Minister zdrowia o leku na COVID-19: "Jest bardzo dużo wątpliwości". Eksperci zaprzeczają

Źródło:
Konkret24, PAP
Minister zdrowia o Paxlovidzie: "Niestety jest bardzo dużo wątpliwości co do tego leku"
Minister zdrowia o Paxlovidzie: "Niestety jest bardzo dużo wątpliwości co do tego leku""Gość Radia ZET"
wideo 2/6
Minister zdrowia o Paxlovidzie: "Niestety jest bardzo dużo wątpliwości co do tego leku""Gość Radia ZET"

Lek przeciw COVID-19, który można stosować w domu, kosztuje w Polsce ponad 5 tys. zł. Minister zdrowia pytana w Radiu Zet o trudną dostępność mówi o wątpliwościach co do jego bezpieczeństwa i skuteczności. Wirusolodzy i lekarze stanowczo zaprzeczają. Podkreślają, że szczególnie pacjenci z grup ryzyka potrzebują tego leku.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

22 listopada w rządowym serwisie Gov.pl/koronawirus poinformowano o 1934 nowych zachorowaniach i jednym zgonie na COVID-19. Dzień wcześniej o 2361 nowych zachorowaniach i ośmiu zgonach. W ostatnich tygodniach statystyki zakażeń rosną. Ale to zaledwie wycinek rzeczywistości - nie wszystkie pozytywne wyniki testów są bowiem zgłaszane. Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie mówiła ostatnio Polskiej Agencji Prasowej, że skala zachorowań na COVID-19 może być nawet kilka-kilkanaście razy większa od oficjalnych statystyk, biorąc pod uwagę odsetek dodatnich testów. "W niektórych województwach wynosi on nawet 75 proc. Pokazuje to, iż rzeczywista liczba zakażeń jest znacznie większa" – oceniła mikrobiolożka.

W Polsce wciąż nie można zaszczepić się przeciw COVID-19 szczepionkami ukierunkowanymi na aktualny wariant XBB.1.5 (kraken). Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, od 6 grudnia dostępny będzie preparat firmy Novavax zaktualizowany pod ten wariant. Tyle że już wcześniej, w sierpniu i we wrześniu, Europejska Agencja Leków (EMA) dopuściła do użycia również zaktualizowane preparaty mRNA: szczepionkę Pfizera i Spikevax, wcześniej znaną jako Moderna. Ta ostatnia nie jest dostarczana do Europy, ale preparatem Pfizera mogą się szczepić mieszkańcy Unii Europejskiej. Z wyjątkiem Polaków i Węgrów. Biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia nie odpowiedziało wprost na pytania Konkret24 o brak dostępności preparatów mRNA. Resort akcentuje, że szczepienia nie zostały przerwane. "Szczepionki, które posiadamy, są skuteczne wobec obecnie występujących wariantów, w tym Kraken" - czytamy w przesłanym nam stanowisku. Resort pisze o opóźnieniu dostaw szczepionki Novavax, które "wynikało z procedury rejestracji tej szczepionki przez EMA".

"Niestety jest bardzo dużo wątpliwości co do tego leku"

Kolejny problem to leki na COVID-19. W Polsce, z listy preparatów leczących COVID-19, dostępne są głównie te przeznaczone do leczenia szpitalnego. Wciąż trudno dostępny jest Paxlovid. Lek nie jest refundowany. Według wyszukiwarki Gdziepolek.pl 22 listopada był on dostępny tylko w sześciu aptekach w kraju - i to tylko w Warszawie i okolicach - w cenie od 5400 zł. "Niestety jest bardzo dużo wątpliwości co do tego leku" - powiedziała 17 listopada w Radiu Zet minister zdrowia Katarzyna Sójka. Wyjaśniła, że chodzi o wysoką cenę, ale za ważniejsze uznała, że "jest bardzo duża informacja na temat działań niepożądanych". Sójka przekonywała ponadto, że wymogiem przy włączeniu leku do terapii jest współpraca lekarza z farmakologiem klinicznym. Dodała, że wątpliwości biorą się również z obserwacji doświadczeń innych krajów.

