FAŁSZ

Kaczyński o rządzie Tuska i "rezygnacji z bazy rakiet antybalistycznych". Nie, zdecydowali Amerykanie


Jarosław Kaczyński, mówiąc o decyzjach rządu PO-PSL, które "służyły rosyjskim i niemieckim interesom", wymienił rezygnację w 2009 roku z umieszczenia w Polsce systemu rakiet antybalistycznych. Jednak to nie polski rząd o tym zdecydował.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego z premierem Mateuszem Morawieckim w czwartek 15 września prezes PiS mówił, że rząd Donalda Tuska podejmował wiele działań, które "w sposób konsekwentny" potwierdzały linię polityczną, którą lider PO w swoim expose przedstawił jako porozumienie z "Rosją taką, jaką ona jest". W tym kontekście prezes PiS wymieniał umowę na dostawy gazu z Rosji, rezygnację z rurociągu bałtyckiego, próbę sprzedaży Rosjanom Lotosu i inne decyzje, które - jego zdaniem - "wszystkie służyły rosyjskim i niemieckim interesom". Wśród tych decyzji wskazał też rezygnację z budowy amerykańskiej bazy w Redzikowie.

"Były też takie posunięcia, odnoszące się do kwestii najbardziej fundamentalnej, to znaczy naszego bezpieczeństwa. Była rezygnacja z bazy rakiet antybalistycznych, która była już postanowiona, tzn. decyzja była podjęta, a następnie się z niej, po różnego rodzaju grach, wycofano. To, można powiedzieć, było uderzenie szczególnie mocne" – oświadczył Kaczyński.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński o rezygnacji z budowy w Polsce tarczy antyrakietowej
Prezes PiS Jarosław Kaczyński o rezygnacji z budowy w Polsce tarczy antyrakietowej tvn24

Na te słowa zwrócili uwagę m.in. dziennikarze, którzy w mediach społecznościowych pisali, że Kaczyński myli się w sprawie rezygnacji z bazy w Redzikowie. "Prezes skłamał o roli koalicji PO-PSL w sprawie Redzikowa - bo rezygnacja (czasowa) z budowy bazy była wyłącznie decyzją USA" - napisał Jacek Czarnecki z Radia Zet. "Prezes mija się z prawdą, żeby nie powiedzieć, że kłamie, w sprawie Redzikowa, ale to przecież w ogóle nie przeszkadza w budowie narracji" - stwierdziła Dominika Długosz z "Newsweek Polska".

Czy więc rzeczywiście "rezygnacja z bazy rakiet antybalistycznych" była decyzją rządu PO-PSL, jak przekonywał prezes PiS?

Porozumienie Polska-USA z 2008 roku

Kaczyński mówił o bazie tarczy antyrakietowej, czyli o elemencie amerykańskiego systemu antybalistycznego, zlokalizowanej w okolicach Redzikowa w województwie pomorskim. Historia konkretnych decyzji w jej sprawie sięga połowy 2008 roku. Po tym, jak 8 sierpnia 2008 roku Rosja najechała Gruzję, negocjacje w sprawie tarczy nabrały tempa. Już 14 sierpnia polscy i amerykańscy negocjatorzy podpisali porozumienie o budowie bazy. Dzień później, podczas obchodów święta Wojska Polskiego, prezydent Lech Kaczyński mówił, że "samo istnienie tej instalacji zwiększa bezpieczeństwo Polski", a premier Donald Tusk dodał, że Amerykanie przyjęli polskie propozycje, między innymi tę dotyczącą rozmieszczenia na stałe w naszym kraju zestawów rakietowych Patriot.

Następnie 20 sierpnia 2008 roku, u schyłku rządów amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha, polski rząd reprezentowany przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podpisał z Amerykanami - których reprezentowała sekretarz stanu Condoleezza Rice - umowę o budowie w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. "Bardzo się cieszę, że niezależnie od wahań, jakie się zdarzały, mamy dobrą umowę" - mówił obecny na uroczystości prezydent Lech Kaczyński. Premier Donald Tusk ocenił, że wraz z podpisaniem umowy "dokonaliśmy wspólnie prawdziwego przełomu, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa Polski i Stanów Zjednoczonych".

2008 rok: podpisanie umowy o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce

2009 rok: USA rezygnują z planów umieszczenia tarczy w Polsce, zapowiadają "nowy system obrony"

Zmiana w podejściu USA do budowy tarczy antyrakietowej w Polsce przyszła wraz ze zmianą władzy w Stanach Zjednoczonych i kryzysem gospodarczym. Profesor Paweł Turczyński w swojej pracy "Amerykańskie koncepcje tarczy antyrakietowej w Europie" wspomina, że nowo wybrany prezydent Barack Obama w kwietniu i lipcu 2009 spotkał się z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, który "skłonił Amerykanina do zmiany stanowiska". "Rezygnacja z tarczy była powiązana z kolejną redukcją arsenałów jądrowych. Nie pomógł desperacki list przywódców państw Europy Środkowej z 15 lipca, którzy apelowali do Obamy o utrzymanie amerykańskiej obecności w naszym regionie" - wyjaśnia Turczyński.

I to właśnie prezydent Barack Obama wraz z sekretarzem obrony Robertem Gatesem 17 września 2009 roku – w 70. rocznicę inwazji Armii Czerwonej na Polskę – ogłosili decyzję o rezygnacji z planu umieszczenia w Polsce i Czechach baz amerykańskiej obrony antyrakietowej.

