FAŁSZ

Sasin: Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat nie sięgała w ogóle do pieniędzy budżetowych

konkret-driver-kunert.jpg

Jacek Sasin mówi, że stołeczny Ratusz przez 12 lat w ogóle nie występował o rządowe pieniądze. Warszawscy urzędnicy mówią o inwestycjach za kilkaset milionów. Sprawdzamy słowa posła Prawa i Sprawiedliwości.

W samorządowej kampanii i tzw. prekampanii w Warszawie nie brakowało oskarżeń o szantażowanie wyborców. Sztab Rafała Trzaskowskiego krytykował w ostrych słowach Piotra Guziała, typowanego na wiceprezydenta Warszawy w przypadku wygranej Patryka Jakiego, który napisał na Twitterze, że "Gdy wygra Rafał Trzaskowski, Warszawa na lata będzie odcięta od funduszy z budżetu państwa na budowę metra, mostów i obwodnicy, bo rząd PiS nie zaufa Platformie po aferze reprywatyzacyjnej. Dlatego każdy pragmatyczny mieszkaniec, chcąc rozwoju Warszawy wybierze Patryka Jakiego."

Wcześniej, w trakcie tzw. prekampanii, Rafała Trzaskowskiego o szantaż oskarżał z kolei sztab Patryka Jakiego. Chodziło o czerwcową wypowiedź posła PO, który stwierdził, że: "Dzięki naszym staraniom pieniądze [unijne - red.] nie przepadają, tylko będą mrożone. Jak wygramy kolejne wybory, to będą odmrożone i Warszawa skorzysta z olbrzymich pieniędzy na inwestycje".

"Samorząd warszawski nie chce pieniędzy"

Do dyskusji o pieniądzach budżetowych dla Warszawy włączył się w końcówce kampanii poseł PiS Jacek Sasin, który 11 października na antenie Polsat News stwierdził, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat po takie środki nie występowała. "Samorząd Warszawski nie chce sięgać po pieniądze. Nie chce tych pieniędzy" - mówił.

Proszę sobie wyobrazić, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat nie sięgała w ogóle do pieniędzy budżetowych. W ogóle nie aplikowała o pieniądze budżetowe na warszawskie inwestycje. Jacek Sasin

Poseł PiS dodawał, że wiele samorządów korzysta z rezerw celowych na inwestycje. - Powstają z tego chociażby obiekty sportowe - mówił.

Słowa Jacka Sasina oburzyły prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. „Pan Sasin kłamie. Zwracaliśmy się wielokrotnie” - napisała na Twitterze i przypomniała sprawę zadaszenia warszawskiego toru Stegny, na modernizację którego rządy Prawa i Sprawiedliwości nie przeznaczyły żadnych środków, choć dofinansowanie obiecywał wcześniej rząd PO.

Rządowe pieniądze na drogi, POLIN i most łazienkowski

Zadaszenie toru Stegny nie było jedyną inwestycją, o dofinansowanie której występował stołeczny ratusz. Z danych przekazanych nam przez Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wynika, że od 2009 roku magistrat występował do rządu o dofinansowanie z rezerwy subwencji ogólnej na wiele inwestycji drogowych, i je otrzymywał.

- Przebudowa Modlińskiej, estakad Trasy Łazienkowskiej, Francuskiej, Paryskiej, budowa Nowolazurowej, Trasy Świętokrzyskiej i Czerniakowskiej-bis - takie najważniejsze inwestycje wymienia Małgorzata Gajewska, rzeczniczka prasowa ZMID i informuje, że na te wszystkie przedsięwzięcia ZMID z centralnego budżetu dostał w latach 2009-2018 łącznie 213 mln zł.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb z kolei przypomina, że rząd współfinansował także odbudowę Mostu Łazienkowskiego (55 mln zł), budowę Muzeum POLIN (88 mln zł) czy program "Maluch". Potwierdza także słowa prezydent Warszawy, że od lat urzędnicy miejscy występowali o dofinansowanie modernizacji łyżwiarskiego toru Stegny. - Wnioski w tej sprawie składaliśmy co roku. W 2015 roku, do planu wieloletniego ministerstwa, a w 2016, 2017 i 2018 roku do wpisania do planu rocznego - dodaje Kłąb.

