"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.
Zestawienie dwóch fotografii zaczęło krążyć na polskich profilach na Facebooku pod koniec marca i wywołało wiele emocji wśród internautów. Pierwsze zdjęcie przedstawia uroczystości pogrzebowe na świeżym powietrzu: na środku placu stoi drewniana trumna z wieńcem z biało czerwonych kwiatów, przy trumnie po lewej siedzi owczarek niemiecki. Podobny pies siedzi też przy jednym z policjantów w tle. Tuż za trumną stoi policjant w stroju galowym. Kilka metrów za nim, w rzędzie, stoi jedenastu kolejnych funkcjonariuszy. Drugie zdjęcie wykonano już w pomieszczeniu: widać trumnę z otwartym wiekiem. Leży w niej pies, który został okryty biało-czerwoną flagą. Dwóch policjantów w strojach galowych trzyma wartę przy trumnie.
Większość facebookowych postów z tym zestawieniem zdjęć opublikowano na Facebooku w niedzielę 30 marca. Wszystkim towarzyszył ten sam opis: "Pogrzeb poległego psa policyjnego poruszył wszystkich! Udostępnij z miłością. Hejk. 3-letni pies do zadań specjalnych, zginął podczas akcji antynarkotykowej. Gdy sześciu policjantów niosło trumnę okrytą flagą, a syreny cicho wyły - zapanowała cisza i łzy. Ponad stu funkcjonariuszy zdjęło czapki na jego cześć, Ale to jeden mały gest na końcu sprawił, że wszyscy pękli...". (pisownia wszystkich postów oryginalna).
Internauci, którzy uwierzyli, że obrazy dokumentują rzeczywiste wydarzenie, komentowali: "Bardzo piękne i wzruszające pożegnanie"; "Wzruszające"; "Serce ściska"; "I to jest szacunek do psa policyjnego traktowanego jak człowieka. Odpoczywaj za tęczowym mostem"; "Dlaczego to zwierzeta musza ginac a nie przestepcy. Psy gina z ludzkiej glupoty. Szkoda pieska"; "Należało mu się to oddana i niewdzięczna służba. A tak ważna. Dzięki piesku"; "I to jest piękny pogrzeb i szacunek dla pieska"; "Tak powinno się żegnać psich bohaterów" .
Niektórym taki sposób pożegnania psa się nie spodobał. "Ludzie nie przesadzajcie to jest tylko zwierzę, wiele ludzi nie ma takiego pochówku, giną ludzie i giną zwierzęta"; "Coś księdza nie widać"; "Odrażające, świat przewraca się do góry nogami"; "Taki pogrzeb to chore osoby w tym uczestniczą. Różnica pomiędzy człowiekiem a psem już się zatarła" - pisali.
Nieliczni internauci nie dowierzali w prawdziwość zdjęć. "Coś mi się tu nie zgadza. Inna trumna na górnym zdjęciu, inna na dolnym (patrz uchwyty!!) a wieńce coś mi tu.....to jednak fejk"; "Co to jest? Fejk!" - komentowali. I mieli rację.
Zniekształcone twarze, brak kółek... Z czym nie radzi sobie AI
Choć na pierwszy rzut oka zdjęcia wyglądają realistycznie, to po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec szereg nieścisłości typowych dla grafik tworzonych przez sztuczną inteligencję. Oto kilka kluczowych elementów, które na to wskazują.
Na zdjęciu u góry w tym zestawieniu twarze policjantów są niewyraźne, a tych w tle - wręcz zdeformowane; niektóre są pozbawione oczu. AI często ma trudności z realistycznym odwzorowaniem ludzkich rysów twarzy. Widać też, że postaci dwóch policjantów za trumną "nachodzą" na siebie, chociaż teoretycznie powinni stać w równym rzędzie. Pod metalowym wózkiem, na którym spoczywa trumna, zamiast dwóch brakujących nóg z kółkami, widać plątaninę cienkich linii przypominających pozwijany drut – element, który nie ma logicznego uzasadnienia i wydaje się przypadkowym artefaktem powstałym w procesie generowania obrazu. Wstęga wieńca na trumnie również wygląda podejrzanie: litery nie przypominają polskiego alfabetu, nie da się odczytać napisu.
Dwa owczarki niemieckie, które miały żegnać zmarłego Hejka, też nie wyglądają naturalnie. Smycz psa w lewym górnym rogu nagle znika za nim - nie trzyma jej policjant stojący najbliżej. Dziwnie wygląda też sama trumna: tylko jeden jej róg po lewej stronie jest zdobiony. Widoczne w tle w lewym górnym rogu czerwony blok mieszkalny zastanawia, ponieważ kominy wyrastają bezpośrednio ze ściany budynku.
Na drugim zdjęciu trumna policyjnego psa wygląda rzeczywiście inaczej niż ta na pierwszym. Zdobienia są widoczne na trzech rogach, a uchwyty różnią się od tych, które można zobaczyć na wcześniejszym ujęciu – nie mają metalowych elementów. Różnice te są na tyle wyraźne, że trudno je tłumaczyć zmianą kąta ujęcia lub perspektywy.
Największe wątpliwości budzi jednak pies w trumnie. Ma nienaturalną pozycję, jakby został wklejony komputerowo. Przestrzeń i osoby na drugim planie są rozmazane, co również jest typowym zabiegiem stosowanym przez algorytmy sztucznej inteligencji - dzięki temu system nie musi się skupiać na generowaniu drobnych szczegółów. Kolejną podpowiedzią, że to AI, jest szarfa na wieńcu przy trumnie: napis na niej to przypadkowy zlepek znaków niemający sensu.
Fakt, że oba zdjęcia wygenerowała sztuczna inteligencja, można potwierdzić za pomocą odpowiednich narzędzi. Według Hive Moderation sklejka grafik to w prawie 95 procentach dzieło sztucznej inteligencji. Narzędzie Sight Engine ocenia to prawdopodobieństwo na 99 proc.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com