100 konkretów na 100 dni. Zrealizowanych najmniej

Źródło:
Konkret24
100 dni rządu i 100 konkretów. Michał Istel z Konkret24 o weryfikacji obietnic
100 dni rządu i 100 konkretów. Michał Istel z Konkret24 o weryfikacji obietnicTVN24
wideo 2/6
100 dni rządu i 100 konkretów. Michał Istel z Konkret24 o weryfikacji obietnicTVN24

In vitro ma już zapewnione finansowanie z budżetu państwa, jest nowy Rzecznik Praw Dziecka, udało się odblokować unijne środki, a na Śląsku urzęduje Ministerstwo Przemysłu. Między innymi te zapowiedzi z programu "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządu" udało się w założonym czasie zrealizować. Spełnionych obietnic naliczyliśmy jednak tylko dziewięć.

"Dzień po wyborach te sto konkretów musimy zamienić w fakty w ciągu stu dni" – mówił Donald Tusk, ogłaszając 9 września 2023 roku w Tarnowie program Koalicji Obywatelskiej na pierwsze miesiące po ewentualnym przejęciu władzy w Polsce. W zapowiedzianym okresie – czyli do 22 marca 2024 roku - nie udało się owych stu konkretów zamienić w sto faktów dokonanych. 21 marca zrealizowanych konkretów było dziewięć. Za takie uznaliśmy zapowiedzi, które wypełniono zgodnie z tym, jak KO je sformułowała: raz założono bowiem tylko "przystąpienie do realizacji", w innych przypadkach "powołanie" czy "przywrócenie", co wymagało zmiany prawa.

Za zrealizowane uznaliśmy więc m.in. te konkrety, w przypadku których zmieniono prawo ustawą lub rozporządzeniem i akty te stały się obowiązujące - jak np. przy wprowadzeniu finansowania in vitro z budżetu państwa czy obniżeniu VAT dla sektora beauty. Okoliczności sprzyjały rządowi w realizacji obietnicy dotyczącej Rzecznika Praw Dziecka - kadencja Mikołaja Pawlaka upłynęła bowiem 14 grudnia 2023 roku, dzień po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska.

CZYTAJ TEŻ: 100 konkretów na 100 dni. Część spełnionych, część w toku, są też niezrealizowane. Analiza  100 konkretów na 100 dni. Jedna trzecia na początkowym etapie realizacji 100 konkretów na 100 dni. Kilkanaście zrealizowanych tylko częściowo 100 konkretów na 100 dni. Długa lista niezrealizowanych

Prezentujemy 9 obietnic, które zrealizowano w ciągu stu dni i w jaki sposób (kolejność według numeru konkretu).

1. Na stałe wprowadzimy finansowanie in vitro z budżetu państwa. Na finansowanie procedury in vitro przeznaczymy nie mniej niż 500 mln zł – tak by pary, które chcą mieć dzieci, miały dostęp do najnowocześniejszych metod.

Metoda zapłodnienia pozaustrojowego, czyli in vitro (łac. "w szkle"), polega na pobraniu komórek jajowych i plemników, a następnie połączeniu ich ze sobą w warunkach laboratoryjnych. Tak powstałe najsilniejsze zarodki przenosi się do macicy. Jeśli zapłodnienie jest udane, ciąża rozwija się dalej według praw natury. Od lipca 2013 roku do końca 2016 roku w Polsce działał rządowy program in vitro: Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego. Dzięki niemu przez trzy i pół roku na świat przyszło niemal 22 tys. dzieci. W tym programie wzięło udział 19 617 par.

Po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości ówczesny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł poinformował o rezygnacji z rządowego programu in vitro. Jego poprzednik, Marian Zembala, tuż przed opuszczeniem urzędu przedłużył program do 2019 roku. Mimo to rząd Zjednoczonej Prawicy program in vitro zastąpił "programem prokreacyjnym".

