FAŁSZ

Holandia nie zamyka portów dla rosyjskich statków? Tłumaczymy wyjątki

Holandia nie zamknie portów dla rosyjskich statków? To nieprawdziwa informacjaShutterstock

Holandia miała wyłamać się z unijnych sankcji dotyczących zakazu wstępu rosyjskich statków do europejskich portów - taką informację rozpowszechniają użytkownicy Twittera. To nie do końca prawda.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W ostatnich dniach na Twitterze pojawiła się informacja, że Holandia wyłamała się z jednego punktu najnowszego pakietu unijnych sankcji ekonomicznych przeciw Rosji. "Holandia odmawia zamknięcia swych portów dla rosyjskich statków, łamiąc prawo unijne" - ogłosił 18 kwietnia na Twitterze Jacek Saryusz-Wolski, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS.

fałsz

Tweet Jacka Saryusza-Wolskiego z 18 kwietnia
Tweet Jacka Saryusza-Wolskiego z 18 kwietniaTweet Jacka Saryusza-Wolskiego z 18 kwietniaTwitter

Tweet polityka zdobył 1,7 tys. polubień i ponad 800 podań dalej. Europoseł podał dalej wpis popularnego konta OSINTdefender z tą samą informacją.

8 kwietnia Unia Europejska ogłosiła piąty pakiet sankcji na Rosję. Dotyczą one m.in. zakazu importu węgla z Rosji po 10 sierpnia oraz zakazu wjazdu do Unii i zamrożenia aktywów 217 osób. Sankcje obejmują również zakaz korzystania z europejskich portów przez rosyjskie statki. Czy te zakazy są przestrzegane i czy lista odstępstw nie jest zbyt szeroka - dyskusje wokół tych pytań rozpalały użytkowników mediów społecznościowych.

Internauci: "Holandia dba o swoje interesy", "dojrzała demokracja"

Tweet Saryusza-Wolskiego wywołał ożywioną dyskusję. "Holandia dba o swoje interesy. Rotterdam żyje z największego w Europie portu przeładunkowego"; "U nich jest dojrzała demokracja... I ojro w czach!" - komentowali internauci. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz życzyła Saryuszowi-Wolskiemu "sił i wytrwałości korespondenta wojennego z frontu walki na Zachodzie. Bo tam, niestety, bez zmian".

Inni przekonywali, że informacja jest nieprawdziwa. "Dlaczego Pan kłamie? Czy w polityce przestały obowiązywać jakiekolwiek zasady?"; "Czy pan świadomie kłamie, czy też nie zadał sobie trudu, by to sprawdzić?" - pytali. "Wydało mi się to niemożliwe i sprawdziłem. Oczywiście od wczoraj porty w Holandii są zamknięte dla ruskich statków. Sprawdzenie zajęło mi dwie minuty!" - komentował dr hab. Maciej Duszczyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Podobną informację opublikował 18 kwietnia jeszcze jeden z użytkowników Twittera. "Niderlandy zapowiedziały, że nie wprowadzą unijnego zakazu wpływania rosyjskich statków do swoich portów. Kolaboranci Putina łamią prawo UE. Gdzie jest KE, gdzie sądy unijne? Kara powinna być szybka i dotkliwa. Chyba że KE to jedna, wielka lipa" - napisał. Komentarz zyskał 3,1 tys. polubień i ponad 700 podań dalej.

fałsz

Internauta przekonuje, że Holandia nie wprowadzi unijnego zakazu wpływania rosyjskich statków do swoich portów
Internauta przekonuje, że Holandia nie wprowadzi unijnego zakazu wpływania rosyjskich statków do swoich portówInternauta przekonuje, że Holandia nie wprowadzi unijnego zakazu wpływania rosyjskich statków do swoich portówTwitter

Również pod tym wpisem pojawiły się komentarze internautów, którzy przekonywali, że informacja jest nieprawdziwa. Mieli rację. Prawdopodobnym źródłem fake newsa jest twitterowe konto OSINTdefender, które nieprecyzyjnie przekazało informacje na ten temat. Przedstawiciele kilku holenderskich portów potwierdzili Konkret24, że sankcje są respektowane.

