Polski prezydent i Wielki Książę Luksemburga to jedyni przywódcy z 27 państw Unii Europejskiej, którzy pojawią się na uroczystości otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Do dyplomatycznego bojkotu tych igrzysk, które rozpoczynają się 4 lutego, wzywali posłowie Parlamentu Europejskiego, oficjalnie taki bojkot ogłosiły 4 państwa UE.
O udział prezydenta Andrzeja Dudy w otwarciu igrzysk w Pekinie byli pytani politycy na antenie Polskiego Radia. Paweł Mucha, społeczny doradca prezydenta Andrzeja Dudy, powiedział 29 stycznia w audycji "Śniadanie w Trójce", że jeżeli sytuacja epidemiczna i sytuacja wokół Ukrainy pozwolą, to prezydent poleci do Pekinu. "Chiny są naszym strategicznym partnerem, są dzisiaj jednym z najpotężniejszych państw świata, (…) jest zaproszenie ze strony chińskiego przywódcy Xi Jinpinga, to jest absolutny atut" – stwierdził Paweł Mucha. Jak dodał, "nie ma jednolitego stanowiska Unii Europejskiej, nie ma bojkotu ze strony państw Unii Europejskiej tych igrzysk".
"Trzeba rozmawiać, tak, ale ta obecność podczas igrzysk może być odebrana jako błąd, zwłaszcza, że inne mocarstwa, nasi partnerzy europejscy nie jadą do Pekinu” – w tej samej audycji powiedział poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Do bojkotu wzywa Parlament Europejski
Ani Rada Europejska, ani Komisja Europejska nie podjęły żadnych stanowisk odnośnie nieobecności oficjalnych przedstawicieli na otwarciu igrzysk w Pekinie. Ale za to dwukrotnie Parlament Europejski wzywał państwa członkowskie do dyplomatycznego bojkotu imprezy.
8 lipca 2021 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał "Komisję, Radę i państwa członkowskie, aby odrzuciły zaproszenia dla przedstawicieli rządów i dyplomatów do udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2022 r., chyba że rząd chiński wykaże możliwą do zweryfikowania poprawę sytuacji w zakresie praw człowieka w Hongkongu, regionie ujgurskim Sinciang, Tybecie, Mongolii Wewnętrznej i w innych częściach Chin". Jak napisano w tej rezolucji, w której zawarto przykłady łamania praw człowieka w Chinach, "przestrzeganie praw człowieka, demokracji i praworządności powinno pozostać centralnym elementem długofalowego partnerstwa UE i Chin".
W rezolucji z 20 stycznia 2022 roku, parlament kolejny raz wezwał "Komisję, Radę i państwa członkowskie, aby odrzuciły zaproszenia dla przedstawicieli rządów i dyplomatów do udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2022 r., ponieważ rząd chiński nie przedstawił możliwych do zweryfikowania dowodów na poprawę sytuacji w zakresie praw człowieka w Hongkongu, Makau, regionie ujgurskim Sinciang, Tybecie i w innych częściach Chin".
Za przyjęciem tej rezolucji było 585 eurodeputowanych, 46 było przeciw, 41 się wstrzymało. Żaden z polskich europosłów, zarówno Platformy Obywatelskiej, PSL, Lewicy czy PiS nie był przeciwko tej rezolucji. Wstrzymało się troje Polaków - wszyscy z PiS.
Dyplomatyczny bojkot w ślad za USA
Dyplomatyczny bojkot zimowych igrzysk stał się głośny pod koniec 2021 roku. 6 grudnia 2021 roku rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki ogłosiła, że Stany Zjednoczone nie wyślą do Pekinu oficjalnej delegacji ze względu na "trwające ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości w Sinciangu". Chodzi o prześladowania Ujgurów, muzułmańskiej mniejszości w Chinach.
Dwa dni później do amerykańskiego bojkotu, z tych samych powodów, dołączyły Kanada, Wielka Brytania, Australia, Nowa Zelandia, Japonia.
Ale jeszcze przed USA, bo 3 grudnia 2021 roku litewski prezydent Gitanas Nauseda ogłosił, że ani on, ani żaden przedstawiciel rządu nie pojawi się w Pekinie. W tym przypadku chodzi o polityczno-dyplomatyczny konflikt chińsko-litewski, spowodowany ustanowieniem w Wilnie przedstawicielstwa nieuznawanego przez Chiny Tajwanu, na co strona chińska obniżyła rangę swojej placówki na Litwie.
Z kolei 12 grudnia prezydent Estonii Alar Karis powiedział, że on także nie wybiera się do Pekinu "ze względów politycznych". 18 grudnia 2021 roku roku taką samą decyzję podjął belgijski premier Alexander De Croo.
O tym, że Dania nie wyśle swojej oficjalnej delegacji do Pekinu 14 stycznia 2022 roku poinformował szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jeppe Kofod. "Nie jest tajemnicą, że my w Danii jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją praw człowieka w Chinach".
Swoich oficjalnych delegacji do Pekinu nie wysyłają Austria, Słowenia Szwecja i Holandia – ale nie przyłączają się do dyplomatycznego bojkotu. Swoje decyzje, jak napisał portal politico.eu, tłumaczą aktualną sytuacją epidemiczną i obowiązującymi w Chinach obostrzeniami.
Kto więc przyjedzie?
28 stycznia na stronach internetowych chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pojawiła się lista nazwisk szefów państw, premierów, koronowanych głów i szefów organizacji międzynarodowych, którzy wezmą udział w otwarciu igrzysk i będą na oficjalnym bankiecie, wydanym przez chińskiego prezydenta Xi Jinpinga.
W Pekinie na najwyższym szczeblu będą reprezentowane następujące kraje (w kolejności podanej przez chiński MSZ): Rosja, Kambodża, Singapur, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan, Egipt, Arabia Saudyjska, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Polska, Serbia, Luksemburg, Monako, Argentyna, Ekwador, Mongolia, Pakistan, Bośnia i Hercegowina, Papua Nowa Gwinea, Korea, Azerbejdżan, Tajlandia.
Listę otwiera prezydent Rosji Władimir Putin. Oprócz niego w Pekinie ma pojawić się 11 prezydentów, 4 premierów i jeden wicepremier, jeden król i sześcioro książąt, jeden szef parlamentu. Z Europy przyjadą: prezydent Rosji, prezydent Polski, Wielki Książę Luksemburga, książę Monako, prezydent Serbii, premier Bośni i Hercegowiny.
Na uroczystym otwarciu igrzysk w Pekinie będą również przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych ONZ, przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia WHO.
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24