Mieszkania, oszczędności, akcje i obligacje, kredyty i działka na cmentarzu. Sprawdzamy stan posiadania europosłów


Czterysta tysięcy złotych - tyle wynosi roczna pensja posła do Parlamentu Europejskiego po odliczeniu podatków. Większość deputowanych deklaruje dodatkowe dochody w postaci emerytury, dochodu z najmu mieszkań, działalności gospodarczej. Spora część zgromadziła znaczący majątek, ale są też tacy, którzy niemal nie mają oszczędności. Przeanalizowaliśmy ich najnowsze oświadczenia majątkowe.

Oświadczenia majątkowe 52 polskich europosłów są z mocy prawa jawne i publicznie dostępne na stronach Sejmu w zakładce "Polscy posłowie do PE w latach 2019-2024 - oświadczenia majątkowe". Swoje oświadczenia europosłowie składają co roku marszałkowi Sejmu na podstawie ustawy z 30 lipca 2004 roku o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej. Oświadczenia składa się do 30 kwietnia każdego roku, według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego. Analogicznie, jak robią to posłowie, czy senatorowie. Oświadczenia majątkowe członków rządu, z których większość jest parlamentarzystami opisaliśmy w Konkret24 już wcześniej.

Oświadczenia majątkowe Morawieckiego, Kaczyńskiego i Ziobry. Ile oszczędności zgromadzili?
Oświadczenia majątkowe Morawieckiego, Kaczyńskiego i Ziobry. Ile oszczędności zgromadzili?Fakty po południu TVN24

Europosłów pogrupowaliśmy pod względem źródeł ich dochodów, majątku ulokowanego w domach i mieszkaniach, posiadanych oszczędności, a także długów i kredytów.

Wynagrodzenie, diety, ryczałty

Wszyscy europosłowie dostają takie samo wynagrodzenie zasadnicze. Jego wysokość ustalono na poziomie 38,5 proc. wynagrodzenia zasadniczego sędziego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W 2021 roku roczne wynagrodzenie europosła wynosiło 108 970,14 euro brutto (501 tys. zł, wszystkie przeliczenia w tekście po kursie NBP z 31 grudnia 2021 roku). Podatek od tej kwoty to 23 946,66 euro, czyli "na rękę" europoseł otrzymywał 85 023,48 euro (391 tys. zł) rocznie.

Oprócz tego posłowie do Parlamentu Europejskiego otrzymują zwrot szeregu kosztów, które ponoszą, wykonując obowiązki poselskie - np. koszty prowadzenia biura poselskiego, rachunki telefoniczne i opłaty pocztowe oraz zakup, eksploatacja i konserwacja sprzętu komputerowego. Zwrot zostaje pomniejszony o połowę w przypadku posłów, którzy bez należytego usprawiedliwienia nie wzięli udziału w połowie posiedzeń plenarnych w ciągu jednego roku parlamentarnego (od września do sierpnia).

Posłowie otrzymują ponadto zwrot rzeczywistych kosztów biletów na podróż do miejsca, w którym odbywają się posiedzenia, w przypadku podróży samochodem - ryczałtową kwotę 0,56 euro za 1 km (do maksymalnie 1000 km). Oprócz tego posłom przysługują stałe dodatki ryczałtowe obliczane na podstawie odległości i czasu trwania podróży w celu pokrycia innych kosztów związanych z podróżą (np. opłat za autostrady, kosztów nadbagażu lub rejestracji).

W przypadku działalności poza państwem członkowskim, w którym dany poseł został wybrany, przysługuje mu zwrot kosztów podróży i zakwaterowania oraz zwrot wydatków powiązanych w wysokości maksymalnie 4 716 euro (niemal 22 tys. zł) rocznie. Parlament wypłaca dietę ryczałtową w wysokości 338 euro (1,6 tys. zł) dziennie w celu pokrycia ogółu pozostałych kosztów ponoszonych przez posłów w okresach działalności parlamentarnej - pod warunkiem, że potwierdzą obecność, podpisując jedną z oficjalnych list obecności.

Jak to wygląda w praktyce, można się dowiedzieć na przykładzie oświadczeń europosła PiS Tomasza Poręby (w Parlamencie Europejskim od 2009 roku). Od początku swojej kadencji jako jeden z nielicznych europosłów w swoim oświadczeniu szczegółowo przedstawia sumy otrzymane z PE. W 2021 roku, jak napisał w oświadczeniu majątkowym, było to: 110 tys. euro wynagrodzenia, 60 tys. euro (276 tys. zł) diet na pobyt w Strasburgu i Brukseli, 50 tys. euro (230 tys. zł) na prowadzenie biura oraz 40 tys. euro zwrotu kosztów podróży między Polską a siedzibami europarlamentu w Brukseli i Strasburgu.

