Morawiecki: "znacząco skróciliśmy kolejki do specjalistów". Do których?

Źródło:
Konkret24
Premier Mateusz Morawiecki o kolejkach do specjalistów
Premier Mateusz Morawiecki o kolejkach do specjalistówTVN24
wideo 2/5
Premier Mateusz Morawiecki o kolejkach do specjalistówTVN24

Premier Mateusz Morawiecki chwali się, że skrócono kolejki do lekarzy specjalistów, ale jako przykłady podaje tylko trzy zabiegi. Szczegółowe dane pokazują, że jest o wiele gorzej.

W środę, 20 września, premier Mateusz Morawiecki odwiedził Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Przytyku w województwie mazowieckim. Na konferencji prasowej zorganizowanej przed budynkiem mówił o sytuacji w systemie ochrony zdrowia, w tym o kolejkach do lekarzy specjalistów. Na oficjalnym koncie Prawa i Sprawiedliwości na platformie X jego wypowiedź na ten temat zacytowano tak: "Znacząco skróciliśmy kolejki do specjalistów. To była udręka w przeszłości. Dalej będziemy skracać ten proceder, aby pomoc uzyskać jak najszybciej. Podczas rządów opozycji trzeba było czekać czasami przez lata, aby dostać się do specjalistów na przykład takich jak kardiolodzy".

Jak sprawdziliśmy na nagraniu z tej konferencji zamieszczonym w sieci przez kancelarię premiera, Mateusz Morawiecki w rzeczywistości nie powiedział, że "znacząco skróciliśmy kolejki do specjalistów". Jego pełna wypowiedź na ten temat brzmiała: "Co najbardziej interesuje ludzi? Skracanie kolejek do specjalistów. Tutaj szanowni państwo jest to wprost proporcjonalne i równoległe do liczby lekarzy. Przecież musimy pozyskać lekarzy, żeby w starzejącym się społeczeństwie skrócić kolejki. I te kolejki skracamy. W przypadku zaćmy skróciliśmy niemal do zera, w przypadku nawet bardzo trudnych - endoplastyki kolana (właśc. endoprotezoplastyki - red.), biodra - skrócenie tego czasu oczekiwania nastąpiło o 60 procent. To cały czas jest za długo, ja wiem i będziemy dalej skracać".

Przytoczył też swoją rozmowę z wiceministrem zdrowia Waldemarem Kraską, który miał mu powiedzieć, że "skrócone zostały bardzo wydatnie kolejki do kardiologów i to do naprawdę krótkiego czasu kilkunastu dni z tych ogromnych kolejek, które były wcześniej". W całej, ponadośmiominutowej wypowiedzi Morawiecki nie użył też sformułowania "udręka z przeszłości", którego użyto we wpisie.

Sprawdziliśmy więc, czy rząd Zjednoczonej Prawicy rzeczywiście skraca kolejki do specjalistów i dlaczego premier Morawiecki wybrał konkretne świadczenia do swojej wypowiedzi.

Do specjalistów czeka się dłużej

Dane o średnim czasie oczekiwania na wizytę u lekarzy specjalistów i na gwarantowane świadczenia zdrowotne oraz badania diagnostyczne zbiera Fundacja Watch Health Care (Fundacja WHC). W swoich Barometrach WHC pokazuje sytuację w ochronie zdrowia "widzianą oczami pacjenta, a nie sprawozdawczością Narodowego Funduszu Zdrowia".

Średnie czasy oczekiwania dla poszczególnych świadczeń wyznaczane są na losowej próbie co najmniej sześciu świadczeniodawców z różnych regionów Polski dla każdego świadczenia. "Natomiast średni czas oczekiwania ogółem dla Polski jest obliczany na podstawie wszystkich kilkuset świadczeń wskaźnikowych ze wszystkich dziedzin. Weryfikacja czasu oczekiwania ma miejsce w ponad 1500 placówkach medycznych posiadających kontrakt z NFZ, co przekłada się na wyjątkowo wysoką precyzję i obiektywność monitorowania zmian długości oczekiwania w kolejkach" - pisze fundacja.

Premier powiedział, że rządzący skracają kolejki do specjalistów, ale dane Barometru WHC pokazują, że jest odwrotnie. Według ostatniego raportu w listopadzie 2022 na wizytę u specjalisty trzeba było czekać 4,1 miesiąca (4 miesiące i 3 dni). To ponad półtora miesiąca dłużej niż w październiku i listopadzie 2015, kiedy PiS przejmował władzę, ponieważ wtedy czas oczekiwania wynosił 2,4 miesiąca (2 miesiące i 12 dni).

Na powyższym wykresie widać, że średni czas oczekiwania zaczął się zwiększać pod koniec 2016 roku. Na początku 2019 roku do specjalisty czekało się już średnio cztery miesiące. W 2020 roku zrezygnowano z badań ze względu na zawirowania związane z pandemią COVID-19, a po ich wznowieniu we wrześniu 2021 roku średni czas oczekiwania spadł poniżej trzech miesięcy, choć nadal obowiązywały wtedy niektóre obostrzenia. Ostatnie badania z listopada 2022 roku pokazały jednak, że sytuacja jest zbliżona do tej sprzed pandemii i do specjalisty średnio czeka się najdłużej od przejęcia władzy przez PiS.

