"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24
Macron: z całą pewnością nie poświęcimy naszego rolnictwa
Macron: z całą pewnością nie poświęcimy naszego rolnictwa
TVN24
Macron: z całą pewnością nie poświęcimy naszego rolnictwa TVN24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Protesty rolników, które odbywają się w grudniu 2025 roku w Francji, przybierają niekiedy drastyczną formę. Rolnicy sprzeciwiają się przepisom dotyczącym uboju krów i byków z powodu zakaźnej choroby guzowatej skóry u bydła (LSD, lumpy skin disease). Wywołuje ją przenoszony przez owady wirus. LSD powoduje bolesne pęcherze i spadek produkcji mleka u krów. Obowiązkowy ubój obejmuje gospodarstwa z już zarażonymi osobnikami lub zagrożone chorobą. Rolnicy uważają, że wymuszane na nich środki ostrożności są nadmierne i uderzą w ich dochody. W demonstracjach przed siedzibami lokalnych władz i instytucji rządowych w ruch poszły obornik, słoma, stare opony i inne odpady. Na przykład 14 grudnia w południowej Francji demonstrujący opryskali obornikiem budynki rządowe i zablokowali drogi.

Francja, Millau, 14 grudnia 2025. Kombajn spryskuje słomą fasadę podprefektury podczas protestu rolników przeciwko polityce uboju krów chorych na LSDIDRISS BIGOU-GILLES/AFP/East News

Zdjęcia i nagrania z tych wydarzeń publikują media we Francji, ale trafiły też do mediów społecznościowych. I wywołały falę kolejnych filmów, tym razem już nieprawdziwych, bo wygenerowanych przez sztuczną inteligencję (AI). Od połowy grudnia wiele takich wideo - tych prawdziwych i tych fałszywych - krąży też w polskich mediach społecznościowych. W ten sposób materiały AI potęgują jeszcze chaos informacyjny na temat protestów rolników we Francji. A z drugiej strony, podważają wiarygodność autentycznych filmów.

Internauci mają prawo być zdezorientowani. Część z nich twierdzi już, że prawdziwe filmy są dziełem AI. Jakby tego było mało, dezinformację wzmagają noty społeczności - również podające nieprawdę.

Witajcie w świecie, w którym odróżnianie prawdy od fałszu na temat konkretnego wydarzenia staje się coraz trudniejsze również dlatego, że AI zaprzęgnięto do masowej produkcji dezinformacji.

"Francja!" Otóż wcale nie 

Nagrań pokazujących naprawdę i rzekomo protesty francuskich rolników jest dużo - dla wyjaśnienia problemu wybraliśmy do tej analizy kilka.

"Francuzi mają dość!"; "Francja!" informują autorzy postów, publikując jednak materiały AIx.com

Ponad 100 tys. wyświetleń tylko w jednym poście na platformie X wygenerowało kilkunastosekundowe nagranie a komentarzem "Francja!", na którym widać, jak rzekomo jeden z uczestników protestu stoi na ciągniku i wykrzykuje do mikrofonu: "Trzeba iść do Pałacu Elizejskiego, to oni są prawdziwym problemem!". Następnie polewa z węża kordon policjantów brunatną cieczą, co miało się spotkać z entuzjastyczną reakcją tłumu.

Niektóre kadry na pierwszy rzut oka wyglądają realistycznie, jednak inne budzą wątpliwości. Dotyczy to m.in. ujęć z oblanymi policjantkami. Ciecz natychmiast bowiem pokrywa ich całe tarcze ochronne, a jej rozbryzg wygląda nienaturalnie. W kolejnym ujęciu wątpliwości budzi reakcja mężczyzny z tłumu. Osoby w tle są rozmazane, co jest typowe dla materiałów wygenerowanych przez AI.

Obserwacje te potwierdziły narzędzia do weryfikacji materiałów pod kątem użycia AI. Według Hive Moderation jest niemal stuprocentowe prawdopodobieństwo (99,9 proc.), że materiał powstał przy użyciu sztucznej inteligencji.

Wynik analizy: niemal na sto procent AI lub "deepfake content"hivemoderation.com

Według narzędzia Sightengine takie prawdopodobieństwo wynosi 97 proc. Analiza sugeruje, że do wygenerowania materiału najprawdopodobniej wykorzystano narzędzie Sora (95 proc.). To generatywny model wideo firmy OpenAI.

