Bielan mówi "o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy". Czy to możliwe? A konsekwencje?


Europoseł Adam Bielan zasugerował, że Polska może się wycofać z europejskiego planu odbudowy - co oznaczałoby rezygnację z co najmniej 162 miliardów złotych unijnego wsparcia. Eksperci tłumaczą, czy to w ogóle możliwe i z jakimi konsekwencjami musielibyśmy się liczyć.

W wywiadzie dla Radia Plus 7 lutego Adam Bielan, lider partii Republikanie wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy, był pytany o kwestię braku zatwierdzenia przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy. KPO to opis tego, w jaki sposób Polska ma zamiar wydać przyznane naszemu krajowi 36 mld euro pożyczek i dotacji z unijnego Instrumentu na Rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. Jest on główną częścią Funduszu Odbudowy nazywanego w dokumentach unijnych NextGenerationEU i jest przeznaczony na odbudowę unijnych gospodarek po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa. Aby sfinansować NextGenerationEU (wstępnie oszacowano ten fundusz na ponad 800 mld euro), Komisja Europejska – w imieniu Unii Europejskiej – zaciąga pożyczki na rynkach kapitałowych na warunkach bardziej korzystnych od tych, które mogłoby uzyskać wiele państw członkowskich.

Na taki mechanizm finansowania zgodziły się wszystkie państwa członkowskie UE, ratyfikując decyzję Rady Unii Europejskiej z 14 grudnia 2020 roku w sprawie systemu zasobów własnych UE. Ustawę o zgodzie na ratyfikację tego dokumentu przez prezydenta polski Sejm uchwalił 4 maja 2021 roku, a Andrzej Duda ratyfikował decyzję Rady 31 maja.

Wcześniej - 3 maja - Polska wysłała do Brukseli do akceptacji Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy. Lecz KE do tej pory nie zaakceptowała polskiego KPO ze względu na zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzone przez PiS - zdaniem komisji podważają one unijne zasady praworządności i rządów państwa prawnego. Odblokowanie miliardów euro uzależnione jest m.in. od likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wypowiedź Adama Bielana w Radiu Plus dotycząca reakcji Polski na niezatwierdzenie KPO wywołała konsternację i dyskusję, która przeniosła się na forum Sejmu.

Europoseł PiS Adam Bielan proponuje "wycofanie się z unijnego Funduszu Odbudowy
Europoseł PiS Adam Bielan proponuje "wycofanie się z unijnego Funduszu Odbudowytvn24

Bielan: "Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję"

Adam Bielan na pytanie, czy Polska złoży na Komisję Europejską skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, odpowiedział: "Zbliżamy się do momentu, w którym trzeba będzie tę sprawę przesądzić, mówię o ewentualnych krokach prawnych. Koniec pierwszego kwartału 2022 roku to jest taki ostateczny moment, kiedy ta decyzja musi zapaść".

Prowadzący rozmowę zapytał lidera Republikanów, czy zatem - jeśli do końca marca polski KPO nie zostanie zatwierdzony - będzie skarga do TSUE. "Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję, ewentualnie nawet o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy, bo sytuacja, w której nie będziemy mogli korzystać z tych środków, a jednocześnie je żyrujemy, żyrujemy kredyt, z którego one są wypłacane innym państwom, jest oczywiście nie do zaakceptowania" - powiedział Bielan.

Opozycja: "Próbujecie okraść Polaków z pieniędzy, które im się należą"

Z tej wypowiedzi nie wynika, czy europoseł miał na myśli rezygnację z całego Funduszu Odbudowy NextGeneartionEU, czy tylko z tej części, z której pochodzą środki na krajowe plany odbudowy – czyli z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (dla wszystkich państw UE ma wynieść 723 mld euro). Niemniej jednak ta wypowiedź europosła wywołała burzę - w dyskusjach wróciła kwestia polexitu.

"Wprowadziliście najwyższą w Polsce inflację, zabraliście Polakom pieniądze tym polskim wałem, doprowadziliście do upadku tysiące małych, średnich firm, a dzisiaj ustami waszych prominentnych działaczy mówicie o wycofaniu się z Funduszu Odbudowy. 250 miliardów złotych - na to czeka polska gospodarka, na to czekają polskie firmy, czekają samorządy. A wy co? A wy próbujecie okraść Polaków z pieniędzy, które im się należą" - oskarżał rządzących 8 lutego z mównicy sejmowej Borys Budka z PO.

"To są jakieś szokujące słowa i zupełnie niezrozumiałe" - tak wypowiedź Bielana komentował poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. A lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 9 lutego nazwał propozycję Bielana "politycznym szaleństwem i armageddonem".

