NIK ma "zlecenie" na Kempę? W oczekiwaniu na wyniki zaplanowanej rok temu kontroli

Beata Kempa w Tak Jest
Czy NIK kontroluje działalność Beaty Kempy? TVN24 | TVN24

Beata Kempa, europosłanka PiS, a w przeszłości minister ds. pomocy humanitarnej, zasugerowała, że Najwyższa Izba Kontroli pod prezesem Marianem Banasiem, ma "zlecenie" na kontrolę jej działalności. Jak sprawdził Konkret24, NIK kończy zaplanowaną jeszcze w ubiegłym roku, a więc za poprzedniego prezesa, kontrolę wydatkowania publicznych pieniędzy na pomoc humanitarną, za którą Beata Kempa była odpowiedzialna jako minister w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Wypowiedź Beaty Kempy padła w kontekście zawiadomień, jakie NIK skierowała do prokuratury po skontrolowaniu programu "Praca dla więźnia", prowadzonego przez ministerstwo sprawiedliwości.

W telewizji państwowej była minister ds. pomocy humanitarnej, powiedziała: "NIK to zbyt poważny organ konstytucyjny, nie można go wykorzystywać do prymitywnej, brutalnej walki politycznej. Przestrzegam przed tym. Wiem, że są kolejne zlecenia, wczoraj dostałam taki sygnał. Przekonacie się państwo, prawdopodobnie dotyczy to także mojej osoby".

Beata Kempa: Najwyższa Izba Kontroli ma kolejce zlecenia. Prawdopodobnie na mnie
Beata Kempa: Najwyższa Izba Kontroli ma kolejce zlecenia. Prawdopodobnie na mnieTVP Info, TVN24

NIK odpowiedziała na Twitterze: "w nawiązaniu do wypowiedzi pani B. Kempy, informujemy, że kontrola dot. Służby Więziennej nie była ‘zleceniem’ a standardową procedurą. Publikacja jej wyników a także w przypadku nieprawidłowości skierowanie zawiadomień do prokuratury są ustawowym obowiązkiem NIK".

Odpowiedź NIK na wpis Beaty Kempy

Kontrola zatwierdzona rok temu

Jak sprawdził Konkret24, jedyna kontrola NIK, o której publicznie wiadomo, a która może dotyczyć działalność Beaty Kempy, została zatwierdzona uchwałą Kolegium NIK z 21 listopada 2018 r., gdy prezesem Izby był Krzysztof Kwiatkowski.

Planowana kontrola NIK pomocy realizacji humanitarnej

W Planie pracy NIK na 2019 r., który zawiera 130 kontroli, jedną z nich jest kontrola nazwana: "Realizacja zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski". Pytanie definiujące cel główny kontroli brzmi: "Czy administracja publiczna prawidłowo wywiązuje się z zadań dotyczących udzielania i rozliczania pomocy humanitarnej?". Miała ona być przeprowadzona przez Departament Administracji Publicznej w marcu i kwietniu 2019 r., a więc wtedy, gdy Beata Kempa była jeszcze ministrem koordynującym udzielanie przez Polskę pomocy humanitarnej uchodźcom (w maju została wybrana do Parlamentu Europejskiego).

O kontroli tej wspominała w czerwcu na posiedzeniu sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Maria Kobierska, p.o. wicedyrektora Departamentu Administracji Publicznej NIK. "Na 2019 r. zostały zaplanowane dwie kontrole związane z problematyką zagraniczną – realizacja zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski i kształcenie dzieci rodziców powracających do kraju oraz dzieci cudzoziemców", informowała posłów.

Zgodnie z planem pracy, projekt informacji o tej kontroli ma być gotowy w styczniu 2020 r., a akceptacja ma nastąpić miesiąc później.

Zapytaliśmy biuro prasowe NIK o to, czy izba prowadzi jakąkolwiek kontrolę działalności Beaty Kempy, zwróciliśmy się także o informacje dotyczące przebiegu kontroli realizacji pomocy humanitarnej, udzielanej przez rząd.

