Trybunał Konstytucyjny "nie przepracowywuje się"? Statystyki pokazują trend

Źródło:
Konkret24
Spór o stanowisko prezesa w Trybunale Konstytucyjnym
Spór o stanowisko prezesa w Trybunale KonstytucyjnymTVN24
wideo 2/4
Spór o stanowisko prezesa w Trybunale KonstytucyjnymTVN24

Według Adriana Zandberga Trybunał Konstytucyjny nie jest instytucją, "która się przepracowywuje w ostatnich latach". Europoseł Krzysztof Hetman uważa, że za prezesury Julii Przyłębskiej trybunał jest mniej efektywny niż za czasów Andrzeja Rzeplińskiego. Spojrzeliśmy do statystyk - tendencje są wyraźne. Eksperci potwierdzają, że trybunał pracuje wolniej.

O Trybunale Konstytucyjnym zrobiło się ostatnio głośno za sprawą pisma sześciu z 15 członków trybunału skierowanego do prezes Julii Przyłębskiej, w którym domagają się zwołania Zgromadzenia Ogólnego i wyłonienia kandydatur na nowego prezesa TK. To pokłosie sporu prawnego o to, kiedy kończy się kadencja Przyłębskiej jako prezes trybunału. Byli jego członkowie oraz eksperci twierdzą, że "Przyłębską powołano na mocy ustawy, z której wynika, że jej kadencja prezesa jest sześcioletnia i dobiegła końca 20 grudnia 2022 roku" (cytat za "Rzeczpospolitą"). Przedstawiciele obozu rządzącego mówią jednak, że kadencja Przyłębskiej na stanowisku prezesa skończy się wtedy, kiedy jej kadencja jako członka TK, czyli w grudniu 2024 roku. Tak twierdzi również sama Przyłębska.

Pismo sędziów i w ogóle działalność obecnego Trybunału Konstytucyjnego były w ostatnich dniach tematami dyskusji w programach publicystycznych. 5 stycznia w "Politycznym Graffiti" w Polsat News Adrian Zandberg, współprzewodniczący Partii Razem i poseł Lewicy, stwierdził, że Julia Przyłębska może zablokować pracę trybunału, choć - w jego ocenie - niewiele to zmieni. "Proszę spojrzeć, jak w ogóle funkcjonuje w tym momencie trybunał, ile jest orzeczeń, jak on pracuje. No przecież to nie jest instytucja, która się przepracowywuje w ostatnich latach" - stwierdził Zandberg.

O kadencji Przyłębskiej i o działalności trybunału rozmawiano także 8 stycznia w "Kawie na ławę" w TVN24. "Na koniec 2019 roku efektywność Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem pani magister Przyłębskiej spadła o 70 procent w stosunku do przewodnictwa pana profesora Rzeplińskiego" - stwierdził europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztof Hetman.

Zarzuty o spowolnienie prac Trybunału Konstytucyjnego za czasów Zjednoczonej Prawicy nie są nowe. Wracają co jakiś czas w doniesieniach mediów czy analizach ekspertów. W odpowiedzi Julia Przyłębska regularnie zapewnia, że trybunał działa prawidłowo, wskazując między innymi na rzekome zaległości z czasów prezesury Andrzeja Rzeplińskiego albo na urlopy sędziów poszczególnych TK.

Andrzej Rzepliński był prezesem trybunału przez sześć lat, Julii Przyłębskiej upłynęło już tyle samo na tym stanowisku. Przeanalizowaliśmy Internetowy Portal Orzeczeń (IPO) Trybunału Konstytucyjnego, by sprawdzić efektywność pracy trybunału w czasie tych dwóch kadencji. Pamiętaliśmy przy tym, że w latach 2020-2021 z powodu pandemii koronawirusa TK mógł mieć ograniczone możliwości działania; że zgłaszane tam sprawy mają różne stopnie skomplikowania - jednak liczby wyraźnie pokazują tendencję.

14 wyroków w 2022 roku. Najmniej od 24 lat

Przypomnijmy: 21 grudnia 2016 roku Julia Przyłębska została powołana przez Andrzeja Dudę na prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Zastąpiła Andrzeja Rzeplińskiego, powołanego przez Bronisława Komorowskiego 3 grudnia 2010 roku. Podczas wręczania nominacji Andrzej Duda życzył Przyłębskiej, by uporządkowała w nim sprawy. Chciał też, żeby "Trybunał zabrał się do dynamicznej pracy". Co było sugestią, że za Rzeplińskiego organ ten działał wolno i był tam bałagan.

