"Przygotowania polskiej armii to katastrofa". Dezinformacja przed ćwiczeniami DEFENDER-Europe 20

Amerykańskie pojazdy opancerzone czekają na załadunek w porcie w drodze na ćwiczenia DEFENDER-Europe 20Twitter/US Army

Do Polski wjechał pierwszy transport żołnierzy amerykańskich przed ćwiczeniami DEFENDER-Europe 20, a w sieci już pojawiają się nieprawdziwe informacje dotyczące manewrów. Na przykład zmyślone wypowiedzi niemieckiego generała o "braku profesjonalizmu i całkowitej nieodpowiedzialności" Wojska Polskiego albo opinie, że polskie "koszary wyglądają jak zrujnowane stajnie".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Pierwsze kolumny żołnierzy ze sprzętem wojskowym ze Stanów Zjednoczonych przekroczyły w piątek 28 lutego niemiecko-polskie przejście graniczne w Kołbaskowie (Zachodniopomorskie). To element największej od ponad 25 lat operacji przerzutu wojsk z USA do Europy i wstęp do ćwiczeń wojskowych DEFENDER-Europe 20, w których - według zapowiedzi - mają wziąć udział żołnierze z prawie 20 państw. Główną część ćwiczeń zaplanowano na kwiecień-maj.

Mimo że manewry na poligonach zaplanowano na kwiecień i maj tego roku, ze względu na skalę operacji pierwsze amerykańskie jednostki już zaczęły docierać do Europy. Tydzień przed przybyciem Amerykanów do Polski pierwszy statek z amerykańskim uzbrojeniem i sprzętem zawinął do niemieckiego portu w Bremerhaven.

Wraz z pojawieniem się amerykańskich żołnierzy w Europie w internecie zaczęto zamieszczać materiały, które przekazują sensacyjne, fałszywe wiadomości o ćwiczeniach. Na jednym z portali zmyślono wypowiedzi niemieckiego generała o tragicznym stanie przygotowań Wojska Polskiego.

Nasz kraj ma odegrać w ćwiczeniach istotną rolę. Według danych Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie do Polski przybędzie 14 tys. żołnierzy z USA i 2 tys. Amerykanów służących na co dzień w Europie.

Na terenie Polski ćwiczenia odbędą się w 12 miejscach i to z polskich portów do Stanów Zjednoczonych wrócą niektóre amerykańskie jednostki.

Czym jest Defender-Europe 20?tvn24

"W Niemczech świnie trzymane są w lepszych warunkach"

Dwa dni przed zawinięciem statku z amerykańskim uzbrojeniem do niemieckiego portu, 18 lutego, na anglojęzycznym portalu The Duran opublikowano artykuł zatytułowany "Najwyższy oficer wojskowy NATO: Defender 20 mierzy się z problemami".

Tekst został w całości oparty na wypowiedziach szefa sztabu wojsk amerykańskich w Europie, niemieckiego generała Hartmuta Renka, których miał udzielić niemieckiemu nadawcy radiowemu i telewizyjnemu Deutsche Welle. "Miał" - ponieważ szybko okazało się, że zostały one zmyślone przez twórców artykułu.

O oszustwie poinformowano jeszcze tego samego dnia na oficjalnym twitterowym koncie US Army w Europie. "Dzisiejszy tekst The Duran zawierał kilka całkowicie sfabrykowanych cytatów przypisanych naszemu szefowi sztabu. Takie komentarze nigdy nie powstały" - napisano w komunikacie i dodano, że wojska amerykańskie kontynuują współpracę z sojusznikami i partnerami NATO "w przeciwdziałaniu dezinformacji".

Także na portalu stacji Deutsche Welle nie można znaleźć żadnego tegorocznego wywiadu z Hartmutem Renkiem.

Spreparowane wypowiedzi niemieckiego generała uderzały przede wszystkim w polską armię. Generał Renk miał twierdzić, że o ile Bundeswehra jest już gotowa do rozpoczęcia manewrów, to "przygotowania polskiej armii wyglądają jak prawdziwa katastrofa".

Główne zastrzeżenia miały dotyczyć poligonów w Ustce i Drawsku Pomorskim. Zmyślona wypowiedź gen. Renka brzmiała: "To okropne, że amerykańscy żołnierze będą żyć w takich warunkach. Koszary wyglądają jak zrujnowane stajnie. Myszy i szczury grasują po betonowej podłodze, jest zimno i mokro. W Niemczech świnie trzymane są w lepszych warunkach".

"Na czas tych ćwiczeń Polska będzie wyglądała bardzo bojowo"
"Na czas tych ćwiczeń Polska będzie wyglądała bardzo bojowo"Faklty o świecie TVn24 BiS

"Brak profesjonalizmu i całkowita nieodpowiedzialność, które dowództwo Wojska Polskiego prezentuje co roku, mogą być powodem odwołania działań planowanych podczas ćwiczeń Defender 20" - miał informować szef sztabu w ostatniej ze zmyślonych wypowiedzi.

