Kaczyński o rządach Tuska: 40 miesięcy więzienia za "kradzież torby z płótna". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Kaczyński o "40 miesiącach w więzieniu pod zarzutem kradzieży torby"
Kaczyński o "40 miesiącach w więzieniu pod zarzutem kradzieży torby" PiS
wideo 2/4
Kaczyński: za poprzedniego rządu ludzie siedzieli chyba nawet 40 miesięcyPiS

Prezes PiS opowiada, że za rządów Donalda Tuska aresztowano kogoś na 40 miesięcy "pod zarzutem kradzieży torby z płótna". Pytani przez nas eksperci i adwokaci nie pamiętają takiego przypadku.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w weekend 22-23 października był na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Zarówno na spotkaniu z sympatykami w Przemyślu, jak i Kraśniku w enigmatyczny sposób opowiadał o przypadku 40-miesięcznego aresztu tymczasowego z powodu kradzieży płóciennej torby. Miało się to stać podczas rządów PO-PSL, czyli w latach 2007-2015.

"Kiedy za czasów poprzedniego rządu Donald Tusk miał prywatnych więźniów, to znaczy ludzie siedzieli chyba nawet 40 miesięcy, to jest rekord w areszcie śledczym, pod zarzutem kradzieży torby, takiej z płótna – torby, nie tego co w torbie, tylko torby – i jakichś tam jeszcze... To wtedy było w porządku" - mówił prezes Kaczyński 22 października w Przemyślu. "Otóż ten człowiek naraził się, ale tak naprawdę nie Tuskowi, nie Platformie. On jakąś tam podobno odegrał rolę w jakichś planach, bo nic się nie stało, stoczenia jakiegoś boju z kibicami z Rosji, bo to był okres tych mistrzostw Europy. I Putin wtedy dzwonił do Tuska. No taką mieliśmy wtedy 'politykę antyputinowską', bo dziś przecież wiadomo, że Tusk zawsze był wrogiem Putina" - przekonywał.

Dzień później w Kraśniku Kaczyński powtarzał to samo - mówił zarówno o prywatnym więźniu Tuska, kradzieży materiałowej torby, jak i o tym, że działo się to 10 lat temu, w czasie piłkarskich mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce i w Ukrainie. "Przedtem, w tych poprzednich okresach rządzenia, były różne elementy łamania praworządności, łamania demokracji, byli prywatni więźniowie Donalda Tuska; można było przesiedzieć 40 miesięcy w więzieniu pod zarzutem kradzieży torby z płótna. Tylko nie sądźcie, że w tej torbie coś było, a tym bardziej jakieś tam euro. Chodziło o samą torbę, a tak naprawdę o telefon Putina w czasie Euro, bo tam były plany jakichś starć między kibicami obydwu krajów i to byłaby wielka obraza Rosji". Kaczyński nie podał szczegółów; nie wymienił, o kogo mu chodzi.

Sprawdziliśmy dostępne materiały mogące odnosić się do tego typu sprawy i zapytaliśmy ekspertów, by ustalić, czy doszło do opisanej przez Kaczyńskiego sytuacji.

Eksperci nie znają takiego przypadku

Areszt tymczasowy to najbardziej dolegliwy środek zapobiegawczy w polskim prawie karnym. Stosuje się go w stosunku do osoby, której prokuratur postawił już zarzuty, a która oczekuje na skierowanie do sądu aktu oskarżenia, czyli jeszcze przed wyrokiem rozstrzygającym o winie lub niewinności. Jak tłumaczy na swojej stronie adwokatka dr Aleksandra Rychlewska-Hotel: "przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania dzieli się zazwyczaj na ogólne, właściwe dla wszystkich środków zapobiegawczych, oraz szczególne – odnoszące się wyłącznie do tymczasowego aresztu. Do pierwszej grupy zalicza się konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku procesu lub zapobiegnięcia popełnieniu przez podejrzanego nowego, ciężkiego przestępstwa oraz duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił przestępstwo". W drugiej grupie adwokatka wymienia: "uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się podejrzanego (oskarżonego); uzasadniona obawa, że podejrzany (oskarżony) będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne (tzw. obawa matactwa); oraz grożąca podejrzanemu (oskarżonemu) surowa kara pozbawienia wolności". W każdym przypadku tymczasowego aresztowania muszą być spełnione dwie przesłanki ogólne oraz co najmniej jedna przesłanka szczególna - mecenas Rychlewska-Hotel zastrzega, że "samoistność przesłanki surowej grożącej kary w dalszym ciągu budzi wątpliwości".

Zapytaliśmy rzecznika PiS Radosława Fogla, którą sprawę miał na myśli Jarosław Kaczyński - na razie nam nie odpisał. W dostępnych w sieci materiałach nie znaleźliśmy żadnych informacji o osobie aresztowanej w Polsce na 40 miesięcy za kradzież płóciennej torby. Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy, również nie kojarzą takiej sprawy. - Niczego nie wykluczam, ale nie znam takiego przypadku - stwierdza dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Dodaje, że wartość torby płóciennej jest zbyt niska, by jej kradzież uznać za przestępstwo. - A co dopiero by kogoś aresztować - zauważa.