Zapytaliśmy ekspertów, czy w ogóle jest możliwe, by Polska wycofała się z NextGenerationEU. A jeśli tak, to z jakimi konsekwencjami - oprócz straty przyznanych funduszy - by się to wiązało?

Eksperci: "nie ma mechanizmu", "każde państwo ma prawo nie wziąć tych pieniędzy"

Jak się okazuje, kwestia wyjścia kraju z NextGenerationEU nie jest prosta, ponieważ nikt dotychczas tego nie próbował. Poproszona przez Konkret24 o opinię na temat propozycji Bielana dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, uznaje wręcz, że wypowiedź europosła jest nieodpowiedzialna, bo kwestionuje on zaciągnięte przez Polskę zobowiązania prawne w ramach członkostwa w UE. "Adam Bielan wypowiada się w tonie Stalina, który zrezygnował z Planu Marshalla" - pisze dr hab. Mieńkowska-Norkiene.

Ona jest zdania, że z Funduszu Odbudowy nie możemy się wycofać w sensie prawnym, bo "nie ma nawet na to mechanizmu". Przypomina, że Polska ratyfikowała Fundusz Odbudowy, który kilkukrotnie był zatwierdzany przez polskich przedstawicieli w różnych gremiach. "Od lipca 2020, kiedy została podjęta decyzja polityczna (polski premier!!!) przez Radę Europejską znów z premierem z grudnia, przez Radę (wspólnie z Parlamentem Europejskim) osiągnięto porozumienie i wszystkie państwa UE ratyfikowały FO. Co więcej, już zaciągane są zobowiązania w ramach FO, a część państw już otrzymała środki ze swoich KPO. Zatem system już działa" – zwraca uwagę dr Mieńkowska-Norkiene.

Europoseł Marek Belka o "wycofaniu się" z Funduszu Odbudowy
Europoseł Marek Belka o "wycofaniu się" z Funduszu Odbudowytvn24

Nieco inaczej widzi to prof. dr hab. Artur Nowak-Far z Katedry Administracji Publicznej Szkoły Głównej Handlowej. "Wycofanie się z Funduszu Odbudowy jest możliwe" – stwierdza w opinii dla Konkret24. "Po prostu oznacza ono wtedy rezygnację z funduszy, które z Funduszu Odbudowy mogą być dane Polsce na realizację działań służących zwalczaniu gospodarczych i społecznych skutków pandemii COVID-19" - uważa.

Piotr Maciej Kaczyński, ekspert Fundacji Centrum im. prof. Bronisława Geremka i członek Team Europe, ma podobne zdanie. "Każde państwo członkowskie ma prawo nie wziąć pieniędzy z Funduszu Odbudowy, to jego decyzja polityczna" – pisze w opinii dla Konkret24. "Mamy przykład Holandii, która w miarę suchą stopą przeszła przez kryzys pandemiczny i zastanawia się, czy potrzebne jej są środki z Funduszu Odbudowy, w przeciwieństwie do Włoch czy Hiszpanii, mocno dotkniętych kryzysem" - zauważa. "Polska może więc nie brać tych pieniędzy - politycy Zjednoczonej Prawicy często mówią, że nie potrzebujemy tych pieniędzy bo mamy wysoki wzrost gospodarczy - ale to jest na głowie postawione, bo Polska jest trzecim, po Włoszech i Hiszpanii, największym biorcą z Funduszu Odbudowy" – przypomina jednak.

Nie tylko strata 162 mld zł, ale też żyrowanie kredytów i groźba sankcji

Eksperci są natomiast zgodni co do tego, że rezygnacja ze środków z Funduszu Odbudowy rodziłaby poważne konsekwencje. Propozycja Bielana - jak ocenia prof. Nowak-Far - stwarza jedynie ryzyka. "Rezygnacja z Funduszu Odbudowy oznacza, że Polska nie będzie korzystać z finansowania pochodzącego z tego funduszu, co w dalszej perspektywie oznacza w szczególności konieczność finansowania z pieniędzy polskiego podatnika działań osłonowych dla przedsiębiorstw i procesu takiej zmiany gospodarki, by była ona nowocześniejsza i dużo mniej szkodliwa dla środowiska naturalnego" – podkreśla. Profesor ostrzega, że gdyby tych dostosowań zaniechać, "będziemy w przyszłości ponosić negatywne konsekwencje niepodjęcia koniecznych działań. Mniej więcej takich, jakie znamy obecnie - w postaci zwiększonych rachunków za energię elektryczną i gaz".

