Kaczyński o rządach Tuska: 40 miesięcy więzienia za "kradzież torby z płótna". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Kaczyński o "40 miesiącach w więzieniu pod zarzutem kradzieży torby"
Kaczyński o "40 miesiącach w więzieniu pod zarzutem kradzieży torby" PiS
wideo 2/4
Kaczyński: za poprzedniego rządu ludzie siedzieli chyba nawet 40 miesięcyPiS

Prezes PiS opowiada, że za rządów Donalda Tuska aresztowano kogoś na 40 miesięcy "pod zarzutem kradzieży torby z płótna". Pytani przez nas eksperci i adwokaci nie pamiętają takiego przypadku.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w weekend 22-23 października był na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Zarówno na spotkaniu z sympatykami w Przemyślu, jak i Kraśniku w enigmatyczny sposób opowiadał o przypadku 40-miesięcznego aresztu tymczasowego z powodu kradzieży płóciennej torby. Miało się to stać podczas rządów PO-PSL, czyli w latach 2007-2015.

"Kiedy za czasów poprzedniego rządu Donald Tusk miał prywatnych więźniów, to znaczy ludzie siedzieli chyba nawet 40 miesięcy, to jest rekord w areszcie śledczym, pod zarzutem kradzieży torby, takiej z płótna – torby, nie tego co w torbie, tylko torby – i jakichś tam jeszcze... To wtedy było w porządku" - mówił prezes Kaczyński 22 października w Przemyślu. "Otóż ten człowiek naraził się, ale tak naprawdę nie Tuskowi, nie Platformie. On jakąś tam podobno odegrał rolę w jakichś planach, bo nic się nie stało, stoczenia jakiegoś boju z kibicami z Rosji, bo to był okres tych mistrzostw Europy. I Putin wtedy dzwonił do Tuska. No taką mieliśmy wtedy 'politykę antyputinowską', bo dziś przecież wiadomo, że Tusk zawsze był wrogiem Putina" - przekonywał.

Dzień później w Kraśniku Kaczyński powtarzał to samo - mówił zarówno o prywatnym więźniu Tuska, kradzieży materiałowej torby, jak i o tym, że działo się to 10 lat temu, w czasie piłkarskich mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce i w Ukrainie. "Przedtem, w tych poprzednich okresach rządzenia, były różne elementy łamania praworządności, łamania demokracji, byli prywatni więźniowie Donalda Tuska; można było przesiedzieć 40 miesięcy w więzieniu pod zarzutem kradzieży torby z płótna. Tylko nie sądźcie, że w tej torbie coś było, a tym bardziej jakieś tam euro. Chodziło o samą torbę, a tak naprawdę o telefon Putina w czasie Euro, bo tam były plany jakichś starć między kibicami obydwu krajów i to byłaby wielka obraza Rosji". Kaczyński nie podał szczegółów; nie wymienił, o kogo mu chodzi.

Sprawdziliśmy dostępne materiały mogące odnosić się do tego typu sprawy i zapytaliśmy ekspertów, by ustalić, czy doszło do opisanej przez Kaczyńskiego sytuacji.

Eksperci nie znają takiego przypadku

Areszt tymczasowy to najbardziej dolegliwy środek zapobiegawczy w polskim prawie karnym. Stosuje się go w stosunku do osoby, której prokuratur postawił już zarzuty, a która oczekuje na skierowanie do sądu aktu oskarżenia, czyli jeszcze przed wyrokiem rozstrzygającym o winie lub niewinności. Jak tłumaczy na swojej stronie adwokatka dr Aleksandra Rychlewska-Hotel: "przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania dzieli się zazwyczaj na ogólne, właściwe dla wszystkich środków zapobiegawczych, oraz szczególne – odnoszące się wyłącznie do tymczasowego aresztu. Do pierwszej grupy zalicza się konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku procesu lub zapobiegnięcia popełnieniu przez podejrzanego nowego, ciężkiego przestępstwa oraz duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił przestępstwo". W drugiej grupie adwokatka wymienia: "uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się podejrzanego (oskarżonego); uzasadniona obawa, że podejrzany (oskarżony) będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne (tzw. obawa matactwa); oraz grożąca podejrzanemu (oskarżonemu) surowa kara pozbawienia wolności". W każdym przypadku tymczasowego aresztowania muszą być spełnione dwie przesłanki ogólne oraz co najmniej jedna przesłanka szczególna - mecenas Rychlewska-Hotel zastrzega, że "samoistność przesłanki surowej grożącej kary w dalszym ciągu budzi wątpliwości".

Zapytaliśmy rzecznika PiS Radosława Fogla, którą sprawę miał na myśli Jarosław Kaczyński - na razie nam nie odpisał. W dostępnych w sieci materiałach nie znaleźliśmy żadnych informacji o osobie aresztowanej w Polsce na 40 miesięcy za kradzież płóciennej torby. Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy, również nie kojarzą takiej sprawy. - Niczego nie wykluczam, ale nie znam takiego przypadku - stwierdza dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Dodaje, że wartość torby płóciennej jest zbyt niska, by jej kradzież uznać za przestępstwo. - A co dopiero by kogoś aresztować - zauważa.

