"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24
Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji
Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji TVN24
wideo 2/5
Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji TVN24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

Prezydent Andrzej Duda w listopadzie ułaskawił osobę skazaną za ciężkie przestępstwo narkotykowe. Zwrócił na to uwagę 3 grudnia dziennik "Rzeczpospolita". Osoba ta została skazana za trzy przestępstwa: wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadanie substancji psychotropowych oraz prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. W uzasadnieniu decyzji prezydenta stwierdzono, że Andrzej Duda, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, "miał na uwadze względy humanitarne - szczególnie trudną sytuację rodzinną osoby skazanej, a także skazanie tylko w sprawie będącej przedmiotem postępowania ułaskawieniowego, bardzo dobrą opinię środowiskową, postawę po wyroku (zerwanie kontaktów ze środowiskiem przestępczym) i brak możliwości rozwiązania sytuacji w drodze zwykłego postępowania wykonawczego". Napisano także, że "sądy orzekające w I i II instancji pozytywnie zaopiniowały prośbę o akt łaski".

Jak przypomniała "Rzeczpospolita", aż trzy akty łaski wydane przez Dudę obejmowały osoby skazane za przestępstwa narkotykowe. Dlatego Platforma Obywatelska i jej politycy krytykują decyzję prezydenta. "Andrzej Duda po raz kolejny kompromituje urząd! Po raz kolejny skorzystał z prawa łaski wobec osoby skazanej za poważne przestępstwo narkotykowe" - grafika o takiej treści pojawiła się na koncie PO na platformie X. "Trzecie ułaskawienie przez PAD poważnego przestępcy narkotykowego, który nie tylko handlował śmiercią ale też kierował naćpany samochodem" - napisał w mediach społecznościowych europoseł KO Krzysztof Brejza. "Może któraś z organizacji wspomagających wychodzących z nałogu narkomanów i ich rodziny wzięłaby PAD na szkolenie i uświadomiła, w jaki sposób dilerzy niszczą życie głównie młodych ludzi, ich najbliższych i otoczenia? Do końca kadencji zostało jeszcze trochę dni, strach się bać" - dodał. "Duda ułaskawił handlarza narkotyków. To oczywiste, że wszystkich gangusów od #FujaraZero ułaskawiłby dzień po prawomocnym skazaniu" - skomentował poseł KO Roman Giertych.

Ułaskawienia prezydenta Dudy są od lat tematem publicznych komentarzy - m.in. prawników, gdy weźmiemy pod uwagę "podwójne" ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jak na tle innych prezydentów wypada Andrzej Duda, jeśli chodzi o liczbę osób ułaskawionych? Wprawdzie jego kadencja jeszcze trwa, lecz na razie do tych "najłaskawszych" głów państwa nie należy. Na podstawie komunikatów publikowanych na stronie prezydent.pl policzyliśmy, ile osób do tej pory ułaskawił i jakie przestępstwa popełniły. Przypominamy najgłośniejsze sprawy.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Manipulacja o podręczniku, który ma uzasadniać prawo do ułaskawienia przed wyrokiem

Duda: sześć razy więcej odmów niż ułaskawień. Głośne sprawy

Kwestię ułaskawień opisuje Konstytucja RP, która stanowi:

Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.

To oznacza, że tylko prezydent może stosować prawo, którego istotą - jak czytamy na stronie prezydenta - "jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych wyroku sądu".

Od początku swojej prezydentury - czyli od 6 sierpnia 2015 roku - do 3 grudnia 2024 roku Andrzej Duda ułaskawił 139 osób, a odmówił prawa łaski 858 osobom. Czyli sześciokrotnie częściej odmawiał, niż stosował prawo łaski.

Decyzje prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ułaskawień

Po raz pierwszy decyzję, czy zastosować prawo łaski, Andrzej Duda podjął 13 października 2015 roku: trzema postanowieniami z tego dnia odmówił ułaskawienia 12 osobom. 16 listopada wydał kolejne dwa postanowienia: w jednym zastosował prawo łaski wobec trzech osób, w drugim wobec czterech. W komunikacie dotyczącym drugiego postanowienia napisano jedynie: "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z dnia 16 listopada 2015 r. zastosował prawo łaski wobec 4 osób – korzystając z prerogatywy określonej w art. 139 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej." Jak się później okazało, ten akt łaski dotyczył nieprawomocnie skazanych w tzw. aferze gruntowej (w czasie rządów PiS w 2007 roku, która doprowadziła do rozpadu koalicji PiS z LPR i Samoobroną) - Mariusza Kamińskiego (w dniu ułaskawienia został członkiem rządu Beaty Szydło), Macieja Wąsika (został zastępcą Kamińskiego) i dwóch funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

