Horała: w zakażeniach "nie ma różnicy między zaszczepionymi i niezaszczepionymi", to są "szczepionki eksperymentalne". Dwa razy nieprawda


Marcin Horała twierdzi, że nie ma różnicy, czy jest się zaszczepionym, czy nie, jeśli chodzi o możliwość zakażenia się. Uważa też, że szczepionki przeciw COVID-19 są "eksperymentalne". Obie tezy nie mają potwierdzenia w danych i faktach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Podczas rozmowy w programie "Super Expressu" pt. "Express Biedrzyckiej" 7 grudnia wiceminister infrastruktury Marcin Horała mówił o "konflikcie wartości" związanym z podejmowaniem przez rząd decyzji o obostrzeniach covidowych. "Oczywiście ważne jest ograniczenie rozwoju epidemii i ochrona ludzkiego zdrowia i życia, ale takie wartości jak wolność osobista, jak prawo do odpowiadania za siebie, no też są niezwykle istotne i chronione konstytucyjnie" - powiedział.

Marcin Horała o skuteczności szczepień przeciw COVID-19
Marcin Horała o skuteczności szczepień przeciw COVID-19Super Express

Prowadząca rozmowę Kamila Biedrzycka dopytała, czy wolność drugiego człowieka nie powinna się kończyć tam, gdzie zagraża innej osobie. "A trochę tak jest i to jest udowodnione medycznie, że osoby niezaszczepione zagrażają pozostałym" - zauważyła. "Właśnie tak nie do końca" - odparł Horała. "Ostatnio widziałem takie statystyki dotyczące samych zakażeń, możliwości zakażenia się w ogóle, to tu nie ma różnicy między zaszczepionymi i niezaszczepionymi" - stwierdził.

Horała mówił, że przyjęcie szczepionki zmniejsza prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu choroby i zgonu. Zachęcał do zaszczepienia się przeciw COVID-19. Jednak chwilę później powiedział: "Natomiast z drugiej strony, wiemy, że są to szczepionki eksperymentalne, że one nie przeszły takiego cyklu testowania jak zwykłe szczepionki".

Dane zaprzeczają słowom Horały, że jeśli chodzi o ryzyko zakażenia się COVID-19, "nie ma różnicy między zaszczepionymi a niezaszczepionymi". Zaś teza o "szczepionkach eksperymentalnych" jest popularna wśród sceptyków szczepień - wraz z tezą o "eksperymencie medycznym" - i też nie jest prawdziwa.

Wiceminister zdrowia: na 10 osób zakażonych dziewięć niezaszczepionych

Zapytaliśmy wiceministra Horałę, o jakich "statystykach dotyczących samych zakażeń" mówił, twierdząc, że według nich "nie ma różnicy między zaszczepionymi i niezaszczepionymi", jeśli chodzi o możliwość zakażeń. Czekamy na odpowiedź.

Nie on pierwszy wygłosił publicznie tego typu twierdzenie. Podobnie uważa minister z Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera, który w programie "Kawa na ławę" 21 listopada oświadczył: "Z punktu widzenia wirusa nie ma żadnego znaczenia, mówią naukowcy, czy ktoś jest zaszczepiony, czy nie". Tłumacząc w Konkret24, dlaczego nie jest to prawdą, cytowaliśmy wyniki kilku badań naukowców z USA, Australii czy Wielkiej Brytanii dowodzących mniejszej transmisji wirusa wśród osób zaszczepionych niż niezaszczepionych (np. "Dynamika wariantów wirusa SARS-CoV-2 u osób zaszczepionych i nieszczepionych").

Przytoczyliśmy też analizę z artykułu opublikowanego 17 listopada w portalu The Conversation pt. "Nie, zaszczepione osoby nie są 'tak samo zakaźne' jak osoby nieszczepione, jeśli zachorują na COVID", w którym immunolodzy z Victoria University w Melbourne tłumaczą, dlaczego "osoba zaszczepiona jest mniej podatna na zachorowanie na COVID w pierwszej kolejności, jest mniej zaraźliwa i jest zaraźliwa przez krótszy czas".

Natomiast w odpowiedzi na pytania Konkret24 dotyczące tezy ministra Dery resort zdrowia informował m.in., że "osoby zaszczepione nie rozprzestrzeniają wirusa SARS-CoV-2 w takim samym stopniu jak osoby niezaszczepione. To błędna opinia nieoparta na żadnych faktach naukowych".

Ile osób zaszczepionych zakaziło się koronawirusem? Ile zmarło? Ile trafiło do szpitala? Kraska podał statystyki
Ile osób zaszczepionych zakaziło się koronawirusem? Ile zmarło? Ile trafiło do szpitala? Kraska podał statystykitvn24

Co więc wynika ze statystyk Ministerstwa Zdrowia dotyczących zakażeń? Otóż 1 grudnia w Sejmie wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, odpowiadając na pytania posłów, cytował dane epidemiczne. Przekazał, że liczba zakażeń w Polsce od momentu rozpoczęcia szczepień drugą dawką - czyli od około połowy stycznia 2021 roku - to 2 miliony 20 tysięcy osób. W tym osób zakażonych zaszczepionych, po upływie 14 dni od drugiej dawki, było 259 120. "Daje to 12,8 procent. Na 10 osób zakażonych dziesięć osób to były osoby niezaszczepione" - powiedział.

