Dzieci trzymane w klatkach, Hamas dziękuje Ukrainie za broń. Dezinformacja o walkach w Izraelu

Źródło:
Konkret24
Sekretarz stanu USA przyleciał do Izraela, Joe Biden ostrzega Iran
Sekretarz stanu USA przyleciał do Izraela, Joe Biden ostrzega Iran
Jacek Tacik/Fakty TVN
Sekretarz stanu USA przyleciał do Izraela, Joe Biden ostrzega IranJacek Tacik/Fakty TVN

Po ataku Hamasu na Izrael wysyp fake newsów na platformie X jest tak duży, że Unia Europejska wezwała Elona Muska do walki z dezinformacją. W sfałszowanych materiałach wykorzystano marki tak znanych mediów jak CNN czy BBC, rozsyłano stare filmy, powstała nawet teoria o sprzedaży broni Hamasowi przez Ukrainę. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tych przekazów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

7 października Hamas z zaskoczenia zaatakował cele w Izraelu. Bojownicy przeniknęli do miast na południu kraju. Równolegle trwał atak rakietowy. Brutalność konfliktu budzi przerażenie na całym świecie. W izraelskim kibucu Be'eri, który przez ponad 17 godzin znajdował się pod pełną kontrolą terrorystów z Hamasu, znaleziono ciała ponad 100 osób. Kolejne 200 ofiar, w tym 40 dzieci, odnaleziono w kibucu Kfar Aza. Emocje i dyskusje wokół wydarzeń w Izraelu szybko spowodowały, że media społecznościowe zalała fala fake newsów. Pojawiają się nawet rzekome relacje z miejsca walk, których autorzy podszywają się pod marki światowych mediów. Publikowane są nagrania z zupełnie innych miejsc i innego okresu mające przedstawiać aktualny konflikt.

Unia Europejska wzywa X do moderacji treści i walki z dezinformacją

W serwisie X pojawiło się tak dużo fałszywych przekazów o wydarzeniach w Izraelu i Strefie Gazy, że 10 października komisarz Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton opublikował list do Elona Muska, w którym pisał o wykorzystywaniu platformy "do rozpowszechniania nielegalnych treści i dezinformacji w UE". Zauważył, że treści terrorystyczne i zawierające przemoc krążą po platformie X, choć unijny akt o usługach cyfrowych (Digital Services Act - DSA) zobowiązuje firmy do ich usuwania.

W odpowiedzi Elon Musk zadeklarował współpracę, ale poprosił o wymienienie przykładów naruszeń, które miały pojawić się na X. Po kolejnych kurtuazyjnych tweetach z deklaracją współpracy, w odpowiedzi do jednego z użytkowników, Musk napisał jednak, że "nadal nie wie, o czym oni (UE - red.) mówią". Jednak 12 października w serwisie X opublikowano list dyrektor generalnej firmy Lindy Yaccarino do Thierry'ego Bretona. Yaccarino informowała o usunięciu dziesiątek tysięcy treści z X i że przy tysiącach postów wyświetlają się tzw. notki społeczności z dodatkowymi informacjami wyjaśniającymi kontekst wydarzeń. Dyrektor generalna platformy zadeklarowała współpracę ze wszystkimi władzami, w tym z władzami Unii Europejskiej.

Wszystkie te działania nie zmieniły faktu, że fake newsy w serwisie X wciąż krążą. Przedstawiamy te szczególnie popularne i przestrzegamy przez ich rozpowszechnianiem. Jak też innych podejrzanych informacji pochodzących z niewiadomych źródeł.

"CNN preparuje nagranie z ataku rakietowego"? Nie, to satyryczna przeróbka

Od 11 października użytkownicy X masowo rozsyłali fragment rzekomej relacji telewizji CNN. Na belce na ekranie widać było napis: "Zespół CNN chroni się, gdy rakiety uderzają w pobliżu granicy Izraela i Gazy". Na nagraniu oglądamy biegnącą korespondentkę stacji Clarissę Ward ze współpracownikami. W czasie ostrzału dziennikarze chowają się w zagłębieniu na poboczu drogi. W tle słychać męski głos zniekształcony przez połączenie telefoniczne. Mężczyzna wydaje polecenia, jakby był reżyserem spektaklu: "Starajcie się wyglądać na miłych i przestraszonych"; "Czy możecie podgłośnić te eksplozje?". Film opublikowany przez anglojęzycznego użytkownika X z opisem: "CNN zdemaskowane za upozorowanie ataku w Izraelu" miał 4,3 mln wyświetleń i był tylko jednym z wielu popularnych kopii tego wideo. Opublikował je również jeden z polskich użytkowników X, na jego koncie wideo miało ponad 75 tys. wyświetleń.

