"Plandemia", "Kpina na resorach" - tak internauci komentują wideo pokazujące szpital w Izraelu, które rozsyłane jest w mediach społecznościowych. Sugerują, że jest ono dowodem na produkcję fałszywych filmów o pandemii. Wyjaśniamy, gdzie powstało nagranie i w jakim celu.
Duże pomieszczenie przypominające szpital. W łóżkach chorzy, nad nimi pochyleni medycy w białych kombinezonach. Na środku: operator kamery i mężczyzna w brązowej koszulce - prawdopodobnie reżyser. Na jego polecenie dwóch mężczyzn przewozi na ruchomym łóżku chorego pacjenta. 45-sekundowy filmik przedstawiający taką scenę od kilkunastu dni jest szeroko rozpowszechniany w mediach społecznościowych - nie tylko polskojęzycznych. Redakcji Konkret24 przysłał go jeden z czytelników, pytając, co pokazuje.
W sieci film prowokuje bowiem komentarze podważające istnienie pandemii. "Produkcja filmów pandemicznych w Izraelu" - napisał autor jednego z postów na Facebooku, publikując wideo. Wpis z tym komentarzem udostępniło blisko 700 internautów, ponad 200 zostawiło reakcję.
Internauci zgadywali, co dokładnie widać na nagraniu. Niektórzy sugerowali, że potwierdza ono fabrykowanie dowodów na rzekomo fikcyjną pandemię COVID-19. "Plandemia a nie pandemia by ukryc szkodliwosc 5G i zmienic system"; "Kpina na resorach to było oczywiste od początku"; "Ciekawe ile biorą za dzień zdjęciowy" - komentowali (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).
Filmik udostępniali również użytkownicy YouTube. Dużą popularność na Twitterze zyskały wpisy w języku angielskim. Komentujący na tych kontach również przekonywali, że wideo jest dowodem na "fałszywą pandemię". "Przypomina mi to zainscenizowane lądowanie na księżycu, kiedy byłem dzieckiem"; "Widziałem te same klatki filmu używane przez kilka mediów w różnych krajach" - pisali użytkownicy Twittera.
Sufit jest wskazówką
Skąd pochodzi nagranie i co dokładnie przedstawia? Zwróćmy uwagę na szczegóły. Mężczyzna w brązowej koszulce mówi w języku hebrajskim. Litery alfabetu hebrajskiego widać również na kombinezonie jednego z mężczyzn. W pewnym momencie słychać głośną komendę: "action!", co sugeruje, że oglądamy plan jakiegoś filmu.
Dziennikarze portalu dpa-factchecking zauważyli, że sufit pomieszczenia nie przypomina tych najczęściej spotykanych w szpitalach. Jest typowy dla podziemnych hal, które muszą być wentylowane. Współpracownik portalu franceinfo z Jerozolimy zwrócił uwagę na to, że pomieszczenie widoczne na zdjęciu przypomina garaż podziemny zamieniony w salę chorych w jednym ze szpitali w Hajfie. To nietypowe rozwiązanie było konieczne w czasie bombardowań w tym mieście.
Dziennikarze obu portali poszli śladem tych wskazówek i skontaktowali się z kilkoma szpitalami w Izraelu.
Szpital prawdziwy, film promocyjny
Trop okazał się właściwy. Na wiadomość redakcji franceinfo odpowiedział pracownik szpitala Shamir Medical Center w mieście Be'er Ja'akow, w Dystrykcie Centralnym w Izraelu. Przekazał, że nagranie powstało 3 i 4 marca, kilka tygodni po uruchomieniu nowego kompleksu na terenie szpitala. "Chcieliśmy pokazać na zdjęciach, jak można przekształcić parking w placówkę ratownictwa medycznego" - wyjaśnił Liad Aviel dziennikarzom franceinfo. Potępił wykorzystanie nagrania przez przeciwników szczepień. "Nie mamy z tym nic wspólnego i sprzeciwiamy się tej teorii spiskowej" - podsumował Aviel.
Rzecznik szpitala powiedział redakcji dpa factchecking, że na krążącym w sieci wideo widać część filmu promocyjnego, a osoby występujące tam nie są prawdziwymi pacjentami. "Lekarze są naprawdę lekarzami i kilkoma innymi pracownikami szpitala. Pacjenci to chłopcy i dziewczęta w wieku 18 lat, którzy również pracują w szpitalu" - przekazał rzecznik.
Cały film nie jest jeszcze dostępny w sieci. Na stronie internetowej szpitala można przeczytać o zaadoptowaniu ufortyfikowanego parkingu podziemnego szpitala na potrzeby leczenia pacjentów z COVID-19. Przygotowano 150 łóżek.
O nagraniu z Izraela krążącym w polskim internecie informował też serwis Demagog.org.pl.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, franceinfo, dpa-factchecking; zdjęcie: Facebook