Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.
"Bojownicy Hamas triumfalnie powracają do Gazy, a palestyńskie dzieci biegną za nimi, witając ich jak bohaterów" - napisał 12 października na platformie X polski internauta. Do wpisu załączył kilkunastosekundowe nagranie, na którym widać gęsto zabudowaną, zatłoczoną ulicę. Jednak stojące przy niej budynki są spalone, jeden jest kompletnie zrujnowany, na ziemi leży gruz. Ulicą jedzie kolumna białych samochodów, trąbiąc klaksonami. W pojazdach siedzą lub stoją uzbrojeni ludzie w mundurach, hełmach i kominiarkach; łącznie to pięć pojazdów z kilkudziesięcioma wojskowymi/bojownikami. Część z nich trzyma zielone flagi, niektórzy mają zielone opaski na czołach. Wojskowych pozdrawiają licznie zgromadzeni przechodnie, a za pikapami biegnie tłum dzieci. To samo nagranie, z podobnym opisem, zostało 13 października opublikowane na Facebooku.
"Jeśli projekt dwóch państw nie zostanie zrealizowany, to te dzieci (z których każde zamiast chodzić do szkoły, spędziło setki nocy pod bombardowaniami i straciło kogoś z bliskich) za 10 lat chwycą za broń i będą mścić się na Izraelu" - komentuje nagranie autor wpisu. Dodaje, że to, czy wojna się "zakończy czy będzie trwała w nieskończoność, zależy teraz od garstki polityków".
Post ten nawiązuje do porozumienia pokojowego, jakie władze Izraela zawarły z palestyńskim Hamasem w Strefie Gazy. O zawarciu tego porozumienia poinformował amerykański prezydent Donald Trump w nocy z 8 na 9 października. Po zatwierdzeniu przez izraelski rząd w piątek, 9 października, plan wszedł w życie, doszło do zawieszenia broni i wycofania sił izraelskich na ustalone pozycje. W poniedziałek, 13 października, Hamas zwolnił ostatnich 20 izraelskich zakładników, a w zamian zwolnieni zostali palestyńscy więźniowie przebywający w izraelskich więzieniach - około 2 tysięcy osób, w tym 250 bojowników Hamasu i przywódcy tej organizacji. Część z nich miała od razu trafić do Egiptu. 13 października Donald Trump i przedstawiciele Kataru, Egiptu oraz Turcji podpisali plan pokojowy dla Strefy Gazy.
Post z nagraniem ulicy ze Strefy Gazy wygenerował ponad 200 tysięcy wyświetleń. "No mają chłopy nad czym triumfować, nie ma co"; "Gdzie byli ci bohaterowie wcześniej?"; "Skąd oni wracają? Schronili się zostawiając dzieci?" - komentują internauci, sądząc, że to sceny uchwycone po zawarciu ostatniego porozumienia. Jednak inni podważają aktualność filmu, pytając, kiedy został nagrany.
Wyjaśniamy.
To było kilka miesięcy wcześniej
Nagranie na platformie X zamieścił internauta, który znany jest z rozpowszechniania fake newsów. Wyjaśnialiśmy w Konkret24 publikowane przez niego nieprawdy. A ten film pochodzi co najmniej ze stycznia 2025 roku, nie może więc przedstawiać aktualnych scen powrotu bojowników Hamasu do Gazy.
Oryginalne nagranie - dużo lepszej jakości - znaleźliśmy opublikowane 25 stycznia tego roku na facebookowym profilu palestyńskiego oddziału telewizji Al-Dżazira; w prawym górnym rogu widać logo stacji, po lewej stronie jest wymieniony autor nagrania (Osama Al-Arbid). Film zatytułowano: "Hołd dla bojowników podczas przekazywania [izraelskich] zakładniczek". Ta sama informacja jest zawarta w opisie filmu. Później na filmie pojawia się informacja, że powstał w "północnej Gazie".
Napis na nagraniu, które zamieszczono teraz na X, jest nieco inny: "Palestynka pozdrawia bojowników, gdy ci przygotowują się do przekazania drugiej grupy izraelskich więźniów".
Do uwolnienia izraelskich kobiet więzionych przez Hamas doszło podczas zawieszenia broni w Strefie Gazy, do którego doszło 19 stycznia. 25 stycznia wolność odzyskały cztery izraelskie żołnierki. Tamto zawieszenie broni Izrael zerwał po dwóch miesiącach.
W ciągu dwóch lat konfliktu w Strefie Gazy zginęło co najmniej 67 tysięcy osób.
Palestyńscy więźniowie, którzy zostali w ostatnich dniach zwolnieni z izraelskich więzień, byli przewożeni na teren Strefy Gazy w autobusach Czerwonego Krzyża/Czerwonego Półksiężyca - co widać na nagraniach np. agencji Reuters. Tam rzeczywiście byli entuzjastycznie witani przez miejscową ludność.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: X.com