FAŁSZ
Spreparowany materiał wykorzystujący markę CNN rozsyłali również polscy internaucix.com

Absurdalne komentarze, które słychać na filmie, nie pochodzą z autentycznej relacji CNN - tę można znaleźć na stronie stacji. To przeróbka autorstwa amerykańskiego youtubera. Przy różnych kopiach tego materiału publikowanych w X można znaleźć notki społeczności z wyjaśnieniem, że nagranie zostało przerobione - jest parodią, a nie prawdziwym materiałem dziennikarskim.

Jak opisuje francuski serwis Checknews, twórca przeróbki sugerował, że dziennikarze CNN chcieli podkręcić relację, a w rzeczywistości znajdowali się w znacznej odległości od działań zbrojnych. To jednak nieprawda. Checknews zgeolokalizował drogę, przy której była ekipa CNN - jest około 3,5 kilometra od granicy Izraela ze Strefą Gazy.

BBC informuje o Ukraińcach, którzy sprzedali broń Hamasowi? Nie, to fałszywe wideo

Przeróbka materiału CNN to niejedyny przypadek wykorzystania marki dużego medium w fake newsach o wydarzeniach w Izraelu. Już w weekend wybuchu konfliktu użytkownicy mediów społecznościowych rozprowadzali wideo z logotypem BBC. W krótkim materiale informowano o rzekomych ustaleniach serwisu Bellingcat. Zespół dziennikarzy śledczych miał potwierdzić aferę korupcyjną w ukraińskim ministerstwie obrony narodowej: broń przeznaczona do obrony Ukrainy przed rosyjskim najazdem miała zostać sprzedana Hamasowi.

Materiał zawiera nieprawdziwe informacje, a stacja BBC nigdy go nie opublikowała w swoich mediach społecznościowych. 10 października screeny z fejkowego nagrania opublikował z ostrzeżeniem Bellingcat. "Jesteśmy świadomi, że w mediach społecznościowych krąży fałszywe wideo BBC, które fałszywie twierdzi, że Bellingcat zweryfikował sprzedaż ukraińskiej broni Hamasowi. Nie wyciągnęliśmy takich wniosków ani nie wysunęliśmy takich twierdzeń. Chcielibyśmy podkreślić, że jest to fałszerstwo i powinno być tak traktowane" - napisano w poście na profilu serwisu.

10 października założyciel Bellingcata Elliot Higgings zauważył w poście w serwisie X, że film był nagłaśniany przez rosyjskich użytkowników mediów społecznościowych. Nie jest jednak jasne, czy jest efektem działań rosyjskiego aparatu dezinformacji.

Hamas dziękuje Ukrainie za broń? Nie ma na to żadnych dowodów

Fałszywy film z pod marką BBC nie był masowo rozpowszechniany w polskim internecie. Za to polscy internauci (w tym konta regularnie rozsyłające przekazy rosyjskiej propagandy) publikowali podobne nagranie: widać na nim karabiny, a w tle słychać głos w języku arabskim: mężczyzna dziękuje Ukraińcom za sprzedanie broni. Fragment tego nagrania znalazł się zresztą w omawianym wyżej fałszywym materiale.

FAŁSZ
Film z rzekomymi podziękowaniami od Hamasu dla Ukrainyx.com

Fejkowe nagranie odwoływało się do tej samej antyukraińskiej narracji co fałszywe nagranie z logo BBC i było rozprowadzane przez konta regularnie nagłaśniające rosyjskie przekazy. Nie dostarcza żadnych dowodów na autentyczność zawartych w nim twierdzeń.

Izraelskie dzieci w klatkach? Kontekst niejasny, nagranie sprzed ataku Hamasu

Od pierwszych dni konfliktu w Izraelu w sieci rozpowszechniano przekaz o "dzieciach zamkniętych w klatkach". 8 października na jednym z anglojęzycznych kont w serwisie X opublikowano około półminutowe nagranie, na którym oglądamy pięciu małych chłopców zamkniętych w klatce. W tle słychać śmiech dorosłej osoby. "Bojownicy Hamasu opublikowali wideo, na którym widać, jak przetrzymują izraelskie dzieci jako zakładników" - brzmi opis przy nagraniu.

FAŁSZ
Opis nagrania sugeruje, że to izraelskie dzieci trzymane przez Hamas jako zakładnicyx.com

Przekaz trafił również do polskich odbiorców mediów społecznościowych - i nie tylko. 8 października artykuł pod tytułem "Przerażający obraz wojny! Palestyńscy terroryści zamknęli izraelskie dzieci w klatkach! Drastyczne nagranie" opublikował serwis wPolityce.pl. Osadzono w nim to samo nagranie i dodano komentarz: "Jak widać na filmie, grupa małych dzieci została zamknięta w klatkach dla zwierząt. Jak donoszą internauci, są to izraelskie dzieci, które porwał Hamas".

