Wizyta u dentysty w czasie epidemii? Eksperci odradzają, poza przypadkami pilnymi

dentysta stomatolog shutterstock_585131428.jpgShuttestock

Jedną z kwestii szczególnie często poruszanych przez osoby wysyłające do Kontakt 24 pytania do programu "Koronawirus. Raport" są rady dotyczące wizyt u dentysty podczas epidemii. Polskie Towarzystwo Stomatologiczne rekomenduje odroczenie leczenia, jeśli przypadek nie jest pilny. Podobnie krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii stomatologicznej i Naczelna Izba Lekarska.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Epidemia koronawirusa wpływa na tak wiele różnych aspektów naszego codziennego życia, że nieustannie wywołuje pytania o bezpieczeństwo wykonywania różnych czynności. Duża grupa osób zgłaszających swoje wątpliwości, przesyłane na adres mailowy kontakt24@tvn.pl, pytała m.in. o rekomendacje dotyczące wizyt u dentysty.

"Koronawirus. Raport". Na pytania od widzów odpowiadają eksperci
"Koronawirus. Raport". Na pytania od widzów odpowiadają eksperciMateusz Kudła | Fakty po południu

To pytanie pojawiło się w piątkowym wydaniu programu "Koronawirus. Raport", podczas którego wątpliwości z różnorodnych dziedzin wyjaśniał dr hab. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych. Jeden z widzów zapytał, "czy bezpieczne jest teraz chodzenie do dentysty? Czy lepiej poczekać z wizytą u dentysty, jeśli nie ma pilnej konieczności?".

OGLĄDAJ KORONAWIRUS. RAPORT NA ANTENIE TVN24, CZYTAJ NA PORTALU TVN24.PL

To, co planowane, odłożyć

Ekspert odpowiedział potencjalnemu pacjentowi, że "dentysta nie wiąże się z ryzykiem zakażenia się koronawirusem, ponieważ wszystkie zabiegi stomatologiczne wykonuje się w warunkach aseptyki, czyli używa się albo jednorazowych, albo wysterylizowanych narzędzi, dlatego sam dentysta jako taki nie wiąże się z ryzykiem zakażenia".

Dodał jednak, że gdy mowa o pacjentach, "z takim ryzykiem może wiązać się dojazd do dentysty oraz oczekiwanie w poczekalni. […] Czyli jeżeli mamy ból zęba, mamy stan ostry, który wymaga pomocy dentysty, to się nie zastanawiajmy. Natomiast to, co jest planowe, to można odłożyć".

Szczegółowe wytyczne na ten temat - także ze względu na bezpieczeństwo i zdrowie lekarzy stomatologów - przedstawiło zrzeszające dentystów i ekspertów od stomatologii Polskie Towarzystwo Stomatologiczne, a po wprowadzeniu stanu epidemii - także krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii stomatologicznej.

COVID-19 a praca lekarza dentysty

Na stronie PTS stworzono specjalną zakładkę "Centrum Wiedzy – COVID-19 a praca lekarza dentysty", gdzie zamieszczono kompleksowe i szczegółowe informacje zarówno dla lekarzy, jak i dla pacjentów.

"Przygotowaliśmy dla Was wytyczne dotyczące pracy lekarza stomatologa w gabinecie stomatologicznym podczas pandemii COVID-19. […] Sięgnęliśmy do piśmiennictwa jako Towarzystwo Naukowe i przygotowaliśmy to, co jest teraz dostępne w postaci rekomendacji" – polecała korzystanie z Centrum Wiedzy prof. Marzena Dominiak, prezes PTS w swoim facebookowym wpisie.

PTS zaleca podzielić typy wizyt i wykonywanych podczas nich zabiegów na wykonywane

Następnie eksperci rekomendują wprost, aby do odwołania stanu zagrożenia epidemicznego [obecnie stanu epidemii – red.] wykonywane były wyłącznie zabiegi w trybie pilnym i przyspieszonym.

Na stronie PTS znajduje się szczegółowy wykaz zabiegów kwalifikujących się do obu grup. Jako "pilne" wymieniono m.in. zmiany nowotworowe lub potencjalnie nowotworowe lub martwicze zapalenie dziąseł. Tryb przyspieszony obowiązuje natomiast przykładowo przy konieczności usunięcia zęba z bólem lub kilku innych zabiegów z zakresu stomatologii zachowawczej, protetyki czy ortodoncji.

Eksperci towarzystwa zalecają natomiast wstrzymanie się z realizowaniem wizyt planowych do końca zakończenia stanu zagrożenia epidemiologicznego, który od 20 marca przeszedł w stan epidemii.

"Wskazane jest odroczenie planowanego leczenia stomatologicznego do czasu odwołania stanu zagrożenia epidemiologicznego (w każdej sytuacji, w której odroczenie wizyty nie wpłynie negatywnie na stan zdrowia Pacjenta)" – napisali eksperci z Prezydium PTS.