W Sejmie X kadencji już 22 listopada 2023 roku rozpoczęły się prace nad obywatelskim projektem ustawy "Tak dla in vitro". Proponował powrót do rządowego finansowania procedury in vitro parom zmagającym się z niepłodnością. Pod projektem, który został złożony jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu (marzec 2023), podpisało się prawie 500 tys. osób.

29 listopada 2023 roku Sejm przyjął ten sam właśnie projekt ustawy (druk sejmowy nr 31). "Za" głosowało 268 posłów, "przeciw" - 118, wstrzymało się 50. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę 15 grudnia 2023 roku. Weszła w życie 14 dni później. Ustawa zapewnia "nie mniej niż 500 mln zł" na realizację nowego rządowego programu in vitro. W budżecie państwa na rok 2024 zapisano na ten cel 500 mln zł. Dofinansowanie zabiegów in vitro ma się rozpocząć 1 czerwca 2024 roku – zapowiedziała ministra zdrowia Izabela Leszczyna.

38. Obniżymy VAT dla sektora "beauty" do 8 proc.

30 stycznia 2024 roku na konferencji po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk podkreślił, że w 30 tys. firm w tzw. sektorze beauty zatrudnionych jest blisko 100 tys. osób. "Jak wiadomo, ta branża bardzo się rozwinęła w Polsce. Ludzie mieli poczucie nieuzasadnionej krzywdy, bo byli obarczeni podatkiem VAT wyższym niż dość podobna branża fryzjerska" - tak argumentował, dlaczego rząd chce pomóc temu sektorowi.

15 marca odpowiednie rozporządzenie ministra finansów opublikowano w "Dzienniku Ustaw". Wejdzie w życie 1 kwietnia. "Celem projektowanej regulacji jest obniżenie – z 23 proc. do 8 proc. – stawki VAT na określone usługi kosmetyczne od 1 kwietnia 2024 r., czego efektem będzie ujednolicenie stawki VAT na usługi wykonywane w tzw. branży 'beauty'" – napisano w ocenie skutków regulacji. Obniżona zostanie stawka na usługi pielęgnacyjne i upiększające, manicure i pedicure, stylizację brwi i rzęs, przekłuwanie uszu, makijaż, depilację czy naświetlanie promieniami ultrafioletowymi i podczerwonymi. Niższa stawka nie dotyczy wykonania tatuaży, piercingu, usług solarium, masaży, zabiegów chirurgii plastycznej i innych usług w zakresie opieki zdrowotnej.

41. Złożymy gotowy projekt ustawy o podwyższeniu renty socjalnej do wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Środowiska osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin od lat postulują podwyższenie renty socjalnej - świadczenia przysługującego osobom, które nie mogą podjąć pracy z uwagi na stan zdrowia. Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej wpłynął do Sejmu już w marcu 2023 roku, ale nie został rozpatrzony. Dopiero Sejm obecnej, X kadencji skierował go do pierwszego czytania.

Projekt powstał z inicjatywy komitetu reprezentowanego przez posłankę Koalicji Obywatelskiej Iwonę Hartwich. Przewiduje zwiększenie renty do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie, już po marcowej waloryzacji, renta socjalna wynosi 1780,96 zł brutto. Minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 4242 zł brutto, od lipca 2024 roku będzie wynosić 4300 zł brutto.

25 stycznia w Sejmie odbyło się jego pierwsze czytanie. Przedstawicielka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Iwona Hartwich przekonywała, że renta socjalna podniesiona do kwoty najniższej krajowej pensji pozwoli osobom z niepełnosprawnościami na "odrobinę więcej godności". O poparciu projektu zapewniała w debacie również Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej w rządzie Mateusza Morawieckiego.

48. Natychmiast przystąpimy do realizacji polityki antyprzemocowej.

W 2020 roku premier Mateusz Morawiecki złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją RP konwencji antyprzemocowej, tak zwanej konwencji stambulskiej. W tym samym roku ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej wniosek o wszczęcie procedury wypowiedzenia konwencji.