Amerykanie podali kilka powodów takiej decyzji. Przede wszystkim zapewnili, że w miejsce poprzedniego systemu zostanie opracowany nowy, tym razem nastawiony na zwalczanie pocisków krótkiego i średniego zasięgu. "Po długich rozmowach ze sztabem generalnym amerykańskiej armii zdecydowałem o nowym programie zwiększenia bezpieczeństwa USA i o stworzeniu nowego systemu obrony antyrakietowej" - tłumaczył Barack Obama na konferencji w Białym Domu. "Będzie to inny program niż ten przygotowany przez administrację George'a W. Busha" - dodał.

Sekretarz obrony Robert Gates stwierdził na zorganizowanej tego samego dnia konferencji w Pentagonie, że zagrożenie rakietami dalekiego zasięgu jest "mniejsze, niż myśleliśmy wcześniej". Potwierdził założenia nowej tarczy antyrakietowej: "Dane wywiadu mówią, że poważnym zagrożeniem są przede wszystkim rakiety krótkiego i średniego zasięgu". Szef Pentagonu zapewnił wtedy, że zaczęły się już konsultacje z sojusznikami USA, "począwszy od Polski i Czech, o rozmieszczeniu unowocześnionej, lądowej wersji rakiet SM-3 i innych komponentów tego systemu".

Dziennik "The Wall Street Journal" wyjaśniał, że za zmianą strategii stał m.in. fakt, że irański program rakietowy okazał się mniej zaawansowany niż przewidywano. "Administracja Obamy ocenia, że irańskie zagrożenie jest dużo większe dla sojuszników w Europie niż dla samych Stanów Zjednoczonych. Dlatego Waszyngton będzie raczej proponował rozbudowę regionalnych systemów obrony, a nie instalację globalnej tarczy" - cytował ustalenia amerykańskiego dziennika portal Money.pl.

Już po oświadczeniu Obamy i Gatesa czeska agencja prasowa doniosła, że prezydent USA Barack Obama zadzwonił 17 września do premiera Czech Jana Fischera i poinformował, że USA zrezygnowały z planów budowy tarczy antyrakietowej w tym kraju. Po południu tego dnia informację tę potwierdził Fischer.

Agencja CTK: Obama zadzwonił do premiera Czech z informacją o rezygnacji USA z tarczy (materiał z 17 września 2009)

"Gdyby umowa była już realizowana, trudniej byłoby się wycofać"

Jeszcze tego samego dnia, 17 września 2009 roku, prezydent Lech Kaczyński spotkał się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim, żeby omówić amerykańską zmianę. Potem szef kancelarii prezydenta Władysław Stasiak był pytany przez dziennikarzy, czy zdaniem Lecha Kaczyńskiego po stronie polskiej ktoś jest winny decyzji Amerykanów o wycofaniu się z planów budowy tarczy. "Gdyby proces był bardziej zaawansowany, czyli ta umowa była już realizowana, to pewnie trudniej byłoby się z tego porozumienia wycofać" - odpowiedział Stasiak, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Stwierdził też, że "z punktu widzenia prezydenta jest ważne, i to jest oczekiwanie pana prezydenta wobec administracji rządowej, żeby w najbliższym czasie zrobić wszystko, aby ustalić, jakie są szczegóły nowej amerykańskiej propozycji".

Następnie rozpoczęto negocjacje, które trwały kilka miesięcy. W lipcu 2010 roku Polska i Stany Zjednoczone podpisały protokół zmieniający umowę z 2008 roku, a oba te dokumenty weszły w życie we wrześniu 2011 roku. Według ówczesnych ustaleń baza w Redzikowie miała być gotowa do 2018 roku. Jednak m.in. przez kłopoty z wykonawcami budowa tarczy zaczęła się dopiero w maju 2016 roku i wciąż nie osiągnęła pełnej zdolności operacyjnej.

Budowa tarczy antyrakietowej. Materiał magazynu "Polska i świat" z 13.05.2016
Budowa tarczy antyrakietowej. Materiał magazynu "Polska i świat" z 13.05.2016tvn24

Zapowiedzi: tarcza gotowa na koniec 2022 roku

Baza w Redzikowie jest już jednak obsadzona załogą, wyposażona w radary i pociski przechwytujące, a w kwietniu tego roku odbyły się pierwsze testy. Ostatecznie bazę wyposażono w pociski przechwytujące RIM-161 Standard Missile 3 Block IIA. Zgodnie z zapowiedzią Obamy z 2009 roku są one zdolne do strącania balistycznych pocisków międzykontynentalnych oraz krótkiego, średniego i pośredniego zasięgu.

Ambasada Stanów Zjednoczonych w Polsce w oświadczeniu ze stycznia 2022 roku, cytowanym przez "Dziennik Gazetę Prawną", poinformowała, że konstrukcja zostanie ukończona i osiągnie pełną zdolność bojową do końca 2022 roku. Tę samą datę podał w listopadzie 2021 roku cytowany przez amerykański Departament Obrony dyrektor wykonawczy programu Aegis Ballistic Missile Defense kontradmirał Tom Druggan. Natomiast wiceadmirał Jon Hill, dyrektor amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej, na konferencji prasowej w Pentagonie w marcu tego roku stwierdził, że nie ma jeszcze dokładnej daty osiągnięcia gotowości bojowej bazy w Redzikowie, ale "będzie to tak szybko, jak to możliwe".

Baza w Polsce to druga tego typu instalacja w Europie. US Navy od pięciu lat obsługuje już podobną instalację w Deveselu w Rumunii około 150 km od Bukaresztu.

Autor: Piotr Jaźwiński, Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24