FAŁSZ

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24
Mentzen po spotkaniu z Dudą: omówiliśmy przede wszystkim sprawę bezpieczeństwa Polski
Mentzen po spotkaniu z Dudą: omówiliśmy przede wszystkim sprawę bezpieczeństwa PolskiTVN24
wideo 2/6
Mentzen po spotkaniu z Dudą: omówiliśmy przede wszystkim sprawę bezpieczeństwa PolskiTVN24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Temat migracji i przyjmowania imigrantów w Polsce jest jednym z głównych w trwającej kampanii prezydenckiej. Ta metoda grania na emocjach wyborców nie jest zresztą niczym nowym. Podobnie było przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku, kiedy to rząd Zjednoczonej Prawicy zorganizował referendum, w którym pytał o poparcie dla "przyjęcia tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki". Teraz przeciwnicy migrantów są równie aktywni i przekonują Polaków o potencjalnym niebezpieczeństwie. Jedną z takich osób jest kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen.

Na spotkaniach z wyborcami Mentzen dużo mówi o migrantach. Przekonuje, że ich pochodzenie ma wpływ na zagrożenie przestępczością w kraju. Często za przykład podaje Niemcy, posługuje się konkretnymi danymi. 29 marca 2025 roku na spotkaniu w Wodzisławiu Śląskim mówił: "W Niemczech obecnie mieszka 39 tysięcy obywateli Japonii i 26 tysięcy obywateli Algierii. I pytanie z kulturoznawstwa: ile przestępstw z użyciem przemocy w Niemczech popełnili ci Japończycy? Dwa przestępstwa na 39 tysięcy Japończyków. No zobaczcie jacy spokojni ludzie ci Japończycy".

Następnie skomentował: "Nie mam kompletnie nic do Japończyków, niech przyjeżdżają sobie, nikomu nie szkodzą". I przeszedł do przykładu migrantów z Algierii mieszkających w Niemczech.

FAŁSZ

Ale ile przestępstw z użyciem przemocy popełniło w Niemczech 26 tysięcy Algierczyków? Zgłoszonych było 1700. Osiemset ponad razy więcej niż Japończycy. Ponad osiemset razy więcej.

"Jak w świetle tych szokujących danych dalej można wierzyć tym lewakom - Trzaskowskiemu, Zandbergowi - że wszystkie kultury są takie same? No nie są. Kultury są różne" - stwierdził Mentzen.

Nie po raz pierwszy kandydat Konfederacji porównywał przestępczość wśród Japończyków i Algierczyków mieszkających w Niemczech. "Wszędzie, gdzie pojawiają się masowe imigracje z Azji, z Afryki, wszędzie gwałtownie rośnie przestępczość" - opowiadał 15 marca w Wałbrzychu. Najpierw powiedział, że 97 proc. sprawców strzelanin w Szwecji to imigranci i dzieci imigrantów, a potem zaczął właśnie mówić o Niemczech: "Niemcy to samo. Olbrzymia nadreprezentacja przestępców wśród imigrantów. (...) To też nie jest tak, że każdy, kto przyjeżdża, to od razu staje się bandytą" - i tu przeszedł do prezentacji zestawienia "przestępstw" popełnianych przez Japończyków i Algierczyków. To samo mówił na spotkaniu z wyborcami 22 marca w Rykach (woj. lubelskie).

Wysłaliśmy do Sławomira Mentzena i biura prasowego Konfederacji pytanie o źródło tych danych, jednak do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Znaleźliśmy jednak krążące w internecie zestawienie, które odpowiada liczbom podawanym przez Mentzena. Sęk w tym, że sama zgodność liczb to nie cała prawda.

Wykres krążący w sieci. Liczba podejrzanych, nie skazanych

31 stycznia w serwisie X pojawił się wpis treści: "W Niemczech mieszka ok. 39 tys. obywateli Japonii i ok. 25 tys. obywateli Algierii. Tylko dwóch Japończyków było podejrzanych o popełnienie przestępstwa z użyciem przemocy w 2023 roku. Algierczyków - 1729". Autor załączył wykres pokazujący procentowy udział osób podejrzewanych o popełnienie przestępstw w ogólnej liczbie migrantów konkretnych narodowości mieszkających w Niemczech.

Na wykresie widoczna jest nazwa konta, na którym został on najprawdopodobniej oryginalnie udostępniony. Mowa o anglojęzycznym internaucie, który w swoich wpisach komentuje przede wszystkim wydarzenia i statystyki dotyczące Niemiec - opublikował ten wykres w poście z 23 stycznia 2025 roku.

Post, którego autor na wykresie przedstawił dane pasujące do wypowiedzi Sławomira Mentzenax.com

Podkreślmy jednak: zestawienie pokazuje dane dotyczące osób podejrzanych, a nie skazanych - jak twierdzi Sławomir Mentzen. Autor wykresu zebrał 20 krajów pochodzenia owych podejrzanych migrantów: Afganistan, Algieria, Austria, Chiny, Chorwacja, Indie, Irak, Japonia, Maroko, Niemcy, Polska, Rosja, Rumunia, Somalia, Syria, Tunezja, Turcja, Ukraina, Węgry, Włochy.

