FAŁSZ

Kuźmiuk: na Słowacji poziom zamożności spadł po przyjęciu euro. Dane nie potwierdzają 

Źródło:
Konkret24
Wstępne dane GUS: inflacja w maju wyniosła 13 procent rok do roku
Wstępne dane GUS: inflacja w maju wyniosła 13 procent rok do rokuPaweł Płuska/Fakty TVN
wideo 2/3
Wstępne dane GUS: inflacja w maju wyniosła 13 procent rok do rokuPaweł Płuska/Fakty TVN

Politycy opcji rządzącej ostrzegają Polaków, że wprowadzenie euro jako waluty w naszym kraju miałoby negatywne skutki. Przekonywał o tym europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, podając za przykład Słowację jako kraj, który rzekomo stracił na wejściu do strefy euro. Tylko że statystyki tego nie potwierdzają. 

O tym, że obecne władze w Polsce są przeciwne wprowadzeniu euro, Zbigniew Kuźmiuk mówił 28 maja w "Porannej Rozmowie RMF". "Jest doskonałe porównanie ze Słowacją (…). Po dziewięciu latach bycia w strefie euro - nawet nie dziewięciu: kilkunastu, bo oni weszli w dwa tysiące dziewiętnastym roku (to przejęzyczenie, Słowacja przyjęła euro w 2009 – red.) - ich poziom zamożności jest niższy niż przed wejściem do strefy euro, co oznacza, że stracili te kilkanaście lat" – stwierdził europoseł PiS. Dalej mówił, że: "PKB na głowę mieszkańca mierzone siłą nabywczą pieniądza na Słowacji jest niższy niż w momencie wejścia do strefy euro. To jest ciężkie doświadczenie tego kraju". Potem dodał: "My osiągamy już siedemdziesiąt dziewięć procent unijnej średniej, zyskaliśmy w tym czasie dwanaście punktów procentowych, mając własną walutę".

Dane Eurostatu, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie potwierdzają tezy europosła PiS.

Według Eurostatu: PKB Słowacji na mieszkańca wzrosło o 36 proc.

Z wypowiedzi polityka PiS wynika, że poziom zamożności mieszkańców Słowacji określa on na podstawie "siły nabywczej pieniądza", którą odnosi do unijnej średniej – czyli PKB na jednego mieszkańca w całej Unii Europejskiej. A to pokazują dane Eurostatu. W statystykach tej europejskiej agencji jest zestawienie "GDP per capita in PPS" – czyli Produkt Krajowy Brutto na głowę wyrażony w PPS. Zaś PPS - purchasing power parity - to sztuczna jednostka walutowa, której używa się do porównań siły nabywczej w poszczególnych krajach Unii Europejskiej po to, by zniwelować różnice wynikające z kursów walutowych. Teoretycznie za jeden PPS można kupić taką samą ilość towarów i usług w każdym kraju.

W tym zbiorze jest zestawienie pokazujące PKB per capita w odniesieniu do średniej UE, gdzie średnia równa się 100. I tak: w 2009 roku - czyli po przyjęciu euro - PKB per capita Słowacji wynosiło 72 proc. średniej UE; w 2015 roku - 79 proc.; w 2022 roku – 67 proc. Ta ostatnia liczba potwierdzałaby tezę europosła Kuźmiuka, że PKB  na głowę mieszkańca Słowacji jest obecnie niższe niż w roku wejścia do strefy euro.

PKB Słowacji na mieszkańca jako procent średniej UE Eurostat

Ale Eurostat w opisie tych danych stwierdza: "Należy pamiętać, że wskaźnik obliczony na podstawie danych PPS i wyrażony w odniesieniu do EU27_2020 = 100 jest przeznaczony do porównań między krajami, a nie do porównań czasowych". Czyli nie powinno się porównywać roku 2022 z rokiem 2009 (co zrobił Zbigniew Kuźmiuk), a tylko sytuację poszczególnych krajów w danym roku.

Eurostat podaje bowiem również nominalne wartości PKB per capita wyrażone w jednostkach PPS. I tak: w 2009 roku PKB na głowę mieszkańca Słowacji wynosiło 17 300 PPS, a w 2022 już 23 600. Czyli nastąpił wzrost o 36 proc.