Konwencja Rady Europy z 2011 roku o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy i dyskryminacji. Zakłada, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze. Polska podpisała konwencję 18 grudnia 2012 roku, a ratyfikowała w kwietniu 2015 roku (ratyfikacja przez prezydenta – 13 kwietnia 2015 roku, złożenie dokumentów ratyfikacyjnych – 27 kwietnia 2015 roku).

30 stycznia 2024 roku premier Donald Tusk poinformował o wycofaniu z Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności konwencji antyprzemocowej. Natomiast Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało nas 19 marca, że w resorcie tym opracowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który ma na celu wzmocnienie ochrony prawnokarnej przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową. "Projekt przewiduje poszerzenie katalogu przesłanek dyskryminacyjnych w art. 119 par. 1 k.k. penalizującym stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej, w art. 256 par. 1 k.k. penalizującym nawoływanie do nienawiści oraz w art. 257 k.k. penalizującym znieważanie i naruszenie nietykalności cielesnej o przesłanki niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Przyjęcie projektowanych rozwiązań będzie skutkowało zwiększeniem ochrony osób z niepełnosprawnościami, osób starszych, kobiet, osób LGBT+ przed stosowaniem przemocy lub gróźb bezprawnych, mową nienawiści, znieważaniem i naruszaniem nietykalności cielesnej oraz wpłynie na skuteczniejsze ściganie tych przestępstw" - podano. Projekt czekał na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.

49. Przywrócimy finansowanie Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111.

116 111 to anonimowa, całodobowa, czynna siedem dni w tygodniu linia, obsługiwana przez psychologów i pedagogów. Powołało ją w 2008 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach zobowiązań Polski wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej. Decyzją MSWiA i Urzędu ds. Komunikacji Elektronicznej prowadzenie tego telefonu powierzono wtedy Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Ale w 2021 roku Ministerstwo Zdrowia przez pięć miesięcy analizowało sześć ofert, które wpłynęły do resortu w konkursie na wsparcie telefoniczne i online dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym. Uznało, że żadna nie spełnia oczekiwań. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę - która też złożyła wniosek - postanowiła się od decyzji resortu zdrowia odwołać, powołując się między innymi na przeprowadzenie blisko 1,4 mln rozmów i podjęcie ponad trzech tysięcy interwencji. 1 października 2021 roku fundacja poinformowała, że jej odwołanie zostało rozpatrzone negatywnie. W 2022 roku Fundacja podała, że w pierwszych latach działania telefonu współfinansowanie ze środków publicznych stanowiło 30-60 proc. rocznego budżetu utrzymania telefonu, ale w ostatnich latach nie przekraczało 6 proc. W 2022 roku działania fundacji, decyzją rządu Mateusza Morawieckiego, zostały pozbawione dotacji z budżetu państwa.

To, że "telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 będzie w stu procentach finansowany przez nowy rząd od 2024 roku" potwierdził w poście na platformie X 15 grudnia 2023 roku poseł Koalicji Obywatelskiej Artur Łącki. Rzeczywiście, środki na ten cel wpisano do budżetu państwa na 2024 rok – na Telefon Zaufania przeznaczono 10 mln zł.

Przed 22 marca rzeczniczka prasowa Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Wiktoria Kinik poinformowała Konkret24, że fundacja stara się o dofinansowanie w konkursie na wybór Realizatora lub Realizatorów zadania pn. Centrum wsparcia dla dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym. Komisja Konkursowa po ocenie formalnej uzupełnionych braków skierowała do oceny merytorycznej trzy podmioty: DREWS Agnieszka Drews, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, Stowarzyszenie Częstochowskie "ETOH".

Wyniki konkursu zostały ogłoszone 21 marca - wygrała go Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Środki przyznane na realizację to 7,5 mln zł w 2024 roku i 10 mln zł w 2025 roku.

50. Odwołamy Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka i powołamy na to stanowisko osobę, dla której dobro dzieci będzie priorytetem.

