Użytkownicy Facebooka masowo udostępniają zdjęcie przedstawiające Jarosława Kaczyńskiego kładącego znicz na grobie na cmentarzu. Wbrew komentarzowi dołączonemu do fotografii nie wykonano jej 31 października tego roku, tylko dziewięć lat temu.
O krążącym w sieci zdjęciu Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu poinformowali widzowie TVN24, pisząc do redakcji Kontakt24. "Kaczyński na cmentarzu" – napisał pan Rafał i załączył zrzut ekranu wpisu na Facebooku. "Tak jest zakaz na cmentarzach. Tak PiS zakazuje ludziom wchodzenia na cmentarz a oni mogą" – napisał z kolei pan Roman. "Proszę o sprawdzenie czy rzeczywiście pan JK znowu jest ponad prawem i wszystkimi Polakami" – poprosiła pani Aldona.
fałsz
Autor facebookowego wpisu, który tak poruszył internautów, zamieścił zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu, jak kładzie znicz na grobie. "31.10.2020 powtórka z rozrywki nam nie wolno a tej gnidzie wolno" – brzmiał komentarz.
Tysiące użytkowników Facebooka podało wpis dalej
Do czasu publikacji tego artykułu post ze zdjęciem prezesa PiS na cmentarzu udostępniło ok. 30 tys. użytkowników Facebooka. Ponad 1 tys. wzięło udział w toczącej się pod nim dyskusji. "Paranoja"; "To cwaniak"; "Ciekawe kto temu konusowi bramę otworzył?!!" - komentowali.
Jeden z internautów wstawił link do piosenki Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". To nawiązanie do 10 kwietnia tego roku, kiedy to prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził na cmentarzu na Powązkach grób swojej matki i symboliczną mogiłę Lecha i Marii Kaczyńskich. Uczynił to w momencie, kiedy cmentarz z powodu pandemii był zamknięty dla odwiedzających.
Duża część internautów od razu zauważyła jednak, że w poście wstawiono stare zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego. "Nie jestem zwolenniczką Jarosława ani partii rządzącej, ale po co rozsiewac nieprawdziwe informacje?"; "Nie dajcie się zmanipulować" – komentowali. "Młode paprocie i krzewiki w listopadzie?" – zauważył jeden z internautów.
Zawarte w popularnym poście zdjęcie Kaczyńskiego opublikowano 4 maja 2011 roku w serwisie se.pl. Jak relacjonowała redakcja, trzy dni wcześniej prezes PiS udał się na Cmentarz Powązkowski, gdzie odwiedził symboliczny grób brata Lecha Kaczyńskiego i mogiłę swoich dziadków. Przy tym ostatnim grobie zatrzymał się na dłuższą chwilę, by posprzątać pomnik.
Chryzantemy i znicze przed bramami cmentarzy
W piątek 30 października przed godz. 16 premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa wszystkie cmentarze w Polsce od soboty 31 października do poniedziałku 2 listopada będą zamknięte. W wydanym rozporządzeniu zabroniono wstępu na cmentarze z wyjątkiem pogrzebów i czynności z nimi związanych.
Przypadająca 1 listopada uroczystość Wszystkich Świętych jest czasem odwiedzin na grobach zmarłych. Tego dnia reporter TVN24 Jan Piotrowski relacjonował sprzed Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie, że ludzie, którzy nie mogą wejść na teren cmentarza, zostawiają chryzantemy czy zapalają znicze przed bramami cmentarnymi.
Decyzja rządu podjęta krótko przed terminem wejścia w życie wywołała niezadowolenie m.in. handlarzy kwiatami i zniczami. Władze Sopotu, Zielonej Góry, Kołobrzegu i innych miast postanowiły pomóc przedsiębiorcom, odkupując część kwiatów i zachęcając do tego mieszkańców. W sobotę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że terenowe oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłyby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Facebook
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Shutterstock