"Tusk ofiarował przedsiębiorcom wzrost składek ZUS"? Manipulacja w przekazie PiS

Źródło:
Konkret24
Przedsiębiorcy zapłacą wyższy ZUS w 2024 roku
Przedsiębiorcy zapłacą wyższy ZUS w 2024 rokuTVN24
wideo 2/4
Przedsiębiorcy zapłacą wyższy ZUS w 2024 rokuTVN24

"Nowy rząd uderzył w pracodawców"; "Donald Tusk ofiarował przedsiębiorcom wzrost składek ZUS"; "miały być niższe składki, a będą wyższe" - alarmują politycy PiS. To manipulacyjny przekaz. Gdyby nie doszło do zmiany rządu, składka ZUS dla przedsiębiorców wzrosłaby w 2024 roku o tyle samo.

Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia rząd Donalda Tuska przedstawił nowy projekt budżetu państwa na rok 2024. Zaraz po świętach w mediach ukazały się artykuły omawiające podwyżki składek ZUS w 2024 roku. "Składki ostro w górę. Zła wiadomość dla 2 mln Polaków" - podał np. w tytule tekstu z 27 grudnia portal Money.pl, który cytował dane "Faktu". Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz sprzyjający tej partii internauci wykorzystali te informacje, by oskarżyć Donalda Tuska i jego rząd o podniesienie składek ZUS, czyli działanie niezgodne ze składanymi obietnicami.

"Pamiętacie jak Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga mówiły, że obniżą koszty prowadzenia działalności gospodarczej? To właśnie wzrastają" - alarmował 27 grudnia na platformie X (dawniej Twitter) poseł PiS Andrzej Śliwka (pisownia postów oryginalna). Jego wpis szybko stał się popularny, ma ponad 200 tys. odsłon. "Tusk zapowiadał, że nie będzie podwyższał podatków. Jak zawsze kłamał. Fakty: od 2024 składki ZUS dla przedsiębiorców w górę prawie 250 zł" - brzmiał z kolei post posła Kazimierza Smolińskiego. Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk napisał: "Miał być dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, a jest skokowa podwyżka składki o 250 zł".

"News @Platforma_org! Wszystkie podwyżki aktualne: prąd, ZUS, woda, VAT…" - ocenił poseł Jacek Sasin. "Zamiast 'dobrowolnego ZUSu' w rządowym projekcie budżetu Donald Tusk ofiarował przedsiębiorcom wzrost składek ZUS z 1730 zł do 1980 zł." - napisał Oskar Szafarowicz z Forum Młodych PiS. "Nowy rząd uderzył w pracodawców, którzy w dużej części na nich głosowali. Miał być dobrowolny ZUS, miały być niższe składki, a będą wyższe. Wzrost będzie ogromny" - stwierdził Michał Wójcik z Solidarnej Polski.

Wprowadzające w błąd posty polityków PiS na temat wzrostu składek ZUS w 2024 roku x.com

Posłom PiS wtórowali w rozpowszechnianiu tego przekazu internauci ("ZUS do góry, paliwa do góry. Tusk=Podwyżki") oraz niektóre serwisy. "W naszym dziale 'humor' także odnotowaliśmy twórczość internautów, którzy śmieją się z rządowej gimnastyki w sprawie składek ZUS. Może i nie będzie dobrowolnego, ale za to będzie wyższy!" - napisał serwis Niezalezna.pl. A portal Wpolityce.pl wzrost składek ZUS nazwał prezentem Tuska dla przedsiębiorców.

Składki ZUS rzeczywiście sporo wzrosną w 2024 roku. Czy jest to jednak - anegdotyczna już - "wina Tuska"? Tłumaczymy, na czym polega manipulacja w narracji polityków PiS na ten temat.

Wzrost składek ZUS zależy od przeciętnego wynagrodzenia

Wbrew fałszywemu przekazowi polityków Prawa i Sprawiedliwości coroczne zmiany wysokości składek ZUS dla przedsiębiorców uzależnione są od prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto w gospodarce narodowej. Jest ono określane w ustawie budżetowej na dany rok - ale ogłasza je w "Monitorze Polskim" minister rodziny i polityki społecznej do końca roku poprzedniego. Podstawa wysokości składek ZUS dla przedsiębiorców to 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Zatem im to wynagrodzenie jest wyższe, tym wyższa jest składka na ZUS.

Z kolei na wysokość przeciętnego wynagrodzenia wpływ ma wysokość minimalnego wynagrodzenia. Od niego zależy też minimalna wysokość składki zdrowotnej. Jak jest to ustalane? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej składa Radzie Ministrów propozycję płacy minimalnej. Jeśli propozycja zostaje przyjęta, konsultuje ją Rada Dialogu Społecznego, w której zasiadają przedstawiciele rządu, związków zawodowych i organizacji pracodawców. RDS do 15 lipca przedstawia Radzie Ministrów swoją propozycję. Jeśli tego nie zrobi, rząd do 15 września sam ustala wysokość minimalnego wynagrodzenia. Nie może ono być jednak niższe od pierwszej propozycji przyjętej przez Radę Ministrów.

Taki sam wzrost składki ZUS planował rząd Morawieckiego

I tak: wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2024 roku ustalił we wrześniu 2023 roku rząd premiera Mateusza Morawieckiego. Od 1 stycznia 2024 roku najniższa pensja będzie wynosiła 4242 zł, co oznacza wzrost do analogicznego okresu o 752 zł (o 21,5 proc.). Natomiast od 1 lipca 2024 roku najniższa pensja będzie wynosiła 4300 zł, co oznacza wzrost do analogicznego okresu o 700 zł (o 19,4 proc.). Tak więc to nie rząd Donalda Tuska decydował w tym zakresie.

Przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto wynosiło w 2023 roku 6935 zł. W 2024 roku ma wynieść 7824 zł - to wzrost o 12,8 proc. O tyle więc wzrośnie składka ZUS. Prawdą jest, że kwota 7824 zł znajduje się w projekcie budżetu przedstawionym w grudniu 2023 roku przez premiera Donalda Tuska i ministra finansów Andrzeja Domańskiego - ale to ta sama kwota, która była w projekcie budżetu przedstawionym we wrześniu 2023 roku przez rząd Mateusza Morawieckiego. Nie można więc twierdzić, że to "Tusk ofiarował przedsiębiorcom wzrost składek ZUS", bo gdyby nie doszło do zmiany rządu, składka ZUS wzrosłaby w 2024 roku o tyle samo. Jest bowiem skutkiem polityki rządu Morawieckieo. Politycy PiS w swojej obecnej narracji nie informują, że już jesienią 2023 roku, po przedstawieniu budżetu przez rząd Zjednoczonej Prawicy, media branżowe i eksperci ekonomii alarmowali o skokowym wzroście obciążeń dla przedsiębiorców w 2024 roku.

Z lewej fragment budżetu premiera Morawieckiego, z prawej - premiera Tuska. Prognozowane przeciętne wynagrodzenie jest takie same sejm.gov.pl

Od lat co roku rośnie zarówno przeciętne, jak i minimalne wynagrodzenie - a to automatycznie wiąże się ze wzrostem składek ZUS.

Jakie składki ZUS w 2024 roku

Jak piszemy wyżej, skoro przeciętne wynagrodzenie brutto wzrośnie w 2024 roku o 12,8 proc, o tyle samo wzrośnie składka ZUS. Według obliczeń inFakt poszczególne elementy składki tzw. dużego ZUS-u, płaconego przez niemal 2 mln przedsiębiorców nieobjętych preferencjami, mają wynosić: - emerytalna: 916,35 zł (obecnie 812,23 zł), - rentowa: 375,55 zł (obecnie 332,88 zł), - wypadkowa: 78,40 zł (teraz 69,49 zł), - Fundusz Pracy/Solidarnościowy: 115,01 zł (obecnie 101,94 zł), - dobrowolna chorobowa: 115,01 zł (obecnie 101,94 zł).

Suma składek tzw. dużego ZUS-u 2024 roku wyniesie więc 1600,32 zł, a w 2023 roku było to 1418,48 zł. Wzrost wynosi 181,84 zł (12,8 proc.). Przed rokiem wzrost wyniósł 207 zł. Jednak do powyższych kwot należy doliczyć składkę zdrowotną. Dla podatników rozliczających się na skali podatkowej lub podatku liniowym wyniesie co najmniej 381,78 zł (obecnie 314,10 zł). Oznacza to, że te dwie grupy przedsiębiorców zapłacą łącznie minimum 1982 zł składek ZUS miesięcznie. Rocznie to obciążenie nie będzie niższe niż 23 784,60 zł.

Przedsiębiorcy rozliczający się ryczałtem ewidencjonowanym poznają wysokość składki zdrowotnej dopiero w styczniu 2024 roku. Podstawa składki dla tej grupy podatników ustalana jest bowiem na podstawie przeciętnego wynagrodzenia z IV kwartału.

- W mojej ocenie skutki ciągłego wzrostu składek ZUS odczujemy w cenach. Nie jest to oczywiście jedyna składowa wpływająca na ich wysokość, ale bardzo ważna. Pamiętajmy, że w 2021 roku składki ZUS z potrąceniem części składki zdrowotnej z podatku wynosiły około 1139 złotych i taki realny koszt ponosił przedsiębiorca - komentował w październiku w rozmowie z TVN24 Biznes Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w inFakcie. - W 2024 roku będzie to minimum blisko dwa tysiące złotych. Skok jest więc ogromny, a trzeba pamiętać, że wysokość składki zdrowotnej dla podatników na skali i podatku liniowym jest nieograniczona i rośnie razem z ich dochodami - dodał.

Niespełnione na razie obietnice

Obecnie rządzący przed wyborami parlamentarnymi przedstawiali szereg obietnic mających na celu obniżenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Proponowano między innymi miesięczne wakacje od składek dla każdego drobnego przedsiębiorcy i samozatrudnionego czy chorobowe pracownika już od pierwszego dnia płacone przez ZUS. Trzecia Droga proponowała dobrowolny ZUS. Na razie - dwa tygodnie po utworzeniu nowego rządu i półtora miesiąca od pierwszego posiedzenia nowego Sejmu - tych obietnic jeszcze nie spełniono.

Już po wyborach portal Money.pl pisał, że po uzgodnieniach koalicyjnych stanęło na tym, iż o wakacje od ZUS będzie mógł wnioskować przedsiębiorca, który udowodni, że nie ma żadnych dochodów albo notuje stratę. Długość wakacji może wynieść od trzech miesięcy do nawet pół roku – lecz decyzje w tej sprawie mają zapaść dopiero po zapoznaniu się nowego rządu z faktycznym stanem finansów państwa. Są również zapowiedzi, że przedsiębiorca, który przez miesiąc nie będzie mógł płacić składek, otrzyma świadczenie od państwa. Ma ono wynosić połowę minimalnego wynagrodzenia. Pomoc od państwa ma nie obejmować wszystkich przedsiębiorców, ale tylko tych najmniejszych i samozatrudnionych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski/Shutterstock/x.com

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+