Od 23 listopada 2018 roku na urząd Rzecznika Praw Dziecka został wybrany przez Sejm Mikołaj Pawlak. Od początku jego kandydatura, a potem też działalność jako rzecznika budziła kontrowersje. Nie wykazał się aktywnością w obronie praw najmłodszych, za to często zabierał głos w sprawach światopoglądowych, bronił praw nienarodzonych dzieci, twierdził, że klaps "nie zostawia wielkiego śladu", głośno mówił o "niegodziwej metodzie in vitro" czy o pigułkach podawanych w szkołach "na zmianę płci". Długo milczał natomiast w sytuacji, gdy np. media w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy ujawniły dane pozwalające na identyfikację dziecka, ofiary pedofila. 

Mikołaj Pawlak nie został odwołany ze stanowiska. Po prostu jego kadencja upłynęła 14 grudnia 2023 roku - dzień po powołaniu rządu Donalda Tuska, więc nowa koalicja nie musiała składać wniosku o jego odwołanie. 

Nowa sejmowa większość zgłosiła za to kandydaturę Moniki Horny-Cieślak, która 20 grudnia 2023 roku – po ślubowaniu w Sejmie - została nowym Rzecznikiem Praw Dziecka. Horna-Cieślak jest adwokatką, aktywistką i działaczką społeczną. Współpracuje z kilkoma organizacjami młodzieżowymi: Nastoletnim Azylem, fundacjami Autism Team oraz Przyszłość dla Młodych. Jest członkiem Komisji Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej i Komisji ds. Współpracy z Sądami przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Pełni też funkcję przewodniczącej Sekcji Praw Dziecka drugiej z tych organizacji. Przez ponad 10 lat pracowała dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Jest współautorką nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, nazywaną ustawą Kamilka, która ma wzmacniać ochronę dzieci przed przemocą, a jej projekt został złożony w Sejmie kilka dni po śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy maltretowanego przez ojczyma. 

71. Wszyscy żołnierze niesłusznie zwolnieni po 2015 r. otrzymają możliwość powrotu do służby.

To jedna z dość ogólnie sformułowanych obietnic, co utrudnia weryfikację, tym bardziej że dotyczy spraw osobowych. Jednak w odpowiedzi dla Konkret24 wydział prasowy MON poinformował, że "w okresie od 12 grudnia 2023 roku do 10 marca 2024 roku powołano do zawodowej służby wojskowej 325 żołnierzy (57 oficerów, 108 podoficerów i 160 szeregowych), którzy zostali zwolnieni ze służby w latach 2015 – 2023". Jak zapewnia resort, "jest to proces ciągły i sukcesywnie realizowany". Zaznaczono, że "o możliwości powrotu do służby dla wszystkich żołnierzy niesłusznie zwolnionych po 2015 r. publicznie komunikujemy, a wszyscy żołnierze, którzy zostali niesłusznie zwolnieni w latach 2015-2023 oraz wyrażają chęć powrotu do służby są przywracani do służby, zgodnie z naszą zapowiedzią". Przyjmujemy więc, że spełniono zapowiedź "otrzymania możliwości powrotu".

78. Uzyskamy pieniądze z funduszy unijnych i wrócimy do grupy decyzyjnej w instytucjach UE.

Dwa główne źródła środków unijnych dla Polski to fundusze strukturalne (np. Fundusz Spójności) oraz Fundusz Odbudowy, z którego pieniądze są wypłacane w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Pierwsze fundusze biorą się wprost z unijnego budżetu na lata 2021-2027, a w ich ramach Polska ma otrzymać ponad 76 mld euro (340 mld zł). Środki z KPO stanowią natomiast osobną pulę: w przypadku Polski ma to być 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,3 mld euro (113,3 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (154,8 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Pieniądze z KPO w założeniu mają pomagać krajom członkowskim łagodzić skutki kryzysu gospodarczego po pandemii COVID-19, a do ich wypłaty trzeba spełnić tzw. kamienie milowe, czyli zrealizować konkretne reformy niezbędne do odblokowania kolejnych transzy środków.