Jak znaczono w nocie pod wykresem, podział podejrzanych o przestępstwa z użyciem przemocy w Niemczech w 2023 roku według narodowości pochodzi ze statystyk udostępnianych przez niemiecki Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA). BKA przygotowało zestawienie T62, w którym pod uwagę wzięte zostały różne rodzaje przestępstw, m.in. Gewaltkriminalität, czyli właśnie przestępstwo z użyciem przemocy. Łącznie w 2023 roku w Niemczech zarejestrowano 190 605 podejrzanych o popełnienie tego typu przestępstw. I rzeczywiście wśród nich były dwie osoby z Japonii, a z Algierii - 1729.

Natomiast dane dotyczące liczby cudzoziemców z poszczególnych krajów zamieszkujących Niemcy pochodzą z Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis). Tabela, którą posłużył się autor wykresu, zawiera dane z końca 2023 roku. Według nich w Niemczech było wtedy 25 045 osób z algierskim obywatelstwem (ok. 17,3 tys. to mężczyźni; 7,7 tys. to kobiety) i 38 705 z obywatelstwem japońskim (ok. 15,5 tys. to mężczyźni; 23,2 tys. to kobiety).

Tak więc wykres ten nie potwierdza tezy, że Algierczycy popełnili w Niemczech ponad 800 razy więcej przestępstw niż mieszkający tam Japończycy. Nie dotyczy bowiem osób, którym winę udowodniono.

Brak uwzględnienia istotnych czynników różniących te nacje

Jednak to, o czym Sławomir Mentzen nie mówi wyborcom - a co jest kluczowe w analizowaniu takich kwestii - to fakt, że zestawienie nie zawiera żadnego podziału na czynniki typu wiek, wykształcenie, zatrudnienie. O tym informuje zresztą sam autor wykresu. W zawartej pod nim notatce zastrzega, że "analiza nie uwzględnia czynników społeczno-ekonomicznych ani demograficznych", a te - jego zdaniem - mogą "wyjaśniać, dlaczego pewne grupy są nadreprezentowane lub niedostatecznie reprezentowane w tej statystyce".

Jednak narracja, którą autor wykresu najprawdopodobniej chciał rozpowszechniać, jest zbieżna z tą szerzoną przez Mentzena, gdyż dalej pisze: "Jednak czynniki społeczno-ekonomiczne (np. dochody lub wykształcenie) są same w sobie endogeniczne dla narodowości; ponieważ niektóre grupy z różnych powodów mają lepsze zarobki niż ludność miejscowa, podczas gdy inne [grupy] nie".

Informacji uzupełniających wykres nie podał ani polski internauta, ani Sławomir Mentzen, cytując danex.com

Natomiast w polskim wpisie, którego autor zamieścił ten wykres, nie ma już nic o czynnikach społeczno-ekonomicznych, na które zwracał uwagę anglojęzyczny internauta.

Manipulacja Mentzena polega na porównywaniu ze sobą dwóch różnych narodowości bez zaznaczenia, że zestawienie nie uwzględnienia struktur płci, wieku, wykształcenia, zarobków czy sytuacji ekonomicznej. Weźmy np. płeć - aż 69 proc. Algierczyków w Niemczech to mężczyźni, podczas gdy w przypadku Japończyków stanowią tylko 40 proc.

Mniejsza liczba Japończyków podejrzanych o przestępstwa z użyciem przemocy wynika też z odmiennej, znacznie lepszej sytuacji życiowej tych osób niż migrantów z Algierii. Chociażby ze względu na relacje gospodarcze i handlowe Niemiec i Japonii można przypuszczać, że większość japońskich imigrantów to wykwalifikowana kadra, np. techniczna, z wysokimi zarobkami - oni nie uciekali do Niemiec, tylko przyjechali tam, mając oferowaną pracę i podpisane kontrakty.

Na to zwracali również uwagę polscy internauci, którzy ów wykres krążący w sieci komentowali: "Jaki jest średni przychód obywatela Algerii w Niemczech a jaki obywatela Japonii? Wiek? Wykształcenie? Bo chyba nie chcesz porównywać różnych grup bez skontrolowania innych czynników?"; "Eh, chyba nie dożyje czasów gdy prawicowcy zaczną posługiwać się statystykami skazanych a nie podejrzanych (a podobno tak ich obchodzi domniemanie niewinności). A jak zaczną kontrolować to o warunki społeczno-ekonomiczne to chyba moje wnuki nie dożyją"; "Japończycy nie są uchodźcami, przybywają z innego środowiska niż Afrykanie. Japończycy dostali zaproszenie do DE po 2wś i są zatrudnieni głównie w japońskich firmach. Algierczycy przypływali jeśli im się udało. Może się pan bawić tym obrazkiem, ale proszę się nim nie chwalić" (pisownia wpisów oryginalna).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24