Ile ropy Polska sprowadzała z Rosji? "Prawie" robi różnicę, a udział spadł do zera w ostatnich dniach 

Źródło:
Konkret24
Morawiecki o tym, kiedy przestanie płynąć rosyjska ropa (wypowiedź z 28 listopada 2022)
Morawiecki o tym, kiedy przestanie płynąć rosyjska ropa (wypowiedź z 28 listopada 2022)TVN24
wideo 2/3
Morawiecki o tym, kiedy przestanie płynąć rosyjska ropa (wypowiedź z 28 listopada 2022)TVN24

Premier Mateusz Morawiecki pochwalił się w mediach społecznościowych, że Orlen już nie sprowadza do Polski rosyjskiej ropy, podczas gdy za rządów PO w 2015 roku było to 100 proc. Premier nie wspomina przy tym, że to Rosja do zera odcięła dostawy. Część polityków PiS powielała przekaz premiera, ale pisali o "prawie" 100 proc. ropy. Sprawdziliśmy więc, ile wynosi to "prawie 100 proc".

W sobotę 25 lutego PKN Orlen poinformował, że nie otrzymuje dostaw ropy naftowej z Rosji. Dodano, że dostawy rurociągiem Przyjaźń do Polski zostały wstrzymane przez stronę rosyjską. W poniedziałek 27 lutego, rosyjska agencja RIA Nowosti, cytowana przez Onet, poinformowała, że firma Transnieft wstrzymała dostawy ropy do naszego kraju dlatego, że Polska nie zapłaciła za dostawę.

Krwawa ropa

Po tym, jak pojawiła się informacja, że to strona rosyjska, a nie Polska, "zakręciła kurek" z rosyjską ropą na profilach polityków opozycji w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, które miały pokazać hipokryzję obecnej władzy w sprawie importu ropy z Rosji. "Nie ma większego kłamcy i hipokryty, niż Morawiecki. Rok temu pouczał Zachód, w tym Brukselę, aby przestał importować ropę, a sam robił do dzisiaj z Orlenem. Człowiek absolutnie pozbawiony wstydu.#krwawaropa #bloodyoil" – napisał 26 lutego na Twitterze europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Wtórował mu poseł KO Jan Grabiec: "W listopadzie 2022 Orlen zamówił od Rosji 3 mln ton ropy na 2023 rok. Ropa płynęła w styczniu i lutym i miała płynąć dalej, ale Rosjanie zakręcili kurek. Tak wygląda prawdomówność Morawieckiego i PiSu". Oba wpisy polityków Platformy Obywatelskiej były opatrzone tym samym zdjęciem premiera Mateusza Morawieckiego stojącego na tle banneru w języku angielskim: "#Bloodoil funds Russia’s genocide in Ukraine" (ang. Krwawa ropa finansuje rosyjskie ludobójstwo w Ukrainie).

Zdjęcie premiera pochodziło z jego konferencji prasowej z 23 kwietnia 2022 roku, na której Mateusz Morawiecki inaugurował rządową kampanię "#StopRussiaNow" ("Powstrzymać Rosję teraz"), która kosztowała ponad 23 mln złotych. Miała ona na celu, jak mówił wtedy premier, "budzić sumienia" polityków w zachodniej Europie dla zaprzestania importu rosyjskiej ropy.

100 procent czy prawie 100 procent?

Pięć godzin po wpisie Andrzeja Halickiego premier Mateusz Morawiecki opublikował na Twitterze ilustrację, na której przy zdjęciu Donalda Tuska napisano "2015 (z logo PO) Orlen sprowadza 100% ropy z Rosji". Z kolei przy zdjęciu Mateusza Morawieckiego zamieszczono tekst: "2023 (logo PiS) Orlen sprowadza 0% ropy z Rosji". Premier dodał też komentarz: "Platformo, NIE KŁAM. Przez lata sprzyjaliście Rosji, uzależniliście nas niemal w 100% od putinowskiej ropy i gazu. My to zmieniliśmy i dzisiaj jesteśmy niezależni. Przypadek?". W kolejnym wpisie dodał: "Jesteście jak słaby bokser, znoszeni po raz kolejny z ringu po ciężkim nokaucie. Wystarczy nie łgać i nie mamić. Działać dla dobra Polski. I na rzecz wolnej Ukrainy".

Mateusz Morawiecki zmienił nieco przekaz podczas konferencji prasowej w trakcie wizyty w Gryfowie Śląskim. Powiedział wtedy: "W czasach już kiedy Putin napadł na Krym, napadł na wschodnią Ukrainę, czyli rok 2015, 2016, bez żadnych przeszkód Platforma Obywatelska ściągała 25 milionów ton ropy, około 90 procent całej ropy". Podane przez premiera liczby odnoszą się do importu rosyjskiej ropy przez wszystkie podmioty, nie tylko realizowanego przez PKN Orlen.

