Jak mecenas od afery KNF został i przestał być członkiem Rady GPW

Z Grzegorzem Kowalczykiem rozmawiał reporter TVN24 Paweł Szottvn24

Grzegorz Kowalczyk, radca prawny, któremu były już szef KNF miał załatwiać pracę w Getin Banku, był przez cztery miesiące członkiem Rady Nadzorczej Giełdy Papierów Wartościowych. Jak twierdzi, także tam trafił przy udziale Marka Chrzanowskiego.

Sprawdziliśmy, jak nieznany szerzej radca prawny z Częstochowy został członkiem organu nadzorującego jedną z najważniejszych instytucji finansowych w naszym kraju.

Kandydat największego polskiego banku

Na 22 lutego 2017 r. zostało zwołane Nadzwyczajne Zgromadzenie Akcjonariuszy GPW. W porządku obrad znalazł się w zasadzie jeden merytoryczny punkt: wybór nowych członków do Rady Nadzorczej GPW. Wzięli w nim udział przedstawiciele 64 akcjonariuszy, dysponujący ponad 37 mln głosów.

Obie kandydatury: Eugeniusza Szumiejki i Grzegorza Kowalczyka zgłosiła przedstawicielka banku PKO BP Edyta Jarna. Z zapisu wideo obrad zgromadzenia akcjonariuszy widać zaskoczenie przewodniczącego obradom radcy prawnego Marcina Łady z ministerstwa rozwoju. Po otrzymaniu kartek z życiorysami obu kandydatów, mecenas Łada czyta z kartki informacje o kandydatach wolno i z wahaniem, tak, jak czyta się informacje widziane po raz pierwszy.

Życiorys z kartki

Z życiorysu Grzegorza Kowalczyka czyta, że kandydat jest radcą prawnym i był w radach nadzorczej spółek, m.in. Delic-Pol i PLC. Kilkukrotnie obraca jedną kartkę z życiorysem Kowalczyka i czyta, że "posiada doświadczenie zawodowe... (dwukrotne odwrócenie kartki - red.) niezbędne do pełnienia funkcji członka Rady Nadzorczej. (6 sek. przerwy, Marcin Łada przygląda się życiorysowi - red.) Był również, pełnił funkcję członka zarządu w spółkach... (chwila zastanowienia - red.) Sun Investments Group i Sun Investments Sp. z o.o. w Częstochowie". W sumie sześć zdań o doświadczeniu zawodowym i jedno o wyrażeniu zgody przez Kowalczyka na zasiadanie w radzie nadzorczej GPW. Odczytywany przez Ładę życiorys Eugeniusza Szumiejki jest równie krótki.

Wybór G. Kowalczyka do Rady GPW
Wybór G. Kowalczyka do Rady GPWGPW

Zanim doszło do głosowania nad kandydatami, obecny na sali przedstawiciel ministerstwa rozwoju Tomasz Wasak poprosił o 20-minutową "przerwę techniczną". Po 20 minutach nastąpiła kolejna, tym razem 10-minutowa przerwa. Wg informatorów Gazety Wyborczej, urzędnicy ministerstwa do kogoś dzwonili.

Po pół godzinie przerwy nastąpiło głosowanie. Obaj kandydaci zostali zaakceptowani większością ponad 30 mln głosów. Głosowanie było tajne, trudno więc określić, jacy akcjonariusze stali za tym wyborem. W spółce Giełda Papierów Wartościowych Skarb Państwa jest większościowym udziałowcem – ma ponad 51,67 proc. głosów, czyli ponad 29 mln.

Kto był promotorem kandydatury mecenasa Kowalczyka?

Formalnie kandydaturę Grzegorza Kowalczyka zgłosiła przedstawicielka PKO BP. Po ujawnieniu nagrania rozmowy byłego już szefa KNF Marka Chrzanowskiego z prezesem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim (to podczas niej padła propozycja, by - jak twierdzi Czarnecki - Getin Bank zatrudnił Kowalczyka za 40 mln złotych), w rozmowie z TVN24 15 listopada Kowalczyk potwierdził, że do rady Giełdy Papierów Wartościowych trafił przy udziale Chrzanowskiego. - Zostałem zapytany przez pana Marka Chrzanowskiego, czy chcę zasiadać - powiedział.

Cała rozmowa TVN24 z Grzegorzem Kowalczykiem
Cała rozmowa TVN24 z Grzegorzem Kowalczykiemtvn24

Pytany o tę kwestię premier Mateusz Morawiecki odpowiedział dziennikarzowi agencji Reuters: "Ta rekomendacja tego pana, o którego pan zapytał, to jest rekomendacja ze strony NBP". Ale NBP nie jest akcjonariuszem giełdy i formalnie nikogo do jej władz rekomendować nie może. Prezes NBP Adam Glapiński tej kwestii nie skomentował.

Glapiński o KNF i Marku Chrzanowskim
Glapiński o KNF i Marku Chrzanowskimtvn24

Odwołanie po 4 miesiącach

Kariera Grzegorza Kowalczyka w Radzie nadzorczej GPW nie trwała długo. Na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy GPW 19 czerwca 2017 r. – ze względu na upływającą kadencję – odwołano wszystkich członków rady giełdy. W WZA brało udział 70 akcjonariuszy, którzy dysponowali ponad 37 mln głosów. Uchwałę o odwołaniu członków RN GPW, w tym Grzegorza Kowalczyka, podjęto większością ponad 33 mln głosów.

W lipcu 2018 r. Grzegorz Kowalczyk został powołany do rady nadzorczej Plus Banku, jednej ze spółek, należących do Zygmunta Solorza – właściciela Polsatu. Jak mówił w rozmowie z TVN24, trafił tam po rozmowie z Markiem Chrzanowskim.

Co więcej wiadomo o Kowalczyku? Jak można przeczytać w jego CV, załączonym do raportu Giełdy Papierów Wartościowych z lutego 2017 roku, to absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1997 roku uzyskał uprawnienia sędziowskie. Dwa lata później, w 1999 roku uzyskał pozytywny wynik na egzaminie radcowskim. Od 2000 roku Grzegorz Kowalczyk wykonuje zawód radcy prawnego w kancelarii Kowalczyk w Częstochowie. Od 2001 roku jest związany z Okręgową Izbą Radców Prawnych w Opolu.

Doświadczenie biznesowe zdobył m.in. w radzie nadzorczej PLC "Leasco" S.A. w Częstochowie i w Zakładzie Wyrobów Cukierniczych "Miś". Od lipca 2012 roku Kowalczyk pełnił funkcję prezesa Sunny Investment Group.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; tvn24.pl; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24