"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

8 lipca Rosjanie przypuścili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Oprócz Kijowa zaatakowali Krzywy Róg, Dniepr i Pokrowsk w obwodzie donieckim. Pociski trafiły w cele cywilne - budynki mieszkalne i dwie placówki medyczne, w tym szpital dziecięcy Ochmatdyt w Kijowie. To największy szpital dziecięcy na Ukrainie, a także ważna placówka na skalę europejską, gdzie leczy się najciężej chore dzieci, w tym pacjentów onkologicznych. W trakcie ataku w klinice było około 670 małych pacjentów i około tysiąca osób personelu.

Zaraz po ataku - w reakcji na zdjęcia dzieci ewakuowanych ze szpitala, które obiegły świat - w mediach społecznościowych pojawiły się posty informujące, że za atakiem nie stoi Rosja, tylko Ukraina. Publikowano m.in. zdjęcia mające "udowadniać", że w szpital uderzyła "dostarczona przez NATO rakieta NASAMS".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Atak na szpital dziecięcy w Kijowie. Kremlowska dezinformacja ruszyła od razu 

Stosowana przez Rosjan metoda fałszywego fact-checkingu polega na tym, że "weryfikuje się" rzekomo fake newsy rozsyłane przez Ukraińców, chcąc pokazać "zakłamanie" lub "metody manipulacji" strony ukraińskiej - a w rzeczywistości są to specjalnie stworzone rosyjskie fake newsy. Szczególnie masowo rozpowszechniane w ostatnich dniach jest nagranie mające rzekomo przedstawiać, jak Ukraińcy wymyślili lekarza, o którym było głośno po ataku.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Fałszywy fact-checking - kolejna odsłona rosyjskiej dezinformacji po ataku na Ukrainę

Fałszywka: "policjant w Kijowie oblewa krwią lekarza ze szpitala Okhmatdet"

Ołeh Hołubczenko pracuje w szpitalu Ochmatdyt jako chirurg dziecięcy. W chwili bombardowania przygotowywał się do operacji czteromiesięcznego dziecka z wrodzoną wadą twarzy. Niemowlę przeżyło, a operacja została wykonana w innym szpitalu. Sam Hołubczenko podczas ataku został ranny. Zdjęcie tego medyka w białym, poplamionym krwią lekarskim kitlu obiegło ukraińskie media społecznościowe. Kijowska dziennikarka Kristina Berdinskich, pisząca dla zachodnich mediów, relacjonowała, że Hołubczenko "robił wszystko, co mógł, starając się pomóc dzieciom, ich rodzicom i szpitalowi". "Razem z ratownikami rozbierał stosy gruzu, pocieszał kolegów, ciągle gdzieś biegł, coś nosił. Nie mogłam z nim rozmawiać. Nie chciał się zatrzymać nawet na chwilę" - relacjonowała na Facebooku.

Jednak w rozpowszechnianym teraz w mediach społecznościowych krótkim nagraniu rosyjska propaganda przekonuje, że zakrwawiony lekarz był aktorem, a cała scena - ustawką. Na wideo widzimy mężczyznę w białym chirurgicznym ubraniu, a obok niego osobę – rzekomo policjanta – która oblewa ubranie "lekarza" z tyłu czerwoną farbą mającą imitować krew. Obie postaci stoją tyłem do kamery, więc twarzy nie widać. Jak twierdzą internauci rozsyłający i komentujący ten filmik, lekarz nie został ranny w ataku, a plamy widoczne na zdjęciach publikowanych po ataku zostały zrobione przy użyciu sztucznej krwi.

Przekaz ten mocno forsują rosyjskie media. "Koszmarny show Zełenskiego: Zakrwawionych ludzi w szpitalu 'Okhmadet' zagrali aktorzy" - pisała 19 lipca "Komsomolska Prawda". "Media opublikowały nagranie, na którym policjant w Kijowie oblewa krwią lekarza szpitala Okhmatdet" – podał tego samego dnia rosyjski portal informacyjny Mash. Podobnie przekonywał rosyjski tygodnik "Argumenty i Fakty": "Pojawiło się wideo demaskujące fałszywkę z rannym chirurgiem ze szpitala Okhmatdet".

FAŁSZ
Przekaz o tym, jakoby sceny z ukraińskim lekarzem na gruzach zbombardowanego szpitala w Kijowie były ustawką, mocno forsowały rosyjskie media.kp.ru, Mash, "Argumienty i Fakty"

Portal Mash opublikował tę fałszywą informację na swoim kanale na Telegramie – ma ponad milion wyświetleń. Na Telegramie podobne posty 19 lipca pojawiły się też m.in. na kanale prorosyjskiego blogera Tarika Nezalejko️ i na innych prorosyjskich profilach.

Informacja o rzekomej inscenizacji ukraińskiej rozchodzi się też szeroko na prorosyjskich kontach w polskich mediach społecznościowych. Jeden z wpisów z tym nagraniem ma ponad 400 tys. wyświetleń.

"Zdjęcia chirurga z ukraińskiego szpitala Ochmatdet, które obiegły największe światowe media. Współczucie milionów Europejczyków obudził odważny lekarz w zakrwawionym ubraniu, który cudem przeżył rosyjski nalot i jest gotowy ratować dzieci nawet pod bombami" – pisze ironicznie autor tego posta (pisownia wszystkich postów oryginalna). "Ale najpierw okazało się, że był dentystą, który pracował w pobliżu i nie miał nic wspólnego ze szpitalem dla dzieci chorych na raka, a teraz możemy rozkoszować się widokiem policjanta ostrożnie oblewającego go krwią, aby zdjęcia były jak najbardziej przejmujące" - skomentował jeden z internautów. "Powiedzieć, że cyrk to nic nie powiedzieć. Ale pelikany łykają, bo usłyszeli w telewizji, że bomba rosyjska i to im wystarczyło" – napisał autor innego posta, który opublikował filmik-fałszywkę.

