Mamy "zimne ocieplenie"? Zimny sierpień pokazał, że klimat a pogoda to co innego


"Będziemy walczyć z globalnym oziębieniem" - kpił jeden z uczestników internetowej dyskusji, w której przekonywano, że tegoroczny zimny sierpień pokazał, iż tezy o globalnym ociepleniu są przesadzone. Tymczasem wszystkie najnowsze dane ekspertów potwierdzają, że zmagamy się z negatywnymi skutkami ocieplenia klimatu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dane o warunkach klimatycznych w sierpniu i w całym okresie letnim - od czerwca do sierpnia - opublikował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jak opisał 13 września portal TVN Meteo, średnia temperatura powietrza w sierpniu w Polsce wyniosła 17 stopni Celsjusza - i była o 1,5 stopnia niższa od średniej dla tego miesiąca z lat 1991-2020 (tzw. klimatologiczny okres normalny). Według synoptyków w klasyfikacji rangowej średniej temperatury miesięcznej obejmującej okres od 1951 roku tegoroczny sierpień jest na 31. pozycji.

Wydawał się nam zimny? Otóż był to 20. najcieplejszy sierpień w XXI wieku; różnica między najcieplejszym sierpniem, w 1973 roku, wyniosła aż 3,7 stopnia Celsjusza. Eksperci IMGW uznali, że całe tegoroczne lato było wyjątkowo ciepłe. Średnia temperatura powietrza w miesiącach czerwiec-sierpień wyniosła 19,1 stopni Celsjusza - i była o 1,1 stopień wyższa od średniej wieloletniej wartości temperatury dla tego okresu.

Te dane przeczą tezom, które krążyły w internecie podczas chłodnych sierpniowych dni: że takie zimne dni latem dowodzą, iż nie ma żadnego globalnego ocieplenia.

Naukowcy tłumaczą ekstremalną pogodę. "Musimy przestać ocieplać naszą planetę"
Naukowcy tłumaczą ekstremalną pogodę. "Musimy przestać ocieplać naszą planetę"Fakty po południu TVN24

"Bo to zimne ocieplenie jest"

W ostatnich dniach sierpnia w mediach społecznościowych internauci pisali o doskwierającym chłodzie i konieczności dogrzewania mieszkań. W dyskusjach pojawił się znany już wątek łączący niskie temperatury latem z negowaniem zjawiska globalnego ocieplenia.

"Mamy ciągle sierpień i 15 stopni. Czy nie jest to przypadkiem najzimniejszy sierpień w tym stuleciu? Ja przynajmniej takiego chłodu o tej porze sobie nie przypominam" - pisał 30 sierpnia publicysta Tomasz Sommer. Jego post polubiło blisko 1 tys. internautów, ponad 70 podało dalej.

"Mamy ciągle sierpień i 15 stopni" - zauważył na Twitterze Tomasz Sommer
Post Tomasza Sommera na Twitterze"Mamy ciągle sierpień i 15 stopni" - zauważył na Twitterze Tomasz SommerTwitter

Tweet Sommera podał dalej m.in. publicysta Rafał Ziemkiewicz. "Kiedy to zrozumiesz, negacjonisto, że zimno jest ociepleniem?" - ironizował. Odpowiedziało mu ponad 100 internautów. "Dla lewaków to chyba nawet lepiej, przełożą wajchę i będziemy walczyć z globalnym oziębieniem"; "Bo to zimne ocieplenie jest" - kpili w komentarzach.

Jednak część uczestników dyskusji zwracało uwagę, że nie należy odnosić lokalnie stwierdzanych temperatur do ocieplenia klimatu na całej planecie, które od lat jest obserwowane w pomiarach. "Jak kulą w płot, panie redaktorze" - komentował publicysta Jakub Wiech. "To naprawdę nie jest takie trudne zrozumieć proces globalnego ocieplenia. Ale rozumiem, że z pana perspektywy atrakcyjniejszym jest łechtać gusta grupki ignorantów, którzy cieszą się, jak ktoś publicznie powtórzy ich błędy" - napisał.