Rekomendacja: trzy placówki w województwie

Już po wprowadzeniu stanu epidemii, który obowiązuje na terenie Polski od 20 marca, swoje stanowisko opublikował także konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii stomatologicznej prof. Mansur Rahnam. Te rekomendacje przesłał też do Ministerstwa Zdrowia.

Profesor uważa, że przedstawione zasady powinny być jednolite dla wszystkich specjalności stomatologicznych, bowiem w każdym przypadku mamy do czynienia z zabiegami w obrębie jamy ustnej i pisze, że

Należy ograniczyć do niezbędnego minimum działalność gabinetów stomatologicznych tj. wyznaczyć w każdym województwie trzy placówki, które będą rotacyjnie świadczyły usługi. Prof. Mansur Rahnam

Dodaje także, że "należy ustalić harmonogram pracy i podać do publicznej wiadomości miejsca oraz terminy dyżurów".

Konsultant podkreśla również konieczność publicznego ogłoszenia, że w wyznaczonych gabinetach będą przyjmowane tylko pilne przypadki. W miejscu wykonania zabiegu będzie mógł być obecny tylko jeden pacjent na godzinę.

W stanowisku wymieniono szczegółowe zasady przyjmowania pacjentów, mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa. Podkreślono również, że przy braku odpowiedniej wentylacji wirus może utrzymać się wiele godzin w pomieszczeniu zabiegowym.

13.03.2020 | "Lekarz zakażony wypada z systemu". Lekarze chcą większego dostępu do testów na koronawirusa
13.03.2020 | "Lekarz zakażony wypada z systemu". Lekarze chcą większego dostępu do testów na koronawirusaMarek Nowicki | Fakty TVN

Zagrożenie dla pacjentów i dla personelu

Także Naczelna Izba Lekarska wydała zalecenie, w którym rekomenduje wstrzymanie zabiegów planowych, także dla stomatologów. Powody tej decyzji i zagrożenia związane z wizytą u stomatologa w czasie epidemii tłumaczy dr Andrzej Cisło, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej i przewodniczący Komisji Stomatologicznej w NIL.

- Koronawirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, a naszym podstawowym narzędziem pracy jest turbina dentystyczna. To wzbudza aerozol wody i śliny i roznosi to wszystko na dosyć dużą odległość. Rolę tej drogi zakażenia podkreślają wszystkie dostępne opracowania – mówi dr Cisło.

- Świadczenia planowe w stomatologii powinny być odwołane - taka jest rekomendacja Naczelnej Rady Lekarskiej. Zabiegi pomocy doraźnej powinny być w tej chwili wykonywane w wyznaczonych placówkach o odpowiednich warunkach lokalowych i odpowiednio wyposażonych – dodaje, odnosząc się do stanowiska konsultanta krajowego. - Samo ograniczenie się do tego, że narzędzia są sterylne, to nie jest wszystko i niestety to nie wystarczy – mówi.

Jak wyjaśnia, nie chodzi tylko o zagrożenie dla samych pacjentów, ale również dla całego personelu pracującego w gabinecie. - Wirus może z powierzchni przenieść się na nich, a oni mogą go roznieść dalej, poza jego przestrzeń – tłumaczy.

- Jeszcze inny problem tworzy obowiązek posiadania odzieży ochronnej niezbędnej przy przeprowadzaniu zabiegów w gabinecie stomatologicznym. Cała branża medyczna boryka się z problemem zakupu środków ochrony osobistej. Z rezerw państwowych doposażane są tylko szpitale i Podstawowa Opieka Zdrowotna - mówi dr Cisło.

Świadczenia planowe w stomatologii powinny być odwołane- taka jest rekomendacja Naczelnej Rady Lekarskiej. Dr Andrzej Cisło

Na konieczność specjalnych warunków niezbędnych do pracy lekarzy wskazuje też dr Julia Birnbaum, lekarz dentysta.

- Pacjent na pewno nie powinien przychodzić, jeśli czuje się chory, nie ukrywać tego, że mógł mieć kontakt z osobą zarażoną koronawirusem – mówi. - Lekarz powinien zachować ostrożność, stosować maseczkę, maskę, fartuchy, rękawiczki. Same procedury należy maksymalnie ograniczyć do tego, co jest konieczne do zrobienia. Zaleca się pracować bez chłodzenia wodnego, ograniczyć rozbryzg aerozolu. Wyzwaniem dla obsługi gabinetów jest też dezynfekcja sprzętu – dodaje.

- Musimy pomagać pacjentom. Procedury, które można odłożyć, należy w tym szczególnym czasie jednak przekładać – radzi.

Autor: Michał Istel, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shuttestock

Pozostałe wiadomości

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Czy poseł może pracować w instytucjach państwowych, w tym podległych rządowi? Politycy PiS twierdzą, że nie i podkreślają, że poseł Henryk Smolarz, który jednocześnie jest szefem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, łamie prawo. Sprawdzamy.

"Poseł nie ma prawa pracować w państwowych instytucjach"? A gdzie może pracować

"Poseł nie ma prawa pracować w państwowych instytucjach"? A gdzie może pracować

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24