31 maja 2017 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że Andrzej Duda przekroczył swoje uprawnienia, bo ułaskawił te osoby przed zapadnięciem prawomocnego wyroku. Sprawa tego ułaskawienia trafiła do Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską - ten 17 lipca 2018 roku orzekł, że prezydent mógł skorzystać z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem ułaskawianej osoby. Ale sprawa ciągnęła się jeszcze aż do 2024 roku, wywołując ogromne polityczne emocje i prawnicze spory, co szczegółowo opisywaliśmy w Konkret24. W międzyczasie bowiem Sąd Okręgowy w Warszawie, czyli sąd drugiej instancji, rozpatrywał odwołanie od wyroku z 2015 roku i 20 grudnia 2023 skazał (tym razem prawomocnie) polityków PiS na dwa lata pozbawienia wolności, a także pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk w administracji. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygasił im wówczas mandaty, ponieważ w międzyczasie obaj zostali posłami. Wówczas z ław poselskich trafili na krótko do aresztu. Ostatecznie 23 stycznia 2024 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił obu polityków, którzy wkrótce potem wyszli na wolność. W czerwcu 2024 roku zasiedli w Parlamencie Europejskim.

Obecny prezydent ułaskawił najwięcej osób w 2017 i 2018 roku (po 22); najmniej w 2015 i 2021 (7) oraz w 2022 (8). W 2024 roku do 3 grudnia (źródło: prezydent.pl) - 10. Najwięcej odmów prawa łaski było w 2016 roku (148), w 2018 (130) i 2024 (do tej pory 90). Mimo że prezydent Duda ułaskawił stosunkowo niewiele osób, to - jak wspomnieliśmy wyżej - jego niektóre decyzje o zastosowaniu prawa łaski wzbudzały wiele kontrowersji.

Poza Kamińskim i Wąsikiem było tak w sprawie mężczyzny skazanego za czyny pedofilskie wobec swojej córki, którego Andrzej Duda ułaskawił 14 marca 2020 roku. Prezydent tak tłumaczył to na Twitterze: "Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna. Wniosek popierały sądy i PG (Prokuratura Generalna - red.)". 

Dyskusję wywołało też ułaskawienie w 2020 roku miejskiego aktywisty Jana Śpiewaka, który został w grudniu 2019 roku prawomocnie uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie za winnego zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej. Śpiewak krytykował publicznie Górnikowską w związku z reprywatyzacją jednej z kamienic w Warszawie i jej działalnością w latach 2008-2011, gdy była kuratorem właściciela budynku, który - jak się okazało - nie żył od 1959 roku.

W maju 2022 roku Duda ułaskawił 32-letnią Paulinę P. skazaną za rozprowadzanie mefedronu - zrobił to mimo negatywnych opinii sądu i prokuratora generalnego. Na stronie prezydenta czytamy, że miał na uwadze "względy humanitarne, z powodu których orzeczona kara jawiła się jako nadmiernie surowa", między innymi "bardzo trudną sytuację rodzinną". Dziennik "Fakt" donosił wówczas, że Paulina P. "w mediach społecznościowych pozuje na celebrytkę i chwali się wystawnym życiem". "Gdy zerwała się z radaru kuratorowi, nie stroniła od podróży. Jeździ autem wartym kilkaset tysięcy złotych i chwali się wielkim domem (z akt wynika, że wzięła na niego kredyt w 2020 roku). W samych zresztą aktach sprawy trudno jest znaleźć opisy dramatycznej sytuacji, która uzasadniałaby zastosowanie wobec niej specjalnych środków ze względów humanitarnych" - napisano. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba domagali się od Kancelarii Prezydenta RP wyjaśnień w tej sprawie. Prezydent skorzystał z prawa łaski mimo negatywnej opinii sądu i prokuratora generalnego.

5 grudnia 2023 roku Andrzej Duda ułaskawił prawicowego publicystę Jerzego Jachowicza, skazanego za pomówienie prokuratora Dariusza Korneluka z organizacji Lex Super Omnia. Prezydent, podejmując decyzję, miał mieć na uwadze między innymi "incydentalny charakter czynu" oraz "wiek osoby skazanej".

Natomiast 18 grudnia 2023 roku ułaskawił Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Aktywistka Elżbieta Podleśna pozwała ich w 2019 roku w reakcji na słowa, które padły w programie "W tyle wizji" na antenie TVP. Jak pisał "Presserwis", współprowadzący program podważali kompetencje psychoterapeutki i działaczki społecznej, "sugerowali, że manipuluje swoimi pacjentami oraz traktuje ich instrumentalnie, prowadząc antyrządową agitację". Na stronie kancelarii ogłoszono, że prezydent, "podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze zasady sprawiedliwości oraz racjonalności represji karnej, a także incydentalny charakter czynu osób skazanych".

