Senackie nagrody i dodatki. Kancelaria Senatu nie podaje, kogo wyróżniono


Porównaliśmy wydatki Kancelarii Senatu na nagrody i dodatki dla urzędników w pierwszych miesiącach urzędowania marszałków Stanisława Karczewskiego oraz Tomasza Grodzkiego. Sprawdziliśmy, ile wynosiły one w poszczególnych latach. Kancelaria Senatu przekazała nam jedynie kwoty - nie ujawniła, komu ile wypłacono.

Stanisław Karczewski (PiS), wicemarszałek Senatu i jednocześnie marszałek Izby w poprzedniej kadencji, zapowiedział 17 kwietnia, że zwróci się do obecnego marszałka Tomasza Grodzkiego (KO) z wnioskiem o ujawnienie informacji o nagrodach dla urzędników Kancelarii Senatu.

Dzień wcześniej portal TVP info podał, że "Tomasz Grodzki ucieka od prostego pytania: którzy pracownicy i ile dostali w ramach 'wynagrodzenia uznaniowego' o łącznej sumie 1,5 mln zł". Chodzi o wszystkie nagrody, premie, dodatki służbowe oraz inne świadczenia pieniężne wypłacone pracownikom od początku trwania obecnej, X kadencji Senatu. Z tymi informacjami chciał się zapoznać anonimowy obywatel, który wysłał wniosek o udostępnienie informacji publicznej.

"W związku z tym, że w mediach pojawiały się na ten temat informacje, zwrócę się (...) z wnioskiem do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, by ujawnił informacje dotyczące nagród dla urzędników w Kancelarii Senatu: kto i nagrody w jakiej wysokości otrzymał, licząc od początku kadencji. Jeśli okaże się, że nie jest możliwe wskazanie konkretnych osób ze względu na przepisy RODO, będę wnioskował o podanie stanowiska, w przybliżeniu" - powiedział Karczewski.

Karczewski: od 31 lat nie było takiego upolitycznienia Kancelarii Senatu
Karczewski: od 31 lat nie było takiego upolitycznienia Kancelarii SenatuProgram I Polskiego Radia

"Informacja przetworzona", do zapłaty prawie 300 zł

Jak podaje portal TVP Info, w odpowiedzi na e-mail obywatela Kancelaria Senatu stwierdziła 9 marca, że informacje, o które on wnioskuje, to tak zwana informacja przetworzona i żeby ją otrzymać, musi przedstawić szczególny interes publiczny oraz wpłacić 292,29 zł za "przekształcenie informacji w formę wskazaną we wniosku" (możliwość pobierania opłat daje ustawa o dostępie do informacji). Portal opublikował skan pisma urzędników.

Wyjaśniono w nim również, że "do wystawienia dokumentu obciążającego wnioskodawcę opłatą za udostępnienie informacji wymagane będą następujące dane: imię i nazwisko lub nazwa wnioskodawcy oraz jego adres".

Kancelaria podała też, że od 12 listopada 2019 roku do dnia złożenia wniosku przez obywatela (27 lutego 2020 - red.) w wyniku poprzednich decyzji odchodzącemu szefowi Kancelarii Senatu została wypłacona nagroda 52 904,66 zł.

Bo "RODO"...

Obywatel nie dowiedział się, którzy pozostali pracownicy Kancelarii Senatu zostali dodatkowo nagrodzeni i jakimi kwotami. Zapytany o tę sprawę podczas prasowego briefingu 14 kwietnia marszałek Senatu Tomasz Grodzki stwierdził, że obywatel ukrywał się pod nieznanym nickiem. Nie podał swoich danych i adresu. "Niekoniecznie musiał być obywatelem polskim. Nie wiem, czy to nie był agent rosyjskich, czy chińskich służb specjalnych" - powiedział Grodzki.

Odnosząc się do pytań o nagradzanie konkretnych osób, odparł, że "wymogi RODO nakładają na wszystkich pewne ograniczenia".

Tomasz Grodzki o nagrodach i dodatkach pracowników Kancelarii Senatu
Tomasz Grodzki o nagrodach i dodatkach pracowników Kancelarii Senatu

Początki Karczewskiego i Grodzkiego: nagrody i dodatki senackie

Pracownicy Kancelarii Senatu mogą otrzymywać - prócz wynagrodzenia zasadniczego - także szereg dodatków i nagród. Podstawą ich przyznawania jest Regulamin Wynagradzania w Kancelarii Senatu, który jest załącznikiem do zarządzenia szefa Kancelarii Senatu. To on decyduje o przyznaniu i wysokości dodatków oraz nagród.