Po tym cytacie portal The Duran prosi o wsparcie finansowe swojej działalności i informuje, że "poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie stwierdzeniami autora i niekoniecznie reprezentują poglądy The Duran". Portal powstał w 2016 roku, autorem większości tekstów jest Alex Christoforou, jednocześnie członek zarządu wydawcy portalu. Jak czytamy na profilu Christoforou na LinkedIn, "The Duran to część DRN MEDIA PLC, spółki publicznej z ograniczoną odpowiedzialnością, z siedzibą w Nikozji, Cypr, oraz biurami w Moskwie, Rosja". Redaktorem naczelnym portalu jest Alexander Mercouris, były londyński prawnik pozbawiony praw do wykonywania zawodu. Brytyjski "The Telegraph" pisze o nim jako o "proputinowskim komentatorze".

"Następna ofiara koronawirusa? Polska"

Jako że działania w ramach DEFENDER-Europe 20 zbiegły się w czasie z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa SARS-CoV-2, na niektórych portalach można przeczytać artykuły ostrzegające Polaków, że wraz z amerykańskimi żołnierzami na terytorium Polski przedostanie się także sam wirus. W tekście również opublikowanym na portalu The Duran stwierdza się wprost, że "następną ofiarą koronawirusa będzie Polska".

Dezinformacje w sprawie koronawirusa. "Musimy korzystać z tych źródeł, które mają dobrą markę"
Dezinformacje w sprawie koronawirusa. "Musimy korzystać z tych źródeł, które mają dobrą markę"Fakty o Świecie TVN24 BiS

Autorzy tekstu piszą, że - w przeciwieństwie do ćwiczeń amerykańsko-koreańskich - manewry Defender nie zostały odwołane lub przełożone ze względu na epidemię. Dodatkowo, w ćwiczeniach na terytorium Polski weźmie udział amerykańska 173. Brygada Powietrznodesantowa, która na co dzień stacjonuje w okolicach włoskiego miasta Vicenza. Portal podaje, że do 1 marca zamknięto szkoły, centra dla dzieci i kościoły działające na terenie bazy, aby w ten sposób przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Nie dodano jednak w artykule, że w samej Vicenzie jak dotychczas nie odnotowano żadnego przypadku zachorowania. Amerykańska gazeta wojskowa, z której artykułu The Duran skopiował niektóre zdania, poinformowała, że najbliższe ponad 20 przypadków stwierdzono w odległej o ok. 50 km od Vicenzy miejscowości Vo.

W tekście The Duran można przeczytać również, że "niestety szpital w bazie nie ma dostępu do testu na obecność koronawirusa, a zainfekowani amerykańscy wojskowi kierowani są do szpitala San Bortolo" (taka placówka znajduje się w Vicenzie). Ostatnie zdanie może wprowadzać w błąd, ponieważ mówi wyłącznie o sytuacji teoretycznej. Na oficjalnej stronie amerykańskich wojsk lądowych w Europe poinformowano, że:

prawda

Obecnie nasze siły są w dobrym zdrowiu i nie ma informacji o zarażeniu żadnego z członków personelu US Army w Europie lub personelu biorącego udział w ćwiczeniach [DEFENDER-Europe 20 - red.]. US Army in Europe

Podobne sugestie jak na portalu The Duran pojawiły się na portalu Sputnik Polska. W tekście "Koronawirus niestraszny: żołnierze USA wjadą do Polski od zachodniej granicy pod osłoną nocy" również odniesiono się do odwołania ćwiczeń w Korei Południowej i wskazano: "mimo że na świecie skala zarażenia koronawirusem aktywnie się powiększa, a państwa po kolei odwołują masowe przedsięwzięcia, jak chociażby anulowanie wspólnych manewrów USA i Korei Południowej, to Defender-Europe 20 odbędzie się według planu".

Dowództwo US Army w Europie zasugerowało już jednak, że jest gotowe na zmiany zależnie od rozwoju sytuacji. "Ściśle monitorujemy koronawirusa i pracujemy z krajami-gospodarzami, kontynuując planowane przeprowadzenie DEFENDER-Europe 20 i powiązanych ćwiczeń. [...] Jeśli sytuacja ulegnie zmianie, podejmiemy wszelkie środki ostrożności i niezwłocznie opublikujemy odpowiednie komunikaty" - przekazano w oficjalnym komunikacie.

"To wojna przeciwko Rosji"

Tak jak w przypadku ćwiczeń Trident Juncture, zorganizowanych przez NATO w listopadzie 2018 roku, tak i w odniesieniu do Defendera w niektórych internetowych tekstach pojawiają się oskarżenia o ofensywny charakter manewrów, które mają być prowokacyjne względem Rosji.

O takich sugestiach m.in. ze strony rosyjskiej ambasady w Londynie przy okazji natowskich ćwiczeń Trident Juncture pisaliśmy już na Konkret24.

