Po morderstwie byłego premiera Japonii Shinzo Abe w mediach społecznościowych - również polskich - zaczęła krążyć teoria spiskowa o rzekomym powodzie jego śmierci. Teoria ta, związana ze szczepieniami na COVID-19, nie ma podstaw.
Między innymi na polskim Twitterze rozpowszechniana jest teza, jaki miał być powód morderstwa byłego premiera Japonii Shinzo Abe. "Zamordowany premier Japonii nie wykonał rozkazów Światowego Forum Ekonomicznego. Nie nakazał szczepionek, odesłał 1,6 miliona dawek i dał obywatelom iwermektynę. Czy rozumiesz teraz?" - czytamy w popularnym tweecie anonimowego użytkownika z 10 lipca. Załączona do tweeta grafika przedstawia zdjęcie Shinzo Abe, a obok widnieje ta sama treść co wyżej po polsku, tylko w języku angielskim. Post polubiło ponad 2 tys. użytkowników, ponad 800 podało dalej.
fałsz
W wątku autor posta udostępnił swój inny wpis treści: "I nagle i tak szybko super 'rzetelne' "fact checkery" zaczęły się rozpisywać o 'teoriach spiskowych' dotyczących zamordowania byłego premiera Japonii. Ciekawe, ciekawe".
Przypomnijmy: 8 lipca tego roku Shinzo Abe został śmiertelnie postrzelony, gdy przemawiał publicznie na wiecu przed stacją kolejową w mieście Nara w zachodniej Japonii, 20 kilometrów od Kioto (za tvn24.pl). Lekarzom nie udało się go uratować. Mężczyzna podejrzewany o przeprowadzenie ataku, Tetsuya Yamagami, został zatrzymany na miejscu zamachu.
Abe był premierem Japonii w latach 2006-2007, a później 2012-2020. W tym czasie pełnił również rolę przewodniczącego Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP). 28 sierpnia 2020 roku ogłosił, że z powodów zdrowotnych ustępuje ze stanowiska premiera. Lecz Abe wcale nie usunął się w polityczny cień. Regularnie pojawiał się w mediach, komentując bieżące sprawy. W Narze przemawiał, by wesprzeć kandydatów LDP na dwa dni wyborami do izby wyższej parlamentu - Izby Radców.
Teoria spiskowa bez potwierdzenia
Ilustracja z cytowanego posta krążyła wcześniej w anglojęzycznych mediach społecznościowych. 12 lipca przyjrzała się jej redakcja Reuters. Oceniła, że brak wiarygodnych dowodów potwierdzających, że Abe został zamordowany za nieprzestrzeganie "rozkazów" Światowego Forum Ekonomicznego (WEF).
WEF to szwajcarska fundacja non-profit znana z organizacji corocznej konferencji w Davos. Często jest wymieniana w teoriach spiskowych - m.in. o "Wielkim resecie" i "Nowym Porządku Świata".
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności morderstwa byłego premiera Japonii i motywy zabójcy. Zatrzymany 41-letni Tetsuya Yamagami powiedział policji, że początkowo planował zabić przywódcę grupy religijnej, ponieważ ta miała wyłudzić darowizny od jego matki, co doprowadziło ją do bankructwa - podała 9 lipca japońska agencja prasowa Kyodo, powołując się na japońskie źródła śledcze. Yamagami miał również zeznać, że żywił urazę do Abe, uważając, że były premier promował rzekomą tę samą grupę religijną. Sprawca zaprzeczył, jakoby zabił polityka ze względów politycznych. Policja miasta Nara na razie nie stwierdziła, czy organizacja, o której miał mówić Yamagami, istnieje. Nie komentuje doniesień medialnych na temat motywów sprawcy i innych szczegółów sprawy.
Trzy nieścisłości w przekazie
Internauta napisał, że Abe "nie nakazał szczepionek, odesłał 1,6 miliona dawek i dał obywatelom iwermektynę". Są tu trzy nieścisłości, które może pasują do teorii spiskowej, ale bez kontekstu są manipulacją.
W sierpniu 2021 roku Japonia faktycznie zrezygnowała z 1,63 mln dawek szczepionki na COVID-19 firmy Moderna. Jednak powodem były doniesienia o zanieczyszczeniach w niektórych fiolkach szczepionki - informował wtedy Reuters. Władze Japonii i firma Moderna stwierdziły, że nie zidentyfikowano żadnych problemów dotyczących bezpieczeństwa ani skuteczności, a zawieszenie było tylko środkiem ostrożności.
Japonia nigdy nie zatwierdziła iwermektyny jako leku na COVID-19. Lek ten nie znajduje się ani teraz, ani wcześniej go nie było na liście zatwierdzonych preparatów do leczenia COVID-19 przez krajową agencję ds. leków i wyrobów medycznych (PMDA). To w listopadzie 2021 roku wyjaśniał już serwis FullFact, a w styczniu 2022 Reuters. Przypomnijmy, że iwermektyna to lek przeciwpasożytniczy obecnie stosowany głównie w weterynarii. Jest promowany przez grupy antyszczepionkowe jako skuteczny w leczeniu COVID-19, mimo że brak wiarygodnych badań i dowodów potwierdzających jego skuteczność.
W Japonii nigdy nie było obowiązku szczepienia na COVID-19. Mimo początkowej niechęci do szczepień, dziś większość mieszkańców Japonii jest już zaszczepiona na COVID-19 wszystkimi wymaganymi dawkami. W 125-milionowym kraju w pełni zaszczepionych jest 102,4 mln osób (82 proc. wszystkich) - to dane Our World in Data z 13 lipca.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Newscom/PAP/EPA