Mateusz Morawiecki o imporcie ropy naftowej do Polski
Mateusz Morawiecki o imporcie ropy naftowej do PolskiTVN24

Godzinę po premierze 26 lutego swoją wersję przekazu o imporcie rosyjskiej ropy zamieścił na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. W porównaniu ze wpisem premiera, szef naftowej spółki dodał słowo "prawie" i zamianie zdjęć. W tej wersji informacja brzmiała, że w 2015 roku "Orlen sprowadza prawie 100% ropy i gazu z Rosji". Natomiast zdanie o 2023 roku: "ORLEN nie sprowadza ropy i gazu z Rosji". Zamiast zdjęć Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego pojawiły się zdjęcia Jacka Krawca - prezesa Orlenu z 2015 roku i obecnego prezesa - Daniela Obajtka.

Później na Twitterze odezwał się wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. "Ekipa Tuska ściągała od Putina niemal 100% ropy i gazu. Teraz krytykują nas za strategiczne zdywersyfikowanie dostaw surowców do Polski. Bezczelność bez granic. Piekło zamarza" - napisał wicepremier Sasin.

We wpisie premiera można doszukać się kilku manipulacji. Po pierwsze, w 2015 roku Donald Tusk nie był już szefem polskiego rządu, premierem była Ewa Kopacz, a Donald Tusk od 1 grudnia 2014 roku był przewodniczącym Rady Europejskiej. Po drugie, na ilustracji opublikowanej na koncie Mateusza Morawieckiego pada informacja, że w 2015 roku Orlen sprowadził 100 proc. rosyjskiej ropy, a w komentarzu premier pisze "o niemal 100 proc." uzależnieniu od "putinowskiej ropy i gazu". Po trzecie, także w odniesieniu do importu gazu ziemnego z Rosji premier się myli. Najwięcej gazu z kierunku wschodniego, o czym pisaliśmy w Konkret24, Polska importowała w 2010 roku - było to 89,6 proc. całości importu tego surowca. Później ten udział spadał - w 2015 roku było to 72,6 proc. Po czwarte, premier porównuje dane za cały rok 2015 z dwoma pierwszymi miesiącami 2023 roku, podczas których - jak wiemy z oficjalnych oświadczeń PKN Orlen - udział rosyjskiej ropy w całym imporcie wynosił ok. 10 proc.

"Prawie 100 proc." = 95 proc.

Dla sprawdzenia ile w przekazie PiS jest "prawie 100 proc." importu rosyjskiej ropy do Polski sięgnęliśmy do publikowanych od 2010 roku przez Polską Organizację Przemysłu i Handlu Naftowego rocznych raportów "Przemysł i handel naftowy".

Udział rosyjskiej ropy w imporcie do Polski Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego

Z zawartych w nich danych wynika, że w roku 2010 import z Rosji do wszystkich polskich rafinerii tzw. ropy REBCO (Russian Export Blend Crude Oil) stanowił ok. 90,4 proc. całego importu tego surowca; w roku 2013 był na najwyższym poziomie - 93,3 proc., natomiast w ostatnim roku rządów PO-PSL – w 2015 roku wyniósł 88,5 proc. To właśnie te "około 90 procent", o których premier mówił na konferencji prasowej w czasie wizyty na Dolnym Śląsku. W latach rządów PiS udział rosyjskiej ropy w imporcie malał z 81,4 proc. w 2016 roku do 60,9 proc. w 2021 roku. Wyjątkiem jest tu rok 2020, kiedy import rosyjskiej ropy wzrósł w porównaniu z 2019 rokiem i wyniósł 69,7 proc.

Jeśli zaś chodzi o udział rosyjskiej ropy w zaopatrzeniu Orlenu, to w 2015 roku wynosił on 95 proc. Czyli w przekazie PiS to jest to "prawie 100 proc.".

Udział rosyjskiej ropy w zaopatrzeniu Orlenu Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego

W kolejnych latach udział ten malał i w 2021 roku wyniósł 55 proc. POPHiN nie ma danych za rok 2022 – ale w grudniu 2022 roku PKN Orlen informował, że zredukował udział rosyjskiej ropy w imporcie do 30 proc. Tymczasem, jak pisaliśmy w październiku 2022 roku w Konkret 24, w kolejnych miesiącach po wybuchu wojny w Ukrainie import rosyjskiej ropy do Polski rósł nawet względem tych samych okresów poprzedniego roku. Od początku lutego 2023 roku, po wygaśnięciu kontraktu z firmą Rosnieft, dostawy rosyjskiej ropy pokrywały ok. 10 proc. zapotrzebowania Orlenu na ten surowiec. Były to wyłącznie dostawy rurociągowe, na które nie zostały wprowadzone międzynarodowe sankcje.

30 marca 2022 roku premier Morawiecki mówił, że Polska ma "najbardziej radykalny w Europie plan odejścia od rosyjskiej ropy - do końca tego roku. Będziemy robili wszystko, by do końca tego roku odejść od rosyjskiej ropy".

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24