Również przekazane przez wiceministra dane o hospitalizacjach pokazywały różnicę w stopniu zakażeń występujące między zaszczepionymi a niezaszczepionymi. W omawianym przez Kraskę okresie było hospitalizowanych 102 048 osób - wśród nich było tylko 5018 w pełni zaszczepionych. "To 4,9 procent. Na sto osób, które były hospitalizowane, osoby niezaszczepione to 95 osób" - podkreślił Kraska.

Wśród wszystkich zakażonych zaszczepieni to 13,5 proc.Ogólne dane o liczbie zakażonych i zmarłych z COVID-19 mimo pełnego zaszczepienia resort podaje na profilach w mediach społecznościowych. Według ostatnich takich danych, z 3 grudnia, w Polsce było wtedy 20 456 289 zaszczepionych wszystkimi wymaganymi dawkami. Od rozpoczęcia szczepień drugimi dawkami odnotowano 2 134 098 zakażeń. Wśród zaszczepionych wszystkimi dawkami i po upływie 14 dni od szczepienia zakażeń wykryto 288 761.Czyli wśród wszystkich zakażonych Polaków od rozpoczęcia szczepień drugimi dawkami tylko 13,5 proc. stanowiły osoby, które przyjęły wszystkie wymagane dawki. Natomiast spośród wszystkich osób zaszczepionych zakażonych zostało zaledwie 1,41 proc.Z danych resortu wynika, że z kolejnymi tygodniami czwartej fali pandemii rósł udział zakażonych wśród zaszczepionych: jeszcze 8 października w grupie zaszczepionych było zaledwie 0,1 proc. zakażonych, a wśród wszystkich zakażonych zaszczepieni stanowili jedynie 1,3 proc. Lecz dane potwierdzają, że w czwartej fali - mimo znaczących wzrostów liczby zachorowań, pojawiania się nowych wariantów, spadku odporności wraz z upływem czasu od zaszczepienia i braku dużych obostrzeń - przyjęcie szczepionki wciąż znacząco ogranicza ryzyko zachorowania na COVID-19. Szczepionki chronią zatem nie tylko przed ciężkim przebiegiem COVID-19 czy zgonem, ale - wbrew wypowiedzi Marcina Horały - często również przed samą infekcją.Szczepionki opracowane według tych samych wymogów, co inne produkty leczniczeNie jest też prawdą - jak twierdzi wiceminister Marcin Horała - że szczepionki przeciw COVID-19 "to szczepionki eksperymentalne", że "nie przeszły takiego cyklu testowania jak zwykłe szczepionki". Ta wypowiedź budzi skojarzenia z kilka razy już wyjaśnianymi przez Konkret24 fałszywymi tezami o szczepieniach jako "eksperymencie medycznym".Szczepionki - jak wszystkie produkty lecznicze - przed wprowadzeniem na rynek wymagały uzyskania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu. "Szczepionki przeciwko COVID-19 są opracowywane zgodnie z tymi samymi wymogami dotyczącymi jakości, bezpieczeństwa i skuteczności, jak w przypadku innych produktów leczniczych. Procedury rejestracyjne zostały skrócone do minimum, ale badania wykonywano według najwyższych standardów bezpieczeństwa, podobnie jak w przypadku innych szczepionek. Wydanie pozwolenia oznacza zatem, iż jakość, bezpieczeństwo i skuteczność takiego produktu leczniczego została udowodniona na podstawie odpowiednich badań klinicznych, przedklinicznych i chemiczno-farmaceutycznych" - informowało Ministerstwo Zdrowia w stanowisku przesłanym naszej redakcji w maju tego roku. Resort podkreślał, że podawanie w ramach Narodowego Programu Szczepień zarejestrowanych w ww. trybie szczepionek nie jest ani eksperymentem medycznym, ani badaniem klinicznym.Wypowiedź wiceministra Horały jest więc wbrew temu, co przekazało inne ministerstwo z tego rządu, którego Marcin Horała jest członkiem.Na forach sceptyków szczepień wielokrotnie przywoływano fakt warunkowego dopuszczenia szczepień do obrotu na mocy decyzji Europejskiej Agencji Leków. Jak w maju wyjaśniał Rzecznik Praw Pacjenta, dopuszczenie do obrotu, także to warunkowe, oznacza pełną możliwość stosowania produktu leczniczego w zarejestrowanych wskazaniach. Użycie dopuszczonych na rynek produktów w leczeniu lub zapobieganiu chorób w ramach standardowych świadczeń zdrowotnych nie skutkuje udziałem w eksperymencie medycznym.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, TVN24.pl; zdjęcie: Grzegorz Michałowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24