Trident Juncture 18. Największe manewry NATO od zimnej wojny
Trident Juncture 18. Największe manewry NATO od zimnej wojnyNATO Channel

Mimo że teraz NATO oficjalnie nie jest organizatorem ćwiczeń Defender (jest nim dowództwo US Army w Europie), schemat narracji o ich "ofensywności" i "prowokacyjności" jest podobny do tego stosowanego podczas manewrów organizowanych w ramach Sojuszu. Przykładem takiej narracji mogą być treści serwisu Niezależny Dziennik Polityczny, w którym już w przeszłości pojawiały się nieprawdziwe informacje uderzające w polską armię i wojska NATO.

Artykuły w tym serwisie negatywnie odnoszące się do manewrów Defender pojawiały się już pod koniec 2019 roku, gdy informowano m.in. że są one "poważnym zagrożeniem dla Polaków". O "ofensywności" działań Amerykanów i ich sojuszników, w tym Polaków, można było natomiast przeczytać np. w artykułach z 13 i 17 lutego.

Przykładowe tytuły artykułów o ćwiczeniach Defender-Europe 20 na jednym z polskich portali

Tytuł pierwszego: "NATO: Defender Europe-2020 to wojna przeciwko Rosji" wprowadza w błąd - sugeruje, że takie komunikaty mogły płynąć ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego.

W samym tekście wszystkie wypowiedzi - zarówno przedstawicieli NATO, jak i niezależnych ekspertów - zaprzeczają temu twierdzeniu. Autor tekstu pisze wprost: "NATO zaprzecza, że Defender Europe-2020 jest skierowany przeciwko Rosji. Według generała Andrew Rohlinga, zastępcy dowódcy amerykańskich sił zbrojnych w Europie, 'manewry wojskowe nie są związane z żadnym konkretnym krajem. Mają na celu szybką reakcję na każdy kryzys'". Takie samo stanowisko przedstawiają cytowani w tekście sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i Claudia Major z Niemieckiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa (SWP).

Stwierdzenie o "wojnie przeciw Rosji" w tytule nie pochodzi więc od oficjeli NATO, tylko od autora tekstu Jana Radziunasa, który po przytoczeniu zaprzeczeń Rohlinga, Stoltenberga i Major pisze: "Defender Europe-2020 to ćwiczenie obrony strategicznej, którego celem jest przeciwdziałanie 'rosyjskiej inwazji'. Ponieważ nic nie wskazuje na to, by Moskwa kiedykolwiek próbowała zaatakować Europę, jasne jest, że ćwiczenia te mają charakter antyrosyjski i są kolejną planowaną prowokacją przeciwko Rosji".

O tekstach tego autora pisaliśmy na Konkret24 dwukrotnie - w 2018 roku podpisany nazwiskiem Jan Radziunas tekst "Wojskowi NATO: Polscy żołnierze wyglądają jak świnie, a przygotowanie fizyczne mają po prostu fatalne", opublikowany tuż przed ćwiczeniami Anakonda 2018, zawierał zmyślone cytaty istniejących osób. W 2019 roku tekst tego samego autora informował, że armia USA najechała polską wieś, a Polacy uciekali w popłochu. Tam również znalazły się zmyślone cytaty, a wideo, które miało rzekomo obrazować całą sytuację, pochodziło z Rumunii, nie z Polski.

Amerykańskie pojazdy opancerzone czekają na załadunek w porcie w drodze na ćwiczenia Defender-Europe 20Twitter/US Army

Inny tekst na tym samym portalu przedstawiający DEFENDER-Europe 20 jako "przygotowania do wojny" to komentarz Paula Gerbera. Pisze on, że "istnieje tylko jedno racjonalne wytłumaczenie ogromnych wydatków finansowych i ludzkich: NATO szykuje się do wojny z Rosją i uważa, że będzie to możliwe, prawdopodobnie, w nadchodzących latach".

W tekście kilkakrotnie pada ostrzeżenie przed zbliżającą się trzecią wojną światową. Zdaniem Gerbera "jedyną rzeczą, która może nas uratować przed III Wojną Światową, jest silny i niezależny ruch robotniczy, który nie dostosowuje się do żadnej z głównych potęg i uznaje, że wojny toczone na całym świecie nie leżą w ich interesie".

Zapewnienia o "ofensywnym charakterze" ćwiczeń i "akcie wymierzonym przeciwko Rosji" pojawiają się również w rosyjskich mediach. Jak informuje unijny portal do walki z dezinformacją EUvsDisinfo, na początku lutego o "skierowaniu manewrów przeciwko Rosji" mówiono w RT Deutsch (wcześniej Russia Today - red.). Miesiąc wcześniej na mającym siedzibę w Moskwie niemieckojęzycznym portalu Sputnik Deutschland pojawił się artykuł, w którym pisano, że ćwiczenia Defender "zwiększają niebezpieczeństwo wojny w środku Europy".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, TVN24.pl; Zdjęcie tytułowe: Twitter/US Army

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/US Army

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24