od 2009 roku magistrat występował do rządu o dofinansowanie z rezerwy subwencji ogólnej na wiele inwestycji drogowych, i je otrzymywał.

- Przebudowa Modlińskiej, estakad Trasy Łazienkowskiej, Francuskiej, Paryskiej, budowa Nowolazurowej, Trasy Świętokrzyskiej i Czerniakowskiej-bis - takie najważniejsze inwestycje wymienia Małgorzata Gajewska, rzeczniczka prasowa ZMID i informuje, że na te wszystkie przedsięwzięcia ZMID z centralnego budżetu dostał w latach 2009-2018 łącznie 213 mln zł.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb z kolei przypomina, że rząd współfinansował także odbudowę Mostu Łazienkowskiego (55 mln zł), budowę Muzeum POLIN (88 mln zł) czy program "Maluch". Potwierdza także słowa prezydent Warszawy, że od lat urzędnicy miejscy występowali o dofinansowanie modernizacji łyżwiarskiego toru Stegny. - Wnioski w tej sprawie składaliśmy co roku. W 2015 roku, do planu wieloletniego ministerstwa, a w 2016, 2017 i 2018 roku do wpisania do planu rocznego - dodaje Kłąb.

„Najlepsza arena lodowa w tej części Europy”

W Warszawie dyskusja o konieczności wybudowania zadaszonego toru łyżwiarskiego trwa od lat, ale ponownie wzmogła się w 2014 roku, gdy polscy panczeniści przywieźli z zimowych igrzysk w Soczi drużynowe srebro i brąz, a indywidualne złoto zdobył Zbigniew Bródka w biegu na 1500 m.

24.02.2014 | Panczeniści na medal powitani w Warszawie owacjami
24.02.2014 | Panczeniści na medal powitani w Warszawie owacjami Fakty TVN

- Łyżwiarze poskarżyli się wtedy, że nie mają gdzie trenować, że żaden tor nie jest w Polsce przykryty – wspomina Jarosław Jóźwiak, ówczesny wiceprezydent Warszawy, który prowadził rozmowy z resortem w tej sprawie. – Zwróciliśmy się do ministerstwa [sportu - przyp. red.] o dofinansowanie. To miała być najlepsza, wielofunkcyjna arena lodowa w tej części Europy – dodaje.

Jeszcze w czasie rządów PO-PSL, dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, na wspólnej konferencji prasowej ówczesny minister sportu Adam Korol i prezydent Warszawy ogłosili plan modernizacji toru łyżwiarskiego Stegny. Przygotowany projekt zakładał wyburzenie istniejącego budynku i zbudowanie nowego, wielofunkcyjnego, połączonego z zadaszeniem. Miał tam powstać pierwszy w Polsce kryty tor łyżwiarski. Obiekt miał umożliwiać organizację zawodów o randze międzynarodowej. Całoroczny obiekt miał zapewnić odpowiednie warunki szkolenia i treningu sportowców oraz przygotowanie kadry narodowej. W planach była budowa widowni na ponad sześć tysięcy miejsc.

- Ten tor jest dla polskiego łyżwiarstwa szybkiego inwestycją strategiczną. Bardzo zależy nam, aby powstał tam ośrodek przygotowań olimpijskich - podkreślał wówczas Adam Korol.

- To bardzo potrzebna inwestycja. Najważniejsze, że modernizacja pozwoli na całoroczne wykorzystanie toru zarówno przez warszawskie dzieci i młodzież, jak i dorosłych uprawiających sport rekreacyjnie - dodawała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Informowała również, że ministerstwo sportu dołoży do inwestycji 60 mln zł. Warszawa miała przeznaczyć na ten cel ze swojego budżetu 100 mln zł.

Zmiana rządu, zmiana zdania

- Po wyborach w 2015 roku roku usłyszałem, że ministerstwo jednak nie jest zainteresowane inwestycją i że Warszawa jest bogata – mówi Jarosław Jóźwiak.

Rzeczywiście, po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych w 2015 roku zapadła decyzja, że pierwszy w Polsce kryty tor łyżwiarski powstanie, ale w oddalonym od Warszawy o półtorej godziny Tomaszowie Mazowieckim, gdzie prezydenckie wybory samorządowe wygrał rok wcześniej startujący z listy PiS Marcin Witko.

Ówczesny radny PiS i szef Centralnego Ośrodka Sportu, Cezary Jurkiewicz tłumaczył, że taka decyzja to "kwestia zrównoważonego rozwoju kraju, nie wszystkie inwestycje muszą powstawać w Warszawie", a minister sportu Witold Bańka podkreślał, że inwestycja w Warszawie nie jest definitywnie wykluczona. - Ale priorytetowo traktujemy teraz Tomaszów Mazowiecki – mówił wtedy PAP Witold Bańka.

