FAŁSZ

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Sytuacja na rynku samochodów używanych
Sytuacja na rynku samochodów używanychTVN Turbo
wideo 2/4
Sytuacja na rynku samochodów używanychTVN Turbo

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaczęli aktywnie włączać się w kampanię kandydata tej partii Karola Nawrockiego. O tym zaangażowaniu mówił 31 marca w programie "Kawa na ławę" TVN24 europoseł PiS Piotr Mueller, gdy został zapytany o wyniki sondażowe Nawrockiego (są niższe niż wyniki sondażowe PiS). "Są zbliżone, z tego co pamiętam. Ale to też jest naszą rolą, niech pan zauważy, że teraz też jesteśmy aktywni jako posłowie Prawa i Sprawiedliwości właśnie na spotkaniach w terenie, właśnie też żeby pokazywać nasze wsparcie dla Karola Nawrockiego" – przekonywał Mueller.

Prowadzący program Konrad Piasecki zapytał, jak przejawia się aktywność Muellera we wspieraniu kampanii. Europoseł najpierw powiedział o dwóch spotkaniach w województwie kujawsko-pomorskim, w których brał udział, a następnie stwierdził, że jego wsparcie jest ograniczone z powodu pracy w Parlamencie Europejskim. Bo tam musi być aktywny ze względu na "wiele dziwnych pomysłów" w UE.

"Jest jeszcze Parlament Europejski - wie pan o tym doskonale - i wiele dziwnych, delikatnie mówiąc, nie chcę używać mocniejszych słów, kolejnych pomysłów legislacyjnych Brukseli. Chociażby takie, że jak pan kupi nowy samochód i zepsuje się panu tam skrzynia biegów, to będzie pan musiał go oddać na złom i nie będzie mógł wymienić skrzyni biegów. Fajny przepis?" - stwierdził europoseł PiS.

Nie był to pierwszy raz, gdy Mueller mówił o rzekomym nakazie złomowania auta w przypadku awarii jednej z jego części. Już 20 marca 2025 roku na swoim kontach na Facebooku, X, Instagramie i YouTube udostępnił nagranie - najprawdopodobniej fragment jakiegoś unijnego posiedzenia. "Chciałbym wyraźnie podkreślić, że nie może być sytuacji, w której właściciele pojazdów są przymuszani do złomowania swoich samochodów w sytuacji, gdy można je naprawić" - słyszymy, jak europoseł PiS się wypowiada. I dodaje: "Ja życzyłbym sobie, żeby obywatel miał prawo do decydowania o tym, czy chce ponieść koszty - nawet jeżeli to jego fanaberia - chce zapłacić więcej, niż auto jest warte. Jeżeli to auto jest bezpieczne, nie stwarza żadnych oczywiście zagrożeń na ulicy, to powinien móc je naprawić i nim jeździć, jeżeli ma takie życzenie".

FAŁSZ
Wideo z fałszywą tezą o rzekomym zakazie wymiany części w samochodach Piotr Mueller wstawił na swoje media społecznościoweX, YouTube, Facebook, Instagram

Nieprawdziwy przekaz wraca w kampanii

"Nie zgadzam się na to, aby nowe przepisy unijne mówiły, że nie można naprawić zepsutego auta" - podpisał posty z filmikiem europoseł PiS. Jednak unijne przepisy, przed którymi przestrzega, wcale nie zakładają, że nie będzie można naprawiać zepsutych samochodów.

Ten temat zresztą nie pierwszy raz pojawił się w debacie publicznej. Bowiem już w grudniu 2023 roku internauci i portale branżowe donosili, jakoby UE ma zakazać wymiany silników, układu hamulcowego, karoserii samochodu czy skrzyni biegów. I wtedy wyjaśnialiśmy, na czym polegają plany regulacji unijnych: że nie tylko UE nie chce zakazywać naprawy samochodu poprzez wymianę części, ale wręcz ją uprościć.