Wynik analizy w narzędziu Sightengine: wysokie prawdopodobieństwo użycia AIsightengine.com

Podobnie jest z filmem przedstawiającym, jak rolnicy z jadących ciągników rozrzucają po ulicy obornik, trafiając nim w kordony policji stojące wzdłuż drogi. "Rolnicy we Francji mają dość Ulało im się... dosłownie Podczas strajku, policja jest oblewana gównem (gnojowicą)"; "Tego nigdzie w mediach nie zobaczycie!!Strajki we Francji i policja oblewana gownem przez rolnikow!!!" - przekonywali autorzy postów z tym wideo (pisownia postów oryginalna). Wyświetlono je odpowiednio niemal 150 i 180 tys. razy. Gdy jednak się przypatrzeć dokładnie kadrom, dziwi sposób rozpryskiwania się rozpylanej substancji - sprawia wrażenie, jakby poruszała się w przeciwnym kierunku: nie od ciągników, lecz w ich stronę.

Rację mają więc ci, którzy - rozpowszechniając tego typu produkcje - piszą, że "tego media nie pokażą" itp. Bo to po prostu nieprawda, ale zbudowana na bazie prawdziwych wydarzeń. To powoduje, że wielu internautów, nie sprawdziwszy autentyczności filmów, wierzy w nie i rozpowszechnia deep fake'i. W przypadku tego drugiego filmu narzędzie HiveModeration wykazuje, że w 93 proc. jest on dziełem AI.

Wynik analizy: niemal na sto procent AI lub "deepfake content"hivemoderation.com

Nieco niższy, choć wciąż wysoki wynik - 79 proc. - wskazuje analiza narzędziem Sightengine. Według niego materiał powstał przy użyciu narzędzia Sora (82 proc).

Wynik analizy w narzędziu Sightenginesightengine.com

"Czy pan wie, że to AI"? Tym razem nie

Oprócz tych łudząco realistycznych nagrań w sieci krążą też prawdziwe. Oto dwa przykłady.

Autentyczne filmy z protestów też generują tysiące wyświetleńx.com

Sporą dyskusję internautów wywołał krótki film, na którym widać, jak elegancki budynek za czarnym metalowym płotem jest obsypywany czymś, co wygląda na drobno poszatkowaną słomę. Z dużą siłą wyrzuca ją maszyna podczepiona do traktora. W jednej z wersji nagrania u dołu kadru umieszczono napis w języku polskim: "Rolnicy we Francji w starciu z unijnymi szaleństwami używają argumentów ostatecznych". Post takiej treści z tym nagraniem 15 grudnia w serwisie X opublikował Wojciech Komarzyński, radny z PiS w sejmiku województwa opolskiego. Jego wpis wyświetlono ponad 130 tys. razy.

A ponieważ internauci prawdopodobnie zetknęli się już wcześniej z filmami AI na temat protestów - to wielu zarzucało radnemu, że wprowadza w błąd, bo udostępnił materiał sztucznej inteligencji. "Piastuje Pan stanowisko publiczne, a jest Pan na tyle naiwnym człowiekiem, aby uwierzyć w niskiej jakości AI?"; "Czy Pan wie, ze to AI i świadomie dezinformuje, czy wierzy Pan, ze rolnicy we Francji strzelają gównem?; "Gość łapie content rosyjski tworzony przez AI i zachwycony. Dramat" - komentowali więc.

Mało tego: użytkownicy X dodali nawet pod postem notę kontekstową: "film został wygenerowany przez sztuczną inteligencję".

No właśnie nie. Tym razem to komentujący dezinformują, a nie radny.

Nota społeczności pod prawdziwym nagraniem wprowadzała w błąd, że to AIx.com, sightengine.com

Analiza narzędziem Hive Moderation wykazuje, że jest tylko 1 proc. szans, iż nagranie wygenerowano przy użyciu AI. Taki sam niski wynik dało narzędzie Sightengine.

Film przedstawia autentyczne zdarzenie. To protest rolników z 11 grudnia 2025 roku przed siedzibą prefektury Haute-Vienne we francuskim mieście Limoges w Nowej Akwitanii. Lokalizację potwierdzają zdjęcia w Google Maps. Zgadza się wygląd budynku otoczonego ogrodzeniem czy charakterystycznie przycięte drzewa.