Dochody Tomasza Poręby sejm.gov.pl

Jeszcze tylko Włodzimierz Cimoszewicz, Patryk Jaki, Krzysztof Jurgiel i Zbigniew Kuźmiuk wpisują do oświadczeń wysokość otrzymanych diet (ok. 32 tys. euro, 147 tys. zł). Pozostali w odpowiedniej rubryce wpisują tylko kwoty rocznego wynagrodzenia brutto lub netto z dopiskiem "diety i ryczałty zgodnie z regulaminem PE".

Europosłowanie – zajęcie dla emerytów

Jedna trzecia polskich eurodeputowanych (16 osób) to emeryci – bo w swoich oświadczeniach podają kwoty otrzymywanych głównie z ZUS emerytur. W 2020 roku było ich 13.

Najwięcej świadczeń emerytalnych pobiera Marek Belka – w sumie 215 tys. zł: 103 tys. z ZUS, pozostałe 112 tys. z tytułu zatrudnienia w instytucjach ONZ.

Podobnie byli polscy komisarze Komisji Europejskiej – Danuta Huebner i Janusz Lewandowski oprócz emerytury krajowej otrzymują również świadczenia z KE – odpowiednio 11 169,72 euro (53 tys. zł) i 30 tys. euro rocznie (138 tys. zł, nie wiadomo czy brutto, czy netto).

Najwyższą emeryturę krajową pobiera Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych w rządzie PiS – 115 684,72 zł.

81-letni Jerzy Buzek (KE) w swoich oświadczeniach majątkowych nie podaje wysokości swoich świadczeń emerytalnych, tylko oprócz wynagrodzenia europosła wpisuje "inne dochody" – w 2021 wynosiły one 138 tys. zł (rok wcześniej 153 tys. zł).

Jerzy Buzek jest jednym z sześciu byłych premierów, którzy swoją polityczną karierę - lub jak uważają ich krytycy - polityczną emeryturę - kontynuują w parlamencie Europejskim. Pozostali to Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz, Leszek Miller i Beata Szydło.

Dwóch z nich: Marek Belka i Leszek Miller, oprócz posłowania w Brukseli i Strasburgu zajmowało się się prowadzeniem własnej działalności gospodarczej, polegającej na usługach doradczych. Marek Belka po tym, jak w 2020 roku jego działalność przyniosła stratę w wysokości 4 169 zł, już jej nie prowadzi. Z kolei Leszek Miller z działalności doradczej w 2021 roku osiągnął dochód w wysokości 95 tys. zł, pięć razy więcej niż rok wcześniej.

Pozostali deklarują dochody w postaci wynagrodzenia poselskiego, tak jak Beata Szydło (PiS). Dla niej wybór do Parlamentu Europejskiego oznaczał nie tyle polityczną emeryturę, co finansowy awans. Świadczyć może o tym stan jej oszczędności - w momencie wejścia do PE miała na koncie 28 362,20 zł i 80,60 euro, w roku 2021 jej oszczędności wyniosły już 51 784,03 zł i 116 049,60 euro (534 tys. zł).

Z kolei Ewa Kopacz (KE) jako jedyna w gronie sześciorga byłych premierów ma długi - do spłacenia trzy kredyty na łączną sumę 273 480,02 zł. Deklaruje przy tym, że ma 412 444,22 zł, 2,6 tys. dolarów i 6,5 tys. euro oszczędności.

Mieszkaniowi inwestorzy

Ośmioro europosłów deklaruje, że zarabia na wynajmie mieszkań. Pod tym względem liderką jest Małgorzata Adamowicz (KE). Dochody z tego tytułu w 2021 roku wyniosły 170 963 zł (rok wcześniej 130 760 zł). Posłanka PO deklaruje, że jest właścicielką dwóch mieszkań oraz w 1/2 właścicielką czterech innych mieszkań.

Z kolei Tomasz Frankowski (KE) z najmu osiągnął dochód 19,8 tys. zł (w 2020 roku – 88,2 tys.), a jest wspólnie z żoną właścicielem domu, 4 mieszkań, budynku handlowego, dwóch lokali usługowych i działki budowlanej. Wszystko to warte jest przeszło 12,7 mln zł. Tych nieruchomości dorobił się jednak, zanim został europarlamentarzystą.