Prowadząca rozmowę dziennikarka Beata Lubecka zwróciła uwagę, że prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oceniała w wywiadzie dla serwisu Medexpress.pl, że Paxlovid okazał się niezwykle skuteczny niedługo po wystąpieniu objawów, nie dopuszczał do ciężkiego przebiegu choroby, a powikłań nie zaobserwowano. "Jest to lek absolutnie pożądany, który powinniśmy mieć. Kraje sąsiednie go mają" - oceniała w wywiadzie Zajkowska. "Gdyby tak było, to pewnie firma nie asekurowałaby się tak dużą informacją na temat działań niepożądanych" - skomentowała Katarzyna Sójka. Powtórzyła również argument o farmakologu klinicznym, ale nie powiedziała już o "wymogu", lecz o "sugestii" odbycia z nim konsultacji.

Dalej Lubecka dopytywała, czy resort zdrowia i inne organy państwa podejmuje kroki, by Paxlovid był refundowany. Minister nie odpowiedziała wprost. Odparła, że "istnieje sporo wątpliwości co do skuteczności" oraz "nie ma też wielkich informacji na temat skuteczności tego leku". Przekazała, że "nie ma żadnych głosów w ministerstwie wielkiego zapotrzebowania właśnie na ten lek". Oceniła ponadto, że słyszy od lekarzy lepsze opinie o leku remdesiwir. "Wydaje się, że jest o wiele bardziej skuteczny" - oceniła.

"Ciężko skomentować", "Ci wszyscy ludzie są do wymiany"

Wypowiedzi minister zdrowia wywołały falę komentarzy ekspertów, którzy przekonywali, że minister wprowadza swoimi wypowiedziami w błąd. "Główny problem jest taki, że go nie ma w Polsce dla osób z grupy wysokiego ryzyka. Pozostała część wypowiedzi kuriozalna na tyle, że ciężko skomentować" - ocenił 18 listopada w serwisie X.com prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Serię postów w tym samym serwisie opublikowała lekarka posługująca się nazwą Medexit, od miesięcy apelująca o refundowanie Paxlovidu w Polsce. "Po 3 latach pandemii, po 2 latach od kiedy #Paxlovid jest w EU oraz po takiej naradzie minister zdrowia idzie do @Gosc_RadiaZET i twierdzi, że do leczenia #Paxlovid.em wymagany jest farmakolog kliniczny. Ci wszyscy ludzie są do wymiany" - napisała 19 listopada.

"Pani minister podała informacje ogólnodostępne i wynikające z charakterystyki produktu leczniczego" - przekazało Konkret24 biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia i odesłało do stron internetowych urzędów publikujących informacje o standardach leczenia COVID-19. To cała odpowiedź na serię naszych pytań dotyczących wyżej opisanych twierdzeń minister Sójki o Paxlovidzie.

Czy rzeczywiście lista działań niepożądanych Paxlovidu, w porównaniu do innych leków budzi szczególne wątpliwości? O co chodzi z wymogiem farmakologa klinicznego? O te i inne problemy poruszone przez minister zdrowia zapytaliśmy specjalistów od lat zajmujących się walką z COVID-19.

Działania niepożądane? Lek "na ogół dobrze tolerowany"

"Widzę, że pani minister ma ograniczoną wiedzę na temat działania i skuteczności Paxlovidu" - komentuje dla Konkret24 prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Wyjaśnia, że Paxlovid to lek, który specyficznie blokuje tzw. wielką protezę wirusa SARS-CoV-2, enzymu koniecznego do jego replikacji.