W 2022 roku Trybunał Konstytucyjny wydał 14 wyroków. To najmniej od 24 lat i najmniej od momentu, gdy Przyłębska zasiadła na fotelu prezesa. Więcej wyroków TK wydawał nawet w czasie pandemii COVID-19: w 2020 roku - 24, rok później - 19. Najwięcej wyroków wydał w pierwszym pełnym roku z Przyłębską jako prezesem i w drugim - po 36. Najmniej - w ubiegłym roku; w pięciu miesiącach (w styczniu, maju i okresie sierpień-październik) TK nie wydał żadnego wyroku. Od sierpnia do października - według kalendarza na stronie trybunału - odbyła się jedna rozprawa.

Porównując te liczby z latami kadencji Andrzeja Rzeplińskiego, można dostrzec duży spadek efektywności. Mimo, że gdy Rzepliński odchodził w 2016 roku i wyroków wtedy TK wydał również 36 - to jednak we wcześniejszych latach było ich znacznie więcej: 60-70 rocznie. Tymczasem w ostatnich dwóch latach było po kilkanaście wyroków.

Europoseł Hetman stwierdził, że "na koniec 2019 roku efektywność Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem pani magister Przyłębskiej spadła o 70 procent w stosunku do przewodnictwa pana profesora Rzeplińskiego". To dość niejasne zestawienie okresów, więc my uwzględniliśmy okresy porównywalne. Ponieważ TK z prezes Przyłębską w 2016 roku nie wydał żadnego wyroku, wzięliśmy pod uwagę lata 2017-2019 - wtedy łącznie wyroków było 103. Natomiast w pierwszych trzech pełnych latach prezesury Rzeplińskiego (2011-2013) wyroków było 197. To daje efektywność obecnego TK o niemal 48 proc. niższą.

Niższą efektywność trybunału za prezesury Przyłębskiej widać także po analizie wydawanych przez TK postanowień. Gdy prezesem był Rzepliński, było ich średnio 61 rocznie. Za Przyłębskiej trybunał wydawał średnio 50 rocznie (choć trzeba pamiętać o trudnościach związanych z pandemią koronawirusa). Za Rzeplińskiego TK wydał najwięcej postanowień w 2015 roku - 125; za Przyłębskiej w 2021 roku - 61.

Dużo mniej wyroków Przyłębskiej niż Rzeplińskiego

Również niekorzystnie wypada trybunał z czasów Julii Przyłębskiej, gdy porównamy liczbę wydawanych przez nią wyroków z tymi wydanymi przez Andrzeja Rzeplińskiego. Na przykład w pierwszym pełnym roku pełnienia przez nich funkcji ta proporcja wyniosła 12 do 28, a w szóstym roku aż 3 do 16. Każdego roku swojej prezesury Julia Przyłębska wydawała dwa, trzy razy mniej wyroków niż Andrzej Rzepliński.

Do kolejnych analiz wybraliśmy trzy kategorie spraw, które najczęściej wpływają do Trybunału Konstytucyjnego.

Skargi konstytucyjne. Liczba orzeczeń na zbliżonym poziomie

Skargę konstytucyjną może wnieść każdy, kto uważa, że jego konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone - i po wyczerpaniu drogi prawnej. Skarga może dotyczyć tylko zgodności z Konstytucją RP, ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej ostatecznie orzekł.

Za Andrzeja Rzeplińskiego trybunał orzekał (uwzględniamy tu wyroki i postanowienia) w sprawach dotyczących skarg konstytucyjnych ok. 50 razy w roku. W 2016 roku nastąpił trwający pięć lat spadek - w tym okresie orzekano 27-34 razy rocznie. Lecz ostatnie lata są rekordowe. W 2021 roku TK rozstrzygał aż 58 razy i jest to najlepszy wynik od 2009 roku. W 2022 roku nastąpił lekki spadek - w sprawach dotyczących skarg konstytucyjnych orzekano 47 razy.