- Pojęcia nie mam, o co chodzi prezesowi Kaczyńskiemu, ale niespecjalnie wierzę w coś takiego - mówi dr Witold Zontek, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Ale 40 miesięcy aresztu w sprawie o drobną kradzież się nie zdarza - komentuje. Choć jego zdaniem sądy "stosują areszty dość szczodrze i akceptują grubo ponad 90 proc. wniosków prokuratury". O sprawie opisanej przez Kaczyńskiego nie słyszał też Bartosz Pilitowski, założyciel i prezes fundacji Court Watch Polska.

Próbowaliśmy również skontaktować się z Prokuraturą Krajową, chcąc zapytać, czy ma informację o sprawie opisanej przez prezesa PiS. Łukasz Łapczyński, rzecznik PP, nie odbierał telefonu i na razie nie odpisał na nasze pytanie.

40 miesięcy Dobrowolskiego w areszcie. Nie za kradzież torby

Z obu wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wynika, że osoba, o której mówił, miała związek ze środowiskiem kibicowskim. Połączenie z 40 miesiącami aresztu i konfliktem kibiców z rządem Donalda Tuska przywodzi na myśl głośną sprawę Macieja Dobrowolskiego. To kibic należący do środowiska najbardziej zagorzałych fanów Legii Warszawa, który spędził w areszcie właśnie ponad trzy lata. Został aresztowany tuż przed rozpoczęciem w Polsce mistrzostw Europy w 2012 roku. Co trzy miesiące prokuratura wnioskowała o przedłużanie aresztu, a sąd się zgadzał. Sprawa stał się głośna. Informowały o niej media. Interweniował m.in. ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar . Kibice zorganizowali akcję "Uwolnić Maćka". Dobrowolski decyzją Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyszedł z aresztu po trzech latach i czterech miesiącach - we wrześniu 2015 roku.

Obciążyły go zeznania świadka koronnego Marka H., ps. "Hanior" - członka gangu "Szkatuły", dilera narkotykowego, uczestnika ustawek i bywalca Żylety, czyli trybuny dla najzagorzalszych fanów stołecznej Legii. "Hanior" zeznał, że podczas transakcji narkotykowych jego gangu Dobrowolski był tłumaczem, bo świetnie znał język angielski. Wcześniej Dobrowolski nigdy nie był karany. Zeznań Marka H. nie potwierdził żaden inny świadek, łącznie z innymi świadkami koronnymi zeznającymi w procesie. Dobrowolski twierdził, że jest niewinny, m.in. dlatego zgadzał się na publikację swojego nazwiska. W listopadzie 2018 roku poinformował na Twitterze, że w ramach toczącej się sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka polski rząd zaproponował mu 7,5 tys. zł za zbyt długi areszt. Z kolei w lipcu 2022 roku przekazał, że sąd przyznał mu 4 tys. zł za przewlekłość jego sprawy karnej.

Słowa Jarosława Kaczyńskiego zacytowaliśmy adwokatowi Michałowi Korolczukowi, pełnomocnikowi Dobrowolskiego. Mówi, że wskazana długość aresztu rzeczywiście może wskazywać na jego klienta. - Tyle że nie miał i nie ma on postawionych zarzutów kradzieży - wyjaśnia. Z pism kierowanych do sądu przez Adama Bodnara wynika, że chodziło o przestępstwa narkotykowe. - Kwestia płóciennej torby w ogóle nie jest elementem tej sprawy. Zupełnie nie wiem, o kogo chodziło prezesowi Kaczyńskiemu - kończy Korolczuk.

Organizacje alarmują: areszt regułą, a powinien być wyjątkiem

Od lat eksperci i organizacje pozarządowe alarmują, że polskie sądy zbyt często stosują jako środek zapobiegawczy areszt tymczasowy. Powinny to robić w wyjątkowych przypadkach. - W ostatnich latach rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zmniejszyła się liczba prokuratorskich wniosków o areszt, ale od lat nie zmienia się procent uwzględniania ich przez sądy. Jest to rokrocznie około 90 procent - informuje dr Kładoczny. Takie dane znajdują się w ostatnim raporcie fundacji Warsaw Enterprise Institute na ten temat, który został opublikowany w sierpniu w 2022 roku (ostatnie zebrane tam dane dotyczą 2018 roku).

9 na 10 wniosków prokuratury kończy się zastosowaniem przez sąd aresztu tymczasowegoWEI

W 2019 roku fundacja Court Watch Polska, prezentując wyniki swojego ówczesnego badania, informowała: "W latach 2015-2019 liczba osób przebywających w polskich aresztach śledczych wzrosła o 100 proc. Wzrasta także długość tymczasowych aresztowań. W Polsce oskarżeni muszą czekać w areszcie śledczym na prawomocny wyrok średnio 9 miesięcy. Tymczasem w większości krajów UE średnia nie przekracza 6 miesięcy".

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24