„Najlepsza arena lodowa w tej części Europy”

W Warszawie dyskusja o konieczności wybudowania zadaszonego toru łyżwiarskiego trwa od lat, ale ponownie wzmogła się w 2014 roku, gdy polscy panczeniści przywieźli z zimowych igrzysk w Soczi drużynowe srebro i brąz, a indywidualne złoto zdobył Zbigniew Bródka w biegu na 1500 m.

24.02.2014 | Panczeniści na medal powitani w Warszawie owacjami
24.02.2014 | Panczeniści na medal powitani w Warszawie owacjami Fakty TVN

- Łyżwiarze poskarżyli się wtedy, że nie mają gdzie trenować, że żaden tor nie jest w Polsce przykryty – wspomina Jarosław Jóźwiak, ówczesny wiceprezydent Warszawy, który prowadził rozmowy z resortem w tej sprawie. – Zwróciliśmy się do ministerstwa [sportu - przyp. red.] o dofinansowanie. To miała być najlepsza, wielofunkcyjna arena lodowa w tej części Europy – dodaje.

Jeszcze w czasie rządów PO-PSL, dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, na wspólnej konferencji prasowej ówczesny minister sportu Adam Korol i prezydent Warszawy ogłosili plan modernizacji toru łyżwiarskiego Stegny. Przygotowany projekt zakładał wyburzenie istniejącego budynku i zbudowanie nowego, wielofunkcyjnego, połączonego z zadaszeniem. Miał tam powstać pierwszy w Polsce kryty tor łyżwiarski. Obiekt miał umożliwiać organizację zawodów o randze międzynarodowej. Całoroczny obiekt miał zapewnić odpowiednie warunki szkolenia i treningu sportowców oraz przygotowanie kadry narodowej. W planach była budowa widowni na ponad sześć tysięcy miejsc.

- Ten tor jest dla polskiego łyżwiarstwa szybkiego inwestycją strategiczną. Bardzo zależy nam, aby powstał tam ośrodek przygotowań olimpijskich - podkreślał wówczas Adam Korol.

- To bardzo potrzebna inwestycja. Najważniejsze, że modernizacja pozwoli na całoroczne wykorzystanie toru zarówno przez warszawskie dzieci i młodzież, jak i dorosłych uprawiających sport rekreacyjnie - dodawała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Informowała również, że ministerstwo sportu dołoży do inwestycji 60 mln zł. Warszawa miała przeznaczyć na ten cel ze swojego budżetu 100 mln zł.

Zmiana rządu, zmiana zdania

- Po wyborach w 2015 roku roku usłyszałem, że ministerstwo jednak nie jest zainteresowane inwestycją i że Warszawa jest bogata – mówi Jarosław Jóźwiak.

Rzeczywiście, po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych w 2015 roku zapadła decyzja, że pierwszy w Polsce kryty tor łyżwiarski powstanie, ale w oddalonym od Warszawy o półtorej godziny Tomaszowie Mazowieckim, gdzie prezydenckie wybory samorządowe wygrał rok wcześniej startujący z listy PiS Marcin Witko.

Ówczesny radny PiS i szef Centralnego Ośrodka Sportu, Cezary Jurkiewicz tłumaczył, że taka decyzja to "kwestia zrównoważonego rozwoju kraju, nie wszystkie inwestycje muszą powstawać w Warszawie", a minister sportu Witold Bańka podkreślał, że inwestycja w Warszawie nie jest definitywnie wykluczona. - Ale priorytetowo traktujemy teraz Tomaszów Mazowiecki – mówił wtedy PAP Witold Bańka.

– To (była - red.) mało racjonalna decyzja resortu - ocenia Jóźwiak. - Z puntu widzenia komunikacji Warszawa była najlepsza. Tu zawsze jest najłatwiej dojechać. Stegny miały mieć świetne zaplecze – dodaje.