Holenderskie porty zapewniają o przestrzeganiu sankcji

Idąc śladem wskazanym przez Macieja Duszczyka, sprawdziliśmy strony holenderskich portów. 13 kwietnia na stronie portu w Rotterdamie (największego w Europie) pojawiła się informacja o wprowadzeniu piątego pakietu unijnych sankcji - w tym o zakazie udostępniania portów statkom pod rosyjską banderą. "Zarząd Portu wspiera politykę władz holenderskich i europejskich" - podkreślono. Również na stronie zarządcy portów w Delfzijl i Eemshaven znaleźliśmy komunikat z 14 kwietnia, w którym w podobny sposób zapewniono o wsparciu polityki UE i holenderskich władz.

Nagłówek komunikatu z 13 kwietnia na stronie internetowej portu w Rotterdamie
Nagłówek komunikatu na stronie internetowej portu w RotterdamieNagłówek komunikatu z 13 kwietnia na stronie internetowej portu w Rotterdamiewww.portofrotterdam.com

Informacji o rzekomym wyłamywaniu się z unijnych sankcji nie znaleźliśmy w holenderskich mediach. O konsultację poprosiliśmy Zuzę Nazaruk, polską dziennikarkę mieszkającą w Holandii. Potwierdziła, że w holenderskich mediach, które śledzi, nie było słowa o holenderskim "wyłamywaniu się". Wręcz przeciwnie - portale donosiły m.in. o decyzji portu w Rotterdamie czy Portu Północnego w Zelandii. Nazaruk podkreśla, że lokalne media skupiają się teraz na kwestii zamrażania rosyjskich aktywów i analizowaniu, dlaczego dzieje się to wolno lub nieefektywnie. Handel między Rosją a Holandią utknął w martwym punkcie. Dowodzą tego oficjalne dane. - Liczba deklaracji celnych z Rosji spadła z 40 tysięcy w tygodniu poprzedzającym wojnę do 750 w pierwszym tygodniu kwietnia - podkreśla Nazaruk.

O przestrzeganiu unijnych sankcji zapewniła nas Frouke Albers, rzeczniczka prasowa dyrektora generalnego portu w Rotterdamie. Podobnie Wolter Blankert z Kapitanatu Portu w Amsterdamie. "Przestrzegamy przepisów rządu holenderskiego, co oznacza, że stosujemy się do przepisów UE" - napisał w przesłanym nam e-mailu. Blankert odesłał do strony internetowej Holenderskiej Agencji Przedsiębiorczości podległej Ministerstwu Gospodarki i Klimatu. Są tam informacje o europejskich sankcjach na Rosję. "W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy nasze oświadczenie, że postępujemy zgodnie z sankcjami UE" - zaznaczył w odpowiedzi Tim Lambeck z Groningen Seaports, firmy zarządzającej portami morskimi w Delfzijl i Eemshaven.

O dotrzymywaniu międzynarodowych zobowiązań zapewniła nas przedstawicielka holenderskiego rządu. "W Holandii zakaz wstępu dla statków z rosyjską banderą obowiązuje od 17 kwietnia od godziny 00.00" - napisała Liz Zoetekouw ze służb prasowych holenderskiego Ministerstwa Infrastruktury i Gospodarki Wodnej. Jak przekonuje Zoetekouw, przy wprowadzaniu tego zakazu holenderska Straż Przybrzeżna współpracuje ze służbami celnymi i wszystkimi kapitanatami portów. Zakaz obowiązuje w europejskiej części Holandii, a także na holenderskich wyspach na Karaibach. "Podsumowując, informacje znalezione w internecie nie są prawdziwe" - zapewniła.

Skąd pochodzi fake news?

Przypomnijmy: Jacek Saryusz-Wolski powołał się na konto OSINTdefender. Na Twitterze śledzi je ponad 150 tys. użytkowników. Konto regularnie publikuje nagrania z wojny w Ukrainie i jest często cytowane przez europejskie media, w tym polskie.

18 kwietnia osoba administrująca tym kontem opublikowała serię tweetów. W pierwszym poinformowała, że Estonia, Bułgaria, Włochy i Rumunia są jedynymi krajami, które "wprowadziły" unijne zakazy. W kolejnym tweecie informowała, że Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Kanada ogłosiły podobne ograniczenia, a "wiele innych państw zastanawia się, czy wprowadzić własne zakazy portowe". "Holandia jest jak dotąd jedynym krajem, który ogłosił, że nie zamknie swoich portów dla rosyjskich okrętów, mimo że jest członkiem Unii Europejskiej i jest technicznie zobowiązana do wprowadzenia zakazu uchwalonego przez Parlament UE" - przekonywał administrator konta.