Film z dziećmi budzi emocje, więc przekaz rozniósł się szeroko. W sieci pojawiło się wiele wyjaśnień dotyczących okoliczności powstania tego nagrania - ale bez dowodów, że jest związany z wybuchem konfliktu w Izraelu. Serwis FakeReporter.net ustalił jednak, że film z całą pewnością był już w internecie przed atakiem Hamasu na Izrael 7 października. Dziennikarze serwisu bowiem znaleźli kopię tego nagrania opublikowaną na TikToku prawdopodobnie 4 października.

Na koncie, które opublikowało nagranie, pojawiło się wyjaśnienie, że film przedstawiający dzieci w klatkach został nagrany kilka dni przed rozpoczęciem wojny. Według serwisu Snopes.com prawdopodobne wyjaśnienie oglądanej sceny jest proste: dzieci same weszły do klatki, a osoba dorosła dla śmiechu zamknęła na chwilę drzwi i je nagrała. Dzieci są skonsternowane, ale jedno początkowo jest rozbawione całą tą sytuacją.

Płonąca Strefa Gazy? Nie, to flary i fajerwerki

"Ponoć tak wygląda teraz Strefa Gazy... wystarczy chyba połączyć kropki" - napisał 8 października jeden z polskich internautów i opublikował nagranie, na którym widać jakieś miasto i tajemnicze rozbłyski światła.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd komentarz, że "ponoć tak wygląda teraz Strefa Gazy"x.com

Kopie filmu i pojedyncze klatki zamieszczane przez anglojęzycznych internautów zyskały dużą popularność. Jedna z nich miała 1,2 mln wyświetleń. Nagrania publikowali nie tylko użytkownicy serwisu X, ale i Facebooka czy TikToka.

Jak ustalił zespół Reuters Fact Check, wideo zostało nagrane z budynku mieszkalnego w Algierze i przedstawia zapalanie flar i fajerwerków. Dziennikarzom udało się ustalić miejsce nagrywania, a także trafić na przykład jego publikacji na TikToku jeszcze przed 7 października. Film ten nie jest już dostępny na TikToku, ale jego kopia w serwisie YouTube została opublikowana 28 września.

Data i kontekst wydarzeń widocznych na filmie nie są jasne. Dziennikarze Reutersa zwrócili jednak uwagę, że pokazuje on scenę podobną do uroczystości związanych ze świętowaniem sukcesów piłkarskich przez algierskich kibiców.

"Izrael teraz"? To atak z Gazy, ale w 2021 roku

Na rozpowszechnianym m.in. w serwisie Wykop krótkim nagraniu widać rakiety lecące nad oświetlonym miastem. "Izrael teraz. Bojownicy z Hamasu rozpoczęli nowy atak rakietowy w stronę Izraela" - napisał 8 października jeden z użytkowników tego serwisu. Wideo było rozsyłane również na platformie X. "Bojownicy Hamasu rozpoczęli nowy atak powietrzny na część Izraela" - przekonywał, również 8 października, jeden z anglojęzycznych internautów. Film można znaleźć też na Instagramie.

FAŁSZ
Użytkownik Wykopu przekonuje, że film przedstawia aktualne wydarzenia w Izraelu, ale to nieprawdaWykop

Nagranie rzeczywiście przedstawia atak na Izrael z terytorium Gazy - tyle że to stare wideo, z maja 2021 roku. Jak przekazywał wówczas Business Insider, w ciągu 10 dni na Izrael wystrzelono około 4 tys. rakiet.

Oceniając to, co pojawiło się w sieci zaraz po ataku Hamasu 7 października, Shayan Sardarizadeh, dziennikarz BBC Verify zajmujący się dezinformacją, stwierdził w wywiadzie dla serwisu internetowego Instytutu Reutera: "W ciągu pierwszych kilku dni konfliktu ilość dezinformacji na X przekraczała wszystko, co kiedykolwiek widziałem. Myślę jednak, że platforma zdała sobie z tego sprawę i zmieniła sposób działania Community Notes". Dziennikarz ocenił, że w czasie aktualnego konfliktu w Izraelu wśród fake newsów można dostrzec najwięcej starych treści. Analogicznie jak w przypadku konfliktu w Ukrainie. "Ale są też filmy, które są prawdziwe, tylko wyrwane z kontekstu" - zauważył. Według niego od wybuchu konfliktu w Izraelu rozprowadzano na razie niewiele materiałów wytworzonych przez sztuczną inteligencję. Od 7 października Shayan Sardarizadeh codziennie publikuje w serwisie X wątki opisujące najbardziej rozpowszechniane fake newsy i manipulacje o tym, co się dzieje w Izraelu i Strefie Gazy.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24