Takie dyskusje regularnie wracają w mediach społecznościowych. Na początku czerwca 2020 roku w Konkret24 opisaliśmy twitterową debatę wokół posta wicemarszałka Senatu Marka Pęka: "Co się stało z globalnym ociepleniem? #WyjątkowoZimnyMaj". Przy tej okazji wyjaśnialiśmy, że notowane na świecie temperatury potwierdzają, iż z roku na rok klimat Ziemi się ociepla. Okresowo stwierdzane ochłodzenia nie załamują tego negatywnego trendu.

Chłodny sierpień? Lokalnie - tak, globalnie - nie

Chociaż według obserwacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej sierpień był "anomalnie chłodny", to synoptycy uważają, że występujący w Polsce od lat silny wzrostowy trend temperatury powietrza nie został zatrzymany. "Tylko od 1951 roku wzrost temperatury w tym miesiącu szacowany jest na 2,4 st. C." - podkreślił w komunikacie IMGW.

Te konkluzje są zbieżne opublikowanymi 7 września przez naukowców z unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus. Raport zaczyna się od nazwania tegorocznego sierpnia i sierpnia 2017 roku trzecimi najcieplejszymi w historii. Sierpień 2021 roku był 0,31 stopnia Celsjusza cieplejszy od średnich temperatur notowanych na świecie w latach 1991-2020 i chłodniejszy zaledwie o 0,1 stopnia od najcieplejszego w historii pomiarów sierpnia 2016 roku.

W skali Europy średnia temperatur z sierpnia tego roku była zbliżona do tej z lat 1991-2020. Nie był to więc szczególnie ciepły miesiąc w porównaniu do innych w tym roku czy rekordowo gorących sierpni 2016 i 2018 roku. Widać to na poniższym wykresie miesięcznych anomalii średniej globalnej i średniej europejskiej temperatury powietrza od stycznia 1979 do sierpnia 2021 w odniesieniu do średnich temperatur z lat 1991-2020. Ciemniejszym kolorem zaznaczono wartości sierpniowe. Dla Europy wartość dla sierpnia 2021 jest bliska zeru, dlatego nie jest widoczna na wykresie.

Miesięczne anomalie temperatury powietrza notowane globalnie i w Europie od stycznia 1979 do sierpnia 2021 odniesione do średniej temperatur z lat 1991-2020
Miesięczne anomalie temperatury powietrza notowane globalnie i w Europie od stycznia 1979 do sierpnia 2021 roku odniesione do średniej temperatur z lat 1991-2020Miesięczne anomalie temperatury powietrza notowane globalnie i w Europie od stycznia 1979 do sierpnia 2021 odniesione do średniej temperatur z lat 1991-2020climate.copernicus.eu

Badacze zwracają jednocześnie uwagę, że w różnych częściach kontynentu w sierpniu notowano różne temperatury: na północy były niższe od średniej, a na wschodzie wyższe. Rekordowo wysokie notowano w krajach śródziemnomorskich (np. 11 sierpnia na Sycylii aż 48,8 stopni Celsjusza).

Według ekspertów Copernicusa całe lato 2021 było w Europie wyjątkowo ciepłe. Średnie temperatury od czerwca do sierpnia były o 0,96 stopnia Celsjusza wyższe od średniej z lat 1991-2020. To o 0,1 stopnia wyższa średnia niż w dwóch poprzednich najcieplejszych latach: 2010 i 2018 roku.

Średnie letnie (czerwiec-sierpień) anomalie temperatury powietrza w Europie od 1979 do 2021 r. w stosunku do średniej z lat 1991-2020 r.
Średnie letnie (czerwiec-sierpień) anomalie temperatury powietrza w Europie od 1979 do 2021 roku w stosunku do średniej z lat 1991-2020Średnie letnie (czerwiec-sierpień) anomalie temperatury powietrza w Europie od 1979 do 2021 r. w stosunku do średniej z lat 1991-2020 r.climate.copernicus.eu

W opracowaniu Copernicusa czytamy, że średnie temperatury w Europie w ciągu 12 miesięcy do sierpnia tego roku były o ok. 0,6 stopnia Celsjusza wyższe od średniej z lat 1991-2020. A rok 2020 był najcieplejszym rokiem kalendarzowym w historii Europy, z temperaturą o 1,2 stopnia Celsjusza powyżej średniej 1991-2020.