Wydatki stołecznego ratusza na inwestycjeKonkret24

Otwarcie z prezydentem RP

"Decyzja rządu Beaty Szydło o dofinansowaniu budowy toru łyżwiarskiego w Tomaszowie Mazowieckim była słuszna. My nie gadamy, my działamy" - napisał na Twitterze w marcu 2017 roku prezydent Witko.

Dziewięć miesięcy później tor został otwarty. W uroczystości wzięli udział prezydent RP Andrzej Duda, minister sportu Witold Bańka oraz złoty medalista olimpijski Zbigniew Bródka.

- Tomaszów Mazowiecki dał radę. To był naprawdę wielki wyczyn, by zbudować go (tor - red.) w ciągu 14 miesięcy - mówił podczas otwarcia prezydent Marcin Witko.

Jak "Narodowy", tylko zimowy
Jak "Narodowy", tylko zimowyTVN24 Łódź

Koszt budowy Areny Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim wyniósł 47,5 miliona złotych. Ministerstwo Sportu przekazało ponad 19 mln zł. Roczne utrzymanie obiektu szacuje się na 2,5 miliona złotych.

- Resort mógł dać 60 mln zł na obiekt, który by utrzymywało miasto. Wolał wybrać Tomaszów, gdzie musi cały czas ten obiekt utrzymywać. Nie mam wątpliwości, że to decyzja polityczna – ocenia Jóźwiak.

Wydatki stołecznego ratusza na sport i turystykęKonkret24

Kolejny wniosek

Przedstawiciele stołecznego ratusza nie złożyli jednak broni i w marcu 2018 roku miasto ponownie wystąpiło o dofinansowanie dla Stegien. „Ostatnie podejście do modernizacji toru łyżwiarskiego Stegny. Wszystko w rękach Ministra Sportu” – skomentowała na Twitterze Renata Kaznowska, wiceprezydent miasta odpowiedzialna za inwestycje.

Po kilku godzinach odpisał jej, także na Twitterze, minister sportu. „Pani Prezydent mnie przecenia. Ok. 3 mld 139 mln to budżet Warszawy na inwestycje, 6 razy więcej niż budżet MSiT (Ministerstwo Sportu i Turystyki - red.) na dofinansowanie inwestycji sportowych w całej Polsce. Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim - 50 mln, wybudowana w 14 miesięcy. Dacie sobie radę sami” – napisał minister Bańka.

„Miał być nowy rozdział, są horrendalne stawki na wynajem”

Już rok po otwarciu toru w Tomaszowie powstał spór związku łyżwiarzy z władzami obiektu. Jak informował na początku października „Przegląd Sportowy” chodzi o, zdaniem związkowców, „horrendalne” ceny wynajmu dla trenujących kadrowiczów.

– Tylko za lipiec i sierpień musieliśmy zapłacić 150 tys. złotych. Nie stać nas na ten tor. Do tej pory jeździliśmy po obiektach zagranicznych i tam, śmiem twierdzić, ceny są nawet o połowę niższe. W Berlinie wpłaca się za jeden trening 20 euro i można siedzieć w środku od rana do nocy, korzystając z lodu, sal treningowych, siłowni itd. U nas wejście na lód za 90 minut kosztuje 39 złotych – wyliczał w tym miesiącu naposiedzeniu sejmowej komisji sportu prezes Polskiego Związku Łyżwiarzy Szybkich Rafał Tataruch.

Poskarżył się, że chociaż dzięki obiektowi w Tomaszowie w kraju miał dla łyżwiarzy otworzyć się nowy rozdział historii, to przez stawki jego wynajmu szkolenie Biało-Czerwonych wciąż jest utrudnione.

– Skoro prezes Tataruch wygłasza takie sądy o Tomaszowie, to oznacza, że nie zna się na realiach łyżwiarstwa światowego. Przyjechało do nas właśnie dziewięć międzynarodowych ekip i nikt wśród nich tak nie uważa – odpierały w „Przeglądzie Sportowym” zarzuty władze obiektu. Ministerstwo sportu w połowie października zwróciło się o wyjaśnienia w tej sprawie.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret 24; tvnwarszawa.pl, Przegląd Sportowy, Gazeta Stołeczna

Pozostałe wiadomości

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24