Czarne zdjęcie profilowe przeciw przemocy wobec kobiet? Tak, ale dwa lata temu

Czarne zdjęcie profilowe przeciw przemocy wobec kobiet? Tak, ale dwa lata temuPixabay/Facebook

"Twoje zdjęcie profilowe powinno jutro być wyłącznie czarnym kwadratem, aby mężczyźni zastanawiali się, gdzie są kobiety" - napisano w popularnej wiadomości, która rozprzestrzeniła się w niedzielę w mediach społecznościowych. Cała inicjatywa jest już jednak wyłącznie internetowym łańcuszkiem, ponieważ "jutro" w oryginalnej wiadomości odnosiło się do daty sprzed dwóch lat. Istnieje wytłumaczenie, dlaczego przekaz powrócił właśnie teraz.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Cała akcja nosiła nazwę "women blackout" (z ang. kobiece zaciemnienie lub zaćmienie). Zgodnie z treścią rozsyłanej wiadomości, którą niektórzy internauci publikowali także na swoich tablicach, miała odbyć się "jutro", czyli w poniedziałek 25 listopada, między godziną 8 a 21 i być "ruchem, który pokaże, jak mógłby wyglądać świat bez kobiet".

"Twoje zdjęcie profilowe powinno jutro być wyłącznie czarnym kwadratem, aby mężczyźni zastanawiali się, gdzie są kobiety. Przekaż to tyko kobietom... To projekt przeciwko przemocy domowej. To nie żart. Udostępnij" - dodano w treści popularnego komunikatu. Dołączano do niego czarny kwadrat, którego można było użyć jako tymczasowego awatara.

Do redakcji Konkret24 zgłosiła się jedna z kobiet, która, jak sama wyjaśniła, "nabrała się" na otrzymany apel. "Podobno to krąży od miesięcy" - dodała w przesłanej nam wiadomości.

Rzeczywiście, sam internetowy łańcuszek powraca od co najmniej dwóch lat. Czas jego publikacji nie jest jednak przypadkowy, ponieważ 25 listopada przypada ustanowiony przez ONZ Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Sposoby jego przypominania są różnorodne.

Kampania Czerwonego Serca

W październiku 2018 roku do krążącej w amerykańskiej sieci wiadomości odniósł się fact-checkingowy portal Snopes.com. Uznał on zjawisko publikowania czarnych zdjęć profilowych jako "przestarzałe" (ang. outdated).

Amerykańscy dziennikarze prześledzili ślady pojawiania się komunikatu w sieci i w ten sposób ustalili, że pierwszy raz akcja postulująca tymczasowe zmiany internetowych awatarów została zorganizowana przez Kampanię Czerwonego Serca (ang. The Red Heart Campaign).

Platforma ta została założona przez australijską dziennikarkę Sherele Moody, która spędziła rok na opisywaniu przypadków przemocy domowej w swoim kraju. The Read Heart Campaign daje ofiarom takiej przemocy szansę podzielenia się swoją historią, otrzymania wsparcia, a także ma uświadamiać Australijczyków o problemie przemocy w rodzinach i sposobach jej zwalczania.

W lipcu 2017 roku na oficjalnym profilu organizacji na Facebooku pojawił się wpis zatytułowany "Blackout for women" (z ang. "Zaciemnienie dla kobiet"). W jego treści napisano: "Zachęcamy kobiety na Facebooku, aby zmieniły dzisiaj swoje zdjęcia profilowe na czarne (lub skorzystały z naszego), aby pomóc podkreślić problem przemocy wobec kobiet i dziewcząt". Następnie przytoczono szereg statystyk odnoszących się do poruszanego tematu.

Wpis spotkał się z ożywioną reakcją internautów. Ponad 1,1 tys. osób zdecydowało się udostępnić go na swoich tablicach.

"Nie będę milczeć"

Szerszym echem akcja odbiła się jednak dopiero rok później - pod koniec września 2018. Wtedy inicjatywa, którą najprawdopodobniej zapoczątkowała The Red Heart Campaign, przybrała formę wiadomości rozsyłanych w mediach społecznościowych i tą drogą trafiła do szerokiego grona odbiorców.

Śledząc publikacje na jej temat, jakie ukazały się głównie w amerykańskich mediach, można jednak sformułować tezę, że spotkała się głównie z krytyką, m.in. ze strony organizacji walczących z przemocą wobec kobiet.

Jednym z najpopularniejszych zarzutów formułowanych przeciw takiej formie protestu był postulat kobiet, aby nie zaciemniać internetowych awatarów, ponieważ może powodować to nie popularyzację, a przemilczenie tematu przemocy.

"WOMEN BLACKOUT? Nie. Jutro moje zdjęcie nie będzie czarne. Ruch na rzecz praw kobiet rozpoczął się w 1848 r. + Kobiety na całym świecie starają się, aby były widoczne + usłyszane od wieków. Gdyby kobiety miały zaciemnić swoje twarze, wygraliby mizogini. Nie będę milczeć" - napisała Natalia Mehlman Petrzela, niezależna amerykańska dziennikarka, która w przeszłości doświadczyła niewolnictwa seksualnego.

Allyson Kapis, dziennikarka "The Forbes", w swoim tekście na temat akcji nazwała ją "spamem i wymazywaniem kobiet".

Czerwone policzki w geście sprzeciwu

Krytyka nie przeszkodziła jednak w dalszym rozchodzeniu się łańcuszka z apelem o zmienianie awatarów. Jego pojawienie się w Polsce akurat 24 listopada z prośbą o zaciemnianie swoich zdjęć "jutro", a więc 25 listopada, jest jednak o tyle zrozumiałe, że dwadzieścia lat temu Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło ten dzień Międzynarodowym Dniem Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet.

"Biała wstążka" na ulicach miast. Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet
"Biała wstążka" na ulicach miast. Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec KobietMarta Balukiewicz | Fakty w Południe

Sam pomysł ustanowienia takiego dnia pojawił się na pierwszym Forum Środowisk Kobiecych (Feminist Encuentro) Ameryki Łacińskiej i Karaibów, które odbyło się w stolicy Kolumbii – Bogocie - już w 1981 roku. Wybrana data nie jest przypadkowa. Dokładnie 25 listopada w czasach dyktatury Rafaela Trujillo w Republice Dominikany zamordowano trzy działaczki polityczne walczące o przestrzeganie praw człowieka - siostry Mirabal (Patrię, Minervę i Marię Teresę).

Zdecydowanie popularniejszym sposobem na nawiązanie do idei tego święta niż zaciemnianie zdjęć profilowych jest wykonanie czerwoną szminką kreski na policzku. Jak pisaliśmy rok temu na Konkret24, taki sposób wyrażenia swojej solidarności z ofiarami przemocy wobec kobiet wyraził ówczesny szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.

Od kilku lat w ten sam sposób swój udział w obchodach Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet okazują również piłkarze grający we włoskiej lidze piłkarskiej. "Pokażmy przemocy wobec kobiet czerwoną kartkę" - napisano na oficjalnym koncie ligi na Twitterze.

Autor: mist / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Pixabay/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Pixabay/Facebook

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej, ale swój przekaz w kampanii do europarlamentu buduje na negatywnych obrazach wspólnoty. Przedstawiamy główne fałszywe narracje PiS o UE. Eksperci wyjaśniają, na czym polega ta strategia mobilizowania elektoratu "do walki o suwerenność" zamiast "przepisami dotyczącymi krzywizny banana".

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24