Świadczenia z wypowiedzi premiera: krótsze kolejki

Dlatego też premier Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu w Przytyku wymienił trzy przykłady konkretnych świadczeń, do których kolejki skróciły się za rządów PiS. Jest to zabieg usunięcia zaćmy, endoprotezoplastyka stawu biodrowego (przypadek stabilny) i endoprotezoplastyka stawu kolanowego (przypadek pilny). To nie pierwszy raz, kiedy szef rządu skupia się właśnie na tych trzech zabiegach. Jego wypowiedzi na ten temat weryfikowaliśmy w Konkret24 m.in. w grudniu 2018 i sierpniu 2019.

Nie dziwi więc, że premier chwali się czasem oczekiwania akurat na te trzy świadczenia: kolejki do nich rzeczywiście się skróciły. Według Barometru WHC w październiku/listopadzie 2015 na zabieg usunięcia zaćmy trzeba było czekać średnio 18,5 miesiąca (ponad półtora roku), a w listopadzie 2022 już średnio 1,4 miesiąca (miesiąc i 12 dni). Dla endoprotezoplastyki biodra w przypadku stabilnym w październiku/listopadzie 2015 były to średnio 44 miesiące (3 lata i 8 miesięcy), a w listopadzie 2022 średnio 25,7 miesiąca (2 lata i miesiąc). Dla endoprotezoplastyki kolana w przypadku pilnym w październiku/listopadzie 2015 było to średnio 11,9 miesiąca (11 miesięcy i 27 dni), a w listopadzie 2022 średnio 4 miesiące. Dodatkowo premier wspomniał o krótszym oczekiwaniu na wizytę u kardiologa. Do tego specjalisty w październiku/listopadzie 2015 czekało się średnio 3,9 miesiąca (3 miesiące i 28 dni), a w listopadzie 2022 średnio 3 miesiące.

Etapowość leczenia i plany NFZ

Kolejki do lekarzy specjalistów i kolejki do świadczeń medycznych, takich jak operacja zaćmy, mimo że wymienione przez premiera łącznie, w rzeczywistości nie są tym samym. Pośrednio piszą o tym autorzy Barometru WHC, analizując zjawisko etapowości leczenia na przykładzie endoprotezoplastyki stawu kolanowego.

I tak: pacjent z chorym kolanem, aby przejść zabieg wszczepienia protezy, musi najpierw umówić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który skieruje go na badanie rentgenowskie i wystawi skierowanie do ortopedy. Na wizytę u tego specjalisty pacjent będzie musiał czekać średnio trzy miesiące. Ortopeda skieruje go rezonans magnetyczny, na który średni czas oczekiwania wynosi dwa i pół miesiąca. Potem pacjent może zostać zakwalifikowany do zabiegu wszczepienia protezy, na który w stanie stabilnym poczeka średnio 20 miesięcy, czyli rok i osiem miesięcy. Łącznie więc po oczekiwaniu na wizytę u specjalisty, na badania i na sam zabieg przeciętny pacjent zostanie zoperowany po 26 miesiącach, czyli dwóch latach i dwóch miesiącach. Dlatego właśnie kluczowe jest skracanie nie tylko kolejek do świadczeń medycznych, ale także do samych specjalistów, którzy jako jedyni mogą skierować na poszczególne badania i zabiegi.

Etapowość oczekiwania na endoprotezoplastykę kolana (listopad 2022 r.)Fundacja Watch Health Care, Barometr WHC nr 01/11/2022

Premier wspomniał o swojej rozmowie z wiceministrem zdrowia, tymczasem podległy ministerstwu Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) ma świadomość problemów z długimi kolejkami do lekarzy specjalistów. W listopadzie 2022 roku "Dziennik Gazeta Prawna" informował, że NFZ wraz z Rzecznikiem Praw Pacjenta przygotowują rozwiązania, które mają polepszyć sytuację pacjentów chcących dostać się na konsultację. "Wśród propozycji jest stworzenie systemu kontroli tego, jak poradnie czy szpitale raportują dostępne terminy do lekarzy. Dziś zdarza się, że wskazują daty na wczoraj albo na za pięć lat" - donosili dziennikarze. Ich zdaniem po zmianach to dyrektorzy wojewódzkich oddziałów NFZ mieliby monitorować sytuację i w przypadku zbyt długich kolejek w poszczególnych placówkach sprawdzać, z czego wynikają. W przychodniach mieliby się także pojawiać tajemniczy pacjenci z ramienia funduszu i Biura Rzecznika Praw Pacjenta. "W przypadku nieścisłości pomiędzy datą podawaną na stronie a realną dostępną w placówce, NFZ lub RPP mogliby wszcząć postępowanie administracyjne i ukarać podmiot finansowo" - opisywał planowane zmiany dziennik.

System, który ma planach ulepszyć NFZ, to działający od 2018 roku Informator o Terminach Leczenia. Każdy może w nim sprawdzić, ile czeka się na wybrane świadczenie medyczne w danym województwie, mieście czy konkretnej placówce.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24