18 tys. pensji premiera. Jaki jest majątek Mateusza Morawieckiego?


W ubiegłym roku Mateusz Morawiecki zarobił jako premier ponad 217 tys. zł. Jego oszczędności zmalały do niecałych 5 mln zł, inne zasadnicze składniki jego majątku nie zmieniły się. Przeanalizowaliśmy oświadczenia o stanie majątkowym premiera.

Kancelaria Sejmu opublikowała oświadczenia majątkowe wszystkich posłów. To wynika z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - oświadczenia majątkowe parlamentarzystów są z mocy tej ustawy jawne (także samorządowców na mocy ustaw samorządowych), w przeciwieństwie do oświadczeń osób, które wymienia ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności przez osoby pełniące funkcje publiczne – tzw. ustawa antykorupcyjna. Ich oświadczenia, poza nielicznymi wyjątkami, mogą być ujawnione za zgodą zainteresowanych osób.

20.05.2019 | Działka warta miliony kupiona za 700 tys. "Majątek odrębny pani Morawieckiej"
20.05.2019 | Działka warta miliony kupiona za 700 tys. "Majątek odrębny pani Morawieckiej"Fakty TVN

Ale zarówno premier Beata Szydło, jak i premier Mateusz Morawiecki zdecydowali, że wszyscy ministrowie i szefowie urzędów centralnych mają ujawniać swoje oświadczenia majątkowe.

Przeanalizowaliśmy najnowsze oświadczenie majątkowe Mateusza Morawieckiego.

Pensja premiera: ponad 18 tys. zł

Pierwszy raz w oświadczeniach majątkowych posła Morawieckiego – w tym złożonym na początku nowej kadencji Sejmu oraz tym za rok 2019 – poznaliśmy kwotę zarobków Mateusza Morawieckiego jako szefa rządu. Do objęcia mandatu posła w swoich oświadczeniach, składanych jako wicepremier a potem premier, nie podawał swoich rocznych czy miesięcznych zarobków, bo tego nie wymagała ustawa antykorupcyjna.

Skoro jednak został posłem, musiał podać kwotę rocznego dochodu. W oświadczeniu złożonym na początku kadencji, a więc w połowie listopada 2019 roku, podał, że jego wynagrodzenie od początku roku do 11 listopada 2019 wyniosło 208 381,08 zł (nie podano czy to kwota brutto).

W najnowszym oświadczeniu Morawiecki podał, że w całym 2019 roku jego wynagrodzenie jako szefa rządu wyniosło 217 848,65 zł, do tego dieta poselska 4091,83 zł.

Fragment oświadczenia majątkowego Mateusza Morawieckiego za 2019 rok

Miesięcznie jako premier Mateusz Morawiecki zarabia więc nieco ponad 18 tys. zł. Z ujawnionego ostatnio oświadczenia majątkowego Andrzeja Dudy wynika, że prezydent w 2019 roku zarobił 243 041,43 zł - czyli miesięcznie ok. 20,2 tys. zł.

Blisko 5 mln zł oszczędności

Rok 2019 Mateusz Morawiecki zakończył z najmniejszymi oszczędnościami od trzech lat. Zadeklarował, że na koncie miał 4,93 mln zł oszczędności. W 2017 roku miał ponad 6,5 mln zł oszczędności, co było wynikiem sprzedaży akcji banku BZ WBK (teraz Santander), którego był prezesem przed objęciem funkcji wicepremiera w rządzie Beaty Szydło. W 2018 roku oszczędności Mateusza Morawieckiego wyniosły 5,4 mln zł.

Oszczędności Mateusza Morawieckiego w 2019 r.

Stała jest od 2015 roku liczba deklarowanych akcji BZ WBK/Santander, jakie ma premier. Deklaruje niezmiennie, że ma ich 3857, nie osiągnął dochodu z tych akcji; ma też prawa do akcji banku Santander określone kwotowo na 350 tys. zł, ale też deklaruje, że nie ma z tego dochodu.