16 kwietnia wysłaliśmy do Kancelarii Senatu i Kancelarii Sejmu prośby o przekazanie informacji dotyczących nagród, dodatków służbowych, premii - zapytaliśmy nie tylko o kwoty, ale też komu jakie kwoty wypłacono. Z Kancelarii Sejmu nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a z Kancelarii Senatu 28 kwietnia dostaliśmy odpowiedź tylko na część pytań. Otrzymaliśmy jedynie kwoty zbiorcze. Nie wskazano, kogo dokładnie wyróżniono i za co. Powód: "Kancelaria Senatu poprosiła o sporządzenie opinii prawnej w kwestii świadczeń dla osób pełniących funkcje publiczne".

Prezentujemy zatem zbiorcze dane pokazujące, jakie kwoty i ilu pracownikom łącznie wypłacano w poszczególnych latach w Kancelarii Senatu w ramach nagród i dodatków senackich.

Z porównania analogicznych pięciu pierwszych miesięcy urzędowania marszałka Stanisława Karczewskiego (IX kadencja) i marszałka Tomasza Grodzkiego (X kadencja) wynika, że na początku poprzedniej kadencji wypłacono łącznie 335,4 tys. zł brutto z funduszu nagród, a na początku obecnej kadencji - tylko 29 tys. zł brutto.

Przy czym za marszałka Karczewskiego kwota nagród rozłożyła się na 136 pracowników Kancelarii Senatu - co daje średnio 2466 zł na osobę; za marszałka Grodzkiego - na 11 pracowników, co daje średnio 2636 zł na osobę (porównanie okresów: 12 listopada 2015 - 20 kwietnia 2016 i 12 listopada 2019 - 20 kwietnia 2020).

Inaczej jest w przypadku dodatków senackich. Za marszałka Karczewskiego na dodatki senackie wydano w okresie pięciu miesięcy łącznie 149 634,26 zł brutto - otrzymało je 64 pracowników. Daje to średnio 2338 zł na osobę. A za marszałka Grodzkiego aż 1 510 366 zł brutto - lecz otrzymało je 323 pracowników. Daje to średnio 4676 zł na osobę.

Tylko że w 2020 roku - jak nas poinformowała Kancelaria Senatu - nie wypłacano dodatków senackich, tak samo w analogicznym okresie w 2016 roku - to znaczy, że te kwoty dotyczą tak naprawdę wypłat na koniec roku (2015 i 2019).

28 kwietnia, będąc gościem "Kropki nad i" w TVN24, Tomasz Grodzki powiedział, że dodatki senackie dostało "praktycznie wszystkich trzystu kilku pracowników (…), bo tak wynika z regulaminu płac".

Na uwagę, że Kancelaria Senatu nie podała nazwisk osób, którym je przyznano, Grodzki twierdził, że "są w odniesieniu do dyrektorów i wicedyrektorów". A pytany, czy sam sobie przyznał nagrodę, odparł: "Nie przyznałem sobie dodatku senackiego w ogóle".

Nagrody - średnio najwyższe w 2018 roku

Senacki fundusz nagród to 3 proc. planowanego osobowego funduszu płac, ale szef Kancelarii Senatu może go zwiększyć. Jak wynika z udostępnionych nam danych, najwyższe średnio na pracownika nagrody wypłacano w 2018 roku: ponad 4,5 tys. na osobę.

Od 12 listopada 2015 roku - gdy rozpoczął się Senat IX kadencji, którego marszałkiem został Stanisław Karczewski – łącznie na nagrody dla pracowników Kancelarii Senatu wypłacono 315 900 zł brutto. Otrzymało je wówczas 131 pracowników.

W całym roku 2016 było to 812 400 zł brutto dla 189 pracowników, w 2017 roku - 770 700 zł brutto dla 193 pracowników, w 2018 roku - 961 500 zł brutto dla 213 pracowników.

W roku 2019 do 11 listopada, czyli ostatniego dnia IX kadencji Senatu, wypłacono 829 400 zł brutto w sumie 215 pracownikom.

Do listopada 2019 roku 215 pracownikom Kancelarii Senatu wypłacono łącznie w ramach nagród 829 400 zł brutto. Po 12 listopada 9 pracownikom – w sumie 18 000 zł brutto

Dodatki senackie - najwięcej w 2019 roku

Dodatek senacki przyznaje szef Kancelarii Senatu za wkład "w realizację zadań związanych z pracami Senatu i jego organów, senatorów oraz funkcjonowaniem Kancelarii Senatu, w szczególności od zwiększonego obciążenia pracą w danym okresie oraz od rzetelnego, sprawnego i terminowego wykonywania przez pracownika powierzonych obowiązków".

Przypomnijmy, że od 12 listopada do końca roku - czyli od początku Senatu IX kadencji, którego marszałkiem został Stanisław Karczewski - na dodatki senackie wydano łącznie 149 634,26 zł brutto - otrzymało je 64 pracowników Kancelarii Senatu.

