Kierwiński kontra Sellin: kto się chowa za immunitetami, komu je uchylano 

Źródło:
Konkret24
Politycy PiS i opozycji spierają się o immunitety
Politycy PiS i opozycji spierają się o immunitety Polskie Radio Trójka
wideo 2/5
konkret trojka

Sprawa immunitetów dzieli parlamentarzystów. Marcin Kierwiński z PO zarzuca posłom Zjednoczonej Prawicy, że chowają się za immunitetami. Jarosław Sellin z PiS twierdzi, że Sejm często nie uchylał ich także posłom opozycji. Jak sprawdziliśmy, obaj posłowie niezupełnie mają rację. 

Temat poselskich immunitetów pojawił się teraz w debacie publicznej za sprawą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w trakcie swoich spotkań z wyborcami zapowiadał zniesienie immunitetów dla posłów, sędziów i prokuratorów. 4 września w Mielcu mówił o dwóch rodzajach immunitetów: formalnym i materialnym (wyjaśnialiśmy to w Konkret24). Ten materialny - zdaniem Kaczyńskiego - musi być zachowany i "wyjęty spod odpowiedzialności karnej", bo "nie może być tak, że poseł odpowiada karnie za to, jak głosuje albo za to, co mówi z mównicy". Prezes PiS zapowiedział zniesienie immunitetu formalnego. "To, że [ktoś] kradnie, po pijanemu jeździ samochodem, czy robi różne inne brzydkie rzeczy, to nie powinno być w żadnym razie osłaniane żadnym immunitetem. I to dotyczy także sędziów i prokuratorów" - stwierdził.

Na zapowiedziach się nie skończyło: 9 listopada grupa posłów skierowała do Sejmu projekt nowelizacji Konstytucji RP, który zmienia treść trzech artykułów ustawy zasadniczej oraz ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora w zapowiadanym przez Jarosława Kaczyńskiego kierunku.

Kierwiński kontra Sellin: "politycy PiS chowają się za immunitetem" vs "nie uchylamy immunitetów również posłom opozycji"

Ochrona immunitetowa parlamentarzystów zapisana jest w konstytucji w art. 105, którego ust. 1 stwierdza:

Poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu.

To jest immunitet materialny. Natomiast immunitet formalny - który chce zmienić PiS - zapisano w ust. 2 i 5 tego samego artykułu (takie przepisy dotycząc także senatorów):

Od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej. (...) Poseł nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania.

Część polityków opozycji nie wyklucza możliwości ograniczenia poselskiego immunitetu - ale nie chcą "paktować z PiS". W dyskusjach na ten temat przypominają, jak rządzące ugrupowanie zachowywało się w głosowaniach nad wnioskami o uchylenie immunitetu. "Przez siedem lat wszyscy posłowie PiS-u, wobec których były wnioski o zdjęcie immunitetu, byli przez swoich kolegów bronieni" – mówił 14 listopada poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński w "Sygnałach dnia" radiowej Jedynki. 

Zaś dwa dni wcześniej, 12 listopada, do wymiany zdań na ten temat doszło właśnie między posłem Kierwińskim a wiceministrem Jarosławem Sellinem w "Śniadaniu w Trójce". "To w tej kadencji tak się zdarzyło, że politycy PiS-u, w tej i poprzedniej kadencji, bardzo chętnie chowają się za immunitetem, bardzo chętnie uciekają od odpowiedzialności - czy to za własne czyny, czy to za własne słowa" - stwierdził Kierwiński. "Posłowie opozycji albo stają przed sądem, bo PiS ten immunitet posłom opozycji zdejmuje, albo - tak jak chociażby kilka dni temu - zrzekają się immunitetu, jak zrobił to przewodniczący klubu parlamentarnego KO Borys Budka, mimo że zarzuty wobec niego są całkowicie absurdalne" - dodał.

Kierwińskiego poparł poseł PSL Marek Sawicki. "W ciągu ostatnich siedmiu lat było w Sejmie wiele wniosków o uchylenie immunitetu, także posłom PiS-u. Ani jednego z waszych immunitetów żeście nie uchylili" - stwierdził.

Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, oponował: "Bardzo często jest tak, że nie uchylamy immunitetów również posłom opozycji. Różnie to wygląda, w zależności od ciężaru i gatunku zarzutów. To nie jest tak, że jakaś reguła tutaj obowiązuje".