Duda, prezydent najmniej łaskawy

W kończącym się 2024 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił do tej pory 10 osób. Zostały skazane za: - nadużycie uprawnień jako funkcjonariusze publiczni (4); - spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu (1); - oszustwo, niealimentację, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (3); - fałszowanie i puszczenie w obieg środka płatniczego jako wypadek mniejszej wagi, oszustwo, fałszerstwo materialne (1); - wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadanie substancji psychotropowych, prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości (1).

Na przykład 24 kwietnia 2024 roku Andrzej Duda ułaskawił matkę czwórki dzieci, skazaną na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. "To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny" - mówił wówczas.

Na tle swoich poprzedników Andrzej Duda jest prezydentem, który ułaskawił najmniej osób. Jak informowaliśmy w Konkret24, pisząc o aktach łaski poprzednich prezydentów, Lech Wałęsa ułaskawił 3454 osoby, a odmówił 384; Aleksander Kwaśniewski ułaskawił 4288 osób, a 2112 odmówił; Lech Kaczyński ułaskawił 201 osób, a 913 odmówił, zaś Bronisław Komorowski zastosował 360 ułaskawień i 1546 odmów.

Trzeba jednak pamiętać, że nie wszyscy prezydenci sprawowali tę funkcję przez dwie kadencje.

Decyzje prezydentów RP w sprawie ułaskawień

Prawne drogi do prezydenckiej łaski

Trzeba jednak pamiętać, że: "Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. Celem postępowania ułaskawieniowego jest ustalenie, czy po wydaniu prawomocnego wyroku zaistniały w życiu skazanego szczególne wydarzenia powodujące nadmierną dolegliwość wymierzonej kary. Prezydent stosując prawo łaski rozważa opinie i sugestie pozostałych organów, biorących udział w procedurze ułaskawieniowej, to znaczy stanowiska sądu orzekającego w sprawie, opinie administracji zakładów karnych oraz wnioski Prokuratora Generalnego" (za stroną Kancelarii Prezydenta RP).

Procedurę ułaskawienia opisano w dziewięciu artykułach Kodeksu postępowania karnego, w rozdziale 59. Prośbę o łaskę dla skazanego może wnieść on sam, jego pełnomocnik (uprawniony do składania środków odwoławczych), rodzice, dzieci, rodzeństwo, małżonek i "osoba pozostająca ze skazanym we wspólnym pożyciu". Prośbę o ułaskawienie można złożyć bezpośrednio do sądu (art. 561 kpk), który wydał wyrok w pierwszej instancji, albo bezpośrednio do prezydenta. W tym drugim przypadku i tak prośba o łaskę jest przesyłana do sądu pierwszej instancji. Na decyzję sąd ma dwa miesiące. Powinien to zrobić w takim samym składzie, w jakim orzekał – powinni to być więc w miarę możliwości ci sami sędziowie. Gdy wyrok skazujący zapadł w drugiej instancji, sąd pierwszej instancji przesyła akta w celu wydania opinii.

Tylko w przypadku wydania negatywnej opinii przez sąd pierwszej instancji sąd odwoławczy może pozostawić prośbę bez dalszego biegu. Wtedy prośba o ułaskawienie nie wraca do Kancelarii Prezydenta. Ponowną taką prośbę można wnieść dopiero po upływie roku. W innych przypadkach sąd drugiej instancji przesyła akta sprawy wraz z opiniami Prokuratorowi Generalnemu, który jest zobowiązany do przedstawienia prośby o ułaskawienie prezydentowi, jeżeli chociaż jeden sąd wydał opinię pozytywną.

Procedurę ułaskawienia, zgodnie z art. 567 kpk, może wszcząć z własnej inicjatywy Prokurator Generalny. Może żądać przedstawienia sobie akt sprawy z opiniami sądów albo przedstawić akta Prezydentowi RP bez zwracania się o opinię. Inicjatorem postępowania ułaskawieniowego może być też sam prezydent. Nie musi zwracać się do sądu o opinię. Musi tylko zwrócić się do Prokuratora Generalnego o przedstawienie mu akt sprawy. Może on także zlecić Prokuratorowi Generalnemu wszczęcie postępowania z urzędu. W każdej z tych dróg ostateczne prawo łaski należy do prezydenta, a jego decyzja w tej sprawie nie podlega żadnej kontroli.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Wśród publikowanych teraz w sieci obrazów pokazujących pożary trawiące Kalifornię nie wszystkie są prawdziwe. Szczególnie jedno wideo i kadr z niego stały się popularne - chodzi o płomienie zbliżające się już rzekomo do słynnego znaku "Hollywood" na wzgórzach Los Angeles.