W 2016 roku 4 576 094,15 zł brutto otrzymało w sumie 327 pracowników, a rok później 4 954 062,17 zł brutto wypłacono 336 osobom. W roku 2018 kwota wzrosła do 5 437 543,97 zł brutto dla 355 pracowników.

W 2019 roku do 11 listopada na pracownika Kancelarii Senatu przypadało średnio 56,30 zł dodatku dziennie. Po 12 listopada - 93,5 zł

Jednak w 2019 roku, do 11 listopada - końca Senatu IX kadencji - na dodatki senackie wydano aż 6 224 561,94 zł brutto - otrzymało je 351 pracowników. To najwięcej w całej kadencji za marszałka Karczewskiego.

"Błąd kancelarii"

Zapytaliśmy prawników, jak oceniają odpowiedź Kancelarii Senatu na wniosek złożony przez obywatela.

- Ciężko dać wiarę tłumaczeniom Kancelarii Senatu RP. Wygenerowanie danych o przyznanych nagrodach zajmuje chwilę. Posłużono się instytucją "informacji przetworzonej", która stanowi wygodny powód do nieprzekazywania informacji - ocenia dla Konkret24 Bartosz Wilk, prawnik, członek zarządu stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska, które zajmuje się dostępem do informacji.

- Zaskakujący dla mnie jest opór Kancelarii Senatu RP przed przekazaniem danych - dodaje Wilk i wskazuje, że podana łączna kwota 1,5 mln niewiele mówi. - Bez znajomości szczegółów ciężko ją ocenić. Nie wiemy też, czy płatności otrzymała większość pracowników i pracownic, czy tylko część, ale za to wysokie - zauważa Wilk.

Odnosi się też do odpowiedzi, jaką dostał Konkret24. A konkretnie do zdania, w którym urzędnicy informują, że zlecili opinię prawną w kwestii świadczeń dla osób pełniących funkcje publiczne".

- Nie budzi najmniejszej wątpliwości, że informacje o nagrodach dla osób pełniących funkcje publiczne należy udostępnić, prywatność nie stoi temu na przeszkodzie. Sądy administracyjne prezentują jasne stanowisko. Ewentualne wątpliwości może budzi to, kto pełni funkcję publiczną, a kto nie, lecz z tym powinna sobie poradzić Kancelaria Senatu - ocenia Bartosz Wilk.

- Trudno orzec, czy rzeczywiście mamy do czynienia z informacją przetworzoną. Kancelaria Senatu powinna to wykazać, a więc przedstawić, jakich konkretnych czynności trzeba dokonać, by z informacji prostych otrzymać informacje przetworzone. To na pewno błąd Kancelarii, że tego nie zrobiła - mówi w rozmowie z Konkret24 Krzysztof Izdebski, prawnik, dyrektor programowy fundacji ePaństwo. Ocenia także, że "błędem był brak wskazania, za co dokładnie żąda się kwoty". - Pismo Kancelarii Senatu sprawia wrażenie, że otrzymanie informacji jest uzależnione od wpłaty. Jest to rażąco niezgodne z artykułem 15 ustęp 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej - uważa Izdebski.

Ile zarabia się w Kancelarii Senatu?

Stanowiska w Kancelarii Senatu są podzielone na: kierownicze, koordynujące, doradcze, specjalistyczne, wspomagające oraz obsługi technicznej.

Najwięcej zarabiają osoby na stanowiskach kierowniczych. Stanowisko dyrektora generalnego powstało w poprzedniej kadencji Senatu. W kwietniu 2017 roku szef Kancelarii Senatu Jakub Kowalski swoim zarządzeniem wprowadził nową, najwyższą stawkę dodatku funkcyjnego (1 tys. zł - 1,5 tys. z) i przyznał ją właśnie tylko dyrektorowi generalnemu. Jego pensja zasadnicza musi mieścić się w przedziale od 11,5 do 15 tys. zł.

Miesięczna stawka wynagrodzenia zasadniczego dla dyrektora to 10,5 - 12,5 tys. zł plus dodatek funkcyjny 300 zł - 1 tys. zł. Wicedyrektor w Kancelarii Senatu może zarobić od 10 do 11,5 tys. zł. Jego dodatek to kwota między 250 a 700 zł.

Pracownicy obsługi technicznej (koordynatorzy, technicy, kierowcy, pomoce biurowe i pracownicy gospodarczy) zarabiają między 4 a 5,5 tys. zł. Nie przysługuje im dodatek funkcyjny.

Za pracę w nocy przysługuje pracownikom dodatek do wynagrodzenia w wysokości 20 proc. stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Mateusz Marek / PAP

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Nawrocki spojrzał Putinowi prosto w oczy". Fikcja, która zdobywa zasięg

"Nawrocki spojrzał Putinowi prosto w oczy". Fikcja, która zdobywa zasięg

Źródło:
TVN24+

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24