Który z posłów ma rację? Przeanalizowaliśmy głosowania w sprawie immunitetów w ostatnich siedmiu latach - od początku rządów PiS, czyli od VIII kadencji Sejmu.

Żaden immunitet posła PiS nie został uchylony

Od listopada 2015 roku do 4 listopada 2022 roku odbyło się 25 głosowań (13 w kadencji 2015-2019) nad uchyleniem poselskich immunitetów, a dokładnie: nad sprawozdaniami Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w sprawie wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła. Zgodnie z konstytucją i przepisami ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu. Wniosek – Prokuratora Generalnego, Komendanta Głównego Policji czy z oskarżenia prywatnego – musi trafić do marszałka Sejmu, który kieruje go do wspomnianej wyżej komisji. Ta uchwala sprawozdanie wraz z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku - a Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła odpowiedzialności karnej w drodze uchwały, którą musi podjąć bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej. Te same przepisy dotyczą senatorów.

Z 25 głosowań za rządów Zjednoczonej Prawicy 10 dotyczyło uchylenia immunitetu posłom klubu PiS. Żaden z tych posłów - głosami PiS - immunitetu nie stracił. Czyli posłowie Kierwiński i Sawicki mają rację.

W analizowanym czasie immunitet straciło natomiast ośmioro posłów opozycji (w tym Joanna Scheuring-Wielgus i Sławomir Nitras dwukrotnie). Pięcioro opozycyjnych posłów (czworo z KO, jeden niezrzeszony) immunitetu nie straciło - przeciwko uchyleniu im ochrony cztery razy głosowali także posłowie PiS. Cztery razy na 25 głosowań to nie jest jednak "bardzo często", jak twierdził w Trójce wiceminister Sellin. 

Zrzeczenie się immunitetu: opozycyjni posłowie - 13 razy, wspierający rząd - 12 razy

Dla wzmocnienia tezy, że posłowie PiS chronią się za immunitetami, Kierwiński przypomniał decyzję szefa klubu parlamentarnego KO Borysa Budki, który zrzekł się immunitetu, gdy posłanka PiS Joanna Lichocka zarzuciła mu zniesławienie. W takiej sytuacji - gdy poseł sam zrzeknie się immunitetu - sprawa nie trafia pod głosowanie w Sejmie. Z decyzji o zrzeczeniu się immunitetu nie można się wycofać.

Za rządów Zjednoczonej Prawicy takich przypadków było 25 (z czego 19 w VIII kadencji Sejmu) 11 razy (sześć w poprzedniej kadencji) z immunitetu rezygnowali posłowie PiS (w tym np. Ryszard Terlecki, Krzysztof Sobolewski), raz zrezygnowała posłanka Małgorzata Zwiercan ze wspierającego PiS koła Wolni i Solidarni. Przeczy to więc słowom posła Kierwińskiego, że posłowie PiS sami nie rezygnują z ochrony immunitetowej.

Jeśli chodzi o posłów opozycji, to sami zrzekali się immunitetu 13 razy (12 razy w poprzedniej kadencji Sejmu).

Obietnica wyborcza PiS z 2019 roku

Zapowiedź zmian co do immunitetów posłów i senatorów Prawo i Sprawiedliwość zawarło w programie wyborczym z 2019 roku. W złożonych do Sejmu projektach zmian w konstytucji i ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora politycy PiS proponują rezygnację ze zgody – w przypadku posłów lub senatorów – Sejmu lub Senatu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, jeśli postępowanie wszczyna się z oskarżenia publicznego (prokuratora lub policji).

Do zmiany przepisów konstytucji PiS-owi potrzebne są głosy opozycji, bo: do zmiany przepisów ustawy zasadniczej niezbędne jest 2/3 głosów w Sejmie w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Zakładając stuprocentową obecność 460 posłów, do przegłosowania zmian w konstytucji potrzebnych jest 307 głosów. Przy poprzedniej nowelizacji Konstytucji RP z 2006 roku - jedynej jak dotychczas - wymagana większość 2/3 w Sejmie wynosiła 281 głosów przy 421 głosujących posłach.

Zmiany w Konstytucji musi przegłosować także Senat - bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów, czyli przy obecności wszystkich stu senatorów większością co najmniej 51 głosów. W 2006 roku za zmianami w Konstytucji RP głosowało jednomyślnie 81 senatorów.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24