W Polsce brakuje pielęgniarek, ale te z uprawnieniami nie pracują. Wyjaśniamy paradoks

konkretShutterstock

Polskie pielęgniarki i położne są w stanie zabezpieczyć odpowiednią opiekę polskim pacjentom - przekonują przedstawiciele tych grup zawodowych. A jednocześnie informują, że mimo braków kadrowych w szpitalach 30 tys. pielęgniarek i położnych nigdzie nie jest zatrudnione. Powód: oferowane warunki i płace.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych (NIPiP) jest za odrzuceniem rządowego projektu ustawy o kadrach medycznych zakładającego, by w czasie pandemii zatrudniać pielęgniarki i położne, które kształciły się poza granicami Polski.

Na konferencji prasowej w środę 25 listopada przedstawiciele samorządu pielęgniarek i położnych przekonywali, że w Polsce mamy niewykorzystane zasoby kadrowe pielęgniarek i położnych wystarczające, by zabezpieczyć opiekę nad pacjentami w dobie pandemii.

Sekretarz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: 30 tysięcy pielęgniarek i położnych nigdzie nie jest zatrudnionych
Sekretarz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: 30 tysięcy pielęgniarek i położnych nigdzie nie jest zatrudnionychtvn24

"30 tysięcy pielęgniarek i położnych nie znalazło jeszcze zatrudnienia, nigdzie nie jest zatrudnione. Nie wykonuje zawodu także jako indywidualne, samodzielne podmioty lecznicze - ani w podmiotach państwowych, ani w podmiotach niepublicznych" - mówiła Joanna Walewander, sekretarz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

"Kolejne statystyki mówią o tym, że w 2020 roku Okręgowe Rady Pielęgniarek i Położnych stwierdziły ponad pięć tysięcy praw do wykonywania zawodu, z czego siedemdziesiąt procent pielęgniarek i położnych nie znalazło zatrudnienia w obecnym systemie ochrony zdrowia. Te liczby mówią same za siebie. My jesteśmy przygotowani na to, że polskie pielęgniarki i położne są w stanie zabezpieczyć odpowiednią opiekę polskim pacjentom" - stwierdziła Walewander.

Pielęgniarki i położne są. Są też "złe warunki pracy albo złe warunki płacy"

Na pytanie dziennikarza, gdzie są osoby, które mogą podjąć się pracy pielęgniarek i położnych, sekretarz NIPiP odpowiedziała: "Te osoby są, te osoby chętnie podjęłyby pracę, natomiast propozycje, które są przedstawiane, nie są przyjmowane przez pielęgniarki polskie z uwagi na to, że albo są to złe warunki pracy, albo złe warunki płacy. Nie ma stabilności proszę państwa w naszym zawodzie, jeśli chodzi o warunki i płace". Joanna Walewander dodała, że zasoby kadrowe dostępne w Polsce są w stanie zabezpieczyć opiekę nad pacjentami, szczególnie w obecnej sytuacji.

Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: jeżeli mówimy, że wszystkie ręce na pokład to sięgnijmy po naszych polskich obywateli
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: jeżeli mówimy, że wszystkie ręce na pokład to sięgnijmy po naszych polskich obywatelitvn24

"Dyrektorzy szpitali tłumaczą się, że nie mają środków na zwiększenie zatrudnienia pielęgniarek i położnych, że nie mają środków na zatrudnienie personelu pomocniczego, opiekunów medycznych. Mamy rzesze wykształconych u nas opiekunów medycznych" - zauważyła Zofia Małas, prezes NIPiP. "Jeśli mówimy 'wszystkie ręce na pokład', to przede wszystkim sięgnijmy po naszych polskich obywateli, którzy posiadają wykształcenie medyczne, paramedyczne i dajmy im dobre warunki wynagrodzenia" - apelowała.

Przeanalizowaliśmy statystyki o rynku pielęgniarek i położnych: ile jest ich w kraju i ile z nich jest zatrudnionych w zawodzie.

Rośnie liczba pielęgniarek i położnych - ale nie tak jak ich zatrudnienie

Na koniec grudnia 2019 roku w Polsce było zarejestrowanych 299 619 pielęgniarek i pielęgniarzy oraz 39 026 położnych. Wtedy 77 proc. pielęgniarek (229 974) i 71 proc. położnych (27 859) pracowało w swoim zawodzie - to dane dostępne na stronach Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. Liczby te mogą jednak uwzględniać te same osoby pracujące w dwóch lub więcej miejscach.

- Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych szacuje, że około jedna trzecia personelu pielęgniarskiego pracuje na więcej niż jednym etacie – powiedziała Konkret24 prezes NIPiP Zofia Małas.

Z roku na rok jest coraz więcej osób z prawem do wykonywania obu zawodów. W 2019 roku przybyło ponad 4,1 tys. pielęgniarek i 711 położnych. W 2018 roku w porównaniu z poprzednim przybyło 3,6 tys. pielęgniarek i 741 położnych.

O ile więcej w poszczególnych latach rejestrowano pielęgniarek i położnychtvn24 | NIPiP

Natomiast w mniejszym stopniu wzrasta zatrudnienie w tych zawodach. W 2019 roku zawód pielęgniarki wykonywało o 1724 osoby więcej niż rok wcześniej, a zawód położnej o 304 więcej.

Ile co roku przybywało zatrudnionych pielęgniarek i położnychtvn24 | NIPiP

- To fakt, że coraz więcej osób jest w tym zawodzie - powiedziała w rozmowie z Konkret24 Longina Kaczmarska, pierwsza wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Tylko że bardzo duża grupa odchodzi na emerytury, to też jest faktem - dodała, zwracając uwagę na rosnącą średnią wieku polskich pielęgniarek.

Z roku na rok średnia wieku osób uprawnionych do wykonywania obu zawodów rośnie. Na 31 grudnia 2019 roku średnia wieku pielęgniarki w Polsce wynosiła ok. 52 lata, a położnej ok. 50 lat - pokazują statystyki NIPiP.

Dziesięć lat wcześniej, na koniec 2009 roku, średnia wieku polskiej pielęgniarki wynosiła ok. 44 lata, a położnej - 44 lata.

OECD: w Polsce 5 pielęgniarek na 1 tys. mieszkańców

Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w 2017 roku w Polsce na 1 tys. mieszkańców przypadało 5,1 pielęgniarek. To był jeden z najniższych wyników wśród krajów Unii Europejskiej uwzględnionych w badaniu.

Był to także spadek w porównaniu z 2014 rokiem, gdy OECD podawało dla Polski wartość 5,2.

Liczba pielęgniarek na tysiąc mieszkańców w latach 2015-2018 (dane dla Polski: 2017 rok)tvn24 | OECD

Za nami były tylko Grecja i Łotwa - w tych państwach przypadały odpowiednio 3,4 i 4,4 pielęgniarki na 1 tys. mieszkańców kraju.

Należy podkreślić, że OECD definiuje pielęgniarki jako wszystkie praktykujące pielęgniarki (i pielęgniarzy), świadczące usługi zdrowotne dla pacjentów, w tym prowadzące własną działalność gospodarczą. W przypadku Austrii i Grecji dane obejmują jedynie pielęgniarki pracujące w szpitalach.

Deficyt pielęgniarek sięgnie dna za pięć, dziesięć lat

"Problem braku pielęgniarek to dziś główne zagrożenie dla systemu ochrony zdrowia. Wskutek luki pokoleniowej powstałej w 2004 roku deficyt sięgnie dna już za pięć, dziesięć lat" - powiedział prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Jacyna (cytat za "Rzeczpospolitą") na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego 14 maja 2019 roku.

Rok temu Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, komentując słowa premiera Morawieckiego w 2019 roku, przyznała mu rację, że zawód pielęgniarki jest teraz zawodem pożądanym, a nowych miejsc kształcenia przybywa. "Był okres, że w ogóle zainteresowania tym zawodem nie było, teraz zainteresowanie jest" - powiedziała. Lecz dodała, że wiele kandydatów do zawodu przerywa edukację z uwagi na trudności w nauce i doświadczenie odpowiedzialności związanej z zawodem pielęgniarki.

"Pan premier się cieszy, środowisko mniej, bo niestety pielęgniarek w podmiotach publicznych jest coraz mniej, szczególnie w szpitalach" - mówiła Kaczmarska. "Problem mają pracodawcy, mają pracownicy, a przede wszystkim pacjenci, którzy nie są tak zabezpieczeni, jak powinni być". I dodała, że o ile dobrze radzą sobie szpitale kliniczne i wojewódzkie, to "w powiatowych jest rozpacz", bo tam pielęgniarek i położnych jest za mało.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24