W kolejnym tweecie dodanym ponad 9 godzin później sprostował tę informację i odesłał czytelników do fragmentu komunikatu portu w Rotterdamie. Zaznaczył jednocześnie, że "istnieje wiele wyjątków, które praktycznie czynią ten zakaz bezużytecznym".

Fragment dyskusji pod tweetami konta OSINTdefender
Fragment dyskusji pod tweetami konta OSINTdefenderFragment dyskusji pod tweetami konta OSINTdefenderTwitter

Jeden z internautów dopytywał o źródło wcześniejszej informacji o Holandii. "Holenderski premier początkowo twierdził, że zakaz korzystania z portu w Rotterdamie nie jest brany pod uwagę" - odpisał administrator profilu OSINTdefender i odesłał do artykułu serwisu Informa.com z 9 marca o tytule "Rotterdam wyklucza zakazy portowe dla statków rosyjskich". Znalazła się w nim wypowiedź holenderskiego premiera Marka Ruttego, że żaden zakaz "na razie nie wchodzi w rachubę" i że taki krok może zostać podjęty na szczeblu europejskim.

Wszystko wskazuje zatem, że administrator OSINTdefender podał nieaktualną informację. Dociskany przez internautów tłumaczył, że zgadza się z twierdzeniem, że holenderskie porty są wciąż otwarte dla Rosjan z uwagi na liczne wyjątki w ogłoszonych sankcjach. "Daj spokój, te wyjątki pochodzą od UE i są wspólne dla wszystkich członków UE. Popełniłeś dziś wielką dezinformację. Wielka szkoda" - podsumował jeden z uczestników dyskusji.

Również według Zuzy Nazaruk to właśnie konto OSINTdefender jest źródłem dezinformacji o stanowisku Holendrów. Nazaruk podkreśla, że na ten przekaz mogły również wpłynąć doniesienia o holenderskiej powolności w zamrażaniu rosyjskich aktywów czy lista wyjątków od unijnych sankcji. - Statki przewożące pewne towary, takie jak jedzenie czy gaz, mogą dalej wpływać do unijnych portów - przekazuje dziennikarka.

"Wielkie dziury w sankcjach UE"

"Wprowadzony na szczeblu unijnym zakaz wpływania rosyjskich statków do portów wspólnoty nie wymaga implementacji na poziomie państw członkowskich" - podkreślono w analizie Portalu Morskiego z 20 kwietnia. W ostatnich tygodniach niektóre kraje członkowskie rzeczywiście informowały o stosowaniu się do unijnych sankcji. Nie oznacza to, że nie obowiązują one wszystkich krajów wspólnoty.

Portal pisze równolegle o "wielkich dziurach w sankcjach UE". Piąty pakiet sankcji miał zamknąć unijne porty przed rosyjskimi jednostkami, ale pozostaje to "w sferze deklaratywnej i propagandowej". "W praktyce, propozycja KE pozwoli Rosjanom na transport do Unii Europejskiej węglowodorów i wielu innych towarów oraz na pojawianie się rosyjskiej bandery w unijnych portach" - kwituje Portal Morski.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na punkt piąty artykułu 3ea z unijnego pakietu sankcji. Mowa w nim o wyjątkach, które pozwalają rosyjskim statkom na korzystanie z unijnych portów. Dotyczą m.in. statków transportujących do Unii gaz ziemny, ropę naftową, paliwo jądrowe, a także produktów farmaceutycznych, medycznych, rolnych i spożywczych.

Fragment rozporządzenia Rady UE 2022/576 z 8 kwietnia 2022 roku
Fragment rozporządzenia Rady UE 2022/576 z 8 kwietnia 2022 rokuFragment rozporządzenia Rady UE 2022/576 z 8 kwietnia 2022 rokueuropa.eu

W ocenie dziennikarzy portalu sprawa zamknięcia portów dla rosyjskich statków jest drugorzędna. Skuteczniejszym instrumentem sankcyjnym byłoby wprowadzenie unijnych ograniczeń na import konkretnych towarów, np. surowców energetycznych.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24