Otóż chodzi o unijne rozporządzenie w sprawie wymogów dotyczących obiegu zamkniętego w odniesieniu do projektowania pojazdów i zarządzania pojazdami wycofanymi z eksploatacji. Jego projekt został opublikowany w lipcu 2023 roku, natomiast do września 2023 trwały konsultacje prowadzone przez polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska. To dlatego, że główny cel tych regulacji jest związany właśnie z "ograniczeniem negatywnego wpływu na środowisko związanego z projektowaniem pojazdów, ich produkcją, okresem użytkowania i przetwarzaniem po wycofaniu z eksploatacji oraz przyczynieniu się do zrównoważonego rozwoju sektora motoryzacyjnego i sektora recyklingu".

Zaniepokojenie wywołał art. 1. części A załącznika do projektu. Wymienia on kilka kryteriów – jeżeli pojazd spełniałby którykolwiek z nich, to jego naprawa byłaby "niemożliwa z technicznego punktu widzenia". Jedno z kryteriów brzmi: "naprawa wymaga wymiany silnika, skrzyni biegów, karoserii lub zespołu podwozia, skutkującej utratą pierwotnej identyfikacji pojazdu".

O co chodzi?

UE nie zakaże wymiany skrzyni biegów

Jak informowaliśmy, wiele interpretacji tego zapisu, które pojawiły się w sieci, zakładało, że części te (internauci i portale branżowe pisały wówczas przede wszystkim o silniku) przestaną być traktowane jako części zamienne. I że w przypadku ich awarii uznawano by, że cały pojazd powinien trafić na złom.  

Zapytaliśmy wtedy Komisję Europejską o rzekomy planowany zakaz wymiany zepsutego silnika. Wówczas rzecznik KE ds. środowiska i transportu Adalbert Jahnz w przesłanej Konkret24 odpowiedzi zaznaczył, że "obecnie w całej Europie pojawia się wiele mylących twierdzeń na temat tej propozycji, a w mediach społecznościowych publikowane są dziwaczne pomysły". Dodał, że "ta propozycja nie uniemożliwi naprawy lub wymiany silników samochodowych w razie potrzeby. Wręcz przeciwnie, kilka przepisów ma na celu ułatwienie naprawy samochodów" (pogrubienie od redakcji).

Jak zaznaczył Adalbert Jahnz, przepis ten dotyczyłby jedynie niewielkiej liczby samochodów - jedynie tych, w których wymiana silnika skutkowałaby "utratą pierwotnej identyfikacji pojazdu". Chodzi więc o samochody, które posiadają konkretny silnik, a jego wymiana spowodowałaby sytuację, w której takie auto traci swoje pierwotne cechy i właściwości. "Oczywiście nie dotyczy to standardowych samochodów" – zapewnił przedstawiciel KE.

Wprawdzie w artykule rozporządzenia, na temat którego trwa dyskusja, wymieniono silnik i skrzynię biegów (a także karoserię i zespół podwozia), lecz oczywistym jest, że deklaracja przedstawiciela KE dotyczy także tych innych części. Tak więc zarówno internauci w grudniu 2023 roku, jak i teraz europoseł Piotr Mueller nie mają racji, mówiąc o rzekomym planowanym w UE zakazie naprawy samochodu i przymuszaniu do złomowania auta, gdy zepsuje się w nim skrzynia biegów. Takie części jak skrzynia biegów, silnik, karoseria i zespół podwozia nie przestaną być traktowane jako zamienne. Przepisy unijne będące podstawą tych fałszywych tez nie dotyczą standardowych pojazdów.

Przedstawiciel KE zaznaczył, że rozporządzenie ma ułatwić proces naprawy samochodów. I faktycznie w uzasadnieniu projektu poinformowano: "Przewiduje się, że środki ukierunkowane na wsparcie odzysku i sprzedaży używanych części zamiennych przełożą się na niższe ceny zakupu oraz mniejsze koszty naprawy i utrzymania dla konsumentów, co stanowi korzyść". Dodatkowo Komisja Europejska jako cel szczegółowy wymieniła "ułatwienie i zwiększenie usuwania, ponownego użycia, regeneracji i recyklingu materiałów, części i komponentów znajdujących się w pojazdach".