Istnieje wiele dobrze udokumentowanych prac dowodzących wysokiej skuteczności tego przeciwwirusowego leku, który podany w pierwszych dniach infekcji znacząco (ok. 80 proc.) obniżał ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19, a przez to zgonu. 

Ekspertka zaznacza, że obecnie skuteczność leku jest niższa w stosunku do nowych subwariantów omikrona (rzędu 40 proc.), ale wciąż pozostaje on lekiem ratującym życie szczególnie osób z grup ryzyka. "A zatem musi być dostępny dla nich w przystępnej cenie" - zaznacza.

Profesor Szuster-Ciesielska wyjaśnia, że Paxlovid jest na ogół dobrze tolerowany. Jak każdy lek, może wywierać działania niepożądane, takie jak pokrzywka, trudności w połykaniu lub oddychaniu, obrzęk ust lub twarzy, ucisk w gardle, chrypka czy wysypka skórna. Ponieważ Paxlovid jest usuwany przez nerki, u pacjentów z łagodną do umiarkowanej chorobą nerek może być konieczne dostosowanie dawki. Z kolei u pacjentów z ciężką chorobą nerek lub dializowanych oraz u pacjentów z ciężką chorobą wątroby nie zaleca się stosowania leku Paxlovid, ponieważ stężenie leku może stać się zbyt wysokie i spowodować nasilenie działań niepożądanych. W jednej z obszernych metaanaliz wykazano, że nie było istotnej różnicy w wystąpieniu zdarzeń niepożądanych pomiędzy grupą otrzymującą Paxlovid a grupą kontrolną (bez tego leku).

Farmakolog kliniczny wymagany? Pytamy farmakologa klinicznego

Słowa o działaniach niepożądanych Paxlovidu bulwersują profesora Krzysztofa Filipiaka, kardiologa, internistę, farmakologa klinicznego, przewodniczącego Zespołu Polityki Lekowej i Farmakoterapii Naczelnej Izby Lekarskiej. Prof. Filipiak wyjaśnia, że chodzi prawdopodobnie o interakcje lekowe, których należy się obawiać przy tym leku. "Ale w praktyce ich ryzyko jest niezwykle niskie, bo sam lek podaje się jedynie przez pięć dni" - zaznacza. Filipiak podkreśla, że w codziennej praktyce stosuje się setki leków o wiele bardziej niebezpiecznych w zakresie interakcji lekowych, bo podawanych przewlekle.

W charakterystyce produktu leczniczego dostępnej na stronie internetowej Europejskiej Agencji Leków znajdujemy zalecenie "rozważenia podejścia wielodyscyplinarnego (na przykład z udziałem lekarzy i specjalistów farmakologii klinicznej) w celu określenia, kiedy najlepiej jest rozpocząć stosowanie Paxlovidu po przyjmowaniu niektórych leków. Jest również wzmianka o "wymogu" takich konsultacji przy stosowaniu konkretnych grup leków: inhibitorów kalcyneuryny i inhibitorów mTOR. Pytany o rzekomy wymóg konsultacji z farmakologiem klinicznym profesor Krzysztof Filipiak ucina i mówi, że to "bzdura". "Jako posiadacz tej specjalności lekarskiej, której nie posiada pani lek. Sójka, chciałbym ją uświadomić, że lekarz posiadający taką specjalizację [to] rzadkość, [i] nie jest wymagany do przepisania recepty na Paxlovid, ani żaden inny lek zarejestrowany w Unii Europejskiej" - pisze Filipiak.

"Z farmakologii - dwója. Polscy eksperci, działając w ramach Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, opracowali już drugi raport o konieczności podawania tego leku w grupach wysokiego ryzyka - a więc u tych osób, które mają większe prawdopodobieństwo trafienia do szpitala i powikłań po COVID-19" - pisze prof. Filipiak w analizie dla Konkret24. Ekspert zwraca uwagę, że jedynym konkurentem Paxlovidu jest lek Lagevrio. "Jako lek gorszy, o wiele mniej skuteczny, nie uzyskał nawet rejestracji w Europie, którą posiada Paxlovid" - ocenia lekarz.