FAŁSZ
Informacja o rzekomej inscenizacji rozchodziła się szeroko na prorosyjskich kontach w polskich mediach społecznościowychx.com

Jednak wielu komentujących nie uwierzyło w prawdziwość tego nagrania. "Aktor ma inny kitel niż ten ze zdjęć. Nie rozpowszechniaj tej ruskiej propagandy"; "Inny człowiek, inny kitel... słabo"; "Oj ludzie nie grzeszycie rozumem za bardzo Co? 1. Akurat ten lekarz stoi w takim miejscu, gdzie można go nagrywać, zamiast się schować. 2. Bo wcale nie można teraz stworzyć takiego filmiku, żeby właśnie takie głąby myślały, że to prawda" - zauważali.

Buty, spodnie, mundur, włosy…

Portal Ukrainska Pravda, który opisał rozpowszechnianą fałszywkę, wskazał szereg elementów w tym nagraniu, które nie zgadzają się z prawdziwymi obrazami publikowanymi po zbombardowaniu szpitala.

Portal powołuje się na fact-checking ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CCD). To organ roboczy przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy powołany w marcu 2022 roku, po rosyjskiej inwazji, w celu przeciwdziałania zagrożeniom pojawiającym się w sferze informacyjnej. "Według propagandystów konsekwencje ataku rakietowego na szpital dziecięcy zostały 'zainscenizowane przez reżim Zełenskiego'"- piszą analitycy z centrum. Zweryfikowali informacje z Policją Narodową Ukrainy i stwierdzają, że "to wideo jest dziełem zainscenizowanym przez rosyjskich propagandystów". CCD wskazuje elementy potwierdzające, że wideo zostało zainscenizowane. 

Ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji rozprawia się we wpisie na Telegramie z kłamliwym przekazem o inscenizacji bombardowań na szpital Ochmatdet i lekarzu oblewanym krwią.Telegram/te.me/CenterCounteringDisinformation

Po pierwsze, buty i ubrania zarówno policjanta, jak też lekarza są czyste i nowe - w przeciwieństwie do tych, w które ubrani byli faktyczni funkcjonariusze i pracownicy szpitala będący na miejscu zdarzenia. Także inne elementy ubioru "policjanta" budzą wątpliwości: nie ma przy sobie obowiązkowych elementów pasa taktycznego, takich jak broń, apteczka pierwszej pomocy, krótkofalówka czy kabura. CCD podaje, że umieszczenie naszywki z logiem ukraińskiej policji jest niezgodne z przepisami mundurowymi. Oraz że policjanci już od jakiegoś czasu nie otrzymują takich butów, jak te widoczne na fałszywce.

Internauci także wychwycili elementy ubioru, które nie zgadzają się z oryginalnymi nagraniami. Zwracają uwagę na długość spodni, które u lekarza na sfabrykowanym wideo są znacznie dłuższe niż u tego prawdziwego. "Spodnie w magiczny sposób wydłużyły się o 3 centymetry pomiędzy zrobieniem tych zdjęć" - skomentował jeden z użytkowników portalu X. Buty się też nie zgadzają.

Porównanie prawdziwego kadru, na którym widać ukraińskiego lekarza, z kadrem fałszywki. Zaznaczono niezgadzające się elementy.Radiosvoboda.org/x.com

"Włosy" mężczyzny grającego lekarza w filmie rosyjskich propagandystów wyglądają jak sztuczne. Internauci też wskazywali na ich nienaturalny wygląd. "Zaje****a peruka, taka nie za droga’"; "To nie jest ta sama osoba - na filmie ma ewidentnie perukę, plamy się nie zgadzają" - komentują.

Uwagę zwracają się też plamy krwi na ubraniu "lekarza". Mają inny kolor, kształt i są inaczej rozmieszczone, niż widać to na zdjęciach z Ołehem Hołubczenką zrobionych po zbombardowaniu szpitala.

CCD informuje, że materiały ubrań Hołubczenki i "lekarza" z filmu są inne, a "ponadto prawdziwy ubiór lekarza ma poziomy szew na plecach". Na rozpowszechnianym filmie takiego szwu nie widać.

Oryginalne nagrania, na których widać ludzi odgruzowujących teren szpitala, dostępne są między innymi na stronie internetowej Radia Swoboda.

Prawdziwy lekarz komentuje fałszywkę

Sam doktor Hołubczenko odniósł się do sprawy. Na swoim koncie na Instagramie udostępnił film, w którym sam wystąpił. Mówi w nim, że początkowo ten rosyjski fejk go bawił. Jednak kiedy fałszywa narracja zaczęła zdobywać popularność w sieci, Hołubczenko zaczął się zastanawiać, jak w ogóle można dopuszczać do takiego poziomu propagandy. Jest oburzony faktem, że atakuje się nawet lekarzy, którzy ratowali rannych po ataku. "To wszystko jest bardzo zabawne i bardzo smutne" – stwierdza na koniec.

Natomiast CCD tak skomentowało kolejną odsłonę fałszywego fact-checkingu stworzonego przez Kreml: "Starając się usprawiedliwić i wybielić reputacje rosyjskich terrorystów, rosyjska propaganda ucieka się do rozpowszechniania absurdalnych i śmiesznych wideo fejków, które są skazane na porażkę".

Autorka/Autor:Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Vladyslav Musiienko/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24