Prace nad rozporządzeniem nadal trwają

Gdy pierwszy raz zajmowaliśmy się w Konkret24 tym tematem, rozporządzenie było na wczesnym etapie prac. Istniał dopiero projekt, co do którego Komisja Europejska przedstawiła wniosek. Nad nim dyskutowano w Radzie Unii Europejskiej i dopiero później jej członkowie (ministrowie państw członkowskich odpowiedzialni za resorty klimatu i ochronę środowiska) mieli ustalić, w jakiej formie projekt zostanie skierowany do pierwszego czytania w Parlamencie Europejskim. Pierwsze wątpliwości dotyczyły więc dokumentu, który był na etapie formułowania i dopracowywania.

Zgodnie z dostępnym na stronie Komisji Europejskiej kalendarium ostatnia kluczowa data to właśnie 13 lipca 2023 roku - wtedy został opublikowany projekt rozporządzenia. Nie ma informacji o kolejnych etapach prac nad nim.

W związku z powtarzaną przez europosła PiS Piotra Muellera tezą o nadchodzącej konieczności "oddawania nowego auta na złom" wysłaliśmy do Parlamentu Europejskiego pytanie, na jakim etapie są prace nad rozporządzeniem. W odpowiedzi dla Konkret24 Bartosz Ochapski, polski rzecznik prasowy PE, informuje: "Propozycja Komisji została przekazana do rozpatrzenia Parlamentowi Europejskiemu i radzie w ramach zwykłej procedury ustawodawczej". Rozporządzenie omawiane było od 2023 roku, a "po wyborach europejskich [w 2024 roku] prace nad dokumentem wznowiono w nowym Parlamencie". "Teraz jest on rozpatrywany wspólnie przez komisje ENVI oraz IMCO (Komisja ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów)" - dodaje przedstawiciel PE.

Jak informuje, 29 stycznia 2025 roku opublikowano projekt raportu tych komisji, "zawierając 210 poprawek do propozycji Komisji". "Wśród nich znalazła się propozycja obniżenia minimalnej zawartości plastiku pochodzącego z recyklingu do co najmniej 20 proc., uwzględniając plastik biopochodny oraz odpady plastikowe konsumenckie i przedkonsumenckie" - informuje rzecznik PE. Dalej pisze, że dyskusje nad tym projektem odbyły się 17 lutego. "Głosowanie w komisji zaplanowano na czerwiec 2025 roku, a głosowanie plenarne na wrzesień 2025 roku (do potwierdzenia)" - przekazuje rzecznik PE. Podaje, że na temat rozporządzenia dyskutowano także w Radzie UE, czyli organie zrzeszającym ministrów odpowiedzialnych za dany obszar (w tym wypadku ochronę środowiska) ze wszystkich państw członkowskich. "Dyskusje rozpoczęły się w ramach Grupy Roboczej ds. Środowiska oraz na spotkaniu Rady ds. Środowiska 17 grudnia 2024 roku" - komunikuje Bartosz Ochapski.

Pytany o zasadność twierdzeń europosła PiS, rzecznik odmawia skomentowania tych słów - i odsyła do kryteriów oceny możliwości naprawy pojazdów w ich aktualnym (proponowanym) kształcie zapisanym w planie rozporządzenia. Sprawdziliśmy, że te zapisy się nie zmieniły wobec wersji z 2023 roku.

Zatem przepisy, o których mówi europoseł PiS, nie zostały jeszcze poddane pod głosowanie. I nie przewidują, że w każdym przypadku awarii skrzyni biegów, silnika, karoserii lub zespołu podwozia auto obywatela Unii trafi będzie musiało trafić na złom.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24