Amerykanie mają "jedzenie na kartki"? Czym się różni ich program pomocy od kartek w PRL

Źródło:
Konkret24
Bank Żywności zbadał, jak radzą sobie najbiedniejsi Polacy. "Albo się je, albo się leczy"
Bank Żywności zbadał, jak radzą sobie najbiedniejsi Polacy. "Albo się je, albo się leczy"Renata Kijowska/Fakty TVN
wideo 2/2
Bank Żywności zbadał, jak radzą sobie najbiedniejsi Polacy. "Albo się je, albo się leczy"Renata Kijowska/Fakty TVN

Działacz Nowej Lewicy przyrównał amerykańskie świadczenie SNAP do systemu kartek w PRL. Jednak program pomagający Amerykanom z niskimi dochodami wynika z czego innego niż reglamentacja towarów za PRL, której symbolem były kartki.

"Każdy zna opowieści babć o tym jak wypychano kanapy cukrem, że chleb był tani jak woda. Kartki były i wcale nie doprowadziły do zapaści w konsumpcji. Chciała ich też Solidarność bo wcześniej ceny były tak niskie że towary znikały bo pieniędzy na rynku było za dużo" - napisał 22 października w serwisie X.com Tymoteusz Kochan (pisownia oryginalna). To działacz Nowej Lewicy, "doktor nauk humanistycznych (filozofia), polski filozof i socjolog marksistowski, pisarz publicysta" - tak siebie opisuje w profilu. W 2019 roku bez powodzenia kandydował do Sejmu z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej (obecnie Nowa Lewica) do Sejmu w okręgu nr 41 w Szczecinie.

"PRL uginał się pod ciągłym naporem na podniesienie płac i stąd ta sytuacja. Argument na kartki jest batem politycznym na realny socjalizm, który był wówczas w kryzysie" - kontynuował. Na koniec stwierdził: "Obecnie w USA co najmniej 12,5% ludzi ma jedzenie na kartki i to nigdy nie jest dowód na upadek".

Wpis Tymoteusza Kochana w serwisie X.com z 22 października 2023 roku X.com

To ostatnie twierdzenie wywołało reakcję innych użytkowników: "Mieszasz człowieku kartki w PRL - pozwolenie na zakup z kartkami w US - bezpośrednia pomoc socjalna w formie jedzenia"; "W USA 'kartki' to kupony na darmowe jedzenie - wydawane najbiedniejszym (tzw. 'foodstamps'). W PRL 'kartki' nie oznaczały jedzenia za darmo, a jedynie możliwość jego zakupu"; "Podejrzewam, że mówiąc o jedzeniu na kartki w USA masz na myśli food stamps? Food stamps to jest karta debetowa (dawniej kupony), które państwo za darmo daje najbiedniejszym co miesiąc. A nie kartki w stylu 'to jest maksymalna ilość mięsa, które możecie oficjalnie kupić'"; "Nie leć jak hurra-optymista propagujący fejk newsy. zanim coś sprostujesz, sprawdź źródła. To najbiedniejsi dostają bony żywnościowe, a to jest coś innego niż kartki, bo za bon można kupić wszystko prócz alkoholu i tytoniu"; Niesamowite, że pan pisze takie głupoty. Kartki w PRL to nie system zapomogowy USA".

Okazuje się, że porównanie Kochana nie ma uzasadnienia i to internauci mieli rację.

SNAP pomaga zapłacić za jedzenie Amerykanom z niskimi dochodami

Supplemental Nutrition Assistance Program (Program Uzupełniającej Pomocy Żywnościowej, SNAP), wcześniej znany jako Food Stamp Program to program pomocy żywieniowej amerykańskiego rządu federalnego. Jego celem jest zapewnienie szerszego dostępu do żywności pracującym Amerykanom z niskimi dochodami, a także osobom z niepełnosprawnościami i starszym. Za program odpowiada Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych.

Aby stać się beneficjentem SNAP, należy spełnić odpowiednie kryteria dochodowe. Gospodarstwo domowe kwalifikuje się do programu, jeśli jego miesięczny dochód brutto wynosi lub jest niższy niż 130 proc. federalnego poziomu ubóstwa (federal poverty level, FPL). Dla gospodarstwa jednoosobowego w 2023 roku to 14 580 dolarów (równowartość niemal 61 tys. zł po kursie NBP z 27 października 2023 roku), a dla czteroosobowej rodziny to 30 tys. dolarów (ok. 125 tys. zł). Jednocześnie miesięczny dochód netto wynosi lub jest niższy niż 100 proc. federalnego poziomu ubóstwa. Limity te są wyższe na Alasce i Hawajach.

Gospodarstwa domowe, których członkami są osoby w wieku 60 lat i starsze lub osoby z niepełnosprawnościami, muszą spełniać wyłącznie kryterium dochodu netto. Co więcej, oszczędności zgromadzone przez dane gospodarstwo domowe muszą znajdować poniżej ustalonego limitu. Do programu kwalifikują się też gospodarstwa otrzymujące inne rodzaje pomocy od rządu.