PKB Słowacji na mieszkańca w jednostkach PPSEurostat

Statystyki OECD i MFW także pokazują wzrosty  

Przejrzeliśmy także dane dotyczące PKB dostępne na portalu statystycznym Organizacji Współpracy i Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Posługuje się ona również parytetem siły nabywczej na głowę mieszkańca, wyrażonym w cenach bieżących w dolarach amerykańskich.

Tak więc według danych OECD w 2009 roku PKB per capita Słowacji wynosiło 22 947 dolarów i rosło do 2015 roku, do 30 062 dolarów. W kolejnym roku nastąpiło lekkie załamanie, po czym PKB per capita znowu rosło - do 37 359 dolarów w 2022 roku.

PKB Słowacji na jednego mieszkańca według OECD OECD

Podobną tendencję widać w statystykach Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W 2009 według jego danych PKB w Słowacji na głowę mieszkańca wynosiło 16 592 dolarów, w kolejnych latach były spadki i wzrosty, ale w 2021 roku przekroczyło 20 tys., a w 2023 roku jest prognozowane na 23 458.

PKB Słowacji na jednego mieszkańca według MFW MFW

"Chaos inflacyjny" w Chorwacji? Inflacja jednak spadła

Słowacja nie jest jedynym krajem UE, którego przykład jest wykorzystywany w rządowej propagandzie przeciwko wprowadzeniu euro. Z początkiem roku do strefy euro weszła Chorwacja. Wówczas premier Mateusz Morawiecki publicznie przestrzegał zwolenników euro. "Chciałbym przedstawić nasze spojrzenie na wejście Chorwacji do strefy euro - mają oni teraz do czynienia z chaosem cenowym, rosną gwałtownie ceny paliwa" – mówił 10 stycznia na konferencji prasowej. "Chaos inflacyjny, który daje się we znaki Chorwatom, jest dla nas bardzo poważnym ostrzeżeniem" – podkreślił.

Wtedy były znane dane o inflacji w Chorwacji z grudnia 2022 roku. Wynosiła ona - jak podawał Eurostat - 12,7 proc.

A w kolejnych miesiącach spadała do: 12,5 proc. w styczniu 2023 roku 11,7 proc. w lutym 10,5 proc. w marcu 8,9 proc. w kwietniu 8,3 proc. w maju.

Liczona przez Eurostat inflacja dla Polski w tym samym czasie wyniosła: 15,9 proc. w styczniu 17,2 proc. w lutym 15,2 proc. w marcu 14 proc. w kwietniu 12,5 proc. w maju. Ten ostatni wynik to po Węgrzech (21,9 proc.) najwyższy poziom inflacji w całej Unii Europejskiej.

Nie spełniamy kryteriów strefy euro

Zgodnie z unijnymi traktatami, by wejść do strefy euro, każde państwo UE musi spełnić cztery kryteria gospodarcze i jedno prawne. Kryteria gospodarcze to: 1. Stabilne ceny - stopa inflacji może najwyżej o 1,5 punktu procentowego przekraczać inflację trzech najstabilniejszych pod tym względem państw członkowskich; 2. Długotrwała równowaga finansów publicznych - zainteresowane państwo nie powinno być objęte procedurą nadmiernego deficytu; 3. Stabilny kurs walutowy - zainteresowane państwo musi od co najmniej dwóch lat uczestniczyć w specjalnym mechanizmie kursowym; w tym czasie jego waluta nie może wykazywać silnych wahań względem centralnego kursu euro; 4. Stabilne długoterminowe stopy procentowe - długoterminowe stopy procentowe mogą najwyżej o 2 punkty procentowe przekraczać stopy trzech najstabilniejszych pod względem cen państw członkowskich.

Kryterium prawne polega na dostosowaniu przepisów krajowych do traktatów, w tym statut banku centralnego powinien być zgodny z przepisami Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego. Według Komisji Europejskiej Polska spełnia tylko jedno kryterium: stabilnych finansów publicznych.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24