Klimat a pogoda to nie to samo

Żadne dostępne dane nie potwierdzają sugestii internautów, jakoby globalne ocieplenie zahamowało lub zanikło. W czerwcu 2020 roku o podobne dywagacje rozpowszechniane w mediach społecznościowych zapytaliśmy dr hab. Bogdana Chojnickiego, klimatologa z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Profesor Chojnicki przypomniał, że Polska jest krajem na północy, Warszawa leży na 52. równoleżniku. - Jesteśmy bliżej mas powietrza, które są chłodne. Od czasu do czasu muszą nas nawiedzać - tłumaczył. Zdaniem Chojnickiego przytaczając dane o pogodzie, trzeba uwzględniać wiele pomiarów wykonywanych w dłuższej perspektywie. - Kiedy mówimy o zmianie klimatu, mamy na myśli dystans przynajmniej 20, a najlepiej 30 lat pomiarów - wyjaśniał. Tłumaczył, że każdy człowiek czuje zmiany temperatur, ale często zapamiętuje tylko jeden albo kilka dni. Wielu potem generalizuje. - To klasyczna ludzka percepcja: pamiętamy, po pierwsze, wybrane elementy; po drugie, bardzo krótki czas - tłumaczył ekspert.

Tymczasem mówienie o zmianach klimatu nie może dotyczyć chwilowych stanów, lecz zmian obserwowanych na przestrzeni lat. Dane o uśrednionych temperaturach na świecie pokazują stałe tendencje wzrostowe od lat. - Globalnie temperatura rośnie, a to, że od czasu do czasu dmuchnie z północy, naprawdę nic nie oznacza - tłumaczył klimatolog.

Raport IPCC: Globalny wzrost temperatur o ponad 1 st. C

9 sierpnia opublikowano raport Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu Organizacji Narodów Zjednoczonych (IPCC). To monumentalne opracowanie o postępie zmian klimatycznych w ostatnich latach - ostatni taki raport IPCC opublikowało w latach 2013-2014.

W raporcie podkreślono, że każda z ostatnich czterech dekad byłą cieplejsza od poprzednich. W latach 2011-2020 średnia temperatura Ziemi była o 1,09 proc. wyższa od średniej notowanej w latach 1850-1900, czyli w erze przedprzemysłowej. Średnia temperatura lądów wzrosła o 1,59 stopnia Celsjusza, a średnia temperatura wód o 0,88 stopnia. Przyjęcie drugiej połowy XIX wieku jako punktu odniesienia nie jest przypadkowe - raport przypomina, że właśnie działalność człowieka polegająca na intensywnym spalaniu paliw kopalnych przyczyniła się do wzrostu temperatur.

Naukowcy ostrzegli, że wzrost o 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do okresu przedindustrialnego może sprawić, że zmiany osiągną katastrofalny wymiar - upały będą tak intensywne, że plony zostaną zniszczone, a ludzie będą umierali od samego przebywania na zewnątrz. Każde pół stopnia podwyższenia temperatury oznacza nasilenie ekstremalnych fal ciepła i silnych opadów deszczu, a także suszy w niektórych regionach. Ekstremalne fale upałów, które wcześniej odnotowywano raz na 50 lat, obecnie mogą zdarzać się raz na dekadę.

Skutki zmian klimatycznych
Skutki zmian klimatycznych Skutki zmian klimatycznych PAP

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres oświadczył, że raport jest "czerwoną flagą dla ludzkości" i wezwał do natychmiastowej rezygnacji z wykorzystywania energii pochodzącej z węgla oraz innych paliw kopalnych o wysokim stopniu zanieczyszczenia.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24