"Nie upolityczniamy Trybunału"? Ilu polityków jest i było w sądzie konstytucyjnym

Trybunał Konstytucyjny zajmie się sprawą jawności list poparcia kandydatów do KRStvn24

Jeśli Elżbieta Chojna-Duch, Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz zostaną wybrani przez Sejm sędziami Trybunału Konstytucyjnego, to w składzie TK będzie pięciu byłych polityków. Za czasów prezesa Andrzeja Rzeplińskiego było to troje byłych parlamentarzystów.

Krystyna Pawłowicz, posłanka PiS Sejmu kończącej się kadencji, która już dwukrotnie w 2010 r. kandydowała do Trybunału Konstytucyjnego, trzy lata temu w mediach społecznościowych domagała się likwidacji Trybunału, w którym to "niekontrolowani prawnicy", jej zdaniem, uchylają "wolę narodów i jego sejmowej reprezentacji".

W kolejnej, IX kadencji parlamentu zarówno Krystyny Pawłowicz, jak i Stanisława Piotrowicza (obecnie nadal poseł), w Sejmie już nie będzie. Prawo i Sprawiedliwość, wystawiając do TK kandydatury wkrótce już byłych parlamentarzystów twierdzi, że "nie upolitycznia Trybunału", a do sądu konstytucyjnego kieruje osoby "z doświadczeniem".

Prawo i Sprawiedliwość wyznaczyło kandydatów na sędziów do Trybunału Konstytucyjnego
Prawo i Sprawiedliwość wyznaczyło kandydatów na sędziów do Trybunału Konstytucyjnegotvn24

"Już nie są politykami"

Prezentując kandydatury na konferencji prasowej w Sejmie, szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział, że "to są osoby bardzo kompetentne, z ogromnym doświadczeniem, zasłużone dla reformy wymiaru sprawiedliwości". Pytany przez dziennikarzy o to, czy nie jest to upolitycznienie trybunału, zaprzeczył.

"Bardzo poważnie podchodzimy do tych kandydatur i funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego" - stwierdził Terlecki. I jak dodał, zarówno Pawłowicz, jak i Piotrowicz nie są już posłami (nie będą zasiadać w nowej kadencji parlamentu - red.), a Chojna-Duch przestała być wiceministrem finansów dziewięć lat temu (była nim z rekomendacji PSL - red.).

Ryszard Terlecki o kandydatach PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego
Ryszard Terlecki o kandydatach PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnegotvn24

Poseł Jan Mosiński z PiS zapytany przez reportera TVN24 o komentarz do tego, że wskazane osoby są politykami, odparł: - Byli politykami może kiedyś, ale dziś już nie są politykami.

Z kolei wicepremier Jacek Sasin powiedział w Polsacie, że "takie osoby są potrzebne w Trybunale Konstytucyjnym. Osoby, które nie będą się bały iść pod prąd i prezentować poglądy, które nie są akceptowane przez mainstream, przez elity polityczne".

Marcin Kierwiński z PO-KO ocenił na antenie radia TOK FM, że Prawo i Sprawiedliwość w poprzedniej kadencji zredukował TK "do budynku i tabliczki z nazwą". - Dzisiaj nawet ta tabliczka przeszkadza. Tymi nominacjami koledzy z PiS chcą odkręcić tę tabliczkę i zlikwidować Trybunał Konstytucyjny – mówił Kierwiński. Polityk PO dodał, że "mamy postępujący proces upolityczniania Trybunału Konstytucyjnego".

Polityka w trybunale – grzech pierworodny

Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wymagały i wymagają, by na sędziów trybunału powoływać osoby o wyróżniającej się wiedzy prawniczej. Nie mogą to być czynni politycy.

Polska Konstytucja w art. 195 pkt.3 mówi bowiem: "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów", a art. 10.1 ustawy o statusie sędziów TK: "Sędzia Trybunału nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

Jak wynika z analizy Konkret24, na 71 sędziów, którzy w latach 1986-2019 orzekali w TK, 13 – czyli nieco ponad 18 proc. – w momencie wyboru miało za sobą doświadczenie polityczne. Część z nich rezygnowała ze swoich politycznych funkcji tuż przed objęciem stanowisk w Trybunale.

Najwięcej sędziów – byłych polityków - było za prezesury Jerzego Stępnia (byłego senatora) w latach 2006-2008. Było to sześcioro sędziów - trzech byłych członków Unii Wolności, dwoje z PiS i jeden były członek SLD.

W trybunale kierowanym przez Andrzeja Rzeplińskiego było trzech byłych parlamentarzystów (Marek Kotlinowski, Teresa Liszcz, Leon Kieres), podobnie w Trybunale Konstytucyjnym za Julii Przyłębskiej (obecnie jest to dwóch sędziów, w 2017 r. zmarł sędzia Henryk Cioch).