Domy, mieszkanie, działki

Z roku na rok rośnie za to wartość warszawskiego mieszkania premiera, które kupił w 2017 roku za 564 tys. zł. Teraz wartość 72-metrowego lokalu szacuje na ponad 1,1 ml zł. Do tego dochodzi wartość wyposażenia i mebli, która z ok. 140 tys. zł w 2017 roku wzrosła do 355 tys. zł w roku 2019.

Oprócz mieszkania, premier jest też właścicielem domu o powierzchni 150 m kw. na działce 0,46 ha - deklarowana wartość to ok. 1,9 mln zł. Ma też całoroczny dom o powierzchni 100 m kw. na działce o powierzchni 3,1 tys. m kw. z zabudowaniami i sanitariatami o wartości 3-3,5 mln zł; 50 proc. udziału w 180-metrowym segmencie na działce o powierzchni 400 m kw. o wartości ok. 600 tys. zł; a ponadto ma dwuhektarową działkę rolną o wartości ok. 200 tys. zł.

Te składniki majątku premiera są niezmienne od 2016 roku, kiedy kupił współwłasność 300-metrowej działki.

Mateusz Morawiecki miał w 2015 roku do spłacenia 665 tys. zł kredytu z banku, którego był prezesem, zaciągniętego na zakup działki i domku letniskowego. Spłacił go na początku 2016 roku. Co roku premier w swoich oświadczeniach wykazuje pożyczkę dla siostry w wysokości 300 tys. zł.

Tak więc według deklaracji samego Mateusza Morawieckiego można stwierdzić, że dysponuje on majątkiem o wartości ponad 12 mln zł.

Odroczona premia z banku

Od 2015 roku w każdym oświadczeniu majątkowym Mateusz Morawiecki informuje o "odroczonej w czasie premii" z banku BZ WBK/Santander. W oświadczeniu za rok 2015 ten zapis brzmiał: "W czasie pełnienia przeze mnie funkcji rządowych/ministerialnych powstrzymam się z realizacją praw do odroczonych w czasie premii, które zostały ujęte w raportach rocznych Banku Zachodniego WBK, należnych na podstawie stosunku pracy zakończonego z dniem 16 listopada 2015 r.".

Nagrody dla zarządu BZ WBK w 2015 roku

W sprawozdaniu BZ WBK za 2015 rok napisano, że Mateuszowi Morawieckiemu przyznano nagrodę 1,3 mln zł, która obejmowała "część nagrody należnej odpowiednio za lata 2014, 2013 i 2012, której wypłata była warunkowa i została odroczona w czasie".

W kolejnym sprawozdaniu, za 2016 rok, w części poświęconej nagrodom dla zarządu wypłaconych w 2016 roku (z adnotacją, że to część nagród za lata 2013-2015) przy nazwisku Mateusza Morawieckiego nie figuruje żadna kwota.

W oświadczeniu o stanie majątkowym za rok 2019 Mateusz Morawiecki informuje o tej kwestii w inny sposób, że ma: "Prawo do odroczonych premii (część wynagrodzenia) ujętych w raportach rocznych BZWBK publikowanych w latach zatrudnienia w BZWBK, należnych na podstawie umowy o pracę zakończonej 16. 11.2015 i na podstawie art. 9f Ustawy Prawo Bankowe i uchwała z dn. 4.10.2011 nr 258/2011 KNF, par. 27-34 w sprawie szczegółowych zasad funkcjonowania systemu zarządzania ryzykiem (…) oraz zasad ustalania polityki zmiennych składników wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska w banku".

Informacja o odroczonej w czasie premii dla Mateusza Morawieckiego

Analizując na prośbę Konkret24 przywołane przez premiera przepisy, mecenas Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju, stwierdza, że opisują one sposób wynagradzania szefów banków, który jest uzależniony od efektów pracy danej osoby.