W ostatnich trzech latach znacząco spadła liczba wyroków po skargach konstytucyjnych. Nie przekracza 10 rocznie. W początkach prezesury Rzeplińskiego było to kilkanaście. Za to w 2021 roku TK wydał aż 49 postanowień - najwięcej od 2009 roku. W ostatnich dwóch latach tych postanowień było więcej niż w ostatnich dwóch latach prezesury Rzeplińskiego.

Wnioski o zbadanie zgodności z konstytucją. W 2022 roku najmniej rozstrzygnięć od 30 lat

Z wnioskiem o zbadanie zgodności z Konstytucją RP dowolnego przepisu może wystąpić szereg instytucji, w tym: prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, grupa 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich.

W ostatnich latach widać bardzo duży spadek, jeśli chodzi o rozpatrywanie (wyroki, postanowienia, rozstrzygnięcia) takich wniosków. Za prezesury Andrzeja Rzeplińskiego TK orzekał w takich sprawach rocznie 30-40 razy (w 2015 roku nawet 48). Za Julii Przyłębskiej nie więcej niż 31 razy w roku, a w 2022 roku zaledwie 9 razy i była to najmniejsza liczba rozstrzygnięć od 30 lat. Za Rzeplińskiego w tych sprawach TK wydawał zazwyczaj kilkadziesiąt wyroków rocznie; za Przyłębskiej w ostatnich czterech latach po kilka.

Pytania prawne. W 2022 najmniej wyroków od 1999 roku

Każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem.

Jeśli chodzi o pytania prawne, również widać spadek liczby rozstrzygnięć za prezesury Julii Przyłębskiej. Za jej poprzednika rocznie było zawsze kilkadziesiąt takich orzeczeń; najwięcej w 2015 roku - 79. W następnym dwóch latach ta liczba bardzo spadła, do 23-26 rozstrzygnięć. Od 2018 roku do teraz najwięcej orzeczeń było w 2019 roku - 16. W 2021 roku - najmniej, bo zaledwie 9. Tyle samo orzeczeń wydano 22 lat temu. W zeszłym roku orzekano 14 razy. TK wówczas wydał zaledwie jeden wyrok po złożonym pytaniu prawnym. To najmniej od 1999 roku.

Eksperci: "TK pracuje wolniej"; "spadek znaczenia"

- Te dane pokazują jednoznacznie, że Trybunał Konstytucyjny pracuje wolniej i szuka przesłanek formalnych, by nie orzekać merytorycznie co do konstytucyjności danych rozstrzygnięć - uważa Marcin Wolny, adwokat z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, autor i współautor dwóch opublikowanych w ostatnim czasie raportów poświęconych funkcjonowaniu TK po 2017 roku. Jego zdaniem papierkiem lakmusowym oceny pracy TK są kierowane do niego przez sądy pytania prawne. - Bardzo wyraźny spadek w ostatnich latach liczby tych pytań, a przez to spadek odpowiedzi TK na te pytania, może oznaczać spadek zaufania sądów do trybunału - mówi w rozmowie z nami.

"Te statystyki moim zdaniem przede wszystkim pokazują spadek znaczenia Trybunału jako ośrodka, który posiada autorytet do rozstrzygania kluczowych problemów prawnych w Polsce" - ocenia w przesłanej nam analizie dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Jego zdaniem świadczy o tym zwłaszcza wyraźny spadek orzeczeń w sprawach z wniosków i pytań prawnych. Nie dziwi go utrzymywanie się mniej więcej podobnej liczby rozstrzygnięć w sprawach skarg konstytucyjnych. "Są to bowiem sprawy kierowane przez indywidualnych obywateli, którzy korzystają z Trybunału Konstytucyjnego jako organu, który może pomóc im w uzyskaniu korzystnego rozstrzygnięcia w ich konkretnych sprawach. W związku z tym problemy wokół Trybunału raczej nie przekładają się na liczbę spraw tego typu" - zauważa.

"Generalnie te statystyki skłaniają do pytań, czy zasadne jest wypłacanie sędziom TK tak wysokich wynagrodzeń jak obecnie, skoro są oni w tak małym zakresie obciążeni pracą" - podsumowuje konstytucjonalista.

Jan Kunert, współpraca Bartosz Chyż

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Trybunał Konstytucyjny

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24