Protest relacjonowały francuskie media, m.in. portal regionalnej telewizji France 3 Régions. 11 grudnia ok. 90 rolników przyjechało pod siedzibę prefektury około trzydziestoma ciągnikami i przyczepami załadowanymi sianem lub obornikiem. Budynek i otaczające go pojazdy policji rolnicy najpierw oblali obornikiem, potem obrzucili słomą. W ten sposób protestowali "przeciwko planowanemu ubojowi stada 200 sztuk bydła na farmie w Ariège, po wykryciu przypadku choroby guzowatej skóry bydła (LSD)" - podał France 3 Régions.

Na zdjęciach opublikowanych na regionalnej stronie franceinfo.fr można obejrzeć, jak obornik, słoma i gnojowica zostały wyrzucone w centrum miasta w proteście przeciwko ubojowi stada dotkniętego chorobą guzowatą skóry bydła. W tekście czytamy, że "po wysypaniu obornika, słomy i śmieci przed prefekturą protestujący udali się do siedziby dyrekcji departamentu terytorialnego, gdzie opróżnili przyczepy rolnicze pełne różnych odpadów i bel słomy".

Jedno ze zdjęć i kadr z filmu potwierdzają, że w pewnym momencie przed budynkiem prefektury stał ciągnik z naczepą, z której wysypywano słomę. Przedstawiają tę samą sytuację, którą oglądamy na opisanym wyżej nagraniu, ale z innych perspektyw.

Kadr materiału France 3 Regions o proteście rolników w Limoges 11 grudnia 2025 roku (aut. Franck Petit i Pascal Coussy)

Prawdziwe jest też podobne nagranie sprzed innego, bardziej nowoczesnego budynku. Przed wejściem do niego rozrzucono ogromny stos śmieci, w tym opon, pokryty słomą, a potem oblewany obornikiem. Temu przyglądają się dwie osoby w żółtych czapkach widoczne przez moment w kadrze.

"Francja Francuscy rolnicy spryskują obornikiem budynki rządowe w całym kraju. *Nie zobaczycie tego w reżimowych mendiach" - napisał 15 grudnia jeden z polskich użytkowników serwisu X, który udostępnił film. Gdy opublikował go też polityk PiS Waldemar Buda, niektórzy dopytywali, czy to nagranie jest tworem AI.

Widoczny nowoczesny budynek to siedziba lokalnego oddziału Agencji Usług i Płatności (ASP) w Limoges. Instytucja ta odpowiada m.in. za obsługę i wypłatę dopłat rolnych, w tym środków unijnych, co czyni ją kluczowym elementem systemu wsparcia dla rolników we Francji. Lokalizację potwierdzają zdjęcia w Google Maps. Zgadza się charakterystyczna fasada budynku pełna łuków, załamań i szklanych elementów. Jeśli AI mogłoby się gdzieś pomylić, to właśnie w odtworzeniu takich architektonicznych szczegółów. A tego typu błędów na nagraniu nie widać.

Narzędzia do weryfikacji wideo wskazują, że prawdopodobieństwo, iż film powstał przy użyciu sztucznej inteligencji, jest minimalne. Hive Moderation ocenia je na 1,3 proc., a Sightengine na 5 proc.

Wynik analizy w narzędziu od Sightenginesightengine.com

Chaos informacyjny wokół materiałów na temat protestu rolników we Francji powodują dodatkowo używane przez niektórych polskich internautów hasztagi typu: #Mercosur, #UE, #Ursulavonderleyen czy nawet #koalicja13grudnia.

Jak wyjaśniamy wyżej, te protesty rolników wynikają przede wszyskim z problemu rozprzestrzeniania się zakaźnej chory wśród bydła, a nie umowy UE z Mercosurem czy jakichś decyzji polskiego rządu. Natomiast europejscy rolnicy zaplanowali osobny protest przed Parlamentem Europejskim w Brukseli na 18 grudnia. Powodem tej demonstracji jest właśnie umowa UE z krajami Mercosuru. Do stolicy Belgii ma przejechać około 10 tys. rolników z całej Europy, z czego niemal połowę stanowić mają ci z Francji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Konkret 24

Pozostałe wiadomości

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24