– To (była - red.) mało racjonalna decyzja resortu - ocenia Jóźwiak. - Z puntu widzenia komunikacji Warszawa była najlepsza. Tu zawsze jest najłatwiej dojechać. Stegny miały mieć świetne zaplecze – dodaje.

Wydatki stołecznego ratusza na inwestycjeKonkret24

Otwarcie z prezydentem RP

"Decyzja rządu Beaty Szydło o dofinansowaniu budowy toru łyżwiarskiego w Tomaszowie Mazowieckim była słuszna. My nie gadamy, my działamy" - napisał na Twitterze w marcu 2017 roku prezydent Witko.

Dziewięć miesięcy później tor został otwarty. W uroczystości wzięli udział prezydent RP Andrzej Duda, minister sportu Witold Bańka oraz złoty medalista olimpijski Zbigniew Bródka.

- Tomaszów Mazowiecki dał radę. To był naprawdę wielki wyczyn, by zbudować go (tor - red.) w ciągu 14 miesięcy - mówił podczas otwarcia prezydent Marcin Witko.

Jak "Narodowy", tylko zimowy
Jak "Narodowy", tylko zimowyTVN24 Łódź

Koszt budowy Areny Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim wyniósł 47,5 miliona złotych. Ministerstwo Sportu przekazało ponad 19 mln zł. Roczne utrzymanie obiektu szacuje się na 2,5 miliona złotych.

- Resort mógł dać 60 mln zł na obiekt, który by utrzymywało miasto. Wolał wybrać Tomaszów, gdzie musi cały czas ten obiekt utrzymywać. Nie mam wątpliwości, że to decyzja polityczna – ocenia Jóźwiak.

Wydatki stołecznego ratusza na sport i turystykęKonkret24

Kolejny wniosek

Przedstawiciele stołecznego ratusza nie złożyli jednak broni i w marcu 2018 roku miasto ponownie wystąpiło o dofinansowanie dla Stegien. „Ostatnie podejście do modernizacji toru łyżwiarskiego Stegny. Wszystko w rękach Ministra Sportu” – skomentowała na Twitterze Renata Kaznowska, wiceprezydent miasta odpowiedzialna za inwestycje.

Po kilku godzinach odpisał jej, także na Twitterze, minister sportu. „Pani Prezydent mnie przecenia. Ok. 3 mld 139 mln to budżet Warszawy na inwestycje, 6 razy więcej niż budżet MSiT (Ministerstwo Sportu i Turystyki - red.) na dofinansowanie inwestycji sportowych w całej Polsce. Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim - 50 mln, wybudowana w 14 miesięcy. Dacie sobie radę sami” – napisał minister Bańka.

„Miał być nowy rozdział, są horrendalne stawki na wynajem”

Już rok po otwarciu toru w Tomaszowie powstał spór związku łyżwiarzy z władzami obiektu. Jak informował na początku października „Przegląd Sportowy” chodzi o, zdaniem związkowców, „horrendalne” ceny wynajmu dla trenujących kadrowiczów.

– Tylko za lipiec i sierpień musieliśmy zapłacić 150 tys. złotych. Nie stać nas na ten tor. Do tej pory jeździliśmy po obiektach zagranicznych i tam, śmiem twierdzić, ceny są nawet o połowę niższe. W Berlinie wpłaca się za jeden trening 20 euro i można siedzieć w środku od rana do nocy, korzystając z lodu, sal treningowych, siłowni itd. U nas wejście na lód za 90 minut kosztuje 39 złotych – wyliczał w tym miesiącu naposiedzeniu sejmowej komisji sportu prezes Polskiego Związku Łyżwiarzy Szybkich Rafał Tataruch.

Poskarżył się, że chociaż dzięki obiektowi w Tomaszowie w kraju miał dla łyżwiarzy otworzyć się nowy rozdział historii, to przez stawki jego wynajmu szkolenie Biało-Czerwonych wciąż jest utrudnione.

– Skoro prezes Tataruch wygłasza takie sądy o Tomaszowie, to oznacza, że nie zna się na realiach łyżwiarstwa światowego. Przyjechało do nas właśnie dziewięć międzynarodowych ekip i nikt wśród nich tak nie uważa – odpierały w „Przeglądzie Sportowym” zarzuty władze obiektu. Ministerstwo sportu w połowie października zwróciło się o wyjaśnienia w tej sprawie.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret 24; tvnwarszawa.pl, Przegląd Sportowy, Gazeta Stołeczna

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24