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Źródło:
Konkret24

Według posła PiS Marcina Horały działający od lat program Ministerstwa Spraw Zagranicznych "co do istoty, to się niczym nie różni z aferą willa plus". Poseł się myli i wprowadza w błąd.

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki przy każdej okazji powtarza, że nie jest kandydatem partyjnym na prezydenta, tylko obywatelskim. A teraz nawet twierdzi, że jest jedynym bezpartyjnym. To nieprawda.

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS - a za nimi wielu internautów - rozpowszechniają informację, jakoby od początku 2025 roku wędkarz musiał płacić ponad pięć tysięcy złotych rocznie za możliwość łowienia w rzece czy jeziorze. Sprawdziliśmy więc.

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Przed każdym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uaktywniają się przeciwnicy tej wielkiej akcji pomocowej. Powracają nieudokumentowane zarzuty zarówno wobec Jerzego Owsiaka, jak i finansów WOŚP. W tym roku jednak pojawił się kolejny temat: pieniądze przeznaczone dla powodzian. Wyjaśniamy, ile z tych środków i na co już wydano.

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

Źródło:
Konkret24

Zbliża się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, co aktywizuje krytyków tej wielkiej charytatywnej akcji do szerzenia kolejnych fałszywych tez na jej temat. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz oświadczył, że Fundacja WOŚP tylko dzierżawi szpitalom zakupiony sprzęt, zarabiając na tym. To nie jest prawda.

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy przewodnicząca Komisji Europejskiej użyła choroby jako wymówki, by nie wziąć udziału w inauguracji polskiej prezydencji w UE? Tak twierdzą internauci rozsyłający informację i zdjęcie, jakoby w tym samym czasie Ursula von der Leyen odwiedziła Grenlandię. Oto ile jest prawdy w tym przekazie.

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym kot strąca lecącego w jego kierunku rzekomego drona kamikadze, zdobywa dużą popularność w sieci, także wśród polskich internautów. Jak twierdzi autor zagranicznego wpisu - ma to być dron o przeznaczeniu wojskowym. Prawda jest jednak nieco inna.

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24

Dla Polski ma to być "finisz wyjścia z okołorosyjskiej organizacji". Chodzi o obecność naszego kraju w Intersputniku. Historia ta sięga lat 70. ubiegłego wieku.

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Źródło:
Konkret24

Rozmowa znanego dziennikarza Bogdana Romanowskiego z doktorem Piotrem Witczakiem oburzyła niektórych naukowców. Dlaczego? Bo Witczak wygłaszał w programie tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Co więcej, jego działalność Rzecznik Praw Pacjenta już dawno zgłosił do prokuratury.

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Źródło:
Konkret24

"Serio jest taki przepis?" - pytają internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie z informacją o rzekomym nowym obowiązku dla kierowców. Chodzi o wożenie zapasu płynu do spryskiwaczy. Tłumaczymy więc, czy i kiedy jego brak może skutkować mandatem.

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Strzelali do siebie z balkonów przy użyciu fajerwerków - tak rzekomo miała wyglądać noc sylwestrowa w jednej z miejscowości w Niemczech. Ma tego dowodzić rozpowszechniane teraz w sieci wideo. Rzeczywiście, to jest "wojna na fajerwerki", ale nie ma nic wspólnego ani z sylwestrem, ani z Niemcami.

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24

Rosja doprowadziła do perfekcji mechanizmy dezinformacji, a tanie narzędzia wyzwoliły potęgę sztucznej inteligencji. Ofiarami tych zjawisk w 2024 roku stali się zarówno poszczególni obywatele, jak i całe demokracje. Na nowego, aktywnego gracza, jeśli chodzi o dezinformację wymierzoną w Polskę, wyrósł Mińsk.

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu "norwescy marynarze odmówili ratowania Rosjan" po zatonięciu rosyjskiego statku na Morzu Śródziemnym. Sprawdziliśmy, skąd wziął się ten przekaz, jak wyglądała akcja ratunkowa i jak na oskarżenia odpowiada właściciel norweskiego statku.

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Źródło:
Konkret24

W polskich miastach rzekomo pojawiły się przy drogach billboardy z wizerunkiem Stepana Bandery i "życzeniami od Polaków". Internauci alarmują, że to ''skandal'' i ''poniżenie'' dla naszego kraju. W rzeczywistości takie billboardy zawisły w innym kraju, a rozpowszechniane w sieci zdjęcia to fotomontaż.

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Można dziś stworzyć nieprawdopodobną informację związaną z polityką i podać ją w wiarygodnej formie, a odbiorcy uwierzą. Dlaczego tak się dzieje? - To mały piksel skomplikowanego obrazu - wyjaśnia ekspert.

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Lecz eksperci prawa europejskiego przypominają, że "jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności". Z kolei niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje. Wyjaśniamy.

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24