Jeśli Elżbieta Chojna-Duch, Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz zostaną wybrani na stanowiska sędziów TK, dołączą do Leona Kieresa i Piotra Pszczółkowskiego, którzy są sędziami, a mają za sobą działalność polityczną. Kieres w latach 1997-2000 i 2007-2011 był senatorem (najpierw jako niezrzeszony, w kolejnej kadencji - członek Klubu Senatorów PO), sędzią Trybunału został w lipcu 2012 r. (za prezesury Andrzeja Rzeplińskiego, kilka miesięcy po tym jak zakończył kadencję senatora). Pszczółkowski w 2015 r. został posłem PiS, a wkrótce po wygranych przez tę partię wyborach wybrano go na sędziego TK.

Buntownik
Buntowniktvn24

Ale praktyka wyłaniania sędziów TK ma charakter polityczny od samego początku istnienia sądu konstytucyjnego w Polsce. "Ze względów ustrojowych nie sposób jednak tego uniknąć. Nie ma bowiem w demokratycznym państwie prawnym innej drogi wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, jak wybór przez organ przedstawicielski” – stwierdzają autorzy opracowania Instytutu Prawa i Społeczeństwa INPRIS p.t. "Procedury nominacji na wybrane stanowiska publiczne – przejrzystość, standardy, rekomendacje".

I jak dodają, "Traktowanie Trybunału Konstytucyjnego jako 'łupu politycznego' lub 'trzeciej izby parlamentu', w której powinien zostać zachowany przede wszystkim odpowiedni parytet polityczny, brało często górę nad poczuciem odpowiedzialności za państwo i jakość prawa".

Nieudane próby "odpolitycznienia"

Nieśmiałą próbę odsunięcia polityków od TK podjął na początku swojej kadencji prezydenta Andrzej Duda, proponując w maju 2015 r. w całkowicie nowej ustawie o trybunale m.in. taki zapis: "osoby sprawujące mandat posła, senatora lub posła do Parlamentu Europejskiego mogą kandydować na stanowisko sędziego Trybunału, jeżeli w dniu wyboru upłynęły co najmniej 4 lata od wygaśnięcia mandatu".

O ile Sejm najpierw zaakceptował ten zapis, o tyle Senat się temu sprzeciwił i skreślił propozycję prezydenta. Gdy ustawa trafiła ponownie do Sejmu, ten ogromną większością 405 głosów - a więc głosami nie tylko rządzącej wówczas koalicji PO-PSL, ale także PiS, SLD i kół poselskich - ten pomysł prezydenta odrzucił.

Nigdy też, przy okazji nowelizacji ustaw o Trybunale Konstytucyjnym, nie zrezygnowano z wymogu bezwzględnej większości głosów przy wyborze sędziów TK. W tej sprawie jest ponadpartyjna zgoda - za wyjątkiem jednej próby posłów Kukiz'15, którzy w grudniu 2015 r. zgłosili propozycję, by Sejm wybierał sędziów większością 2/3, wymagającą międzypartyjnego porozumienia co do zgłoszonych kandydatur.

Ta propozycja także przepadła, dlatego że - jak już analizowaliśmy na Konkret24 - wymóg bezwzględnej większości daje ugrupowaniu z największą liczbą posłów decydujący wpływ na wybór trybunalskich sędziów.

Np. w przypadku głosowania nad kandydaturą Grzegorza Jędrejki 24 lutego 2017 r., większość bezwzględna wynosiła 208 głosów. Za kandydaturą głosowało wówczas 224 posłów PiS, przeciwko 153 posłów opozycyjnych - PO, Nowoczesnej, PSL-UED. Gdyby zastosować przepis o wyborze sędziego 2/3 głosów, to sędzia Jędrejek musiałby mieć poparcie co najmniej 276 posłów - czyli znacznie więcej niż głosujących posłów PiS.

Fogiel: prezes Kaczyński uważa, że są to osoby, które spełniają przesłanki wymagane do tego, żeby zasiadać w TK
Fogiel: prezes Kaczyński uważa, że są to osoby, które spełniają przesłanki wymagane do tego, żeby zasiadać w TKtvn24

W tym kontekście, wicerzecznik PiS Radosław Fogiel ma formalnie rację, mówiąc w "Faktach po Faktach", że "to nie partia Prawo i Sprawiedliwość decyduje, kto będzie zasiadał w Trybunale Konstytucyjnym, tylko parlament". W praktyce jednak, o wyborze tego sędziego przesądziło 224 posłów PiS (za tą kandydaturą było jeszcze 10 innych posłów).

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24