- Pojęcia nie mam, o co chodzi prezesowi Kaczyńskiemu, ale niespecjalnie wierzę w coś takiego - mówi dr Witold Zontek, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Ale 40 miesięcy aresztu w sprawie o drobną kradzież się nie zdarza - komentuje. Choć jego zdaniem sądy "stosują areszty dość szczodrze i akceptują grubo ponad 90 proc. wniosków prokuratury". O sprawie opisanej przez Kaczyńskiego nie słyszał też Bartosz Pilitowski, założyciel i prezes fundacji Court Watch Polska.

Próbowaliśmy również skontaktować się z Prokuraturą Krajową, chcąc zapytać, czy ma informację o sprawie opisanej przez prezesa PiS. Łukasz Łapczyński, rzecznik PP, nie odbierał telefonu i na razie nie odpisał na nasze pytanie.

40 miesięcy Dobrowolskiego w areszcie. Nie za kradzież torby

Z obu wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wynika, że osoba, o której mówił, miała związek ze środowiskiem kibicowskim. Połączenie z 40 miesiącami aresztu i konfliktem kibiców z rządem Donalda Tuska przywodzi na myśl głośną sprawę Macieja Dobrowolskiego. To kibic należący do środowiska najbardziej zagorzałych fanów Legii Warszawa, który spędził w areszcie właśnie ponad trzy lata. Został aresztowany tuż przed rozpoczęciem w Polsce mistrzostw Europy w 2012 roku. Co trzy miesiące prokuratura wnioskowała o przedłużanie aresztu, a sąd się zgadzał. Sprawa stał się głośna. Informowały o niej media. Interweniował m.in. ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar . Kibice zorganizowali akcję "Uwolnić Maćka". Dobrowolski decyzją Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyszedł z aresztu po trzech latach i czterech miesiącach - we wrześniu 2015 roku.

Obciążyły go zeznania świadka koronnego Marka H., ps. "Hanior" - członka gangu "Szkatuły", dilera narkotykowego, uczestnika ustawek i bywalca Żylety, czyli trybuny dla najzagorzalszych fanów stołecznej Legii. "Hanior" zeznał, że podczas transakcji narkotykowych jego gangu Dobrowolski był tłumaczem, bo świetnie znał język angielski. Wcześniej Dobrowolski nigdy nie był karany. Zeznań Marka H. nie potwierdził żaden inny świadek, łącznie z innymi świadkami koronnymi zeznającymi w procesie. Dobrowolski twierdził, że jest niewinny, m.in. dlatego zgadzał się na publikację swojego nazwiska. W listopadzie 2018 roku poinformował na Twitterze, że w ramach toczącej się sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka polski rząd zaproponował mu 7,5 tys. zł za zbyt długi areszt. Z kolei w lipcu 2022 roku przekazał, że sąd przyznał mu 4 tys. zł za przewlekłość jego sprawy karnej.

Słowa Jarosława Kaczyńskiego zacytowaliśmy adwokatowi Michałowi Korolczukowi, pełnomocnikowi Dobrowolskiego. Mówi, że wskazana długość aresztu rzeczywiście może wskazywać na jego klienta. - Tyle że nie miał i nie ma on postawionych zarzutów kradzieży - wyjaśnia. Z pism kierowanych do sądu przez Adama Bodnara wynika, że chodziło o przestępstwa narkotykowe. - Kwestia płóciennej torby w ogóle nie jest elementem tej sprawy. Zupełnie nie wiem, o kogo chodziło prezesowi Kaczyńskiemu - kończy Korolczuk.

Organizacje alarmują: areszt regułą, a powinien być wyjątkiem

Od lat eksperci i organizacje pozarządowe alarmują, że polskie sądy zbyt często stosują jako środek zapobiegawczy areszt tymczasowy. Powinny to robić w wyjątkowych przypadkach. - W ostatnich latach rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zmniejszyła się liczba prokuratorskich wniosków o areszt, ale od lat nie zmienia się procent uwzględniania ich przez sądy. Jest to rokrocznie około 90 procent - informuje dr Kładoczny. Takie dane znajdują się w ostatnim raporcie fundacji Warsaw Enterprise Institute na ten temat, który został opublikowany w sierpniu w 2022 roku (ostatnie zebrane tam dane dotyczą 2018 roku).

9 na 10 wniosków prokuratury kończy się zastosowaniem przez sąd aresztu tymczasowegoWEI

W 2019 roku fundacja Court Watch Polska, prezentując wyniki swojego ówczesnego badania, informowała: "W latach 2015-2019 liczba osób przebywających w polskich aresztach śledczych wzrosła o 100 proc. Wzrasta także długość tymczasowych aresztowań. W Polsce oskarżeni muszą czekać w areszcie śledczym na prawomocny wyrok średnio 9 miesięcy. Tymczasem w większości krajów UE średnia nie przekracza 6 miesięcy".

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24