Wydział prasowy NIK odpowiedział, że izba "kontroluje wykonanie budżetu państwa a także działalność organów administracji rządowej, Narodowego Banku Polskiego, państwowych osób prawnych i innych państwowych jednostek organizacyjnych. Izba nie prowadzi kontroli w odniesieniu do konkretnych osób." Jak dodano w odpowiedzi, "kontrola 'Realizacja zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski' trwa."

Pomagamy na miejscu

Gdy Beata Kempa w grudniu 2017 r. obejmowała stanowisko ministra ds. pomocy humanitarnej, premier Mateusz Morawiecki mówił, że "podniesienie tego problemu do rangi ministerialnej, czyli osoby, która w randze ministra-członka Rady Ministrów odpowiada za sprawy uchodźców i pomoc humanitarną, jest wyraźnym dowodem na to, że nie tylko tego nie lekceważymy, ale chcemy się bardzo poważnie za to zabrać".

Kempa ministrem do spraw pomocy humanitarnej i uchodźców
Kempa ministrem do spraw pomocy humanitarnej i uchodźcówTVN 24

Morawiecki zaznaczył, że Polska "jednoznacznie" utrzymuje swoje stanowisko w sprawie kwot uchodźców, ale jednocześnie nie uchyla się od "solidarności całej UE w tym obszarze". Dodał, że polski rząd akcentuje w tym kontekście działania poza granicami UE, m.in. w formie pomocy humanitarnej przekazywanej "na miejscu, w obozach uchodźców" oraz kontroli granic.

Ile rzeczywiście na pomoc?

Ze sprawozdania z działalności minister Kempy, jakie w kwietniu 2019 r. trafiło do Sejmu (czyli w trakcie trwania kontroli NIK) wynika, że od 2015 r. rosną kwoty, jakie rząd w różnych formach przeznacza na pomoc dla innych państw. Przy czym, zaprezentowane w informacji minister Kempy dane nie pozwalają na stwierdzenie, ile z tych środków jest przeznaczanych na "pomoc na miejscu".

W 2017 r. Polska wpłaciła ponad 137 mln składek do różnych organizacji i agend świadczących pomoc humanitarną. Najmniejszą część wydatków stanowią dotacje dla polskich organizacji pozarządowych, które rzeczywiście są najbliżej potrzebujących - np. syryjskich uchodźców, przebywających w libańskich obozach.

Dotacje rządowe na pomoc humanitarną

W 2015 r. było to niespełna 9 mln zł, w 2016 - ponad 16 mln, w 2018 r. ta kwota miała sięgnąć 58 mln zł. W pierwszej połowie ub.r. z tej puli środków na pomoc dla uchodźców z Syrii Fundacja im. Ojca Werenfrieda dostała prawie 6 mln zł, a Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej - 5,6 mln zł.

Najwięcej jednak środków finansowych Polska przeznacza na tzw. Oficjalną Pomoc Rozwojową - Official Development Assistance - ODA. To darowizny i pożyczki przekazywane przez instytucje rządowe lub organizacje międzynarodowe, mające na celu wsparcie rozwoju gospodarczego i dobrobytu w krajach rozwijających się. W 2015 r. Polska na ODA przeznaczyła ponad 1,6 mld zł, w 2017 - było to już prawie 2,6 mld, plan na ten rok zakłada 3,3 mld zł.

Polski wkład finansowy w pomoc dla państw rozwijających się

Te liczby mogą robić wrażenie, jednak np. w 2017 r. (ostatnie dostępne szczegółowe rozliczenie) 1,1 mld zł to kwota w formie składki członkowskiej, jaką Polska przekazała do UE na finansowanie Oficjalnej Pomocy Rozwojowej Unii Europejskiej; ponad 281 mln zł to z kolei wpłata na Europejski Fundusz Rozwoju, 211 mln zł wpłata do Europejskiego Banku Inwestycyjnego; 125 mln zł wydano na objęcie udziałów w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych.

Dotacje dla polskich organizacji pozarządowych oraz wpłaty na rzecz organizacji humanitarnych i specjalistycznych agend w 2017 r. wyniosły niespełna 7 proc. wydatków państwa na pomoc międzynarodową.

tekst uzupełniony 3 stycznia 2020 o odpowiedź NIK.

Autor: Konkret24 / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 | TVN24

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24