Lek do stosowania w domu

Eksperci zwracają ponadto uwagę na porównywanie przez minister zdrowia Paxlovidu i remdesiwiru. "W przeciwieństwie do Paxlovidu, który można stosować w domu, remdesiwir był lekiem aplikowanym w lecznictwie szpitalnym" - zauważa prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Dodaje, że już w listopadzie 2020 roku WHO nie rekomendowało remdesiwiru do leczenia pacjentów z COVID-19 ze względu na brak dowodów, iż lek ten wpływa na szanse przeżycia chorych. W marcu 2023 roku polski rząd zaprzestał finansowania tego leku ze środków publicznych.

Szuster-Ciesielska odsyła do jednej z prac naukowych z tego roku, w której ukazała się informacja, iż w badanej populacji pacjentów wysokiego ryzyka, głównie z obniżoną odpornością, w okresie występowania wariantu omikron, Paxlovid podawany doustnie i remdesiwir podawany dożylnie były równie skuteczne w zapobieganiu hospitalizacji i śmierci z powodu COVID-19. "Tylko że Paxlovid może być przyjmowany w domu, jaki jest w takim razie rachunek ekonomiczny porównujący leczenie domowe Paxlovidem i szpitalne remdesiwirem?" - zastanawia się ekspertka.

Prof. Krzysztof Filipiak twierdzi, że takie porównanie obu leków to "pomylenie pojęć" i również akcentuje możliwość stosowania Paxlovidu w leczeniu domowym.

NIK negatywnie oceniła zakontraktowanie części szczepionek przeciw COVID-19 (wideo z września 2023 r.)
NIK negatywnie oceniła zakontraktowanie części szczepionek przeciw COVID-19. "Zutylizowano ponad 13 milionów dawek"TVN24

Co z refundacją Paxlovidu

W maju 2023 roku pisaliśmy już o Paxlovidzie i zwracaliśmy uwagę na prośby lekarzy o objęcie go refundacją. Wówczas w odpowiedzi na nasze pytania resort zdrowia zaznaczał, że firma Pfizer złożyła wniosek o refundację dopiero 24 lutego. Ocena wniosku trwała. Na pytanie, czy resort podejmie działania, by zapewnić Polakom szeroką dostępność Paxlovidu w przystępnej cenie, biuro komunikacji podkreśliło, że to podmiot odpowiedzialny ustala cenę.

W lipcu prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) wydał negatywną rekomendację w sprawie refundacji Paxlovidu, mimo odmiennego stanowiska Rady Przejrzystości AOTMiT. W obu tych dokumentach akcentowano: dostępne analizy potwierdzają, że terapia z udziałem Paxlovidu jest skuteczniejsza, ale droższa. W dokumencie Rady Przejrzystości można przeczytać, że oszacowany wskaźnik korzyści zdrowotnej "znajduje się poniżej progu opłacalności". Odpowiednie fragmenty w rekomendacji prezesa AOTMiT są zamazane.

19 listopada "Gazeta Wyborcza" donosiła, że aktualnie nie ma żadnych negocjacji w sprawie refundacji leku. "Cena, jaką zaproponowali, jest zaporowa i w aktualnych warunkach niezasadna. Śmiertelność z powodu COVID-19 jest aktualnie bardzo niewielka" – tłumaczy wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski cytowany przez "Wyborczą". Według gazety brak dostępności leku to pokłosie konfliktu resortu z Pfizerem wokół dostaw szczepionek. 22 listopada "Dziennik Gazeta Prawna" informował, że Pfizer pozwał Polskę za niewywiązanie się z umowy szczepionkowej i żąda zapłaty sześciu miliardów złotych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24, PAP

Autorka/Autor:

Pozostałe wiadomości

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24