Co najmniej 40 proc. wynagrodzenia zmiennego wypłaca się po zakończeniu okresu oceny, za jaki to wynagrodzenie przysługuje, przy czym wypłata następuje nie wcześniej niż w ciągu 3 do 5 lat w równych rocznych ratach płatnych z dołu i jest uzależniona od efektów pracy danej osoby.

W przypadku zmiennych składników wynagrodzenia opiewających na szczególnie dużą kwotę wypłacie w takim terminie podlega nie mniej niż 60 proc. wynagrodzenia zmiennego; długość okresu wypłaty, nie krótszą niż 3 do 5 lat, ustala się zgodnie z cyklem koniunkturalnym, charakterem działalności, ryzykiem z nią związanym oraz obowiązkami osób zajmujących stanowiska kierownicze w banku.

"Przepisy te wprowadzono celem wstrzymania zbyt chętnego podejmowania ryzyka przez pracowników - im dłuższy okres wypłaty premii - tym mniej chętnych ku temu osób, gdyż wiedzą, iż może się to odbić na ich wypłacie" – wyjaśnia mec. Rutynowska. Jej zdaniem "wszystko wskazuje na to, iż premier wiedział, że czeka na niego wypłata odroczonej premii, nie musiał deklarować, że się powstrzyma od jej pobrania, gdyż (w zależności od daty jej przyznania) i tak w całości by jej od razu nie otrzymał. Nie mniej niż 40%, powinno zostać odroczone na okres od 3 do 5 lat".

Jak dodaje Eliza Rutynowska, nie wiadomo, czy Mateusz Morawiecki zrealizował swoje prawo do premii. "Jeżeli tak, jest zobowiązany do podania tego do publicznej wiadomości" - podkreśla prawniczka.

Mąż za żonę, ona ma działkę

Mateusz Morawiecki wykonał jeszcze jeden obowiązek wynikający z ustawy antykorupcyjnej. Artykuł 8 ust. 1 tej ustawy stwierdza, że osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe są zobowiązane do składania oświadczeń o działalności gospodarczej współmałżonka.

Premier takie oświadczenie powinien złożyć z chwilą objęcia urzędu do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Jak poinformował nas Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN: "takie oświadczenie z dnia 11 grudnia 2017 r. wpłynęło do oddziału ochrony informacji niejawnych w dniu 12 grudnia 2017 r. Pierwszy Prezes SN dokonał analizy w dniu 13 grudnia 2017 r.".

Informacje z takiego oświadczenia stanowią tajemnicę prawnie chronioną i podlegają ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych o klauzuli tajności "zastrzeżone".

Nitras: premier ukrywa przed opinią publiczną majątek
Nitras: premier ukrywa przed opinią publiczną majątektvn24

Ustawa mówi o oświadczeniu o prowadzeniu działalności gospodarczej, a nie o oświadczeniu majątkowym współmałżonka. Obowiązek ujawniania majątku osób bliskich polityków zapisano w ustawie z 11 września 2019 roku o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz niektórych innych ustaw. Tę Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, który nie wiadomo kiedy się nią zajmie.

O zastrzeżeniach prezydenta pisaliśmy w Konkret24 już wcześniej. Ustawa, którą Andrzej Duda skierował do TK, powstała po ujawnieniu informacji o zakupie przez małżeństwo Morawieckich gruntów od jednej z wrocławskich parafii. Kulisy transakcji, jaką w 2002 roku Mateusz Morawiecki zawarł z wrocławską parafią, kupując od niej 15 ha gruntów po atrakcyjnej cenie, ujawniła "Gazeta Wyborcza" 20 maja 2019 roku.

Rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 roku warta była prawie 4 mln zł. Obecnie - jak napisała "GW" - grunty te mogą być warte nawet 70 mln zł ze względu na zaplanowane tam inwestycje. Jak podał dziennik, Morawiecki nie musiał wpisywać do oświadczenia majątkowego faktu posiadania działki, ponieważ dokonał częściowej rozdzielności majątkowej z żoną i wyłączną właścicielką wspomnianych gruntów była Iwona Morawiecka.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell / PAP

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24