W przyjętym 30 kwietnia 2021 roku przez rząd Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (w skrócie KPO) i wysłanym do Brukseli do akceptacji Komisji Europejskiej zapisano, że z unijnego Instrumentu na Rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności Polska chciałaby wykorzystać 23,9 mld euro w ramach bezzwrotnych dotacji i 12,1 mld euro z części pożyczkowej. To daje w przeliczeniu 162 mld zł. O tyle będzie stratna polska gospodarka.

Według dr Mieńkowskiej-Norkiene ewentualna rezygnacja Polski z Funduszu Odbudowy to "ogromny krok ku polexitowi". Jak zauważa, "zobowiązania zostały podjęte, a prawa trzeba przestrzegać; Polska, nie wywiązując się z zobowiązań prawnych, może zostać pozwana przez inne państwa lub Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co może skutkować sankcjami, karami finansowymi i pogłębianiem się problemu".

"Przegrywamy 0:2" – obrazowo ocenia Piotr Maciej Kaczyński z Fundacji Centrum im. prof. Bronisława Geremka. "Nie mamy środków finansowych potrzebnych na rozwój. Będziemy też, jak mówi Adam Bielan, 'żyrować' kredyty, które Komisja Europejska zaciągnęła i zaciągnie w imieniu Unii" – wyjaśnia.

Zagrożone miliardy euro dla Polski z Funduszu Odbudowy
Zagrożone miliardy euro dla Polski z Funduszu Odbudowytvn24

"Żyrowanie kredytów" dla innych państw, o którym mówił Adam Bielan, to - jak tłumaczą eksperci - udział Polski w spłacie zaciąganych przez Unię pożyczek na Fundusz Odbudowy. "Polska będzie uczestniczyła w ich spłacie na zasadach określonych w FO i dokumentach szczegółowych uzgadnianych z poszczególnymi państwami, po prostu uczestnicząc w budżecie UE, a jeśli zrzeknie się możliwości uzyskania wypłat, to będzie po prostu długofalowo stratna, zakładając, że pozostanie w UE" – tłumaczy dr Mieńkowska-Norkiene.

"Jak w jajecznicy oddzielić żółtko od białka"

Korespondent TVN24 Maciej Sokołowski uważa jednak, że w praktyce wycofanie się Polski z Funduszu Odbudowy byłoby bardzo trudne, jeżeli w ogóle możliwe. "To tak, jakby usmażyć jajecznicę, a po jej przygotowaniu próbować oddzielić żółtko od białka" - wyjaśnia. "Decyzje w tej sprawie już zapadły na szczycie Unii i także Polska wyraziła zgodę na to, by Unia wspólnie emitowała obligacje i za kilkanaście lat wspólnie je spłacała" - tłumaczy. Jego zdaniem, obligacje te będzie spłacał budżet Unii, a nie poszczególne państwa, więc wyliczenie odpowiedzialności poszczególnych krajów mogłoby oznaczać równie długie negocjacje jak te, które doprowadziły do przyjęcia wspólnego wieloletniego budżetu.

W 2021 roku, jak poinformowało warszawskie przedstawicielstwo Komisji Europejskiej, Komisja pozyskała 71 mld euro poprzez obligacje długoterminowe, a w obiegu są też obligacje krótkoterminowe o wartości 20 mld euro.

"Warto też pamiętać, że cały Fundusz NextGenerationEU to nie tylko wstrzymywany Krajowy Plan Odbudowy, ale też wiele innych mniejszych funduszy, z których Polska już dostaje środki" - przypomina Maciej Sokołowski. "To między innymi pieniądze na rolnictwo, fundusz ReactEU, Fundusz Sprawiedliwej Transformacji". Tak np. Komisja Europejska 18 stycznia tego roku poinformowała o przyznaniu sześciu polskim województwom dodatkowych 136 mln euro z funduszu ReactEU, który służy wsparciu regionów w usuwaniu skutków pandemii.

"Część pieniędzy z tych mniejszych przegródek już do Polski trafiła, więc czy rezygnując z całego NextGenerationEU teraz, Polska musiałaby zwrócić te pieniądze?" - zastanawia się brukselski korespondent TVN24.

Autor: Piotr Jaźwiński, Maciej Sokołowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Szymon Łabiński/PAP

Pozostałe wiadomości

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Po morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim w debacie publicznej znów pojawił się temat egzekwowania kary śmierci. Poseł Konfederacji Michał Wawer argumentuje nawet, że karę śmierci akceptuje Kościół katolicki. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego czy nauczanie papieży temu przeczą.

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

W internecie rozpowszechniany jest przekaz, jakoby na podstawie wyroku wrocławskiego sądu samodzielne ściąganie flag obcych państw z budynków publicznych było legalne - czyli nie grozi prawnymi konsekwencjami. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24