To nie koniec wymagań jeśli chce się otrzymywać SNAP przez dłużej niż trzy miesiące co trzy lata. Taki limit dotyczy większość bezrobotnych pełnosprawnych dorosłych w wieku od 18 do 49 lat, którzy nie mieszkają z małoletnimi. Aby otrzymywać SNAP dłużej, muszą oni pracować lub uczestniczyć w programie zawodowym szkoleniowym przez co najmniej 20 godzin tygodniowo. "Podczas gdy SNAP ma na celu zapewnienie, że nikt w naszej krainie obfitości nie będzie musiał obawiać się głodu, jego zasady odzwierciedlają również znaczenie pracy i odpowiedzialności" - czytamy na stronie rządowej agencji Służby Żywności i Odżywiania (Food and Nutrition Service).

Jak zauważa Pew Research Center, istnieje sporo błędnych przekonań na temat SNAP i zasad jego działania. Obecnie w programie nie otrzymuje się znaczków, kartek lub papierowych kuponów żywnościowych. Od czerwca 2004 roku świadczenie SNAP otrzymuje się jedynie przez kartę elektronicznego transferu świadczeń (electronic benefit transfer, EBT). Działa jak karta debetowa, a świadczenia są automatycznie przelewane na nią każdego miesiąca. Karty EBT można używać do kupowania artykułów spożywczych w autoryzowanych sklepach spożywczych i detalicznych.

Wzory kart elektronicznego transferu świadczeń (EBT) wydawanych przez stan New Jersey. Za ich pomocą można korzystać z programu SNAP.nj.gov

Program SNAP działa we wszystkich 50 stanach, Dystrykcie Kolumbii, Guam i Wyspach Dziewiczych. Odrębny program pomocy żywieniowej obejmuje Portoryko, Samoa Amerykańskie i Mariany Północne.

Tak jak podał Kochan w swoim wpisie, w kwietniu 2023 roku świadczenia SNAP otrzymało 12,5 proc. całkowitej populacji USA - to 41,9 mln Amerykanów w 22,2 mln gospodarstwach domowych - wynika miesięcznych statystyk Departamentu Rolnictwa USA. Obecnie najnowsze dane są dostępne za czerwiec 2023. Wtedy SNAP otrzymało 41,8 mln osób.

Kartki za PRL i "czas załamania się gospodarki komunistycznej i lata powszechnego braku towarów w sklepach"

Przypomnijmy, że reglamentacja towarów za czasów PRL była systemem kontroli dystrybucji towarów (głównie żywnościowych). System ten polegał na wydawaniu obywatelom kartek uprawniających do zakupu konkretnej ilości danych produktów.

Od 1944 roku towary były reglamentowane w trzech okresach: w latach 1944–1949, 1951–1953 oraz 1976–1989. Jeżeli reglamentację w dwóch pierwszych okresach można wytłumaczyć ciężkim stanem gospodarki po II wojnie światowej, tak reglamentacja z lat 1976-1989 "świadczyła o zapaści modelu gospodarki centralnie sterowanej" - zauważa Instytut Pamięci Narodowej.

Historyk dr Andrzej Zawistowski opisuje w artykule z 2016 roku, że ten ostatni okres reglamentacji rozpoczęło wprowadzenie w sierpniu 1976 roku racjonowania cukru. Był to "czas załamania się gospodarki komunistycznej i lata powszechnego braku towarów w sklepach". Dalej wyjaśnił: "Ryzykowna i nieodpowiedzialna polityka gospodarcza ekipy Edwarda Gierka (sprawował funkcję I sekretarza KC PZPR od grudnia 1970 do września 1980 roku - red.) doprowadziła do zwiększenia na rynku ilości pieniądza, który nie miał pokrycia w towarze", co powodowało tendencje inflacyjne. W tym czasie dochody społeczeństwa rosły szybciej, niż rosło zaopatrzenie rynku. W swoim kolejnym artykule dr Zawistowski pisze: "Wśród leków na niedobór artykułów pierwszej potrzeby trzykrotnie sięgnięto po jedno z najbardziej skrajnych rozwiązań – reglamentację kartkową". W tej samej pracy stwierdza: "Nigdy w całej 45-letniej historii Polski Ludowej nie było momentu, by jej obywatel dysponujący odpowiednią gotówką mógł bez problemu kupić wszystko to, co było mu niezbędne".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock, Wikipedia, NJ.gov

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej, ale swój przekaz w kampanii do europarlamentu buduje na negatywnych obrazach wspólnoty. Przedstawiamy główne fałszywe narracje PiS o UE. Eksperci wyjaśniają, na czym polega ta strategia mobilizowania elektoratu "do walki o suwerenność" zamiast "przepisami dotyczącymi krzywizny banana".

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24