Nieruchomości Tomasza Frankowskiego sejm.gov.pl

Co ciekawe, Tomasz Poręba z PiS, który wspólnie z żoną jest właścicielem czterech dużych mieszkań, wartych prawie 1,4 mln euro (6,4 mln zł) nie deklaruje żadnych dochodów z najmu, czyli tych mieszkań nie wynajmuje. Podobnie jak Karol Karski z PiS, który jest właścicielem pięciu mieszkań i domku letniskowego (szacunkowa wartość tych nieruchomości to 2,5 mln zł). Poseł Karski jest jedynym europarlamentarzystą, który do oświadczenia majątkowego wpisał następującą nieruchomość: "działka na cmentarzu z grobem rodzinnym".

Na kontach i w papierach wartościowych

Wśród 52 polskich europosłów Karola Karskiego można uznać za lidera oszczędzania. W 2021 roku wspólnie z żoną miał 2 mln zł oraz środki pieniężne w euro, dolarach amerykańskich, frankach szwajcarskich i funtach brytyjskich. Po przeliczeniu to 8 mln zł (rok wcześniej deklarował, że ma 2 mln w polskich złotych i 7 mln zł w walutach obcych).

Na drugim biegunie jest jego partyjny kolega Joachim Brudziński, który napisał w oświadczeniu, że w 2021 roku miał 6,5 tys. zł i 1,1 tys. euro oszczędności.

Zdecydowana większość europosłów swoje oszczędności trzyma w rodzimej walucie i w euro. Tylko 15 osób, oprócz pieniędzy na kontach, ma papiery wartościowe - akcje lub polisy. Tylko dwóch: Marek Belka i Zbigniew Kuźmiuk zainwestowało w obligacje. Belka w 2021 roku dokupił obligacje za 110 tys. zł, łącznie jego papiery wartościowe są warte 330 tys. zł, a obligacje Zbigniewa Kuźmiuka to 1,3 mln zł, tyle, co rok wcześniej.

Mnożą się pytania o obligacje kupione przez premiera Mateusza Morawieckiego
Mnożą się pytania o obligacje kupione przez premiera Mateusza MorawieckiegoFakty po południu TVN24

800 tys. w papierach wartościowych zgromadził w 2021 roku europoseł PiS Ryszard Legutko, jego kolega Jacek Saryusz-Wolski wpisał kwotę 742 333,27 zł w funduszu inwestycyjnym (wspólnota małżeńska), Danuta Huebner z PO podała, że w 2020 roku miała papiery wartościowe za 289 tys. zł, w 2021 roku było to 699 tys. zł. Także Jadwiga Wiśniewska z PiS zainwestowała w 2021 roku w akcje 563 717 zł.

Życie na kredycie

Prawie połowa europosłów (24 osoby) ma do spłaty różnego rodzaju zobowiązania finansowe. Najczęściej są to kredyty hipoteczne. Pięcioro europosłów ma zobowiązania przewyższające milion złotych. Europoseł Tomasz Frankowski ma do spłaty kredyt w wysokości 2,7 mln zł (630 tys. franków szwajcarskich), Tomasz Poręba deklaruje kredyt w wysokości 2,4 mln zł (530 tys. euro do spłaty), a wszystkie zaciągnięte przez Małgorzatę Adamowicz zobowiązania mają wartość 1,4 mln zł; powyżej miliona zł długów mają też Andżelika Możdżanowska z PiS – 1,025 mln i Dominik Tarczyński (PiS) – 1,06 mln zł.

Zobowiązania finansowe Małgorzaty Adamowicz sejm.gov.pl

Z kolei europosłanka PiS Izabela Kloc przyznała się, że ma do spłaty 1 418,96 zł z kredytu na kampanię wyborczą. Z wcześniejszych jej oświadczeń majątkowych wynika, że na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego (wybory odbyły się w maju 2019 roku) zaciągnęła trzy kredyty na ponad 108,5 tys. zł. Dwa już spłaciła całkowicie.

Nie wszyscy europosłowie w rubryce oświadczenia dotyczącej zobowiązań finansowych wpisują tylko otrzymane kredyty. Patryk Jaki (PiS/Solidarna Polska) w dość niestarannie wypełnionym i mało czytelnym oświadczeniu napisał, że udzielił prywatnej pożyczki w wysokości 350 tys. zł, mając przy tym do spłaty 179 tys. euro (823 tys. zł) kredytu na zakup segmentu wartego 1,3 mln zł. Ale ma z czego spłacić kredyt i udzielać pożyczki - jak zadeklarował w oświadczeniu za 2021 roku, razem z żoną mają duże oszczędności - 220 tys. euro (1 mln zł), 20 tys. złotych oraz 215 tys. zł w funduszach inwestycyjnych i akcjach.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24 zdjęcia: Paweł Supernak, Łukasz Gągulski, Rafał Guz, Mateusz Marek, Grzegorz Michałowski, Marcin Bielecki/PAP

Pozostałe wiadomości

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24