Jeśli chodzi o środki z funduszy strukturalnych, to we wrześniu 2023 roku, czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi 15 października, Komisja Europejska poinformowała, że dopóki Polska nie zacznie respektować zasad Karty Praw Podstawowych związanych z praworządnością i monitorowaniem praw mniejszości, nie będzie otrzymywać zwrotu pieniędzy za inwestycje finansowane z polityki spójności UE.

Zdecydowanie więcej emocji wywoływała jednak kwestia pieniędzy z KPO. Rząd Mateusza Morawieckiego do końca swojej kadencji nie złożył nawet jednego wniosku o płatność z tej puli, ponieważ nie wszystkie kamienie milowe były zrealizowane: Komisja Europejska miała zarzuty do polskiego systemu dyscyplinowania sędziów i domagała się m.in. reform w Sądzie Najwyższym. W związku z tym w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy Polska nie dostała żadnych środków z KPO. 

Po wyborach parlamentarnych, 21 listopada 2023 roku, Komisja Europejska przekazała, że Polska dostanie 5 mld euro zaliczki w ramach KPO - choć trzeba zauważyć, że był to efekt złożenia aktualizacji programu przez rząd PiS jeszcze w sierpniu 2023 roku. Natomiast dwa dni po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska - 15 grudnia - Polska złożyła pierwszy wniosek o płatność z KPO. 23 lutego 2024 roku podczas wizyty w Polsce przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przekazała, że instytucje unijne podjęły decyzję o odblokowaniu unijnych środków z KPO i funduszy spójności w kwocie do 137 mld euro (około 600 mld zł).

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, pytana w programie "#BezKitu" w TVN24 o to, kiedy środki z KPO trafią do Polski, odpowiedziała, że stanie się to "najprawdopodobniej na początku kwietnia". Chodzi o 6,9 mld euro (30 mld zł) w ramach pierwszego wniosku. 

Natomiast zapowiedź, że "wrócimy do grupy decyzyjnej w instytucjach UE" - jest na tyle ogólna, że trudno określić, co należy uznać za jej spełnienie. To raczej kwestia ocenna. Platforma Obywatelska powtórzyła tę obietnicę 13 lutego 2024 po spotkaniach Donalda Tuska z prezydentem Francji Emmanuelem Marconem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Na kontach partii w mediach społecznościowych napisano wtedy, że "Polska ponownie będzie krajem decyzyjnym w Unii Europejskiej". Mogłoby to sugerować, że chodzi po prostu o wizerunkowy wymiar "powrotu" do grupy krajów decyzyjnych w UE.

82. Powołamy Ministerstwo Przemysłu z siedzibą na Śląsku.

Ministerstwo Przemysłu istniało w Polsce w latach 1987-1991. Następnie zostało zastąpione przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu, które działało do 1996 roku. Oba resorty miały swoją siedzibę w Warszawie.

W zaprzysiężonym 13 grudnia 2023 roku rządzie Donalda Tuska znalazł się minister przemysłu - funkcję tę objęła Marzena Czarnecka. Początkowo, na podstawie rozporządzenia z 19 grudnia 2023 roku, minister działała w ramach Ministerstwa Aktywów Państwowych w Warszawie.

20 lutego 2024 roku Rada Ministrów przyjęła jednak kolejne rozporządzenie, na mocy którego 1 marca powołano osobne Ministerstwo Przemysłu z siedzibą w Katowicach. Resort dzieli swoją siedzibę przy ul. Powstańców 30 z Polską Grupą Górniczą. Jest odpowiedzialny za politykę gospodarczą wobec sektora górnictwa węglowego i górnictwa niewęglowego oraz za zadania związane z przemysłem koksowniczym i hutniczym. Obecnie jedyną osobą na stanowisku ministerialnym jest Marzena Czarnecka; resort nie ma żadnego wiceministra.

Autorka/Autor:Konkret24

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+